teotym

60 PLN za samą podmianę widelców z przycięciem i nabiciem gwiazdki i termin prawie 3-tygodniowy. Cena do przełknięcia, ale termin zabójczy. Dobrze, że nie mam unieruchomionego roweru. Coś czuję, że sprawę widelca przełożę na koniec sezonu, bo na razie nic złego się nie dzieje, tylko wożę zbędne 2 kg. Za to sakwy, bagażnik, opony, lampki itd. będą lada chwila 😁

Dołożyłem jeszcze mrugające lampki z Dekla oraz zapasowy łańcuch. Co mi po pancernych oponach i zapasowej dętce, gdy zerwę łańcuch 😁 Teraz tylko decyzja przełożonych, czy będzie urlop od przyszłego tygodnia. Jedna trasa już zaplanowana - około 130 kilo 🤩

Niczego nie mam, nigdy nie byłem typem majsterkowicza 😀

Podejrzanie tanio, ale zweryfikuję w trakcie urlopu. Wg mojej oceny za mniej niż stówę za robociznę w Warszawie nikt nie kiwnie palcem, ale może się mylę 😉

Złożyłem zamówienie na bagażnik, sakwy 2x20 l i Schwalbe Marathon Plus MTB 😁 Będzie ciężko, nóżka się wzmocni 😂

@Maciorra Ile w Warszawie to mniej więcej będzie kosztowało. Mieszkam na Żoliborzu.

Sprawdzę w domu, ale jak nie będzie rozcięta, to nie mogę po prostu kupić nowej na 1 1/8 cala?

@skom25 Jeśli dobrze pamiętam, bieżnia sterów jest rozcięta. Chodzi o to, że w kółku jest przerwa, tak?

Cześć, w związku ze zbliżającym się urlopem, postanowiłem doposażyć i przebudować swój rower. Żeby nie wrzucać tematów po różnych wątkach, chciałbym w tym jednym pozbierać wszystko, co planuję zrobić, wraz ze wszystkimi potrzebnymi zakupami. Zaczynam: Rower: https://www.decathlon.pl/p/rower-gorski-mtb-rockrider-st-530-mdb-27-5/_/R-p-341628?mc=8758516&c=Żółty Wymiana amortyzatora na sztywny widelec aluminiowy: obcinarka https://allegro.pl/oferta/dedra-12h012-obcinak-do-rur-miedzianych-3-35mm-11136406351 widelec - wersja nie taperowana https://accent-bikes.com/produkty/czesci/widelce/widelce-sztywne/widelec-mtb-29-alu gwiazdka x 2 dla pewności: https://www.centrumrowerowe.pl/korek-dartmoor-ride-your-way-pd7381/?v_Id=30268 śruby do wbicia gwiazdki: https://www.leroymerlin.pl/artykuly-metalowe/gwozdzie-wkrety-sruby/sruby/sruba-5-x-80-mm-6-szt-standers,p581460,l1094.html podkładki dystansowe: https://www.centrumrowerowe.pl/podkladka-dystansowa-token-tka1231-pd28169/ Bagażnik i sakwy: sakwy: https://www.decathlon.pl/p/sakwy-rowerowe-na-bagaznik-podwojne-500-2x20-l/_/R-p-145614?mc=8385335&c=Żółty bagażnik: https://www.decathlon.pl/p/bagaznik-rowerowy-btwin-500-26-28-do-tarcz/_/R-p-335639?mc=8667803 Opony: https://www.centrumrowerowe.pl/opony-schwalbe-marathon-plus-mtb-pd5751/?v_Id=100473 Oświetlenie: https://www.decathlon.pl/p/lampka-rowerowa-led-vioo-100-przednia/_/R-p-15364?mc=8322807&c=Czarny https://www.decathlon.pl/p/lampka-vioo-100-tylna/_/R-p-15365?mc=8322808&c=Czarny Szczególnie skomplikowane będzie dla mnie zainstalowanie widelca - doradźcie proszę, czy o czymś nie zapomniałem. Zwróćcie, proszę, uwagę, jeśli kupiłem coś niekompatybilnego z rowerem. Podkreślam, że rower ma koła 27,5 cala, więc nie najpopularniejsze. Liczę na konstruktywne uwagi i porady 🙂

Teraz robię wszystko przed domem, przy śmietniku. Żona mi nie pozwala, odkąd tłuste grudy z przerzutki powbijały się w wykładzinę 😁

@skom25 Doceniam Twoje rady i ostrzeżenia - masz rację.

