Skocz do zawartości

HSM

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    600
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez HSM

  1. @nctrns o tych speedplayach to w sumie myślałem, ale tam de facto 4 śruby są przykręcane nie do buta, ale do adaptera (base plate), który już z butem montuje się na standardowe 3 śruby, do standardowych 3-otworowych nutów. Na tej samej zasadzie to można montować 2-śrubowe bloki spd mtb od shimano pod system 3-otworowy szosowy - właśnie z wykorzystaniem specjalnego adaptera/płytki pośredniczącej. Mnie właśnie chodziło o to, że do tego nowego systemu ekoi musisz mieć całkiem nietypowe buty, których nikt poza ekoi nie oferuje. Ten system wydaje się fajny, ale właśnie w swojej natywnej wersji, bez żadnych adapterów, przejściówek. Jak mam z niego korzystać przez adapter/przejściówkę, to nagle się okazuje, że pod butem mam bulwiastą narośl, która sprawia, że dalej chodzi się w tym średnio dobrze... Zresztą speedplay jest tu dobrym przykładem. Oni zrobili te pedały i bloki z głową - może i chcieli natywnego mocowania na 4 śruby, ale zdawali sobie sprawę, że standardem są dziury 3, więc zastosowali ten adapter 3 na 4... I nawet lata obecności na rynku nie sprawiły, ze producenci butów w końcu zaczęli wypuszczać soje buty z 4 dziurami, do bezpośredniego mocowania speedplayów... Znasz jakieś seryjne buty z 4 dziurami...? Jeden Lake takie robił, ale tylko na zamówienie - jako modele custom...
  2. @zekker przypomnisz, o który 3. system mocowania bloków Ci chodzi (bo sam wymyślę, 2 otwory pod bloki powiedzmy mtb i 3 otwory pod bloki szosowe, ale tego trzeciego to już niestety nie)... Tak ze swej strony - myślę, że niekompatybilność z czymkolwiek co nie jest stricte wyprodukowane pod ten system, zabije go. Nawet jak ekoi zacznie udzielać darmowej licencji na ten system dowolnemu producentowi butów, pedałów, to nic nie da. Jak dziś @ernorator kupujesz buty, to w sumie musisz dokonać jedynie wyboru dwie czy trzy dziurki, a co do nich przykręcisz, to jest już Twoja sprawa, jaki system pedałów/bloków wybierzesz jest już dowolne, co więcej możesz całkowicie swobodnie zmienić po jakimś czasie zdanie i zmienić np. spd na cranka czy spd sl na speedplaye, albo nawet do butów szosowych na 3 dziury przykręcić coś takiego, co wepnie się w pedał spd (mtb) - tak, są takie cuda. Tutaj kupujesz buty, które pasują tylko pod jeden rodzaj pedałów (chwilowo tylko od jednego producenta, a może już tak na zawsze - do naturalnej śmierci systemu). Już widzę tłumy, które się o to zabijają... Zresztą już widzę producentów butów, którzy tylko pod system ekoia będą produkować osobne wersje swoich butów szosowych - wiesz, do tej pory mieli np. 3 modele szosowe z 3 dziurami w podeszwie, w powiedzmy 5 kolorach i 8 rozmiarach, co daje 120 pozycji inwentarzowych (SKU) w produkcji, dystrybucji i detalu, a po wejściu w ten super system od ekoia będą mieli dodatkową wersję każdej pary butów (dodatkowe 120 SKU). W sytuacji, kiedy wielcy z w rodzaju speca dążą właśnie do redukcji SKU w swojej ofercie... Zresztą wyobraź sobie producenta nart, którego klienci kupują narty i doczepiają do nich dowolne wiązania i buty. Aż przychodzi do niego taki ekoi i mówi, że mają produkować nowe narty, do których nie doczepi się żadnych innych wiązań i butów niż jednego typu... Ja bym ich wyśmiał. Tak więc, powodzenia... Zresztą, żeby to miało jakieś wielkie zalety w stosunku do obecnych rozwiązań. W zasadzie to ma tylko jedną - naprawdę duża platforma podparcia w stosunku do zarówno obecnych pedałów szosowych jak i dużej części tych mtb. Natomiast jeżeli @ernorator myślisz, że one w jakiś sposób łączą cechy systemów szosowych i mtb, to chyba się mylisz. To mi wygląda na rozwiązanie stricte szosowe do ścigania, gdzie tak jak w obecnych systemach szosowych zakłada się, że w tych butach kręcisz, a nie schodzisz z roweru i sobie spacerujesz. Już pal licho ewentualne problemy z brudem/błotem, o których pisze @zekker, po prostu ta olbrzymia powierzchnia wymagana do wpięcia, a przede wszystkim wypięcia buta z pedałów moim zdaniem powoduje, że podeszwa musi być w miarę płaska i gładka (nawet z wgłębieniami po wewnętrznej stronie stopy. W tej sytuacji co z tego, że bloki wydają się metalowe i nie zetrą się od podłoża jak zwykłe szosowe bloki tworzywowe, jak z braku jakiegokolwiek protektora i tak odstają od buta i utrudniają chodzenie. Może być nawet gorzej niż dotychczasowych systemach, bo teraz blok jest jeden, pod przednią połową podeszwy. Nawet jak od niej odstaje, to stopa jest uniesiona z przodu, więc ludzie w szosowych butach chodzą "na piętach". W tym nowym systemie bloki są dwa, jeden z nich będzie chyba odsłonięty dokładnie na śródstopiu , co z kolei będzie powodowało bujanie przód-tył przy chodzeniu. Zresztą życzę powodzenia w chodzeniu w tych drogich i gładkich butach od ekoia - może bloki się nie uszkodzą, za to bez protektora zetrzesz podeszwy i buty polecą do śmietnika. Dodatkowo wydaje mi się, że tak duża odległość miedzy przednim blokiem a tylnym (dzięki czemu masz dużą