Skocz do zawartości

wojtek_se

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    23
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Zawartość dodana przez wojtek_se

  1. Np. tutaj ostatni wpis, ktoś pisze o przebiegu 62 000 na silniku Bosch. Nie martwiłbym się tym w ogóle. Powtórzę jeszcze raz: trzeba jeździć a nie kalkulować, kiedy coś ulegnie zużyciu. Nawet niech to będzie powiedzmy średnio 30 000 km. Elektrykiem większość użytkowników jeździ więcej w sezonie ciepłym, który u nas trwa powiedzmy 8 miesięcy (max). No to róbmy nawet te 500 km w miesiąc od kwietnia do października, 4 000 średnio rocznie, myślę, że to realny uśredniony przebieg roczny. To daje 7 - 8 lat. Nowy silnik to obecnie jakieś 3500 (BoschCX 5 gen) Za 7 lat to będzie 1/2 tej ceny? Ale niech będzie nawet 3500. Rocznie to daje jakieś 500 PLN. Jak ktoś już bardzo się obawia, to niech założy świnkę skarbonkę, co miesiąc wrzuca tam 40 PLN i akurat będzie miał na nowy silnik za 7 lat 40 PLN to 2 paczki papierosów albo 2 kebaby (szacunkowo, bo ani jednego ani drugiego nie używam ) Ten KTM ma przerzutki DI2 (elektroniczne), to jest spora różnica (w cenie napraw też 😉 ) Orbea ma też gorsze hamulce, MT 201 vs 401 w KTM. Ale największą wadą Orbea dla mnie jest to, że bateria jest zintegrowana w ramie. W KTM można ją wyjąć do ładowania albo przechowywania tak łatwo, jak telefon z kieszeni, trwa to 5 sekund i jest bardzo wygodne. Ja np przewożę 2 elektryki na platformie rowerowej, po wyjęciu baterii to jest 6 kg mniej, na haku to robi różnicę, poza tym o wiele łatwiej jest manewrować lżejszym rowerem podczas załadunku na platformę. Podnosi to bezpieczeństwo. W KTM można też kupić sobie zamienną baterię 400Wh i wozić ją w sakwie na dłuuuuuuuuugie wyprawy (+2kg do bagażu) KTM ma dedykowaną sakwę do przewozu akumulatora) O ile dobrze odczytuję zdjęcia z Centrum Rowerowego, to w Orbea ładowanie baterii tylko przez gniazdo w rowerze. System Bosch ma dostępny akumulator PowerMore, który można zamocować jak bidon i daje 250 Wh zapasu prądu Niby Shimano też ma: SRAM Eagle Transmission Powertrain 250 Wh Ale trzeba by się upewnić, że ta Orbea jest kompatybilna. Kontroler Boscha (Purion 200) wg mnie jest przyjemniejszy niż Shimano Steps SC-EN500 ten model KTM ma automatyczną, półautomatyczną i ręczną zmianę biegów -> do wyboru i wielokrotnej zmiany w miarę potrzeb ten KTM (golas) ważył 19,5 kg, dociążyłęm go na swoje potrzeby bagażnikiem itd - Orbea wg Google'a waży podobnie, około 20 kg
  2. Zaintrygowałeś mnie tą informacją. Szukałem potwierdzenia tej informacji pod kątem systemu Bosch, ale nie znalazłem. Czy mógłbyś podać źródło tej informacji?