Dla mnie to zapach przygody 😂

@KrisK @spidelli OK, na pewno wezmę na poważnie to, co mi radzicie. Po prostu wyjdę w środę pojeździć 70 km i będę się starał jechać szybko, jak na swoje możliwości, ale bez ekstremów. I tak mam podjazdy znacznie lepsze, niż 2 miesiące temu. Wtedy zdarzało mi się wskakiwać na największą zębatkę z tyłu przy wjeździe na wiadukt 🥴 Teraz udają mi się podjazdy na coraz mniejszych zębatkach z szybką kadencją. Więc RELATYWNIE jest duża poprawa. RELATYWNIE! 😁

@skom25Tempa nie umiem podać. Teraz robiłem po prostu do oporu, do silnej zadyszki. @marvelo Staram się utrzymać taką kadencję, żeby uniknąć powolnego kręcenia, więc nie w tym tkwi problem. Przy powolnej kadencji łatwo odczuwam kolana. Genetycznie mam słabe nogi - zawsze brałem więcej na klatę, niż w przysiadzie 😅 Dlatego nie boję się tak bardzo o serducho, bo nogi wysiadają znacznie wcześniej, niż serce i płuca. Na środę planuję trasę w kierunku na Nowy Dwór Mazowiecki, która ma dużo odcinków dobrej drogi dla rowerów bez spowalniaczy i mało ruchliwej - tam będę dokręcał fragmenty do zadyszki, a potem odpuszczał i od nowa 😉 Łącznie 70 kilometrów, ale interwałowo oczywiście zrobię mniej, bo wiadomo, że tyle nie podołam 😅 Trasa już dobrze mi znana, można bezstresowo potrenować. Trzeba wychodzić poza strefę komfortu, jak mawiają coache 😂

Chcę więcej krzepy przy podjazdach. Zbyt łatwo słabną mi nogi. O ile w równym tempie 20 km/h mogę kręcić ponad setkę, to przy podjazdach szybko odczuwam pieczenie mięśni i słabość mięśni nóg.

@KrisK Ale chyba tak się robi tabatę i podobne interwały: 8 razy w opór, z przerwami?

Ja po ostatnich doświadczeniach kupię bagażnik i sakwy 2x20 l [a oprócz tego najodporniejsze na rynku opony]. Butelki z wodą [minimum pół litra na godzinę + rezerwa] mogę przed podróżą mocno schłodzić i wsadzić do termicznej torby i potem do sakwy. Doszedłem do wniosku, że muszę mieć nadmiar wody, podobnie jak jedzenia, żebym w razie jakiejś wtopy, typu dętka, nie został na oparach. Będę woził dętkę i zapasowy łańcuch, gdyby stary się zerwał. Tak, będzie ciężko. Ale planuję regularne trasy powyżej 100 km, a na jakieś fikuśne torebeczki i inne wynalazki nie mam forsy 😅 Stworzę Januszomobil doskonały: z sakwami, rogami do góry i oczywiście na góralopodobnym rowerze w żarówiastym kolorze 😂

@skom25 Na razie Empik rozpatruje moją reklamację Jak skończy się pozytywnie, to będę miał znowu opaskę do pomiarów. Ale chyba ogólnie po interwałach nie powinno czuć się dobrze, bo przecież w tych 8-10 przyspieszeniach masz dać z siebie wszystko. No więc dałem tyle, ile mogłem - nie było tego wiele, ale i tak mnie zmęczyło.