platformę podparcie) sprawi, że z tych butów będzie trudniej wypiąć się niż spd czy szosowych. Po prostu zarówno w spd jak i szosowych oś obrotu oraz punkt zaczepu są blisko siebie (w spd bardzo blisko), więc do zainicjowania wypięcia potrzebny jest minimalny (w spd) albo niewielki ruch nogą (w szosowych). W tym nowym systemie oś obrotu jest na przednim bloku, a punkt zaczepu duużo, duużo dalej, to i ruch nogą musi być większy. Dla mnie to taka ciekawostka... Jeździsz na szosie, chciałbyś mieć większą platformę, lubisz nowinki, nie przeszkadza ci ani cena, ani niekompatybilność systemu, bo i tak kupisz komplet buty-pedały pod jeden rower/jeden sposób jazdy, to kupujesz ekoia... Dla nie zdecydowanie bardziej rewolucyjnym produktem, byłyby szosowe w wyglądzie i wadze pedały pod bloki spd, które by były wyważone lepiej niż Shimano PD-ES600
  3. Nie będę się wtryniał więcej, ale obecnie jeśli ktoś chce przejść z poziomu badziewnych linek czy słabych u-locków na poziom powiedzmy dobrego u-locka (już nie roztrząsajmy, czy zawsze jest on potrzebny , czy nie - po prostu ktoś uważa, że tak i nie ma problemu z wożeniem, używaniem takiego powiedzmy 2-kilogramowego u-locka), to może albo kupić za te 450-550 sprzęty pokroju Kryptonite New York Standard, Kryptonite New York Fahgettaboudit Mini, jakiegoś Abusa Granit z tego zakresu cenowo-wagowego i będzie OK. Ale uważam, że o wiele lepiej dołożyć wówczas te 2-3 stówy na Liteloka X1. Za ok 750 zł dostaje się u-locka tak z 5 razy mocniejszego od tych za 450-550 zł. To nie będzie 15 razy jak w tych droższych modelach, ale dalej lepiej niż dotychczasowy top. W dodatku jest to u-lock o większej szekli niż Fahgettaboudit Mini, a jednocześnie lżejszy (1,7 kg). Taki zakup należy rozpatrywać w perspektywie lat , a nie tu i teraz... Jedynym problemem jest to, że Litelok sprzedaje swoje zabezpieczenia chyba tylko przez oficjalną stronę, bo nie spotkałem ich w dużych internetowych sklepach rowerowych (w tym tych wielkich niemieckich, hiszpanskich).
  4. Hmm... 🙂 nie czytasz uważnie... Fahgettaboudit Mini nie jest tym nowoczesnym, hybrydowym cudem o wzmocnionej odporności na szlifierkę. To jest najlepszy zwykły stalowy u-lock, który długo był takim wyznacznikiem odporności (choć w trochę oszukany sposób, bo ma grubą 18 mm szeklę, ale dla zachowania nieszokującej klienta masy, robili go tylko w wersji mini, co było upierdliwe, jeśli nie byłeś kurierem w NYC i nie przypinałeś swojego stalowego fixie do stojaka w dosyć ciasny sposób, to mogło się okazać, że szekla jest za krótka, żeby użyć to zapięcie z rowerami o grubszych rurkach, o dziwnych kształtach do jakiegoś stojaka o dziwnej konstrukcji lub grubości. Dlatego jest w miarę drogi jak na zwykłego u-locka (zważywszy na opisane wyżej wady), ale tani w porównaniu do u-locków hybrydowych. Kryptonike długo nie miał w swojej ofercie żadnych nowoczesnych u-locków hybrydowych, a to co miał najlepszego (Fahgettaboudit) w dobie szlifierek przestało wystarczać, a co gorsza zaczęło przegrywać z rywalami w rozmaitych testach (i to przegrywać w ośmieszający sposób - na przykład 30 s na przecięcie Fahgettaboudit w zderzeniu z 4 min 30 s na przecięcie Hiploka D1000 - w dodatku te 4,5 min nie jest najważniejsze, bo w hybrydowych u-lockach cięcie niszczy tarcze i złodziej musi iść "na robotę" ze sporym zapasem, a rzadko ma więcej niż jedną- ten D1000 wymagał 5 tarcz). Dlatego musieli wprowadzić coś lepszego - czyli Diamond Standard, ale i tak to oni teraz gonią konkurencję, a nie na odwrót... Niestety w sprawie cen, nie ma zmiłuj: https://hiplok.com/product/hiplok-d1000/ https://hiplok.com/product/hiplok-dx1000/ https://eu.litelok.com/products/litelok-x1 https://eu.litelok.com/products/litelok-x3 https://www.centrumrowerowe.pl/zapiecie-u-lock-abus-granit-super-extreme-2500-pd42045/?srsltid=AfmBOops_5enR-aPy8YFTJyglPcqm4dvkxmg-m2opBZIigCmzgdhGNu3 https://www.santafixie.com/en/kryptonite-new-york-diamond-standard-u-lock.html
  5. "topka w branży" to są dziś wyłącznie u-locki z dodatkowymi powłokami "nasmarkanymi", na stalową, hartowaną szeklę: Litelok X1 (najsłabszy z nich wszystkich), Litelok X3, Hiplok D1000 (i jego większa wersja DX1000), Abus Super Extreme 2500, czy Kryptonite New York Diamond Standard, który dołączył to towarzystwa ostatnio. Tylko wszystkie one kosztują powyżej 1 tys. zł (X1 jest tańszy, ale i wyraźnie odstaje od reszty - można go traktować jako taki półśrodek, gdzieś dokładnie pomiędzy najlepszymi standardowymi stalowymi u-lockami a tymi nowoczesnymi, hybrydowymi). Wszystko inne poddaje się szlifierce w mniej niż 20 sekund, nawet taki do niedawna "złoty standard" i zapięcie nie do pobicia - czyli Kryptonite Fahgettaboudit Mini. I wcale nie musisz szukać gościa z "przemysłowym palnikiem", bo przenośna, akumulatorowa szlifierka kątowa jest dziś standardowym wyposażeniem złodzieja rowerów.To po prostu całkowiecie zmieniło zasady gry. Natomiast na bikepacking, czy inną turystykę te u-locki mogą być po prostu upierdliwe albo mało praktyczne w zastosowaniu, więc sprawa do przemyślenia)...
