Skocz do zawartości

Theartem

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    57
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Theartem

  1. Cześć wszystkim, Z racji zakupu roweru od Rometa dostałem od nich kod rabatowy na akcesoria w pokaźnej kwocie i nie bardzo mam pomysł jak go dobrze wykorzystać, bo dostępny asortyment w ich sklepie nie jest powalający. Tak czy inaczej prędzej czy później muszę kupić bagażnik rowerowy do gravela pod sakwy - planuję zamówić sakwy od Crosso. Czy ktoś jest mi w stanie powiedzieć czy poniższy bagażnik w jakiś sposób spełni funkcję? Może ktoś korzystał i ma jakąś opinię? Zdaję sobie sprawę, że jest bardzo budżetowy, ale kto wie, może akurat. https://romet.pl/bagaznik-28-24-alum-hyj-d10-black-czarny-regulowany-1 Dzięki z góry
  2. Bo bardzo lubię wycieczki tuż za zachodnią granicę
  3. Ale obraz (plik) jest w porządku tylko po wrzuceniu na stronę zawsze wstawia bokiem :v
  4. Bo truskawki, kościół i gładki asfalt. Czego chcieć więcej? PS. Da się jakoś obrócić obrazek? 😂
  5. Jasne, zgadzam się, ale jak to mówią mądry człowiek po szkodzie. Dzisiaj zrobiłbym inaczej a w tamtej chwili w ten sposób nie myślałem 🙃
  6. Pozwolę sobie ożywić temat bo jest ciekawy i warty uwagi. W moim przypadku poważniejsze upadki miałem 3. Co ciekawe wszystkie w przeciągu 3 miesięcy od zakupu roweru. I co ciekawe tylko w jednym z tych przypadków poczuwam się do odpowiedzialności. Był to czas kiedy dojeżdżałem rowerem do pracy - jazda miejska. 1. Jak to w Szczecinie często bywa - ogromny korek. Jedna z tych chwil kiedy naprawdę jesteś wdzięczny, że jedziesz rowerem. Kulturalnie, ścieżką rowerową mijałem stojące auta. No i trafił się klasyczny mistrz kierownicy - ścieżka rowerowa zmieniała stronę drogi po której się znajduje i jeden z samochodów postanowił zatrzymać się dokładnie na środku przejazdu dla rowerów. Niewiele myśląc przystąpiłem do wymijania od tyłu. Pech chciał, że z przeciwka nadjeżdżał inny rozpędzony kolarz, którego przez stojące auto nie miałem szans zauważyć. Kiedy wyjechał mi przed nosem instynktownie, bez namysłu, zacisnąłem oba hamulce. Efekt? Najpierw, w ułamku sekundy, stanąłem dęba na przednim kole, po czym nastąpiła spektakularna gleba. Szok w pierwszej chwili, rower nówka sztuka - wstając krzyknąłem tylko w panice 'Kur**! Mój rower!", mając kompletnie gdzieś co się ze mną stało 😂 Pacjent - rozerwane siodełko, przebita dętka (jak? nie wiem...), scentrowane koło, pojedyncze, niewielkie rysy. 2. Przejeżdżałem przez jedne z dłuższych mostów na trasie. Przejazd dość wąski ale dla jednego roweru wystarczająco szeroki. Na drodze coś leżało. Co? Nie wiem, coś niedużych rozmiarów - poczułem tylko jak podbiło mi rower do góry i tracę równowagę. Z roweru w zasadzie nie spadłem, ale wylądowałem na barierkach, trąc o nie lewą nogą i (co gorsze) widelcem. Skutki - bardzo mocne otarcia nogi, które można w sumie nazwać bardziej oparzeniami (blizny pewnie już zostaną na zawsze) + bardzo głębokie otarcie widelca (cudem nie otarło ani trochę amortyzatora). 3. Jadąc ścieżką rowerową w zasadzie bok w bok z samochodem, ten drugi nagle, bez kierunkowskazu, skręcił na stację benzynową. Nie było czasu na wystarczającą reakcję choć na hamulec zdążyłem nacisnąć. Impet uderzenia w bok auta był zatem i tak mniejszy niż mógłby być. Wraz z rowerem wylądowałem na ziemi. Z samochodu wysiadł spanikowany, przepraszający dziadzio. Ja też w delikatnym szoku ale szybko się opanowałem. Uspokoiłem gościa, nic mi nie było, więc po kilku minutach po prostu pojechałem dalej z lekkim biciem w przednim kole. Potem pomyślałem, że głupio zrobiłem bo mogłem chociaż wziąć od niego parę stówek na pokrycie kosztów uszkodzeń. Ale cóż - pierwsza taka sytuacja, następnym razem będę mądrzejszy. Poza tymi wypadkami zdarzały się oczywiście pomniejsze gleby ale już dosłownie kilka w przeciągu dwóch lat. Nigdy nic poważnego. Moje przesłanie jest takie: uważajcie na siebie i po mieście jedźcie ostrożnie. Możecie zachowywać się perfekcyjnie jako rowerzysta, ale nigdy nie wiecie jak zachowają się inne osoby i co pojawi się na waszej drodze.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...