Cześć, temat ma już kilka miesięcy, ale dopiszę się.
Miałem podobny "dylemat", poszukiwałem roweru na wyprawy z sakwami, jedno lub kilkudniowe, gdzie miałbym dodatkowy "fun" w postaci wspomagania, którego tak naprawdę nie potrzebuję, bo - odpukać - jestem w dobrej formie fizycznej i trasy 100km+ czy też góry nie stanowią dla mnie żadnego problemu, ale ponieważ mam już swoje lata to pomyślałem sobie "jak nie teraz to kiedy"
Stanęło na rowerze z silnikiem centralnym Bosch SX.
Jest to hardtrail MTB, ale z komfortową geometrią, czyli taki trochę mocniejszy treking, którym bez obaw wjeżdżam nawet w trudniejszy teren, oczywiście mówię o turystyce, nie o zjazdach, singletrackach itp, to nie było celem zakupu roweru.
Po doposażeniu w bagażnik jest to dla mnie idealny rower wyprawowy.
Bateria wyjmowana 400Wh waży 2 kg, nie ma żadnego problemu, żeby wziąć drugą do sakwy na zapas.
Albo nie i jechać na lekko, jeśli wycieczka ma być krótsza, powiedzmy 50 - 90 km.
Dodatkowo dokupiłem rozszerzenie zasięgu, taki "bidon" PowerMore 250 Wh, więc na upartego można mieć ze sobą 2 baterie + Extender co daje zawrotne 1050 WH.
Jadąc z sakwami, nawet w terenie mieszanym, głównie na trybie Eco (chociaż ja najwięcej jadę na minimalnym wspomaganiu Eco+) z takim zestawem baterii (1 + 2) mamy spokojnie 150 nawet do 200+ km zasięg.
Silnik SX to taki silnik dla osoby, która chce się trochę zmęczyć, to nie jest "wyciągarka" jak silnik CX Boscha.
Wymaga od użytkownika "współpracy", najmocniej wspomaga przy wysokiej kadencji.
Niektórym może się wydawać, że 55 Nm silnika to mało -> to nieprawda.
Wg mnie jeśli ktoś jest w niezłej formie i nie jeździ tylko albo prawie tylko po górach, to SX jest lepszym wyborem.
Rower wygląda prawie jak "normalny" i z domontowanym bagażnikiem waży 20,5 kg.
Bez najmniejszego problemu jadę takim rowerem na trybie OFF lub Eco+, któe wspomaga tylko chwilami, bardzo inteligentnie, gdy czujniki uznają, że to "ten moment".
Dla mnie wybó idealny, mam też w domu CX i wiem, że dla mnie byłby po prostu za mocny, ale żona jest bardzo zadowolona. W końcu szanse się wyrównały i jeździmy wspólnie na wyprawy :)