  6. Kolego @Makaveli455, naprawdę ochłoń, bo lecisz ostro po bandzie. Na tym forum - choć nie jestem długoletnim bywalcem - widywałem różne irytujące zachowania, ale nawet jak czyjś trolling był męczący, to raczej nie był aż tak obraźliwy i konsekwentny w swojej agresji - przecież plujesz jadem w niemal każdym wpisie... Czy ktoś z administracji mógłby Koledze doradzić zejście z tej drogi...?
  7. @Semtex toż to raczej odkrycie nie jest... Z niemieckim IP z automatu wybiera dostawę do Niemiec oraz niemiecki VAT (19%), jak przełączysz dostawę na Polskę to i VAT na polski się zmieni (23%), a jak wybierzesz jakiś kraj spoza UE, to będzie "tax free" - czyli poznasz cenę netto 172,27 (+19% daje 205; a +23% daje 211,89). A gratisowa wysyłka? To samo - zgodnie z tabelką - po prostu klientów z Niemiec przekroczony jest próg dostawy za free, a dla klientów z Polski takiego progu nie ma i masz standardowy koszt wysyłki.
  8. To już ta Indiana nie jest doskonała...? Do tej pory nawet się nie zająknąłeś o jakimś Fido! To w końcu jak...? Bo widzę, że zmienna natura Twa! Czy ona zewnętrzna, czy wewnętrzna - tak samo łatwo czy trudno ją ukraść. Jedna i druga jest blokowana takim samym badziewnym zamkiem. A co do ochrony przed warunkami atmosferycznymi, to chyba nie sądzisz że ta klapka w Indianie jest jakoś specjalnie wodoszczelna... Mógłbym się z Tobą zgodzić, jakby to była w pełni chowana w ramie bateria (z możliwością wyjęcia tylko de celów serwisowych, no ale pewnie wówczas byś się przyczepił, że nie da się jej łatwo zdjąć z roweru... A co do Twojego optymizmu względem dostępności części do tej Indiany czy Twojego Fido, to owszem, tam są tanie, albo bardzo tanie komponenty powszechnie używane w rowerach i zawsze sobie coś tam znajdziesz na wymianę w razie czego, ale rzeczy specyficznych - czyli właśnie mocowanej w ramie baterii, która ma pasować do tej konkretnej ramy, to tak łatwo nie znajdziesz. Jak za parę miesięcy ME wyprzeda Indiany, a polski zakład składający rowery pod tą marką zamówi w Chinach nową partię ram pod nowe rowery i nowe baterie pasujące pod nowe ramy - bo akurat takie sobie na tej Alibabie znaleźli - to będziesz szukał wiatru w polu, a nie baterii. Zintegrowane baterie są fajne, jak opierasz się na dużych dostawcach w rodzaju Boscha, Shimano, gdzie masz realną a nie tylko teoretyczną możliwość wymiany po jakimś czasie. Nie wierzysz? Spytaj Canyona, jak im idzie poszukiwanie sprawnych zamienników nietypowych baterii w Spectralach ON i Torque'ach ON, a to przecież nie detaliczny konsument, ani nawet producent wielkości tej Indiany, a naprawdę duża marka rowerowa. No i na koniec w sumie kwintesencja Twojego wywodu... Do tej pory myślałem, że Ty tak z troski "o markę", więc to budziło albo lekki uśmiech, albo niewielkie zażenowanie, że można mieć tak żarliwego ambasadora..., ale tu się okazuje, że Ty po prostu cham jesteś.. To ciekawe, jak do tego podejdą admini, bo za mniej szorstki język ludzie żegnali się z tym forum..