  3. Pytasz o serwis Bosch. W mojej ocenie w Polsce najlepiej rozwinięta sieć serwisów ma właśnie Bosch i Shimano. Trochę mniej pewnie kupowalbym rower z Panasonic albo Brose. No, chyba, że w dużym sklepie, jak CentrumRowerowe, gdzie można liczyć na dobrą obsługę posprzedażną. Moim zdaniem ważne, żeby kupić w sklepie, do którego masz "dostęp" i on fizycznie ii niezbyt daleko od Ciebie istnieje. Wtedy masz 2 lata całkowitego spokoju - gwarancja. Silniki Bosch się generalnie nie psują. Pokutuje taki mit, że trzeba się martwić a to o silnik, a to o baterie... Trzeba jeździć a nie martwić się, 2 lata spokoju daje gwarancja (awaria - zgłoszenie - Bosch przyśle do serwisu nowy silnik i finito). To samo bateria - zanim wyraźnie straci pojemność będziesz już myslal o nowym rowerze. Ja mam KTM od czerwca i jeszcze nawet nie mam 20 pełnych cykli ładowania zużytych a producent mówi o min. 500 cyklach, zanim odczuję spadek pojemności. No to czym tu się martwić? Nowa bateria 2200 PLN (400Wh), nowy silnik pewnie że 3.5tysPLN. Jak nawet padnie w sposób nienaprawialny za 5 - 7 - 10 lat, to sobie kupię i zmienię silnik na nowy w serwisie. Jak mnie nie będzie na to stać wtedy, to znaczyć będzie, że mam o wiele większe problemy niż silnik roweru... Sieć serwisowa jest duża, szczególnie Boscha, oczywiście są lepsze i gorsze serwisy, ale w każdym większym mieście znajdziesz jeden czy dwa, które poradzą sobie z problemami. Odnoszę się jeszcze do pytania o Treka: tak, nie bylem ostatecznie. Zamówiłem Powerfly 6 przez telefon, ale długo czekałem na sprowadzenie do salonu, w końcu odpuściłem. To na pewno świetny rower, byłbym zadowolony, wtedy jeszcze nie czułem różnicy pomiędzy Bosch CX i SX, całej tej filozofii, innej dla tych silników. Jak zobaczyłem "light-mtb" to wiedziałem już, że to jest to. Odpukac - jestem w dobrej formie, mógłbym jeździć zwykłym rowerem po górach i jeździłem, 1.5 tys przewyzszenia na wycieczce nie byłoby problemem. I tu widziałem zaletę Bosch SX. Nie potrzebowałem wołu roboczego jakim jest CX, który mnie wciągnie na górę. To świetny silnik, ale trzeba mierzyć potrzeby na zamiary, czy jakoś tak Ja chciałem mieć "fun" że wspomagania, ale nadal zmęczyć się na rowerze, chciałem kompromisu: zrównoważyć wspomaganie z wyglądem i funkcjonalnością zwykłego roweru. To mi się udało, z kilku metrów wiele osób nawet nie jest pewnymi, czy mój KTM to analog czy wspomagany wygląda bardzo zgrabnie jak na elektryka.
  4. Nie wiem, czy to jeszcze aktualne, ale na takie potrzeby to faktycznie brałbym tę Winorę w ciemno, np: https://www.centrumrowerowe.pl/rower-elektryczny-winora-iride-pure-x10-pd49943/ OK, sorry, widzę, że kupiłeś, gratuluję
  5. Znam temat z autopsji. Miałem te same hamulce w KTM Macina Race. Zaciski są OK, klamki nie były OK - zmieniłem je na Deore 8100 i jest super. Znałem te klamki z poprzedniego MTB bez wspomagania, wiedziałem jak działa to serwo i brakowało mi tego w elektryku. Musiałem więc upgradować fabryczne.
