Cześć Wam!
Jak wiecie lub nie, jeżdżę na elektryku z napędem mid. I mam małą zagwozdkę. Dotyczy ona napędu. Kaseta to CS-HG41. Na początku był tani łańcuch shimano, przejechał jakieś 580kmi poszedł do kosza. Stwierdziłem że założę lepszy i będę jechał na 3 łańcuchy(wymiana co jakieś 500km) Nowy to KMC X8.99 przejechał coś ponad 650km(na najmniejszej zębatce przeskakiwał sporadycznie). Założyłem drugi taki sam KMC no i na najmniejszej zębatce kasety przeskakuje jak głupi, na ciut większej(chyba 13) w miarę często. No teraz mam dylemat co zrobić.
1. Jeździć z powrotem na starym KMC i zajeździć kasetę.
2. Znaleźć stary łańcuch Shimano i próbować jazdy na dwa łańcuchy, ale te mają różne długości i
Shimano jest bez spinki.
3. Dokupić dwie najmniejsze zębatki, założyć nowy łańcuch i dalej spróbować jazdy na 2 – 3
łańcuchach.
A może ktoś ma lepszy pomysł? Ja obstawiam jedynkę.
Pozdro!
eBiker