XYZPV

DHX2 poprzedniej generacji (w tym roku wyszła nowa) można dorwać za 1500zł. Reign ma wypłaszczającą się krzywą pod koniec skoku, HBO będzie dobrym bajerem w tej ramie. Choć nie niezbędnym https://linkagedesign.blogspot.com/2023/01/giant-reign-29-2023.html

Więc tak, Należy rozróżnić modele o jakich mówimy, bo Super Deluxe Coil i Super Deluxe Coil to wcale nie to samo. Super Deluxe Coil przed do 2022 (A1-A2) - model dosyć prosty, konstrukcja zupełnie inna od wersji powietrznej super deluxa ale i tak nie jest to górna półka amorów. Super Deluxe Coil oznaczony 2023-2024 oznaczony jako B1 - nowa konstrukcja z niezależnym HSC i LSC oraz HBO - bardzo fajny amorek. Vivid Coil - po 2024 nazwa Super Delixe Coil przestała istnieć i mamy teraz Vivida oznaczonego C1, konstrukcyjnie jest to praktycznie 1:1 Super Deluxe Coil z roczników 2023-2024 ale dodano TouchDown znany z Vivida Air - teoretycznie lepsza czułość w początkowej fazie skoku uzyskana przez ominięcie tłumienia kompresji w 10% początku skoku dampera. Tak więc, obecnie tak naprawdę nówkę da się kupić jedynie Vivida. Jeżeli bierzemy pod uwagę używki no to zarówno Deluxe 2023+ jak i Vivid będzie OK, Deluxe przed 2023 nie jest warty uwagi. Ale, dla mnie personalnie Fox DHX2 wygrywa lepszą możliwością dostrojenia go do roweru. Mam porównanie w swojej ramie między Deluxem Coil 2023 a DHX2 2024 (tym już poprawionym). Zależy co kto oczekuje ale w Foxie jest HSR którego nie uświadczysz w RS, to niedoceniany bajer. Chyba, że nie masz mocno progresywnej ramy wtedy HBO jest dobrym argumentem aby wziąć Vivida.

No właśnie to zależy, u mnie w eletryku X2 potrzebowała by serwisu co 2 miesiące (trzymając się godzinowego interwału producenta). A DHX2 to w sumie póki się nie zapowietrzy to śmigać można. Często też fenomen sprężyny wynika z innej rzeczy, ludzie wymieniają np Foxa Float X lub RS Super Deluxe na DHX2/RS Vivid Coil i mają efekt WOW. Tylko efekt ten to nie jest tylko zmiana czynnika ściskanego. Float X a DHX2 to zupełnie dwa różne tłumiki, Super Deluxe i Vivid Coil (Dawniej Super deluxe Coil) to także inne konstrukcje, to one w gruncie rzeczy są powodem zadowolenia klientów.

Patrząc po krzywej progresji można wrzucic sprężynę, ja generalnie lubię ale akurat nie ze względu na jakąś mityczną czułość tylko za to, że nie trzeba sie z tym pitolić Wkładasz raz i jazda a nie serwis co 3 miechy jak X2 bądź Vivid. Teraz RS ma sprężyny co 25lb więc można sobie bardzo dobrze dostroić twardość pod siebie.

On w każdym poście pisze o tych rythmach, jak bot jakiś. Do autora: idź w downcountry, orbea oiz, chiesel evo, canyon lux trail itp. ALE - z tych wszystkich to wziałbym chiesela bo nie ma tych nieszczęsnych sterów acrosa z prowadzeniem linek przez topcup i łozysko. Choć i na to już pojawiły się na rynku wtórnym patenty.

Na Niemcach jest tyle wyprzedaży na Santy, Pivoty itp, (nie wspominając o markach wysyłkowych : Propain, Canyon) że pchanie się w jakiegoś Canondale jest dla mnie dziwne, marka nie oferuje nic poza brzydotą ramy. Dla mnie ta marka zawsze brneła w jakieś swoje śmieszne rozwiązania, może nadają się do robienia rowerów szosowych albo XC ale nie do enduro.

No i na co ci ten speedbox? Żeby szybciej jeździć po chodniku? Nie kumam co jest nie tak z seryjnymi rowerami, później będzie nowy temat, bo mi silnik padł. Jakbyś używał roweru zgodnie z przeznaczeniem to gwarantuje Ci, że nie potrzebowałbyś więcej niż 25kmh bo dalej ciągnie cie grawitacja a pod górę i tak więcej nie pojedziesz.

Chesz markowe, kup EBC, Chcesz dobrze i tanio, idź na aliexpress i kup metaliki ZTTO bądź też pod innymi nazwami, pakowane po 4 pary za 40zł (czyli 10zł za 1 koło).

Łańcuch, wg mnie X01 jedyny słuszny. 2000km i jeszcze 0,7 wyciągnięcia nie ma. Nie wiem jakie tam masz piasty, jeśli DT z ratchetem to spoko, bo można bębenki kupować na Ali za grosze i montować kasety jakie się chce.

Jako jedyny merytoryczny się wypowiem bez biadolenia o kadencjach, czyste fakty: Mam elektryka enduro do jazdy enduro, niczego nim nie ciągnę dla jasności ale to powiem, żeby doktoranci się nie doktoryzowali. Z racji, że mam wszystkie bębenki świata (piasty a'la DT 350 z ali + komplet bębenków), to sobie mixuje kasety jak chcę i skupuje je po okazyjnych cenach na zapas. Z moich doświadczeń od tej która zdaje się być najtwardsza: NX Eagle 12s, GX 11s, GX Eagle 12s, XT M8100 (M6100 jest z tego samego materiału, różni się tylko największymi koronkami które są z alu żeby zmniejszyć wagę, Chinol SUNSHINE, nie wytrzymał nawet 200km bo się połamał Wszystko paruję z łańcuchem XO1 Eagle (SRAM PC-X01) - najbardziej trwały 12s chyba, szybkie zużywanie się łańucha (a shimano i sram poniżej X01 w elektryku to max 800km przy moim użytkowaniu, a ja nawet turbo nie odpalam nigdy). W kolejce czeka kaseta GX Transmission, ciekaw jestem ile to wytrzyma bo zębatki wyglądają mega porządnie, najbardziej mięsiście ze wszystkich.

Tak naprawdę wybory masz dwa, Radon deft 8.0 800 vs Cube, bo są na nowym boschu. Cube ma lepszy zawias i prosta podsiodłówkę, dlatego cube.

Z tych 3 bierz Cube, stery z linkami ale jest już na to patent: https://easybikeparts.co.uk/products/easybikeparts-zs56-icr-upper-headset-assembly-for-integrated-cable-routing?srsltid=AfmBOoporbcIaX6-KCi-RQFype9-EHGXnRst1Pae13mExUO7_A9JOdqL

Wróżenie, najistotniejsza jest długość górnych goleni, jeśli będą za krótkie, to na tym samym shafcie amor się obniży.

Pierwsze co idzie na myśl mi, to czy CSU pike nie będzie miało krótszych goleni, po zdj wydaje się, że są krótsze. Szedłbym inną drogą: kupił bym najtańszy możliwy na olx z dobrymi lagami, przełożył i sprzedał jako uszkodzony.

Nowego amora i tak wypada rozebrać i namaścić tu i tam, więc zarówno nówka jak i używka z małym przebiegiem będą wymagały tej samej interwencji na start. W domu samemu albo jak nie znaju to w serwisie za kasę.