Skocz do zawartości

[Wycieczki] Wrocław zgłoś sie


piotrekpasti

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Gdzie ja tam dramatyzuje :] Drobna regulacja napędu i powinno być lepiej.

Ale za to na płaskim czuje się mocny jak nigdy (nie mylić z porównaniem do przecinaka), a to dziwne bo miałem przerwę w poważniejszym rowerowaniu.

 

Pochwal jeszcze raz kobitę, bo niezły z niej herbatnik :) Niech ma na zachętę.

Napisano

Nie martwi mnie obecność samych mężczyzn,tylko to że mogę kondycyjnie nie podołać.:)

Napisano

Nie martwi mnie obecność samych mężczyzn,tylko to że mogę kondycyjnie nie podołać. :)

Nie ma się czym martwić, jeśli mowa o turystycznym wypadzie to tempo jest dostosowane do najsłabszego a panowie czekają jak ktoś zostanie z tyłu bez żadnych niemiłych komentarzy o czym się w sobotę przekonałam :)

Pochwal jeszcze raz kobitę, bo niezły z niej herbatnik :) Niech ma na zachętę.

Dzięki :teehee:

Napisano

Tyle, ze na ciebie nie trzeba było czekać. A na podjazdach zawsze tak jest, że kto ma sile to do przodu i czeka na górze.

 

Magda - nie pojedziesz to nie będziesz wiedziała. Najczęściej ja zamykam tył i na mnie czekają, więc jak będę jechał za tobą to nikt cie nie zostawi :]

Możesz się podzielić swoimi osiągnięciami, łatwiej będzie coś ustalić, dopasować trasę. W tygodniu można zrobić jakiś rekonesans bo teraz jest najlepszy okres.

 

Co na weekend ? Brzeg dolny z obornikami + jakieś ścieżki leśne ? Dolina bystrzyce ? Ale muszę jeszcze mapy obczaić :) Oraz czekam na inne propozycje.

Tempo może być z gatunku wiejskiego koło gospodyń rowerowych do którego, jak ustaliłem ostatnio z evo, się zaliczam ;)

Napisano

Wkurzają mnie trochę takie wypowiedzi w stylu "a ja nie mam kondycji", "a ja nie podołam", "a ja nie nadążę"... To one buduja wizerunek wymiataczy, ludzi ze stalowymi udami, którzy ponoć tu przesiadują, a jak już siądą na rower to przelatują 150km terenem prędkością poddźwiękową na rozgrzewkę...

Tymczasem większośc tu siedzących, czytających, piszących na każdym z wyjazdów dałoby radę... Tylko strach spróbować? Bo będę ostatni? I co z tego? Lepiej przed telewizorem siedzieć i ogladać "Trudne sprawy" na Polsacie?

Mixing - nie jeździliśmy zbyt często, ale pamiętam, że spokojnie dawałes radę... Jestes świetnym motywatorem dla tych, którzy "nie dadzą rady", "nie maja kondycji" itp. itd... Jak powiedział kiedys ktos madry "lepiej być ostatnim wśród najlepszych niż pierwszym wśród najgorszych"...

Zatem zachęcam do udziału w ustawkach, wycieczkach, tripach... Każdy z was da radę, byleby miał rower... I nikt na nikogo krzywo patrzył nie będzie gdy zajdzie konieczność poczekania kilkudziesięciu sekund lub kilku minut...

Napisano

....

Co na weekend ? Brzeg dolny z obornikami + jakieś ścieżki leśne ? Dolina bystrzyce ? Ale muszę jeszcze mapy obczaić :) Oraz czekam na inne propozycje.

Tempo może być z gatunku wiejskiego koło gospodyń rowerowych do którego, jak ustaliłem ostatnio z evo, się zaliczam ;)

 

a może pętla chaoza na wilczynie?? choć w sumie dużo interwałów jest

 

Wkurzają mnie trochę takie wypowiedzi w stylu "a ja nie mam kondycji", "a ja nie podołam", "a ja nie nadążę"... To one buduja wizerunek wymiataczy, ludzi ze stalowymi udami, którzy ponoć tu przesiadują, a jak już siądą na rower to przelatują 150km terenem prędkością poddźwiękową na rozgrzewkę...

Tymczasem większośc tu siedzących, czytających, piszących na każdym z wyjazdów dałoby radę... Tylko strach spróbować? Bo będę ostatni? I co z tego? Lepiej przed telewizorem siedzieć i ogladać "Trudne sprawy" na Polsacie?

Mixing - nie jeździliśmy zbyt często, ale pamiętam, że spokojnie dawałes radę... Jestes świetnym motywatorem dla tych, którzy "nie dadzą rady", "nie maja kondycji" itp. itd... Jak powiedział kiedys ktos madry "lepiej być ostatnim wśród najlepszych niż pierwszym wśród najgorszych"...

Zatem zachęcam do udziału w ustawkach, wycieczkach, tripach... Każdy z was da radę, byleby miał rower... I nikt na nikogo krzywo patrzył nie będzie gdy zajdzie konieczność poczekania kilkudziesięciu sekund lub kilku minut...

