drajwer112

No to droższa wersja od mojej ale tego mam długo ze sobą, około 3 tysiące km i nadal jeździ też smarowany i czyszczony napęd regularnie.

Smaruje Shimano ptfe na suche, jeżdżę po suchym i dość szybko słychać łańcuch. Raczej nie jest winna moja technika smarowania. Też nie mogę się dowiedzieć co to za łańcuch. Pisze na nim tylko YBN i jakieś logo. Po wpisaniu w internet wyskakują jakieś łańcuchy proxa za 20zl. Ybny montują też w tanich rowerach. 5 sezonów zależy ile jeździł. Ja jeżdżę bardzo dużo. Różnica taka, że mam wolnobieg, a nie kasetę. Ale ten ptfe to też dobre zioło.. Wracałem w deszcz, wytarlem łańcuch do sucha a on nadal pracuje jakby był nasmarowany.

Jeśli nowy to na gwarancję, nie ma się co głowić.

A to ciekawe nie chodzi mi o skrzypienie na pół ulicy, tylko o takie ciche. Jakbym miał smarować łańcuch wtedy gdy go słychac, musiałbym to robić co średnio 10-15km Czasami tak robię i mój łańcuch z niskiej półki o marce"YBN" przejechał już spoooro

Jeśli kogoś by to interesowało, lub ktoś szukał tanich hamulców, to ariesy od siebie polecam

A tam mocne są jak na mechaniki za 100zl w komplecie z tarczą. Od mt200 lepsze lub na takim samym poziomie... Tak w ogóle, masz możliwość usunięcia posta? Jak będę miał jakieś problemy to nowy temat założę, tu trochę nabijanie postów jest. A tutaj rodzynek od serwisu nie za długa ta linka?? https://imgur.com/a/DlsOgQw

Az zacznie wydobywac sie takie charakterystyczne dla nie nasmarowanego lancucha ciche skrzypienie

Ariesy zamontowane i powiem tyle. Sa nawet dobre, ale maja pare hamowan na koncie, wiec raczej klocki niedotarte? Stawiaja na kolo spokojnie. Porownalem z mt200, ariesy bez szans. Ale moze klocki i tarcze potrzebuja czasu... Masz jakis patent na bolace palce od hamowania przednim? Twarda klamke mam, ale miekszej nie ustawie bo uposledze prace hamulca. I tu sie przyznam, wynikl moj brak doswiadczenia. Podczas regulacji przypadkowo wykrecilem srubke trzymajaca linke. Nie mialem pojecia jak to skrecic, myslalem ze jeszcze cos wypadlo (bylem w miejscu w ktorym ciezko bylo by cokolwiek znalezc). Jak sie udalo, krecilem aby przyblizyc nieruchomy tloczek, krece, krece, a tu nic. Okazalo sie, ze trzeba jakas srubke poluzowac i pomoglo. Nowsza konstrukcja nie to co ten poprzednik, plastik..

Jak to jest z tym docieraniem klockow? Ile mniej wiecej km? Dzis wsadzilismy koledze do tych tektro aquila polmetaliki a2z eco. Troche pohamowal, zylety, ale mysle ze stac je na wiecej. A no i testy wskazaly na to, ze aquilki>mt200. Mt200 na zywicznych ale aquilki to nie hydrauliki. I zawsze ciekawilo mnie jak dzialaja te zaciski czterotloczkowe. Tam sa cztery klocki czy jak??? Cztery klocki dociskajace tarcze?

No kiedys ta zajawka zniknie i bedzie normalna jazda. Ale faktycznie warto kupic lepszy sprzet, bo rama to najwazniejsza czesc roweru, a nie dosc, ze jest slabej jakosci, to wystarczy ze rower mi mocniej upadnie na strone przerzutki albo ktos mi sie w nia krotko mowiac wpierdzieli to moge nowy rower kupowac ze wzgledu na niewymienny hak.