  9. @bzyk69 mechaniczne tarczówki w 900 odbieram trochę na zasadzie: "w internetach piszą, że rower wyprawowy musi być stalowy (żeby go w każdej wiosce w Hindukuszu spawarką naprawili) i mechaniczne hamulce, bo linki się wymienia raz-dwa, a z tą hydrauliką to już be... i ludzie się naczytają, nasłuchają jutubów,, a że nikt nigdy tych rowerów spawarką nawet nie smarknie, a i hamulców w trasie naprawiać nie będzie, to i tak nic..." Więc producent frontem do klienta stoi, to pcha mechaniki, choć do tańszego, bardziej miejskiego 520 daje już hydrauliczne
  10. @Makaveli455 Kupiłeś..., ciesz się jazdą i tyle... Ale czemu próbujesz wręcz walczyć "o dobre imię" Indiany z ME, to już w ogóle nie kapuję. W swoim zacietrzewieniu umyka Ci, że ktoś zestawił tą Indianę z rowerem, który ma pewne rzeczy lepiej rozwiązane i bez względu na to, jak się będziesz miotał i wyzywał od "agencików z decathlonu", to rzeczywistości nie zmienisz: ma czujnik nacisku na pedały, a nie jedynie prosty PAS, co sprawia, że jazda nim będzie przypominała jazdę normalnym rowerem jest sieci sklepów sportowych, której polityka reklamacyjna należy do bardzo atrakcyjnych, a nie z sieci rtv, agd, gdzie te indiany to tylko dodatek. Jak Ci powyższe nie wystarcza, to dodaj sobie, że ma 8-rzędowy a nie 7-rzędowy napęd (tego B'twina możesz sobie wyśmiewać, ale to nie sprawi, że nagle 7-rzędowy Altus stanie się topowym napędem), hamulce Tektro a nie Alhonga (choć to pewnie jeden pies...), no i normalne stery/mostek ahead, a nie przedpotopowe rozwiązanie z mostkiem klinowanym w rurze sterowej (czy ja Panowie dobrze tam widzę, że to coś w tym stylu...?). Więc po co się tak napinasz...? Zluzuj Kolego. To są tylko bardzo proste i w sumie bardzo budżetowe rowery i nikt nie znajdzie w nich high-endowych rozwiązań. Ty wybrałeś Indianę. Inni wybraliby Riverside'a...
  11. Tak gwoli ścisłości: Są dwie rzeczy, które warto wziąć pod uwagę: konstrukcję zegarka (koperty, uszczelnień koronki lub przycisków) oraz praktykę eksploatacji. Zegarek - jeśli jego producent nie jest bajkopisarzem -powinien utrzymywać deklarowaną odporność na wodę. Zresztą bardziej niż w napisy na cyferblacie warto wczytać się w zapisy instrukcji, bo - jak widać - zegarek może być "100 m WR", ale jednak nie spełniać tej normy dla zegarków nurkowych. Natomiast skonstruowanie zegarka o dużej odporności to nie są jakieś wielkie problemy techniczne. Ciekawe konstrukcje mają swoje źródła w latach 50-60 ubiegłego wieku, więc dziś nie odkrywa się żadnych rewelacji. Dla tych naprawdę poważnych zastosowań pojawia się natomiast więcej niuansów i woda nie jest jedynym problemem. Czasem takie zegarki są wypełniane gazami innymi od powietrza i wówczas szczelność zegarka jest istotna także w zupełnie suchym środowisku (żeby nam np. ten argon nie uleciał). Napotkać można zegarki, gdzie w kopercie znajdują się zawory helowe zapobiegające skutkom gwałtownej dekompresji... Natomiast dziś w dobie rozmaitych "nurków", których czasem jedynym powiązaniem z diverami jest odpowiednio stylizowana tarcza i wygląd koperty, za którymi wcale nie musi iść super wodoszczelność, bo nigdy nie zostaną nawet dobrze zanurzone, to wszystko przestaje mieć znaczenie... Tylko, że drugim aspektem jest utrzymanie tej wodoszczelności w trakcie eksploatacji. Uszczelki się degradują z czasem. Zakręcane koronki mogą niszczyć uszczelki w tym miejscu, nie mówiąc już o uszczelnieniach przycisków. Więc takie zegarki, dla których chcemy mieć pewność deklarowanej wodoszczelności (zwłaszcza jak ma to być coś więcej niż 50 m) konieczny jest regularny serwis z wymianą uszczelnień (z zachowaniem reguł sztuki - bo partacz to i uszczelkę potrafi przytrzasnąć, podwinąć i z wodoszczelności lipa. No i oczywiście po każdym otwarciu zegarka (także takiego kwarca do wymiany bateryjki) powinna być zrobiona próba szczelności (bez względu na to, czy założono nowy komplet uszczelek, co jest pożądane, czy też wykorzystano stare)... A testowanie wcale nie polega na nurkowaniu z każdym Casio czy Citizenem. Maszyny do prób szczelności powinien mieć każdy porządny zegarmistrz (choć to nie są tanie rzeczy, ale w profesjonalnym warsztacie zegarmistrzowskim nic nie jest tanie) - przynajmniej do tych 100 m. Próby na 200 m też powinny być dostępne, ale oczywiście trudniej (w ograniczonej liczbie miejsc). Natomiast próby szczelności zegarków profesjonalnych pow. tych 200 m, to raczej tylko w ich centralnych serwisach. Wszelkiego rodzaju smartwatche i zegarki sportowe, które co do zasady są nierozbieralne i nieserwisowalne, z jednej strony korzystają z tej nierozbieralności i mogą mieć deklarowaną odporność, ale z drugiej brak zakładanego serwisu sprawia, że po jakimś czasie tam, gdzie są ruchome elementy (głównie przyciski) może, a pewnie na 100% skuteczność WR spadnie. Tylko, że to są w założeniu produkty jednorazowe o krótkim cyklu życia, a nie coś, co ma z nami trwać przez dziesiątki lat... Niestety!