 

tiaa, ja też nie mam kondycji w porównaniu do innych ale uczę się od nowa jeździć na końcu ;) rower i pozytywne nastawienie jak u kolegi Mix'a - ma sztywniaka a zawsze jezdził z nami na ustawki jak miał czas;]

 

Przyjmujecie też "młodzież" do wypadów i tripów? :)

 

''najmłodszy'' uczestnik paru ustawek ma pod 40ści :) jeśli przesadziłem Michale zawanym dalej Mibasem, to przepraszam ;)

Gość Gość
Napisano

Codziennie jeżdże rowerem,nietety głównie asfalt.Nie wiem jak bedzie w terenie,górkach itp.Mimo wszystko mam ochote spróbować wiec bede uwaznie sledziła wpisy i dołącze w najbliższym czasie.

Napisano

Może byc pętla wilczyńska. Jeżeli znasz drogę. Albo masz jakis slad ktory moge przenieść na mape. Ale i tak pobłądzimy żeby było fajniej :) A interwałami sie nie przejmujmy, na razie. Zobaczymy ilu chętnych, nastawimy sie wtedy odpowiednio, zaznajomimy z nowymi.

I nieśmiało zaproponuje: może grill na polance (jeśli ją znajdziemy) ? 1-2 jednorazowe zestawy do plecaka i można ucztować. Ja mogę to targać bo i tak zawsze biorę większy plecak.

 

 

M45 - Majka takich je na śniadanie :P

Napisano

Może byc pętla wilczyńska. Jeżeli znasz drogę. Albo masz jakis slad ktory moge przenieść na mape. Ale i tak pobłądzimy żeby było fajniej :) A interwałami sie nie przejmujmy, na razie. Zobaczymy ilu chętnych, nastawimy sie wtedy odpowiednio, zaznajomimy z nowymi.

I nieśmiało zaproponuje: może grill na polance (jeśli ją znajdziemy) ? 1-2 jednorazowe zestawy do plecaka i można ucztować. Ja mogę to targać bo i tak zawsze biorę większy plecak.

 

 

M45 - Majka takich je na śniadanie :P

drogę znam (chyba)

tu http://www.sports-tracker.com/#/workout/shelby/9d4h6pb1c5m34pfb link jak trza będzie to może gpx'a wydobędę :)

Napisano

To chyba to drugie raczej ;]

Zapewne w praniu i tak wyjdzie co innego :]

Ja bym jednak jakoś kombinował z dojazdem lub powrotem lub oba żeby ominąć drogę 342. Na mapie jest parę alternatyw, ale jak one w realu wyglądają i czy się nie kończą krzakami jak to czasem bywa to nie wiem.

Jeżeli ktos nie lubi niespodzianek i zwiedzać to niech da znać :)

Napisano

Ja bym jednak jakoś kombinował z dojazdem lub powrotem lub oba żeby ominąć drogę 342. Na mapie jest parę alternatyw, ale jak one w realu wyglądają i czy się nie kończą krzakami jak to czasem bywa to nie wiem.

 

Od razu powiem, że zaraz za mostkiem jest zwodnicza dróżka w prawo, wydaje się, że da się "gdzieś" dopedałować. Niedawno dałem się jej syreniemu śpiewu namówić na mały detour -- skończyło się podskakiwaniem na skibach, a jak po dobrych 2 km takiego czegoś dojrzałem, że końca tego nie widać -- musiałem nawracać :)

Napisano

Witam ,

Kilka dni temu podjęłam wyzwanie, przejechania dystansu z Wrocławia nad morze dokładnie do Świnoujścia.

Wczoraj wróciłam i cel osiągnęłam :)

 

Przejechałam ten dystans w swoim tempie (ślimaczym:) )ale i tak się z tego max cieszę. Jechałma przez 3 dni, w sumie 18.5 godz ciągłej jazdy.

O kilometrach już nie wspominam :)

 

mała fotka(jak widać na dworze było słonecznie:P )

https://picasaweb.go...feat=directlink

 

link do trasy:

Route: WrocĹaw -ĹwinoujĹcie | Bikemap.net

 

pozdrawiam i do zobaczenia na trasie:)

 

a

Napisano

więc jest pionteczek:) co z jutrem?? o 10 pod milenijką od strony osobowic? kto będzie? komu nie pasu czas!?jaka trasa?? może nastawimy się na tego pomysła Mix'a z BBQ? taki zapoznawczy z 'nowymi'? przelecimy przez osobowicki a na rędzienie możemy odpalać żarłodajnie:) chyba że lecimy gdzieś przed siebie? Majkel ma się odezwać do wieczora, Pana oburzonego, sfochowanego Bartola nie będzie chyba ale jak coś zapraszamy co by się nie poczuł pominięty :) raczej turystycznie - max spd powiedzmy po lesie 15-18km/h?? Będzie dobrze jeśli nie będzie to się spowolnimy, ma być krasne słońce więc imo warto ruszyć dupkę sprzed tv ;) pozdrower

Napisano

25 km/h, to ślimacze tempo? Kurczę, to jak nazwać moją jazdę? ;d Ale ładnie! W 3 dni i to jeszcze ponad 200 km pierwszego... Muszę kiedyś tyle wykręcić, ale ja tak kocham góry, że nie sądzę, by się udało. No, chyba że wykonałbym któryś z moich szalonych planów :)

Napisano

Off Top

polanegri Gratulejszons ! :-)

 

Na wykresie przewyższenia fajnie widać systematyczny spadek aż do samego morza..

tyle że to na rowerze szosowym więc szału nie ma:) co innego jak z Argusiolem dokręcali po mieście żeby przebić moje lichy przebieg dzienny przy czym nie na oponach typowo mtb a na semi slikach jechali chyba:) ale cio tam ;) ważne że się pochwaliła gdzie była ;]

a po za tym i tak kozakiem jest Flash3M :)

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...