  6. Rower w stanie bardzo dobrym, nie wiem czy przejechał 1000 km łącznie, dobry osprzęt Sprzedaję, ponieważ kupiłem żonie elektryczny. Kupiony w trójmiejskim sklepie Wysepka, w maju 2022, mam dowód zakupu, kosztował 4100 PLN. kolor turkusowo - czarny. Dołożyłem do roweru pedały platformowe nylonowe w kolorze turkusowym, bagażnik Racktime, błotniki cross przód i tył. Stan techniczny i wizualny bez zarzutu. Odbiór osobisty w Warszawie, cena 2100. Tu można zobaczyć ten model https://roweroza.pl/rower-crossowy-damski-unibike-viper-2022 Zainteresowanym mogę przesłać zdjęcia lub pokazać rower w Warszawie
  7. Pół roku temu "poczułem" podobną potrzebę: kupię sobie MTB rekreacyjny, do jazdy po lasach, na długie wycieczki, ze wspomaganiem elektrycznym, dla samej frajdy. Początkowo byłem zdecydowany na TREK Powerfly 6 z silnikiem Bosch CX i baterią 800Wh, ale sprzedawca zwrócił moją uwagę na tzw. "lekkie ebike", z silnikami o mniejszym momencie obrotowym, lżejszej budowie, mniejszej baterii. Poczytałem, poorientowałem się i "zaryzykowałem", padło na KTM Macina Race SX 10 DI2 i ... jestem zachwycony! Słabszy silnik (Bosch SX) całkowicie mi wystarcza, jeżdzę głównie na najsłabszym trybie wspomagania, eco+, kiedy to wspomagania załącza się tylko czasami. Ale jak trzeba, albo mam "kaprys" to załączam tryb Sport, albo Auto (fajny tryb, dopasowuje sie do terenu) i wtedy jest już luz - blues niezależnie od terenu 🙂 Rower jest lekki (19,5 kg z silnikiem i baterią), prowadzi się doskonale także gdy wspomaganie nie załącza się. Na baterii 400Wh robię bez problemu do 110 - 120 km, z dołożonym akumulatorem PowerMore250 (taka dodatkowa bateria mocowana jak bidon) zrobię bez problemu do 170 km w średnim terenie. Dla mnie to był idealny wybór: turystyczna, rekreacyjna pozycja na rowerze, do tego niezły osprzęt, elektroniczne przerzutki (świetna rzecz, niedawno Bosch dodał automatyczną zmianę biegów, fajny bajer). Zmieniłem kilka rzeczy w rowerze: chwyty, na Ergon GP3, klamki na Deore XT, dołożylem bagażnik i plastikowe błotniki, jakieś lampki. Teraz waży może 21,5 kg, ale mogę jezdzić z sakwami, czy co tam sobie tylko chcę. Jednocześnie nie tracę funkcji "treningowej", niektórzy sądzą, że na elektryku traci się formę, kondycja podupada. To nieprawda. Po trasie 120 km w terenie, jestem tak zmęczony jak powiedzmy po 70 - 80 km rowerem zwykłym, na tej samej trasie. Organizm pracuje Popatrz może na KTM, tam się trochę dopłaca za markę, ale generalnie to bardzo dobre sprzęty, na silnikach Bosch (innych nie znam ale Boscha polecam, dopracowany ekosystem w każdym calu). Mają lekkiego MTB (właśnie mój Race) albo kilka modeli "zwykłych" MTB, z silnikiem CX i baterią 800. 10% upustu od ceny na WWW dostaniesz właściwie w każdym sklepie na dzień dobry. Inny typ znany mi z praktyki: Haibike Trekking Low 7. Taki kupiłem dla żony. Będziesz bardzo zadowolony, rama Low (bez rury górnej, tzw. niski przekrok) jest znakomita. Rower świetny, również bardzo polecam. Tyle, że jest ciężki, ma Bosch CX 5 generacji i baterię 800 a zobacz może coś takiego: https://www.rowertour.com/p/296020/rower-elektryczny-haibike-adventr-8.5-low-granatowy Dodatkowa amortyzacja (wprawdzie pisałeś, że jej nie chcesz) ale na pewno daje super komfort, jednocześnie rower w pełni wyposazony, bateria 600, wiec lżejszy niż "pełne" 800 ale spokojnie do 150 km zrobisz na nim, na 1 dzień nie potrzeba nic więcej. Masz tu wszystko, łącznie z sztycą regulowaną, bagażnikiem, zasilanymi z baterii lampkami.