Spróbowałem interwałów. Jechałem na najbliższą górkę jak młody bóg - rześko, rower sam jechał. Potem było 9 ok. 50-sekundowych podjazdów i trwających podobny czas zjazdów. Wracałem na miękkich nogach, a chęć do dalekiej eskapady rowerem nagle zniknęła 😅

Mi wiedza z forum pozwoliła na bardziej optymalne smarowanie. Kiedyś myślałem, że im więcej, tym lepiej. Teraz mam banalny sposób: najpierw ściereczką z benzyną wycieram łańcuch, potem smaruję, ale z umiarem, żeby nie pływał w tłuszczu, potem z zewnątrz wycieram drugą, czystą ścierką/ręcznikiem papierowym. Szejkuję łańcuch sporadycznie - raz na kilkaset kilometrów, ewentualnie gdy się wyjątkowo upaskudzi w błocie. Na razie używam decathlonowego smaru z "teflonem", ale na oleju wazelinowym efekt był podobny - co ok. 100 km trzeba zabieg powtórzyć. W ulewnym deszczu jeszcze nigdy nie jechałem, więc nie umiem ocenić różnicy między zwykłą oliwką a smarem "teflonowym".

Wymieniłem dętkę. Przyczyna przebicia była praktycznie niewykrywalna w warunkach polowych. Odłączyłem oponę od obręczy całkowicie, wywinąłem na drugą stronę i z pomocą mojego 7-letniego dziecka wypatrzyliśmy mikroskopijny, prawdopodobnie roślinny kolec, który nadal tkwił w oponie. Bez wnikliwej inspekcji osoby z bardzo dobrym wzrokiem tego się nie dało zobaczyć. Gdybym zdecydował się na wymianę w trasie, szanse, że wypatrzyłbym ten mikro-kolec w warunkach polowych były bliskie zeru. Założyłbym nową dętkę i zaraz przebił. Dlatego idę w te ciężkie, ale pancerne Maratony.

Kupię najprawdopodobniej Schwalbe Big Ben Plus - też dość mocne, ale nie tak wąskie jak Maratony. Ale najpierw potrenuję wymianę dętki w tylnym kole, bo wożę 2, a w krytycznym momencie nie do końca wiem, jak się zabrać do rzeczy. Big Ben Plus ma na stronie Schwalbe 5 z 6 punktów odporności, tak jak Smart Sam Plus. Maratony mają maksa, ale tylko 1,5 cala. Edycja: zapomniałem o Maraton MTB Faktycznie, takie kupię.

@Cross90 Tylko ja mam koła "MTB" w rozmiarze 27,5" [fabryczne - szerokość 2,1 cala]. Pewnie będę musiał kupić węższe dętki, a także mam wątpliwość, czy Schwalbe, które dla rozmiaru 27,5 ma szerokość 1,5" będzie prawidłowo leżało na obręczach.

Los dzisiaj ze mnie okrutnie zadrwił 😭Nakręciłem prawie 110 km, samopoczucie było dobre, wszystko zmierzało ku szczęśliwemu zakończeniu [miałbym łącznie około 130 km] i... złapałem gumę w tylnym kole... 😢Nie mam pojęcia, co przebiło dętkę - jutro zrobię inspekcję, dzisiaj nie mogę patrzeć na ten rower. Miałem do wyboru: wymieniać tył, czego jeszcze nigdy nie robiłem, w lejącym się z nieba skwarze, z kończącym się zapasem wody i jedzenia, z perspektywą burz po południu, albo czekać na autobus podmiejski. I wybrałem to drugie, a teraz trochę żałuję. Poza tym muszę kupić bagażnik i sakwy, bo wożenie toboła na plecach przy takich upałach, przy czym samej wody 3 litry w 3 butelkach, nie jest przyjemne. I pomyślę o odporniejszych oponach: albo jakieś najpancerniejsze Schwalbe, albo mleko. Porażka nastąpiła w Wierzbinie i dzień ten zapisze się w historii jako "Klęska pod Wierzbinem".

@Cross90 Ogólny to taki, jak w załączeniu, tylko myszką ciężko mi się rysuje 😅 Wezmę 3 litry. Normalnie kupowałbym w sklepie, ale nie będę woził ciężkiego U-Locka, a innego zapięcia nie mam.