Jestem w dosc mlodym wieku, pracy w okolicy oprocz zbierania wisni za 50 groszy za cala skrzynke ani widu ani switu, a na sprzet do intensywniejszej jazdy powinienem wydac ok. 2000 tysiecy. Mozliwosci sprzedazy tego roweru ani widu ani switu, takiej ilosci pieniedzy od rodzicow albo rodziny tez. I mimo, ze za pieniadze ktore wlozylem w ten moglbym miec przyzwoita uzywke, to tez nikomu sie raczej 300km nie bedzie chcialo jechac zeby mnie zawiesc. Dlatego pakuje w ten, plan jest taki, pokonczyc szkoly i w miare mozliwosci isc do pracy i zapracowac na cos porzadnego. Na pewno z rowerami sie szybko nie rozstane skoro az tak w tym wieku to lubie. Byle ten potrzymal do tego czasu az sie zacznie na nowa maszyne ciezko pracowac...

Jak oni na farbie nawet zaoszczedzili jak sie da, to na ramie nie chce wiedziec. Ciekawe jaki stop tu dali, bo rower troche kowadlo, ale nie tylko rama tu jest kowadlem. Farba zdziera sie od wszystkiego. Myslalem zeby to przemalowac, bo jednak jazda z tym napisem na ramie.. Wazne ze jezdzi

Na szczescie nie mam tak bujnej wyobrazni zeby rowerem za 1000zl z xctkiem na przodzie robic dropy z 3 metrow czy skakac na hopkach, od wheelie bunnyhopow z kraweznika chyba nie ma nic tu prawa peknac? Szalec poki mozna...

Pisalem kiedys, ze wymienilem z "amortyzatora MODE" na SR SUNTOUR XCT. Dostalem go za darmo i mimo ze wymaga serwisu nie mam na co narzekac, dziala bez klopotu od 13+ stopni. Zastanawia mnie jedna rzecz, ktorej jakos nie odczuwam i nie potrafie zobaczyc. Czy zmienila sie diametralnie geometria ramy? Tamten "amor" mial skok z 50,80mm? Oczywiscie wykorzystywal z tylu milimetrow moze dwa, ale mniejsza, bo ten ma 100 i pytanie czy moze dojsc do pekniecia w okolicach glowki ramy? Nawet nie chce pomyslec co by sie stalo w przypadku pekniecia. Nie mam funduszy na nowa maszyne, dlatego w miare mozliwosci ulepszam to cos. http://imgur.com/a/VVdUioa - zdjecia z nowym i starym pochlaniaczem kraweznikow. Nie wstawie innych, najzwyklej nie mam, a nowych nie zrobie, bo w serwisie wkladaja mu arieski ( nie zrobie tego sam - wyrobione sruby tarczy ktorych btw nigdy nie ruszalem, brak linki i pancerza, czyli brak obcinaczy) Przy okazji mozesz zobaczyc mojego makrokeszyka wielu napisalo by, ze mozna tym jedynie po bulki jechac, a przejezdzam codziennie nim wiecej niz ludzie na 4x drozszych rowerach tygodniowo i po wkladzie jakos sie trzyma http://imgur.com/a/pxFcgG5 http://imgur.com/a/i9JdZ3U

Odpowiedz jest prosta, albo linka, albo wina za przeproszeniem smietnikowego zacisku. On jest stworzony do tego: piszczenia i ciaglej regulacji. Chociaz jeden plus, tyle razy je trzeba bylo regulowac, ze potrafie to zrobic z zamknietymi oczami Miales doczynienia z avidami i hayesami, cos tam pisales gdzies. Na allegro w opisie (mechaniki tourney tx805). Kolega je ma, sa w miare dobre jak na moje, ale czy to prawda?

