Skocz do zawartości

[suport] czy możliwe jest zbyt mocne skręcenie suportu na łożyskach maszynowych


Rekomendowane odpowiedzi

Zakupiłem i założyłem sobie taki suport jak na zdjęciu poniżej NECO 920H, ale niestety po ok. 100 km całkowicie rozsypały się oba łożyska maszynowe i szukam tego przyczyny - i tu moje pytanie czy możliwe jest zbyt mocne skręcenie misek suportu tak aby napierały i ściskały łożyska? Patrzyłem dokładnie i wydaje mi się, że nie ma takiej możliwości, ale sam już nie wiem...

Przy montażu najpierw zostawiłem bardzo lekko dokręconą lewą miskę, bo im mocniej ją dokręcałem tym gorzej kręciła się oś, więc dokręciłem tą miskę tylko ręką, ale po krótkiej przejażdżce okazało się, że się odkręca więc dokręciłem z czuciem kluczem - w obu przypadkach nie było żadnych luzów...

 

 

neco-b920-bsa.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten wkład to tzw ŚCIERWO. One potrafją gruchać po krótkiej eksploatacji. W pracy wymieniłem w ciągu ostatnich trzech tygodni 5 praktycznie identycznych, tylko z logo th industries. Dopiero przy ostatnim pokorciło mnie żeby luknąć do łożysk - i ta sztuka miała mało smaru wewnątrz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za odpowiedzi. Zastanawia mnie tylko jedna rzecz - czemu jak lewa miska była niedokręcona to ośka suportu kręciła się lekko, a jak dokręciłem miskę kluczem to zaczęła chodzić ciężko, z oporem, ale równomiernie (płynnie)?

 

 

 

 

a łożyska dosłownie rozpadły się na części - jedno, to co widać na zdjęciu wysypało się w częściach przy odkręceniu miski z ramy, jedna kulka wypadła pęknięta na pół... a drugie też jest w częściach, ale nie mogę go wyciągnąć, bo prawa miska jest "na stałe" wciśnięta na tą obudowę na logiem neco...

Jutro cyknę fotkę. Przy okazji doszkoliłem się teraz na google trochę z wiedzy o tym typie łożysk i teraz wiem, że blaszki, które z początku wziąłem za ścianki i które na pierwszy rzut oka są strasznie "powywijane", jakby zmielone, są w rzeczywistości koszykami trzymającymi kulki ;)

 

Nie da się ścisnąć łożysk, bo chroni je wytłoczony kołnierz na krawędzi i na nim opierają się miski. Ten kołnierz właśnie, uniemożliwia wymianę łożysk, w zespolonym suporcie.

 

uniemożliwia, bo zwykle łożyska dostępne w sprzedaży są bez tego kołnierza, a te w suportach są niestandardowe?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie da się ścisnąć łożysk, bo chroni je wytłoczony kołnierz na krawędzi i na nim opierają się miski. Ten kołnierz właśnie, uniemożliwia wymianę łożysk, w zespolonym suporcie.

Uniemożliwiona jest wymiana łożysk, być może z powodu braku zamienników ale nie z powodu konstrukcji. Tenże neco da się rozłożyć na czynniki pierwsze. Robię to w pracy, jak pisałem ostatnio 5 razy, bo suport w szosówce miał oś 103 mm a my takowych wkładów na kwadrat nie posiadaliśmy, więc musiałem zrobić przeszczep łożysk z innego, nowego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uniemożliwiona jest wymiana łożysk, być może z powodu braku zamienników ale nie z powodu konstrukcji. Tenże neco da się rozłożyć na czynniki pierwsze. Robię to w pracy, jak pisałem ostatnio 5 razy, bo suport w szosówce miał oś 103 mm a my takowych wkładów na kwadrat nie posiadaliśmy, więc musiałem zrobić przeszczep łożysk z innego, nowego.

