Skocz do zawartości

2marekm

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    119
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez 2marekm

  1. Np. Scott Passage eRide 10 Belt
  2. Na ten temat są "tony" artykułów, a więc ja nic nowego nie wniosę. Poza tym drugi ebike jest nowy i problem być może będzie za kilka lat. W starym zelektryfikowanym bateria ma 3 lata i nie zauważyłem jakiegoś znaczącego spadku pojemności.
  3. O jakie baterie chodzi? Proszę jaśniej.
  4. Wykres z porównania trybów jazdy, skopiowany z powyższego filmiku. Na podstawie tego postanowiłem zmienić SPRINT (bo nie ścigam się) na eMTB w trudnym terenie na podjazdach, aby nie używać jeszcze silniejszego trybu TURBO.
  5. Też jestem wielkim zwolennikiem przekładni w piaście. Mam dwa rowery z tego typu przekładnią. Pierwszy zelektryfikowany przeze mnie ma 8 lat i wstyd powiedzieć, ale przez te wszystkie lata nigdy do niej nie zaglądałem (Nexus 7). Natomiast drugi ebike niedawno nabyty ma Nexus 8. Do trekkingu nie ma nic lepszego.
  6. Dzięki, a więc to normalne w tych SXach.
  7. Zasięg 100 km jest jak najbardziej osiągalny, przeliczając przebyte kilometry i procent baterii jaki pozostał. Dla mnie 100 km to aż za dużo. Najdalsza trasa to 65 km. Niestety pozycja okazał się dla mnie zbyt pochylona i zmuszony byłem wymienić mostek a tym samym kierownicę, ponieważ stanowiła jedną całość. Dla mnie lusterko to must have, tak jestem przyzwyczajony, że bez lusterka nie ma jazdy. Ten bidon to termos w którym mam kawę, ponieważ bardzo lubię ten napój i nie mam zamiaru przepłacać chorych cen za ten płyn, taki jestem oszczędny Cykanie tylko przy włączonym wspomaganiu, krótkie, może ze dwa lub trzy cyknięcia, a potem cisza.
  8. Pierwsze 500 km zaliczone. Wszystko mnie w nim zadowala i cieszy, zresztą taką konfigurację sobie wymarzyłem i zrealizowałem. Pomimo, że ebików na rynku są setki, to o takiej specyfikacji i wadze jak na przysłowiowe lekarstwo. Jedyna rzecz mnie trochę denerwuje, że gdy przestaję pedałować przez pół sekundy sekundy słychać cyknięcie takie jak przy kręceniu korbą do tyłu. Będę musiał sprawdzić w jakimś rowerze z silnikiem SX, czy też tak ma? Nie ma to żadnego wpływu na użytkowanie, ale jak stwierdzę, że taka uroda tego silnika, to będę uspokojony. Mam nadzieję, że wreszcie ruszy program dofinansowywania ebików, wtedy będę mógł odzyskać 2500 zł. co jeszcze bardziej mnie uszczęśliwi Plaża w Ustce. Pora obiadowa, a poza tym spadło kilka kropel deszczu dlatego taka pusta. Normalnie to tłumy aż trudno przejść.
  9. Zdjęcia z Googla trzeba ściągnąć, a następnie umieścić w poście. Przynajmniej ja tak robię.
  10. To dziwadło jak zdołałem rozkminić jest w systemie calowym - 7/32 co odpowiada metrycznemu - 5.55. Jako, że Scott to firma Szwajcarsko - Amerykańska stąd chyba te cale.
  11. Zdejmuję tylko przednie koło i prawy pedał, aby leżąc był bardziej płaski i nie opierał się na pedale. Dlatego prawy, ponieważ wsiadam na rower z prawej strony (z lewej nie umiem) i operując rowerem wkładam go do bagażnika. Zdejmując tylko przednie koło nie ma potrzeby abym go stawiał "do góry nogami". Podkładam tylko szmatę lub kawałek tektury aby przedni widelec nie stał bezpośrednio na podłożu wykluczając zarysowanie.