  12. https://www.bike-discount.de/en/radon-relate-9.0-750-1 Podobne rowery z niewielkimi różnicami: Bosch Smart System vs. Panasonic 750 Wh vs. 725 Wh 1x12 XT vs. 1x11 XT hamulce M8120/8100 vs MT410 koła 36 szprych vs. 32 szprychy nie wiem, jak z wagą (Radon może być cięższy - zintegrowany bagażnik, a nie dokręcany) za to cena 3155 EUR z dostawą do domu (13250 PLN po dzisiejszych kursach) vs. Twoje 14300 PLN
  13. Z tego co wiem, system Dual Battery od Boscha działa w dosyć specyficzny sposób: rozładowanie baterii jest naprzemienne (energia pobierana jest raz z jednej, raz drugiej baterii), ale już ładowanie jedna po drugiej (automatycznie, bo są spięte w jeden system, więc nie ma jakichś zabaw z przepinaniem ładowarki, ale mimo wszystko nie jednocześnie), choć tu pojawiają się sprzeczne informacje (może to się zmieniło w którymś momencie, a może dual battery działa inaczej w systemach smart). Czasy ładowania (bez względu na to, czy działa ładowanie naprzemienne, czy też nie) należy po prostu obliczyć jako sumę ładowania pojedynczych baterii 625 Wh (3,7 godz. szybką ładowarką 6A i 4,9 godz. standardową 4A) i 500 Wh (3 godz. lub 4,5 godz. - 6A lub 4A). Więc w pewnych sytuacjach chyba lepiej jest mieć dwie ładowarki i ładować baterie osobno (jedną w rowerze, a drugą zdjętą, albo obydwie poza rowerem, jeśli ta zabudowana daje się wyjąć).
  14. @clavdivs nie namawiam na wersję 900... zresztą sam przecież napisałem: Jak wystarczy Ci prostszy, jednoblatowy napęd, Brooksa ani bagażnika przedniego specjalnie nie potrzebujesz - to kupujesz tańszego , więc nie potrzebnie się na nim skupiasz... Jeden waży 17 kg (ten 900) drugi 16 kg (520) i wcale nie neguję, że ten Unibike waży mniej (13,3 kg).Tylko mówimy o rowerach w pełni wyposażonych (bagażnik, błotniki, stopka, dynamo i oświetlenie), a nie o golasie, do którego jak dodasz to wszystko, to różnica w wadze będzie mniejsza, albo jej nie będzie wcale, a dalej nie będziesz miał tej dożywotniej gwarancji na ramę... Zresztą nie twierdzę, że w tych Riversideach wszystko jest idealne (chociażby ciężkie jak cholera Marathony .czy jeszcze cięższe B'twiny, przy ktorych opony w Unibike'u to piórka). Natomiast tak, rzeczywiście uznaję, że rama im się udała,, a reszta nie psuje nadmiernie tego pozytywu. A jak już pytasz, po co, to sam @LICHU Ci odpowiada: Rower musi być dość wytrzymały bo ważę 120kg. Dodaj do tego sakwy albo dziecko w foteliku, to już okaże się, po co...
  15. Co chwila w wątkach wypływa: https://www.decathlon.pl/p/rower-podrozny-riverside-touring-520/_/R-p-332407 https://www.decathlon.pl/p/rower-podrozny-riverside-touring-900/_/R-p-332461 pancerna rama, maks. uźwig 170 kg, dopasowany bagażnik o udźwigu 40 kg, dożywotnia gwarancja na ramę. Doskonały pod sakwy, dojazdy do pracy, fotelik... Jak potrzebujesz trzyblatowego napędu i nutki ekstrawagancji (skórzany Brooks, dopasowane pod niego chwyty), bagażnika pod sakwy z przodu - to bierzesz tego droższego. Jak wystarczy Ci prostszy, jednoblatowy napęd, Brooksa ani bagażnika przedniego specjalnie nie potrzebujesz - to kupujesz tańszego. Tak samo jak chcesz po prostu wydać mniej a na przykład napęd traktujesz tymczasowo (poczekasz aż się zużyje i go sobie wymienisz na jakiś inny). PS. Paradoksalnie mimo że te rowery to Decathlon, to trudno mi je traktować jako jakiś półśrodek. Więc nie patrz na nie w ten sposób, bo w innych markach możesz znaleźć rowery z bardziej wypasionymi komponentami np. napędem, znaczniejszymi napisami na ramie..., ale w sumie nikt za podobne pieniądze nie oferuje takiej ramy. Cała reszta może być kwestią uznaniową, nawet do zastąpienia innymi elementami (jak coś Ci nie przypasuje). ale w kwestii bazy to się temu Decathlonowi udało...
  16. Zobacz You (awatar)>Settings>My Account>Login Details Przy logowaniu hasłem jest tam pozycja Switch to One-time Codes. Może u Ciebie będzie Switch to Password lub coś w tym stylu.
  17. Tak na przyszłość (@chudzinki) dla miłośników mierzenie główki ramy od wewnątrz i od zewnątrz 🙂 FSA ma fajne narzędzie do wyszukiwania sterów z ich oferty: https://www.fsaeasyheadset.com/ Jak się wpisze ten Twój wymiar @vito100, to wychodzą cztery propozycje - np. obiecujące stery NO.55R/57SC https://storage.fsaeasybottombrackets.com/headset/pdf/130-0016018010.pdf któe można dostać za stówkę https://www.tradeinn.com/bikeinn/pl/fsa-no.55r-57sc-acb-1.5-6.1-połzintegrowany-zestaw-słuchawkowy/138642914/p?srsltid=AfmBOoqI8pis4Jyc-m7Isu8ppDwu8zDriLJBbVoqU77-j6sX5GThL7AN
  18. @Przemo_zg całkowicie się zgadzam z @PiotrWie. Rzeczywiście najlepiej byłoby kupić obydwa rowery z niskim przekrokiem/obniżoną ramą, bo w pewnym wieku tę nogę to już nie zadziera się tak wysoko... 🙂 Dodatkowo proponuję, byś rozważył kupno dokładnie dwóch identycznych modeli (oczywiście z uwzględnieniem rozmiaru). Takie same rowery, to takie same części eksploatacyjne, rozwiązania konstrukcyjne... Łatwiej później pilnować zapasów części i zużywających się elementów, bo to, co kupisz, pasuje od każdego z nich. A i ewentualne regulacje i usuwanie drobnych usterek wygląda w każdym z nich tak samo... Rowery na Boschu SX mogą być droższe, bo to najnowsza propozycja producenta, w dodatku nie widzę jej w takich budżetowych markach jak ten Radon. Jak Ci nie przeszkadza masa w ok. 25 kg (a z załączonych zdjęć widać, że nie...), to rozważyłbym dwa takie rowry: https://www.bike-discount.de/en/radon-relate-7.0-lady-625-1 Za 2534 EUR 10645 PLN (po kursie 4,20) masz rower dostarczony pod dom. Rower, który swoją wagę nie bierze z tandetnych rozwiązań, ale z pewnej pancerności (rama zintegrowana z bagażnikiem, koła 36 szprychowe, bateria 625 Wh - zresztą to jest rower o zwiększonym dopuszczalnym limicie obciązenia 150 kg - rower+rowerzysta+bagaż na bagażniku o nośności 20 kg ) i nie masz w nim specjalnych kompromisów (powietrzny amortyzator, najnowszy napęd Shimano Cues w niespecjalnie wymagającej wersji 10-rzędowej). Można ewentualnie rozważyć wymianę hamulców, bo na forum MT200 są chyba uznawane za słabe, ale to kwestia do dyskusji. Bierz póki euro tanie...