Nic nie ma prawa tam ocierac. Tak jak wspomnialem lancuch byl na pewno zdejmowany no przeciez byl nawet rozkuty. Ten dzwiek wystepuje po incydencie z lancuchem (zlapal ostrego klina w szprychach). Czy naprawde nie da sie juz nic z tym zrobic? Z ciekawosci wyregulowalem ja setny raz, zrzuca, wrzuca bez mniejszego problemu (trzeba mocniej nacisnac na dzwignie, wina starego, zajechanego pancerza ktorego serwis nie wymienil, bo przeciez po co...) Ten dzwiek wystepuje glownie wtedy, gdy np. jadac po lesie po nierownosciach pedaluje. Wtedy wystepuje caly czas. Lub na przyklad podczas jazdy po trawie, czyli po korzeniach, tez podczas pedalowania caly czas cyka. Czyli wychodzi na to, ze podczas ruchu wozka. Nie wiem, wloze koleczko dolne ze starego turneja, jak nie pomoze nie mam glowy co to moze byc. Sprobuje jeszcze dokrecic o pol obrotu. Jest moze mozliwosc wymiany wozka w tej plastelinie? http://imgur.com/a/A05C6gl Zebatek nie obstawiam, na moje oko pojeżdżą.

Tak sie wprosze w temat, nic nie wniose, ale jak juz na poczatku ktos wspomnial o docieraniu, jak to najlepiej robic? Zjazd z gorki na heblu pedalujac wlasnie czy naprawde warto zjezdzac 20 razy z gorki?

Dlaczego, gdy klikne klamke z zacisku wydobywa sie strzal i hamulec przestaje dzialac? Jak przykrece linke w innym miejscu dziala, ale po dwoch wcisnieciach wraca. Linka nie postrzepiona. Przez to prawie bym sie zabil, 40kmh na kolach klikam hebel a tu nic, a wlasnie ludzie przede mna. Juz brak sil, non stop sie z tym mecze. Jak dobrze ze ariesy sa w drodze do mnie...

Sa prostokatne, bo przegladalem a2z i pisalo, ze kompatybilne z ariesami.

Wspominales, ze masz ariesy w mieszczuchu, wymieniales moze tam klocki? Rozumiem, ze prostokatne, nie okragle? Wpisuje klocki do ariesow, ale raz wyskakuja prostokaty (no zwal jak zwal, popraw jak to sie jakos fachowo nazywa) a raz kwadraty jakies

Dylemat mam, aries czy aquilla, mial ktos doswiadczenia? Z aquilla mialem, kolega ma w rowerze i powiem tak, to sa brzytwy. Kolo sie podnosi od razu i to na zywicach one a takie mt200 to inna bajka. Ale no wlasnie, budzet nie bardzo pozwala i czy aries bedzie jakies znacznie gorsze od tych aquilla? Jak ktos mial niech pisze, bo mi ciezko z fusow wywrozyc, a na badziewiu sie nahamowalem juz.

No nasmarowalem tam wszystko i lekko sie juz kreca, ale taki problem, wiesz moze czym zastapic srubke trzymajaca linke? Te turnejowskie sa za duze do tej alivio. Moze byc jakakolwiek z podobnym gwintem?

No tak, jest rolka i podkladki. Psiknalem tym k2, jutro to rozbiore doloze jeszcze jakiegos lt czy co i jak nie pomoze to wsadzam tam koleczka turneja. W wyzszych grupach osprzetu sa tam lozyska tak?

Po prostu psiknac w nie, tak? Jedyne co moge miec w spreju to jakies k2 (to smar, nie srodek penetrujacy), motorexy do lancuchow w motocyklu i inne.

Da sie w jakis nieznany mi sposob dostac do lozysk koleczek tej przerzutki? Ciezko chodza, chcialem je przesmarowac. Jak nie, pozostaje wymiana? Warto w nia inwestowac? Chce ja koledze ogarnac, bo ma skrzywionego turneja. Nie da sie tu nic podwazyc. http://imgur.com/a/XDxNTUT