  8. @PiotrWie - to musisz bardzo oszczędzać baterię, EcoPlus czasami a przez połowę czasu OFF, albo jakoś tak. Jadąc bardzo oszczędnie, tak z 99% trasy na EcoPlus jestem w stanie wykręcić na SX i 400Wh dystans max 120 km.Jeśli robisz 2 x tyle i nie jest to ciągle "z górki" to połowa na OFF, przynajmniej. W takim przypadku warto zastanowić się nad sensownością zakupu roweru ze wspomaganiem, jednak to kilka kg więcej do ciągnięcia bez wspomagania a i koszt zakupu niebagatelny.
  9. OK, dzięki wszystkim za pomoc. Wymienię bez zmiany tej oliwki a w razie czego domówię ją i zmienię.
  10. @RabbitHood - ok, tak zrobię, dzięki Czy mógłbyś zerknąć, czy Twoim zdaniem jeśli kupiłem to: https://www.centrumrowerowe.pl/klamka-hamulca-shimano-deore-xt-bl-m8100-pd20237/?v_Id=131562 to ta oliwka będzie w komplecie? Jeszcze mam czas, żeby domówić je osobno, na jutro by przyszła paczka
  11. O tym możesz w ogóle nie rozmyślać. Miałem takie same "zmartwienia" przed zakupem roweru. Też kupiłem KTM, tylko inny model. Bateria wg zapewnień producenta (Bosch jest precyzyjny w tym co pisze) powinna wytrzymać 500 - 600 ładowań bez odczuwalnej zmiany (spadku) pojemności. Ja po 2 miesiącach od zakupu nie mam nawet 10 cykli ładowania zrobionych a mam o 1/3 mniejszą baterię niż w tym, który oglądasz (400 vs 600) No nawet niech przez sezon naładuję go 100 razy (szczerze wątpię) to mam baterię na co najmniej 5 lat. Twoja nowa kosztuje około 3000 (dzisiaj) a moja 2500. Za 5 lat będzie kosztować połowe tego. W ogóle nie ma sensu o tym myśleć. KTM polecam, mają m.in. świetny system wyciągania baterii z ramy. Ogólnie marka powiedziałbym Premium, za co się nieco "dopłaca" ale ja nie żałuję. Ekosystem Boscha - > rewelacja. Rama Low -> świetny wybór w rowerze rekreacyjnym. Ja osobiście wziałbym coś z 5-ej generacji Boscha, bo tu masz 4-tą generację zdaje się. Ale to nie tak, że 4 jest "gorsza". Po prostu jest już nowsza, nieco cichsza. Ale chyba City nie mają na 5gen Boscha a na innych nie mają Nexusa. Twój wybór
  12. @cervandes nie mam z tym problemu, żeby dokupić te oliwki, tylko obawiam się, że przez nieznajomość rzeczy podczas ich wymiany zrobię coś nie tak i spowoduję nieszczelność. Sama wymiana opisana przeze mnie w punktach wydaje się dość "laiko-odporna" dlatego chciałem tak to zrobić.
  13. @sznib Dzięki - linka to taki błędny "skrót myślowy", oczywiście miałem na myśli przewody hamulcowe. W takim razie zamawiam i próbuję
  14. Cześć, Czy ktoś ma może film, opisujący ten - zdaje mi się, że dość prosty proces? Albo mógłby odpowiedzieć mi na pytania poniżej? Hamulce (i rower) są praktycznie nowe, chcę zmienić same klamki i spróbować zrobić to samodzielnie. Kupiłbym klamki, olej mineralny Shimano i ten lejek do wlania oleju do klamki, pasujący do Deore XT 8100 (już to znalazłem w centrum rowerowym). Czy dobrze myślę, że cała operacja (zakładając, że - linka pasuje do nowej klamki - nie chcę skracać linki - zacisk jest czterotłoczkowy, ale nie chcę go zmieniać to: 1. Odkręcić starą klamkę z obejmy na kierownicy, 2. Odkręcić przewód hamulcowy 3. Przykręcić nową klamkę 4. Przykręcić do niej przewód hamulcowy 5. Odkręcić śrubę aby uzyskać dostęp do otworu w klamce i włożyć lejek, zalać olejem lejek i "pompować" klamką jakiś czas, aż klamka uzyska "twardość" 6. Wyjąć lejek, zakręcić otwór 7. Cieszyć się nową klamką? Do serwisu zawsze zdążę oddać, nawet jak coś mi nie wyjdzie - trudno. Ale chciałbym nauczyć się kilku podstawowych napraw / upgrade, mam w domu 4 rowery i myślę, że sporo mógłbym zrobić sam (w granicach rozsądku). A jak coś pójdzie nie tak, to trudno, za wiedzę się płaci, oddam rower do warsztatu. Dzięki z góry za pomoc.