  12. Także, byłem zdziwiony tym dziwadłem Dobrze, że miałem w swoich narzędziach ten dziwny rozmiar.
  13. Do Astry K hatchback. Trzeba złożyć oparcia tylnych siedzeń.
  14. Wymiana na nową nie jest specjalnie droga. Jak widać na Twoim i moim przykładzie nie należy bać się tego typu przekładni.
  15. Zgadza się tylko imbus. Jest to tzw. sztywna oś.
  16. Niestety pozycja okazał się dla mnie zbyt pochylona i zmuszony byłem wymienić mostek a tym samym kierownicę, ponieważ stanowiła jedną całość, co w moim przekonaniu jest wadą. Muszę przyznać, że popsuło to trochę estetykę, ale niebolący stary kręgosłup jest zdecydowanie ważniejszy Poza tym ebike działa znakomicie bez żadnych kłopotów. Demontaż przedniego koła jest bajecznie prosty, aby zapakować rower do wnętrza samochodu Potrzebny tylko tylko imbus 5.5. Tylne koło, także zdejmuje się bez problemu, wystarczy jedynie odczepić końcówkę od linki przerzutki i klucz 15. Przy montażu należy tylko wstawić koło w widły i zakręcić dwie nakrętki. Nie ma potrzeby ustawiania naciągu paska, czy wyrównywania odległości koła w stosunku do widelca.
  17. Czy skowyt będzie odpowiednim słowem? 😀
  18. Kurde, wszystkiego jeszcze we Flow nie rozkminiłem 😀
  19. Zupełnie nieźle jak na góry. Ciekawe ile km można zrobić nie po górach? Co to za aplikacja, która tak szczegółowo podaje wszystkie parametry?
  20. Sprawdzone w salonie podczas oglądania roweru z Purion 200. Na moje pytanie o taką możliwość, sprzedawca podłączył Kiox 300 i wszystko pięknie działało. System rozpoznał Kioxa i na Purionie były tylko wyświetlane stałe informacje, już nie pamiętam jakie, ale to bez znaczenia. Jestem przekonany, że w Twoim przypadku będzie podobnie.
  21. Rozkminiałem jak Kiox 300 połączyć z Purion 200 e moim ebiku. Odpinamy kabelek od Puriona i podłączamy do Kioxa. Następnie dodatkowym, ktory należy zakupic (60zł) łączymy Kiox (ma dwa gniazda) z Purionem, i to wszystko. Myślę, że w Ciebie będzie tak samo. Jeszcze tego nie mam, ale jak mnie najdzie kupię Kiox 300, uchwyt do niego i kabelek.
  22. Może ten silnik tak ma. Poprzednie generacje silników Boscha też stawiały opór. W nowych chyba już tego nie ma, a przynajmniej w SX.
  23. Coraz bardziej jestem zadowolony, a więc nie jest tak źle z tym silnikiem SX. Chrobotanie na gorszej nawierzchni nie pochodzące od silnika zniknęło, widocznie musiało coś się dotrzeć w amortyzatorze lub innym elemencie. Aplikacja Flow, jest kapitalna, można w niej ustawić siłę i dynamikę wspomagania na poszczególnych trybach. Poza tym jest w naszym języku, i bardzo łatwa w obsłudze, nawet dla dziadków 😀 Bez włączonego wspomagania jedzie się jak na zwykłym rowerze, żadnego oporu. Z górki, a nawet na prostej mając wiatr z tyłu bez problemu rozpędzam się do prędkości powyżej 30 km/godz. żadnego ograniczania prędkości, oczywiście wtedy wspomaganie nie działa.
  24. Starość nie radość Wczoraj przejechałem się około 30 km i dzisiaj jestem "połamany" wszystko mnie boli. Inna geometria ramy, inne odległości rąk do kierownicy, minimalnie inny kąt pochylenia kręgosłupa swoje robią, do czasu aż ciało przyzwyczai do nowych warunków. Na dotychczasowym ulepie nic takiego nie doświadczałem, przejeżdżając 2.5 razy tyle. Niech żyje młodość, szkoda, że nie jest wieczna
×
×
  • Dodaj nową pozycję...