  19. @Przemo_zg nie chcę rozwlekać tematu, ale chyba masz nieco zbyt optymistyczne spojrzenie na kwestie gwarancyjne... Gwarancja producenta roweru jest w sumie dobrowolnym jego zobowiązaniem i to na warunkach, jakie sobie wymyśli. Zazwyczaj na rowery nie masz gwarancji całościowo, a tylko na podzespoły sygnowane przez tego producenta (ramę, sztywny widelec, jakieś elementy wyposażenia). Nie wierzysz - zobacz sobie warunki gwarancyjne w polskiej dystrybucji na te Scoty https://www.scott.pl/dokumenty/gwarancje/scott - instrukcja i gwarancja 2025.pdf Inne elementy (amortyzator przedni, silnik, bateria, elementy napędu) będą już objęte gwarancją ich producentów (Suntour, Bosch, Shimano). W dodatku jak w zapisach gwarancyjnych masz obostrzenia (jak ścisłe zalecenia konserwacyjne dla amortyzatorów - w tym przeglądy), to przy ewentualnym roszczeniu możesz się potknąć o taki drobiazg jak brak dowodu przeprowadzenia np. serwisu amortyzatora co ileś tam godzin jazdy... Tak naprawdę, to ta gwarancja na rower chroni Cię w zasadzie w bardzo rzadkich przypadkach pęknięcia ramy w trakcie eksploatacji. To już zdecydowanie lepszą ochronę dają przepisy konsumenckie - czyli o zgodność towaru z umową, gdzie po pierwsze usterki usuwa sklep a nie producent, nie ma takich zastrzeżeń, a usterki zauważone w ciągu chyba pierwszych 6 czy 12 miesięcy uznaje się za istniejące w momencie zakupu i nie musisz prowadzić sporu ze sklepem, A no i zapomnij o reklamacjach/zgłaszaniu roszczeń dot. elementów eksploatacyjnych (ten opisany przez Ciebie łańcuch, , blat i kaseta, klocki hamulcowe, tarcze hamulcowe, przewody i pancerze)... Tego nie obejmują żadne gwarancje. Zupełnie inną sprawą jest sprawność w dochodzeniu swoich praw i reakcji na zgłaszane roszczenia. Sklepy w Polsce (jak nie będziesz smart i nie powołasz się na przepisy konsumenckie - choć to też ma swoje ograniczenia) będą szczęśliwe mogąc Cię ignorować długi czas, bo nie one są wówczas stroną Twoich roszczeń. Rower będzie wędrował, albo zdemontowane z niego części będą czekały na łaskawą odpowiedź serwisu dystrybutora, przedstawiciela producenta w Polsce, a czasem i samego przedstawiciela np. na Europę. To wcale nie musi wyglądać tak różowo, jak sądzisz. Z drugiej strony duże niemieckie sklepy wysyłkowe w rodzaju tego bike-discount lub bike24 mają takie obroty i tak opracowane procedury zgłaszania roszczeń, że czasem możesz załatwić u nich rzeczy szybciej niż w "salonie" za rogiem. Dochodzi oczywiście pewna logistyka (bo wysłanie roweru to jednak coś więcej niż wysłanie jakiejś małej części), ale niekoniecznie na Twój koszt, a poza tym zdarzały się historie, że np. klienci z Polski (aby uniknąć wysyłania roweru) otrzymywali propozycję naprawy w lokalnym warsztacie i refundacji kosztów. Zresztą możesz zapytać sklep o to sam mailowo. Radon to taka marka własna bike-discount, więc to dobry adresat do kierowania zapytań. No i na koniec - ja wiem, że to są spore pieniądze i złożone maszyny, ale nie popadajmy w paranoje, że od razu wszystko będzie się sypać. Podstawowe części rowerowe raczej nie powinny sprawiać Ci problemów, a silnik i bateria mogą po jakimś czasie być najbardziej kłopotliwymi elementami tego roweru. Tylko to będzie niestety po takim czasie, kiedy żadna gwarancja czy prawa konsumenckie Ci nie pomogą. Na forum pojawiały się teorie, że nieserwisowany regularnie silnik (w znaczeniu specjalista otwiera, sprawdza, czyści, smaruje) w zależności od warunków eksploatacji w końcu dochodzi do stanu agonalnego, ale tego przez te 2 lata nie zauważysz... Zresztą jak bym wysupłał 25 tys. na dwa rowery dla rodziców, to chyba za zaoszczędzone pieniądze na takich Radonach od razu zarezerwował jakąś kwotę na sensowny przegląd zerowy tych rowerów w zaufanym lokalnym warsztacie żeby mieć pewność ich późniejszej bezproblemowej i długiej eksploatacji. Tak sam z siebie... Przy tych kosztach, to nie powinno już robić różnicy.
