Skocz do zawartości

PiotrWie

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    665
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez PiotrWie

  1. Jak ktoś jeździł od dziecka i bez przerwy to jest możliwe, ale raczej ktoś taki nie myśli o rowerze do 1000 zł. Raczej sądzę że chodzi tu o kogoś kto jeździł w młodości a teraz miałby do tego wrócić - autorka wątku pisze o kupnie roweru, nie o zmianie na nowy.

    Elops to dobra opcja pod warunkiem że poradzi sobie z ręcznymi hamulcami i przerzutkami, a przede wszystkim czy są w stanie podnieść budżet o 125%

  2. Fakt, moja żona ma 153 cm, 5 lat temu wsiadanie na rower o przekroku 59 cm nie stanowiło problemu, teraz też dawała radę ale 40 cm uważa za znacznie wygodniejsze. A usiłowałem kiedyś nauczyć 50latkę używać przerzutki, nie dało się, pomimo posiadania roweru z 7 biegami ( było to jakiś czas temu) jeździła na jednym biegu - jak nie dawała radę pod górę to podchodziła. Od dziecka jeździła na jednym przełożeniu i koniec. 

    Na dojazdy po płaskim dwa kilometry nadaje się każdy rower, lżejszą nową damkę kupisz za dużo więcej, co z tego że ramą aluminiowa będzie kilogram lżejsza jak amortyzowany widelec o kilogram cięższy. A rower z aluminiową ramą i sztywnym ( lekkim) widelcem to teraz wysoka półka cenowa. Najlepiej spytaj po prostu mamy czego by oczekiwała od roweru i wtedy dobieraj. Bo możesz kupić rower dla siebie a nie dla mamy.

    Ja mieszkam na wsi i tu kobiety jeżdżą na starych ramkach Popularny dopóki są w stanie podnieść nogę, potem kupują model z ramą obniżoną prawie do ziemi. Albo na starych rowerach "z wystawki" kupionych na targu za kilka stówek.

  3. Po pierwsze - czym dotychczas jeździła, na ile jest sprawna. Jak daleko najdalej będzie nim jeździć. Na ile łatwo podnosi nogę. Po jakim terenie będzie jeździć.

    Jak ma 161 to podniesienie nogi by wsiąść na za damkę nie jest wcale proste - moja żona (153 cm, sprawna jak najbardziej , sporo chodzimy po górach i po nie najłatwiejszych trasach, rocznie jeździmy 4 tyś km )zażyczyła sobie zmiany damki na Easystepa i jest zadowolona - obniżenie przekroju o 18 cm dla niskiej osoby to bardzo dużo. Jak nie jeździła na rowerze z ręcznymi hamulcami to lepiej gorszy rower z hamulcem typu torpedo niż ryzykować że zanim się nauczy to wjedzie w kogoś lub coś. Tak samo z przerzutkami - jak ktoś się nie nauczy do 40 to mało prawdopodobne by się nauczył później. I co do koszyka - albo z przodu ( tak, wiem że jest gorszy ale mama na pewno będzie jeździć z torebką i powinna ją widzieć - jak z tyłu to zamykany na klucz pojemnik.

    I pamiętaj że jak ktoś ma trochę lat to nie odczuwa potrzeby ciągłych zmian - nie kupuj roweru dla 64 latki - kup dla 70 latki, teraz też się będzie nadawał.

    Pytanie na taki forum o rower dla mamy do tego typu zastosowań to trochę jakbś pytała na stronie miłośników rajdów o to jaki samochód kupić do miasta - mogłabyś usłyszeć że powinien mieć tak że 250KM, napęd na cztery koła i przydała by się klatka bezpieczeństwa .

    • +1 pomógł 2
  4. Popatrz jeszcze na R- Raymon w Centrum Rowerowym - za ok 9000 dostaniesz rower z Yamahą 60 Nm ( na płaskim aż za dużo) i akumulatorem 500Wh. Za te pieniądze nic lepszego nowego nie dostaniesz.

    Tylko czy na pewno potrzebujesz elektryka? Miałoby to sens gdyby były podjazdy, na płaskim lepszym ( i tańszym) pomysłem będzie lekki cross, kondycja pojawi się w miarę jeżdżenia. Żeby nie było - nie jestem wrogiem elektryków, sam jeżdżę 6 rok i uważam że jest to dobry wynalazek - ale na podjazdy, na płaskim wręcz wyłączam wspomaganie - i tak po chwili samo by się odłączyło powyżej 25km/h

    • +1 pomógł 1
  5. Mi po 10 tyś pękła Alivio RD- M 4100, złamane mocowanie wózka, nie uderzona, nie wkręciła się w ramę. Kupiłem Deore, RD-M 592, na razie ma 6 tyś ale zbyt precyzyjna nie jest, może to wina manetki, fabryczna Acera, jak będę zmieniał kasetę i łańcuch to zmienię też manetkę, zobaczę czy się poprawi.

    Zamiast tego STX- RC założyłem Deore RD-M 592, działa przyzwoicie na 8 rzędach.

  6. Tak około 30 tyś na pewno, a raczej więcej. A nie jest to najtrwalsza jaką widziałem - kolega na Shimano Eagle z początku lat 80- tych zrobił 100tyś, drugi na Campagnolo Grand Turismo zrobił podobny przebieg - obaj używali ich przez ok 20 lat.

  7. Jesteś młody, ten rower na pełnym DX jest z 1991 roku i był to mój 6 rower - pierwszy był w 1972. Kilkanaście lat temu już był osprzęt byle jak, poszukaj dobrego roweru sprzed ponad 25 lat, choć w Polsce to wyjątkowa rzadkość, mój kosztował 5 moich wypłat, a nie były to ówczesne najniższe wypłaty.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...