  15. Kupiłem jej rowerową wersję, Borealis Cinder. Tego "górskiego" Borealisa też mam, różnią się długością tyłu (w rowereowym jest przedłużony) i troszkę krojem, Cinder do jazdy w pozycji pochylonej. Obydwie kurtki są świetne: leciutkie, dobrze chronią przed wiatrem, nadają się jako warstwa wierzchnia w chłodniejszy dzień, na bardzo małym deszczu / mrzawce dają radę. Cała seria Cinder jest bardzo dobra, polecam.
  16. Masz rację, nie ma co się nad tym zastanawiać, Kellys to wg mnie dobry wybór. O zasięg możesz być całkowicie spokojny, szczególnie, że jak pisałeś, nie szukasz "wyciągarki" tylko wspomagania. Życzę udanych zakupów
  17. Cześć, Czy mogę bez problemu wymienić klamki hamulca, jeśli jest taki zestaw: Klamki: M4100 Zaciski: MT-420 4 tłoczkowe Chcę zmienić tylko klamki, bez zmiany zacisków i przewodów, na klamki Deore XT BL-M8100 Czy to jest możliwe i nie będzie żadnych problemów? Z góry dziękuję za pomoc.
  18. w pewnym momencie to też był mój faworyt. Carson 30 dla mnie i Cristy 30 dla kobiety. Nie pamiętam już, ale chyba silnik i w ogóle system Panasonica pod kątem ewentualnego serwisu mnie "odstraszył", chociaż na gwarancji nie będzie problemu. Wydaje mi się, że Bosch ma więcej placówek w Polsce. Ale chyba jednak bardziej chciałem mieć coś bardziej "terenowego" dlatego poszedłem w hardtraila, oczywiście Twój Kellys będzie miał bardziej wygodną pozycję rowerzysty. Warto kupić w sklepie, do którego masz blisko albo wysyłkowo w dużym sklepie. Akurat jeśli chodzi o Kellys to centrumrowerowe ma bogatą pełną ofertę i tam można się nie martwić o reklamacje, zwroty, wymianę - sprawdzone
  19. @pc131 - to ja bym na Twoim miejscu celował w coś, co by było kompromisem masy całkowitej roweru i wielkości baterii. Jeśli Bosch, to np coś z silnikiem CX 5 generacji i baterią 600. Albo lekki rower z silnikiem SX + bateria 400 Wh i wtedy decydujesz: dokupujesz drugą baterię, albo power extender 250 Wh, albo... nic Znam te dylematy, jakiś czas temu przed zakupem pierwszego roweru słowo ZASIĘG było kluczowe. Rzeczywistość przyjemnie zweryfikowała moje obawy.