  20. OK, nieco rozszerzę, bo oczywiście te moje linki były trochę rzucone prowokacyjnie, ale musisz @Przemo_zg dokładnie rozważyć, czy warto trzymać się sztywno tego założenia "tylko z salonu w Polsce", bo to prowadzi Cię w ślepy zaułek nierewelacyjnych rowerów sprzedawanych w ramach super promocji za ceny, które (jak widzisz) są i tak o wiele wyższe niż rzeczywiste okazje cenowe poza Polską. Masz bardzo duży budżet jak na większość pytających tu o elektryki i szkoda byłoby go nie wykorzystać jak najlepiej... A tak rzeczywiście, to warto skorzystać z pytania @PiotrWie i zastanowić się, czy rzeczywiście potrzebujesz dla rodziców takich 25-kilogramowych kloców z amortyzacją. Jak tak i to jest nieodzowne, to zdecydowanie wolałbym coś z tych Radonów https://www.bike-discount.de/en/bike/bike/e-bike/e-bike-trekking?p=1&o=3&n=48&s=14 Te Relate różnią się wyposażeniem, ale wszystkie zjadają na śniadanie te Scoty ze zdjęć (7,0 są na 10-rzędowym Cuesie z powietrznym X-Fusion a nie sprężynowym Suntourze; 8,0 mają już 12-rzędowe Deore i RockShoxa Recon Silver; a 9,0 12-rzędowe XT i RockShoxa Recon Gold) Natomiast być może okaże się, że do ich zastosowań zdecydowanie lepiej coś na sztywnym widelcu, ale za to lżejsze i poręczniejsze i nawet wystarczy bateria 400 Wh (zresztą jeden z Twoich Scotów też taką ma), to wówczas szedłbym w coś takiego: https://www.bike-discount.de/en/cube-editor-hybrid-pro-fe-400x-black-n-spectral (opony 50 mm, 10-rzędowy Cues, lekki silnik SX, ale za to 18,6 kg wagi).
  21. Tak sobie zostawię parę linków do przemyśleń... https://www.tradeinn.com/bikeinn/pl/scott-sub-cross-eride-30-men-eq-29-shimano-cues-ardu4000gs-9s-rower-elektryczny/140831269/p?utm_source=google_products&utm_medium=merchant&id_producte=143143659&country=pl&gad_source=1&gclid=EAIaIQobChMI35_vvoGgjAMVcotoCR2fHDfzEAQYAiABEgKzufD_BwE&gclsrc=aw.ds https://www.tradeinn.com/bikeinn/pl/scott-sub-cross-eride-30-lady-eq-29-shimano-cues-ardu4000gs-9s-rower-elektryczny/140831268/p?utm_source=google_products&utm_medium=merchant&id_producte=143143657&country=pl&gad_source=1&gclid=EAIaIQobChMI35_vvoGgjAMVcotoCR2fHDfzEAQYAyABEgKfu_D_BwE&gclsrc=aw.ds https://sklep.zuchlinski.com.pl/rower-scott-sub-cross-eride-20-eq/3-180-1134?utm_source=google&utm_medium=cpc&utm_campaign=&utm_adgroup=&utm_term=&utm_placement=&gad_source=1&gclid=EAIaIQobChMImOSEm4KgjAMV6UNBAh2s2TuiEAQYAyABEgLFSfD_BwE
  22. @2marekm Problem z Boschem jest taki, że mało osób ma dostęp i w ogóle widziało oprogramowanie serwisowe tego producenta (Bosch Diagnostic Toool, a dla tej Kogi, o której marzysz to nawet chyba w wersji 3. bo tam jest zdaje się smart system i do tego musi być nowe oprogramowanie, bo starsze jest niekompatybilne). Bosch udostępnia to oprogramowanie wyłącznie certyfikowanym podmiotom, a i samo działanie oprogramowania wymaga chyba łączności z serwerami Boscha (to co zapisujesz do elektronicznej książki serwisowej jest chyba jednocześnie rejestrowane w bazach Boscha). Do tego trudno nawet znaleźć sensowną dokumentację, bo ona jest częścią pakietu licencyjnego i nie natknąłem się na dokładne instrukcje w sieci, jak to działa, co tam się ustawia, co się da, a czego nie.. Pewnie dałoby radę to wszystko wyszperać w ciemnych zakamarkach Internetu, a ja na warezy, cracki i tego typu rzeczy to już zdecydowanie za stary jestem. Zupełnie inaczej niż Shimano (które na swoich stronach oferuje nawet różne wersje - starsze i nowsze eTube Project dla serwisów do pobrania oraz wiele informacji dla osób postronnych , choć pewnie i tak w domu wszystkiego nie zmienisz, bo są różne poziomy uprawnień) Bosch nie bawi się w "szeroki dostęp", a aplikacją na telefon, to możesz sobie co najwyżej uaktualnić firmware komponentów. To jest podejście jak na rynku samochodowym (i to takim niemieckim a nie polskim). Coś Ci nie działa, to lecisz do ASO (certyfikowanego dealera/warsztatu Boscha) i tam Ci już ten rower ustawiają. Taki drobny przykład - w Boschu producent roweru może ustawić działanie oświetlenia na wyjściu z systemu na: nieaktywne/włączane automatycznie po ruszeniu/włączane i wyłączane przez rowerzystę. Jak Ci producent ustawi na przykład "włączane automatycznie" , a Ty akurat chcesz samemu te światła włączać i wyłączać, to musisz pojawić się w serwisie na zmianę tego ustawienia... Na pewno w silnikach Boscha są przechowywane ustawiane przez producenta roweru parametry "max gear ratio" i "min gear ratio". Dla tej Kogi to będzie najprawdopodobniej 4,11 i 1,08 (gear ratio dla blatu 52T i zębatki 24T to 2,16, a piasta enviolo ma mnożnik min 0,5 a max 1,9). Jak założysz do tego roweru np. Alfine 11, to realne max ratio i min ratio zmienią się (przy założeniu, że nie zmieniasz blatu i wielkości tylnej zębatki) na 4,66 i 1,14, a w oprogramowaniu dalej będą stare wartości. Jak zmienisz na powiedzmy Nexusa 5, to różnice będą jeszcze większe (5,69 i 1). Sęk w tym, że te wartości są brane pod uwagę przy dawkowaniu mocy, a przede wszystkim porównywane z rejestrowaną prędkością i kadencją (jako sposób na wykrycie manipulacji przy czujniku prędkości, w celu "oszukania" limitu wspomagania). Może uda się jeździć bez problemów, ale co zrobisz, jeśli na wyświetlaczu pojawi się błąd, a silnik odmówi wspomagania...? Więc jak widzisz, ten serwis może okazać się nieodzowny..
