Skocz do zawartości

Maciek.B

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    699
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez Maciek.B

  1. Na odległość raczej niczego więcej się nie dowiesz, więc pozostaje Ci zaufać serwisowi lub go zmienić, bo szczerze mówiąc to dziwne, że nie wiedzą co jest nie tak, skoro to jest dość popularny problem z takimi napędami.

    Pytanie czy jest to niezależny serwis, który zajmuje się tylko usługami, czy serwis przy sklepie, który handluje nowymi rowerami z takimi napędami? Jeżeli niezależny to chłopaki mogą nie mieć za dużego doświadczenia z tego typu problemami, dlatego łapią się za głowę jak to możliwe.

    Ja oglądam takie rzeczy na codzień w nowych rowerach i nawet przestało mnie to dziwić ;)

    Jeżeli problem nie ustąpi, to podjedź gdzieś gdzie mają rower na takiej kasecie, byle tylko koło pasowało (zapewne piasta 148) i wystarczy przełożyć koło i się przejechać. Robota szybsza niż zajęło mi napisanie tego ;)

  2. Przednia zębatka nie ma nic do rzeczy.

    Pierwszym z powodów może być łańcuch bo to, że został założony zgodny z fabryczną specyfikacją, nie oznacza, że jest fajniejszy niż shimano.

    Łańcuch KMC 12 jest minimalnie szerszy niż shimano, a producenci stosują go tylko dlatego, że pewnie jest o 10 groszy tańszy.

    W kwestii kasety to opcji jest kilka...

    1. Może nie jest odpowiednio przykręcona? Ktoś to sprawdzał jak wróciłeś do serwisu?

    2. Raz widziałem nieprawidłowo założoną ostatnią zębatkę w takiej kasecie. Niestety microspline jest tak zrobiony, że są 2 zbliżone wielkością wypusty definiujące dopasowanie do bębenka

    Jak ktoś miał zamknięte oczy w momencie montażu, to mogło mu się udać założyć to źle, chociaż wtedy widać, że ostatnia zębatka trochę "pływa"

    3. Po prostu wadliwa kaseta, którą należy zareklamować. Shimano polska nie robi z tym problemów, chyba, że przyJanuszowałeś i kupiłeś części we własnym zakresie, byle najtaniej, a serwisowi zleciłeś jedynie montaż, to teraz będziesz się przepychał z mirkami z internetów.

    Powodzenia

  3. Godzinę temu, Wojcio napisał:

    Producent podaje https://suport.specialized.com/chisel/en/features-compatibility/drivetrain-brakes

    max 36 i nie ma dostosowania do przedniej przerzutki. Sam w swoim górskim zmieniłem z 32 na 30, ale na miasto mam miejski. Nie uważam jednak, że taki HT nie nadaje się na miasto - jest pewnie bardziej efektywny niż większość miejskich. 

    Właśnie dlatego, że większość ludzi myśli, że istnieją rowery, albo miejskie, albo górskie, często są one źle dobierane w stosunku do zastosowań. A tymczasem jest cała masa różnych typów rowerów "pomiędzy" wyżej wymienionymi, które spiszą się lepiej w miejskiej dżungli, choćby np. crossówki.

     

    7 godzin temu, mareckiabc napisał:

    Ewentualnie co tu jeszcze pozmieniać/ulepszyć aby zmiana była odczuwalna na plus

    Ostatnim postem zaprzeczyłeś słowom z pierwszego ;)

  4. 2 godziny temu, Nastasen napisał:

    No to jest dylemat. Bardziej dopasowany rozmiarem czy lepszy amortyzator... 

    Jaki dylemat. Nie ma nic ważniejszego niż osprzęt z najwyższej półki, w rowerze za pół darmo do użytku rekreacyjnego.

    Komfort? Dopasowanie? A po co to komu?

    Idź do sklepu i się przymierz, a później pomyśl co się opłaca, a co nie.

    • Haha 1
  5. Jezeli masz zajawke na "skakanie", a "normalne" jeżdżenie ma być głównie dojazdem do szkoły to moim zdaniem jedyną słyszną opcją jest zakup 2 rowerów.

    Z racji tego, że najtańsze rowery typu "dirt" zaczynają się od około 3500 zł, to jakby nie liczyć na ten drugi za wiele Ci nie zostaje ;)

    Tak czy inaczej, mimo wszystko poszedłbym w tym kierunku, czyli:

    Za 3500 kupujesz np. Gamer'a, a za 500 szukasz jakiegoś "kibla" na olx byle tylko jeździł jako tę dojazdówkę do szkoły.

    I to jest najsensowniejsza opcja.

    Żaden rower, który jest tego typu co ten Marlin nie nadaje się do "skakania".

    Oczywiście da się wszystko i na wszystkim. Sam wychodzę z założenia, że: "nie sprzęt, a technika czyni z Ciebie zawodnika", ale inaczej gdy mówimy o po prostu tanim rowerze, ale jednak przewidzianym do "skakania", a inaczej gdy mowa o czymś w stylu tego Marlina, co w ogóle nie jest do tego stworzone.

