Najbardziej wosku obawiam się w typowo mokrych warunkach, czasami zdarzy się maraton, że jest 1.5h brodzenia w błocie. Co sądzicie o tym, żeby i tak rotując trzema łańcuchami, dwa mieć woskowe, a jeden przygotowany do typowo mokrych błotnych warunków ? Wiadomo, wiąże się to później z dokładnym wyczyszczeniem i odtłuszczeniem napędu przed zaaplikowaniem łańcucha woskowego, ale po takiej jeździe i tak jest potrzebne gruntowne mycie i smarowanie.