  23. Nie żebym był jakimś specjalistą od mtb, ale jesteś pewien tego transmission? Aktualnie ten Izzo Core 3 jest na Shimano SLX. W outlecie jest model chyba z 2022 r. i on jest na GX Eagle AXS (ale to nie jest Transmission). Były też chyba wersje na mechanicznym GX Eagle, bo wypluwa je Google... Jak to jest rzeczywiście transmission , to zmiana na linki byłby poważniejsza, bo chyba komponenty transmission nie są wstecznie kompatybilne z eagle. Jak to jest jednak zwykły GX Eagle AXS, to poza mechaniczną przerzutką musisz dokupić jeszcze mechaniczną manetkę 🙂 Czy to Ci się opłaci? To zależy, ile oczekujesz za zdjęte komponenty... Mnie by się nie chciało. Jeździć, używać... jak się zepsuje albo zużyje, wrócisz do rozważań, czy odtworzyć stan pierwotny, czy coś zmieniać.
  24. Piotr Ci nie odpowie, a przynajmniej nie z własnego doświadczenia zmiany, bo on zmieniał eSteps+Nexus Di2 na eSteps+Alfine Di2, a Ty pytasz o Boscha, nie precyzując nawet, czy zestawionego z piastą sterowaną mechanicznie, czy elektronicznie. W zestawach Shimano eSteps+Di2 całość kontroluje silnik i to w nim ustawia się, czy z tyłu masz przerzutkę, piastę (i to jeszcze jaką...). Te ustawienia (ich zmiana) mogą być zastrzeżone dla producenta roweru lub serwisu o specjalnych uprawnieniach od Shimano. Resztę rzeczy (jaką masz kasetę przy przerzutce, albo jakie zębatki założone na Nexusie/Alfine) możesz chyba ustawić sam nawet przez aplikację na telefonie. Z kolei jak masz układ sterowany mechanicznie, to silnikowi w sumie nic do tego, co tam z tyłu siedzi. Nawet nie wiem, czy wówczas w ogóle coś się ustawia, a jeśli nawet tak, to czy jest to konieczne (no chyba że jednak tak i te ustawienia nie służą kontrolowaniu piasty, a np. weryfikacji poprawności prędkości i kadencji do działania wspomagania zgodnie z ograniczeniami regionalnymi). Jak rower jest na napędzie Boscha, to musisz pytać ludzi mających doświadczenie z Boschem i oprogramowaniem do niego. Ja nie mam pojęcia, co tam się ustawia i czy w ogóle są takie pozycje jak rodzaj zmiany biegów z tyłu. Jeśli ten Bosch ma być zestawiony z piastą sterowaną mechanicznie, to nawet nie użyjesz oprogramowania eTube od Shimano, bo i do czego. Jak masz Boscha zestawionego z przerzutką lub piastą sterowaną Di2 (taką podpiętą do silnika, a nie autonomiczną, podpiętą do baterii Di2), to to oprogramowanie od Shimano będzie w zasadzie służyło raczej do aktualizacji firmware'u w układzie Motor Unit (mechanizm przełączający biegi do piast Di2) albo samej przerzutce Di2 a nie do jakichś ustawień w silniku. Do grzebania w silniku masz oprogramowanie boschowskie i jest ono całkowicie niezależne od Shimano. Zresztą zaletą takiego układu jest chociażby to, że silniki od Boscha potrafią automatycznie zmieniać biegi ze wszystkimi piastami Di2, a silniki od Shimano są ograniczone wyłącznie do piast 5- i 8-biegowych. Alfine 11 Di2 zestawione z eStepsem nie potrafi (albo inaczej - Shimano uznało, że nie powinno potrafić) automatycznie zmieniać biegów, a już podłączone do Boscha potrafi (bo to silnik wysyła polecenia sterujące piastą).
  25. Proszę: 17,7 kg "na golasa" https://www.cube.eu/pl-pl/cube-editor-hybrid-slt-400x-goblin-n-glossy/823300 19,2 kg z błotnikami i bagażnikiem i stopką https://www.cube.eu/pl-pl/cube-editor-hybrid-slt-fe-400x-goblin-n-glossy/823310 Może być...?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...