a tak z ciekawości - jak ściągasz te łożyska? pytam, bo też się zastanawiałem czy po prostu wymienić te łożyska zamiast turlać się reklamacją i ponosić koszty wysyłek (kupiłem ten suport przez net)tylko pewnie są to jakieś niestandardowe i tu będzie ból...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo prosto. Osadzam wkład na szczękach imadła, tak by opierał się o nie kołnierzem tej miski która jest wciśnięta na wkład. Młotkiem wybijam wkład z tej miski, idzie bardzo lekko. Po wyciągnięciu mam dwa łozyska na osi a pomiedzy nimi cienkościenny walec ze stali. Kładę wkład na szczękach imadła, poziomo, tak, by łozyska opierały się na powierzchni szczęk a tuleja była nad przestrzenią pomiędzy rozsuniętymi szczękami.. Lekko pukając młotkiem lub nawet naciskając palcami (czasami da się) przesuwam metalowy dystans od osi wkładu. Po przesunięciu mam możliwość złapać za łożysko szczękami imadła, wkręcam wkład poziomo, zaciskam imadło, młotkiem uderzam w oś, powinna wysunąć się z łożyska trzymanego w imadle.Jak łożysko zejdzie to zdejmujesz dystans i zbijasz drugie łożysko.

Potem nabijam jedno łozysko, wchodzi lekko, zakładam dystans i obracam całość wkładając oś w drugie łożysko. wbijam (procedura odbywa się lekko gdy oś jest czysta i bez rdzy). Gdy łozyska są już prawie na swoim miejscu ustawiam dystans tak by był w osi wkładu i jego powierzchnia była na równi z zewnętrzną powietrzchnią łożysk. Dobijam łożyska tak by docisnąć dystans, wciskam wkład w miskę, która ma być wprasowana.

Prostsza metoda to ściśnięcie w imadle dystansu między łożyskami tak by zrobił się on lekko jajowaty - wtedy masz możliwość oparcia wkładu łozyskiem obustronnie na szczękach imadła. Po zdjęciu łożysk formujesz dystans do poprzedniej postaci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uniemożliwiona jest wymiana łożysk, być może z powodu braku zamienników ale nie z powodu konstrukcji. Tenże neco da się rozłożyć na czynniki pierwsze.

 

Wniosek, że Neco robi części bardziej przyjazne rowerzystom. Ja jeżdżę na słowackich Kinexach i o nich pisałem.

 

Na pierwszym zdjęciu stary suport, mający ok 5 lat, gdzie widać kołnierz, który nie pozwala wyjąć łożyska. Na nim opiera się miska i chroni też łożysko przed zakleszczeniem, gdyby mocniej ją skręcić.

 

img5013stary.jpg

 

 

Na drugim zapasowy Kinex, nieśmigana nówka, gdzie ten kołnierz jest mniejszy, ale dalej pełni tę samą funkcję.

 

img5012nowy.jpg]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Czy ktoś się orientuje, czy w suporcie stosowane są łożyska03_poprzeczne.gif(poprzeczne)osiowe czy 03_skosne.gifwzdłużne)skośne

Raczej osiowe, w przeciwnym wypadku w skośnym mozna by było rozebrać łożysko a dokręcając regulować luz. Jeszcze takiego nie spotkałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Raczej osiowe, w przeciwnym wypadku w skośnym mozna by było rozebrać łożysko a dokręcając regulować luz. Jeszcze takiego nie spotkałem.

w przednich piastach samochodowych są łożyska skośne, zewnętrzną bieżnie mają wspólną natomiast wewnętrzne bieżnie są dwie. Swoja drogą przy takich łożyskach suporty były by wieczne ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokręcenie nakrętki suportu musi być mocne, a suport powinien chodzić z korbą leciutko. jeżeli masz z tym problem i ewentualny następny montaż będzie tak samo wyglądał to niestety zastanów się nad frezowaniem mufy suportu, również może być winne złe nagwintowanie mufy (nie osiowe) dlatego w następstwie dokręcania suportu zmienia się osiowość.

Oczywiście są to diagnozy najmniej przyjemne dla ucha, ale warte rozważenia. Zawsze zaczynamy od najmniejszych kosztów i stopnia trudności.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...