  6. P.S. 3

    @KszaKJeżeli masz jeszcze seryjne opony, które faktycznie ważą prawie 800g sztuka, to od nich zacząłbym odchudzanie.

    Mam streetówkę na stalowej ramie Dartmoor Quinnie 2,5 kg z RS Argyle też 2,5 kg, a mimo to waży mniej niż ten two6player ;)

    Oponki śmiało możesz znaleźć poniżej 500g.

    @sznib ta korba tak na 51% jest pod mufe 83 ;)

  7. P.S. 2

    A żeby było dobrze i tanio to może być np. ALIVIO FC-T4060.

    Od razu masz blat 26, wywalasz / sprzedajesz 2 największe razem z osłonką.

    Do tego kupujesz miski z łożyskami - najlepiej nie oryginalne shimano, tylko jakieś zamienniki np. Accent EXE pod oś BSA 24mm, bo w nich bez problemu da się później wymienić same łożyska, które kupisz za parę zł.

    W tym setupie mieścisz się w połowie zakładanego budżetu, a za resztę kupujesz jakieś lakkie oponki z lekkimi dętkami i nagle urywasz kilogram z całego roweru.

  8. Nie kupuj zee.

    Poszukaj czegoś co jest przewidziane pod 2/3 blaty z symetrycznym rozstawem śrub.

    np. Starsze Deore, Slx itp.

    nie będziesz miał ograniczeń z wyborem wielkości zębatki, bo możesz też skorzystać z mocowań małego blatu, czyli od 22 do 28 zębów, a przy tej zee z linków powyżej 30 zębów to chyba minimum.

    Nie możesz też myśleć, że wymiana łańcucha na dłuższy sprawi, że możesz sobie bezkarnie założyć korbę o wielkości blatu 32, czy 36 zębów. Tzn. możesz, ale mając z tyłu zębatkę 9, albo 10 zębów uzyskasz tak ciężkie przełożenie, że będziesz miał problem ruszyć tym rowerem z miejsca.

    P.S.

    np. FC-M660

    myślę, że możesz śmiało szukać nawet używanej, bo jeżeli gwinty pedałów, i gwinty lewego ramienia wraz z wielowypustem są w dobrym stanie to reszta Cie nie interesuje, bo blaty i tak są na śmietnik, tylko dokupujesz taki z ilością zębów np. 26, albo szukasz korby w wersji trekkingowej od razu z blatem 26 i wywalasz tylko 2 największe.

    Co do przesiadki z blatu 25 na 26 to łańcucha powinno wystarczyć, bo dartmoor'y mają seryjnie jako nowe sporo zapasu... w sensie, że koło na dzieńdobry jest sporo cofnięte w poziomych hakach, więc po założeniu zębatki tylko o 1 ząb większej jest szansa, że nie będzie konieczności wydłużania łańcucha.

  9. Sposób zmiany przełożeń nie ma nic wspólnego ze zużyciem zębatek.

    Owszem, lepiej zmniejszyć nacisk na pedały podczas zmiany biegu, ale nie to jest przyczyną Twojego problemu.

    Pytanie dlaczego używasz elektryka na dojazdy do pracy? Zwłaszcza takiego elektryka?

    Pomijając fakt, że jeździsz po asfalcie rowerem, który średnio się do tego nadaje, to jedyne powody zastąpienia sobie samochodu rowerem są następujące:

    1. Chcesz uniknąć korków

    2. Chcesz być w pracy szybciej

    3. Chcesz się poruszać w drodze do pracy, ale żeby się nie spocić

    4. Brak samochodu lub usprawnień ;)

    Poza tymi zaletami, taki rower na dojazdy do pracy nie ma innych.

    A na pewno nie będzie taniej.

    Bo jeżeli nie wziąłeś jeszcze kalkulatora do ręki to na szybko Ci policzę...

    Przez ok. 1500 km zużyłeś części na kwotę:

    Kaseta ~500 zł

    3 łańcuchy ~300 zł

    Nie wspominam o całej reszczie jak opony, klocki hamulcowe itp. + koszt ładowania baterii.

    Dla porównania średnio ekonomiczny samochód niech po mieście spali nawet 10 litrów bryny, aby łatwiej było liczyć.

    Dawno nie tankowałem, ale zakładając optymistyczną opcję, że benzyna jest po 6 zł, to 1000km = 600zł, więc 1500km = 900zł

    Oczywiście auto też się zużywa, ale nie trzeba wymieniać sprzęgła czy skrzyni biegów po 1,5kkm.

    W skrócie, jeżeli chcesz aby było tanio, to kup elektryka z silnikiem w piaście, albo przesiądź się do auta.

    • Haha 1
  10. Problem leży tutaj:

    "80% szosa / 20% lasy."