  20. @burz - to jest KTM Macina race
  21. Bosch ma kalkulator zasięgu. Uzyskane wyniki są bardzo precyzyjne, posiadam w domu rowery z silnikami CX i SX i potwierdzam to. Zbieranie opinii z YT może być obarczone błędem "stylu i umiejętności" jazdy, elektrykiem trzeba się nauczyć jeździć tak, żeby optymalizować zużycie energii, jeśli to jest priorytetem. Z praktyki: uważam, że na bateriach od 600 Wh wzwyż, na terenie płaskim lub lekko pagórkowatym w ogóle nie ma kwestii przejmowania się zasięgiem. Realne zasięgi grubo przekraczają 100 km, czyli to są maksymalne dziennie dystanse pewnie 99% z nas. Silnik SX i bateria 400 Wh to trochę inna sprawa, to warto kupić jak się wie po co, taka konfiguracja jest dla osoby, która chce dać "dużo energii własnej" a mniej z baterii i silnika. No ale po dodaniu power extendera mamy już 650 Wh i wtedy patrz punkt 1 NIe wypowiem się o innych silnikach / systemach, ale zakładam, ze kwestie zasięgu są obecnie już wyrównane i skupiłbym się raczej na wyborze roweru pod siebie, nie sugerując się zasięgiem jako słowo - klucz. Największe baterie dziś dostępne czyli 800Wh (niektórzy mają nieco większe) to już max moim zdaniem, osoba ciężka, na ciężkim rowerze, w terenie (nie w górach) nie jest w stanie zużyć jej przez cały dzień jazdy. Oczywiście nie mówię tu o celowym zużyciu, czyli non stop turbo albo inny bardzo silny tryb. Nie o to chodzi. Jak ktoś w filmikach mówi, że turbo to "najprzyjemniejszy tryb" to albo nie wie o czym mówi, albo powinien od razu iść w skuter.
  22. Cześć, temat ma już kilka miesięcy, ale dopiszę się. Miałem podobny "dylemat", poszukiwałem roweru na wyprawy z sakwami, jedno lub kilkudniowe, gdzie miałbym dodatkowy "fun" w postaci wspomagania, którego tak naprawdę nie potrzebuję, bo - odpukać - jestem w dobrej formie fizycznej i trasy 100km+ czy też góry nie stanowią dla mnie żadnego problemu, ale ponieważ mam już swoje lata to pomyślałem sobie "jak nie teraz to kiedy" Stanęło na rowerze z silnikiem centralnym Bosch SX. Jest to hardtrail MTB, ale z komfortową geometrią, czyli taki trochę mocniejszy treking, którym bez obaw wjeżdżam nawet w trudniejszy teren, oczywiście mówię o turystyce, nie o zjazdach, singletrackach itp, to nie było celem zakupu roweru. Po doposażeniu w bagażnik jest to dla mnie idealny rower wyprawowy. Bateria wyjmowana 400Wh waży 2 kg, nie ma żadnego problemu, żeby wziąć drugą do sakwy na zapas. Albo nie i jechać na lekko, jeśli wycieczka ma być krótsza, powiedzmy 50 - 90 km. Dodatkowo dokupiłem rozszerzenie zasięgu, taki "bidon" PowerMore 250 Wh, więc na upartego można mieć ze sobą 2 baterie + Extender co daje zawrotne 1050 WH. Jadąc z sakwami, nawet w terenie mieszanym, głównie na trybie Eco (chociaż ja najwięcej jadę na minimalnym wspomaganiu Eco+) z takim zestawem baterii (1 + 2) mamy spokojnie 150 nawet do 200+ km zasięg. Silnik SX to taki silnik dla osoby, która chce się trochę zmęczyć, to nie jest "wyciągarka" jak silnik CX Boscha. Wymaga od użytkownika "współpracy", najmocniej wspomaga przy wysokiej kadencji. Niektórym może się wydawać, że 55 Nm silnika to mało -> to nieprawda. Wg mnie jeśli ktoś jest w niezłej formie i nie jeździ tylko albo prawie tylko po górach, to SX jest lepszym wyborem. Rower wygląda prawie jak "normalny" i z domontowanym bagażnikiem waży 20,5 kg. Bez najmniejszego problemu jadę takim rowerem na trybie OFF lub Eco+, któe wspomaga tylko chwilami, bardzo inteligentnie, gdy czujniki uznają, że to "ten moment". Dla mnie wybó idealny, mam też w domu CX i wiem, że dla mnie byłby po prostu za mocny, ale żona jest bardzo zadowolona. W końcu szanse się wyrównały i jeździmy wspólnie na wyprawy :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...