    Zamień te proporcje, przy okazji najlepiej na pagórki, a problem zniknie, albo zmień rower na taki, który jest przewidziany do takiego użytkowania.

    Co prawda kaseta nie wygląda bardzo źle,  ale widać,  że ewidentnie używasz kilku przed ostatnich zębatek,  a te największe nie są nawet brudne. 

    Jeżeli używasz 1/4 kasety to nie dziw się, że skróciłeś jej żywotność 4 razy i to conajmniej, bo mniejsze zębatki zużywają się szybciej.

     

    • +1 pomógł 3
  11. To, że producenci rowerów pakują do swoich wytworów komponenty niekompatybilne ze sobą nie wynika z tego, że wg. nich to będzie pracować lepiej, tylko ma być taniej i ma dobrze wyglądać na papierze (i czasami jakimś cudem działa)

    Śruba b da możliwość odsunięcia tej przerzutki pewnie i przy kasecie 46, ale objawy będą jak u Ciebie.

    Nie kombinuj. Daj kasetę o rozpiętości jak trzeba i wtedy zastanawiaj się co dalej.

    • +1 pomógł 1
  12. Ładna mikstura ;)

    Poza hakiem problemem może być również łańcuch.

    Nie mam doświadczenia jeżeli chodzi o kasety sun race, ale łańcuchy kmc są szersze od Shimano.

    Ale pomijając to wszystko, to największa zębatka w kasecie do jakiej jest przewidziana ta przerzutka to 34, a nie 36 ;)

    W związku z tym wydaje mi się, że doszukiwanie się innych przyczyn nie ma sensu dopóki kaseta nie będzie zmieniona na kompatybilną z przerzutką.

    • +1 pomógł 1
  13. Na filmie, który wrzuciłeś niewiele widać (powinieneś nagrać to z profilu) Tzn jest jakieś skrzywienie na boki, ale chyba chodzi Ci o problem z łańcuchem, który raz jest napięty, a raz nie, a to z kolei wynika z np. jajowatego blatu, czy driver'a.

    A to niestety w singlach jest standardem.

    Jeżeli natomiast problemem jes skrzywienie na boki to klepnij młotkiem gdzie trzeba i po kłopocie.

    Rower z korbami bmx'owymi to nie prom kosmiczny.

    Poza tym korby typu bmx w rowerze innym niż bmx to pomyłka.

    Docelowo wymień to na jakiekolwiek Shimano hollowtech 2. Będzie dobrze i lekko.

    P.S.

    Tak łysa opona nie świadczy o jej słabej jakości, a wręcz odwrotnie, bo jeżeli szybko się zużyła to znaczy, że mieszanka była miękka, a więc powinna dobrze trzymać. Chyba, że była nieprawidłowo użytkowana, czyli np. opona w teren, a jeżdżona głównie po asfalcie, lub szliwowana poprzez hamowanie zero-jedynkowe ;)

  14. Objawy tego typu to nie jest kwestia krzywej osi, tylko dokładności spasowania wszystkich elementów napędu.

    W dużym skrócie: dawno nie widziałem roweru tego typu, w którym łańcuch byłby równomiernie napięty niezależnie od położenia korby.

    Poza tym jest to rower, który powinien więcej latać niż nabijać kilometry, więc zacznij używać go zgodnie z przeznaczeniem, a takie bzdury przestaną mieć znaczenie.

    Przy okazji wymień tylną oponę i zacznij używać hamulca do hamowania, a nie szlifowania opon o asfalt.

  15. @chudzinki nie wg. Ciebie, czy mnie, tylko wedle wszelkich prawideł, u większości producentów taki wzrost zakrawa o te 2 rozmiary, a to czy ktoś o wzroście pomiedzy rozmiarami będzie się lepiej czuł na większym, czy mniejszym zależy od  budowy ciała.

    Sam mam 175 cm i teoretycznie mój wzrost jest dopiero w dolnym zakresie jeżeli chodzi o rozmiar 19, ale mam na tyle długie nogi, że przy standardowej sztycy 350mm mam ją ustawioną prawie na max. (Do ogranicznika brakuje mi dosłownie kilka mm.)

    Takie ustawienie sugeruje, że mogłbym mieć nawet 21, gdzie osoba o wzroscie do 175 łapie się jeszcze na 1u cali.

    Także wzrost to jedynie parametr wyjściowy od którego można zacząć jakieś przymiarki.

    Co do fotelika i damki to z jednej strony ok. Jest łatwiej i bezpieczniej przy wsiadaniu i ewakuacji, ale taka rama jest mniej sztywna i utrudnia utrzymanie roweru z fotelikiem w pionie gdy trzymamy go między nogami.

    Poza tym z fotelikiem będzie jeżdżone 1-3 lat, a rower zakładam, że zmieni za 10-15, więc po co się karać damską ramą w tak młodym wieku 😛

    Ja wszystkie wady fotelika wyeliminowałem przyczepką.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...