Skocz do zawartości

Artur85

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    517
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez Artur85

  1. @sharezz

    Cytat

    Nie wiem jak wy to obliczacie,

    Obliczasz stosunek zębatek w danym przełożeniu. W uproszczeniu im wartość niższa tym lżej będzie się kręciło pod górę

    Dla Muirwoods, przednia zębatka 38, największa na tyle 52 -> 38/52 = 0,73

    Romet, najmniejsza z przodu 26, największa z tyłu 32 -> 26/32 = 0,81

    unibike, najmniejsza z przodu 30, największa z tyłu 36 -> 30/36 = 0,83

     

    Lżejsze przełożenia niż ma ten Marin to tylko jakieś mtb, tam ze względu na zastosowania (strome podjazdy w ciężkich warunkach) są małe zębatki z przodu. Crossy są bardziej nastawione na asfalt i lekki teren, więc i przełożenia są mniej terenowe, a do ciągnięcia ciężkiej przyczepki takich chyba potrzeba (choć sam nigdy takiej nie ciągałem, więc nie mam doświadczenia).

    Myślę, że w tym kierunku powinieneś poszukać, jakiegoś hardtaila, zmienisz opony na mniej terenowe i powinno być ok, w sklepie też łatwiej będzie takie rowery znaleźć.

  2. @sharezz idealnie nie pokryje, będą dziury, ale pod górkę na najniższym dostępnym przełożeniu na Marinie będzie lżej.

    Mam tego Microshifta advent X w swoim Topstone i jestem bardzo zadowolony, wprawdzie kaseta jest 11-48 a na korbie 40T. Jednorzędowy napęd ma sporo zalet, szczególnie od strony eksploatacyjnej. Ja np. już na innym jeździć nie chcę. Ale rozumiem, że nie jest to jedyne wyjście i u kogoś może się nie sprawdzić. U mnie zalety przewyższają wady.

  3. Wczoraj zamówiłem Muirwoodsa, właśnie z myślą między innymi o ciąganiu przyczepki.

    Mam gravela, ale rodzinka mi się powiększa, więc potrzeba czegoś do wszystkiego, gdzie zamontuje fotelik czy bez problemu ze sztywną osią podepnę przyczepkę, zamontuję stopkę itp.. Na dzień dobry wrzucę tam 29x2.2, żeby fajniej wyglądał ;) i nie bał się żadnej nawierzchni. Zresztą wygodniej będzie jeździć na wycieczki ze starszym synem, a na dalsze samotne wyjazdy zostanie gravel. 

    W sumie nie potrzebowałem kupować już teraz, ale z obawy o podwyżki i dostępność kupiłem od razu. Dowiedziałem się, że Mariny właśnie podrożały o 10%. Na stronie wprawdzie nowych cen jeszcze nie ma, ale już w niektórych sklepach widać podwyżki i na platformie do zamawiania dla sprzedawców są już nowe ceny, więc jak ktoś się zastanawia to nie ma co czekać, jeżeli coś jest w sklepach.

  4. Bez przymiarki nie ma co brać. Warto zwrócić jeszcze uwagę na klamki od hamulców, czy dziecko sięga itp.

    Jest jeszcze Kellys Naga z rama 13,5 cala więc też coś co może podpasować.

    Co do kupowania 24 cali to lepiej odpuścić i niech się młody wiosnę przemęczy na tych 20 calach co ma, a potem od razu duży. Taka 24 będzie na rok.

  5. Jest luty, do kwietnia czy maja może jeszcze podrośnie. Ja swojemu synkowi (przy podobnym wzroście) w zeszłym roku kupiłem Gianta atx z ramą xxs, rozmiarowo było na styk, ale z miesiąca na miesiąc dzieciaki rosną.

    Wagowo nie jest źle, ale w takim budżecie cieżo o super lekkie rowery. Choć ze sztywnym widelcem i napędem 1x było by zdecydowanie lepiej. 

  6. Przyłączę się do tematu, ponieważ ostatnio również wpadł mi do głowy pomysł na retro mtb, w planach przeróbka na napęd 1x a docelowo może na singla.

    Wprawdzie jeszcze swojej sztuki nie kupiłem, ale usilnie poluję ;). Na pewno będę chciał zmienić mostek na ahead a model który mnie interesuje ma hamulce z którymi nie miałem styczności, gdzie linka przechodzi przez rolkę na oryginalnym mostku (jak na zdjęciu). Nowy mostek jak wiadomo nie będzie miał rolki i co z tym fantem zrobić?

     

    Przechwytywanie.JPG.ad3b5add430c07dee265752aae3c55a9.JPG

    • +1 pomógł 3
  7. @habentes

    Mogę polecić ten sklep, robiłem tam kilka razy zakupy polując na częsci do swojego stretch cruisera, kupiłem tam praktycznie wszystko poza ramą i nie było żadnych problemów.

    Co do cen to zależy, od tego czy części nowe, czy używki itd. Najtaniej pewnie upolować taki rower, bo czasami sie trafiają, ale na nowych częsciach w 2k raczej się zmieścisz. 

    Mnie mój wyszedł ponad 3k na nowych częściach (tank plate własnoręcznie). Jednak te rowery to fajnie tylko na zdjęciach wyglądają i do lansu po płaskim się nadają ;).

    20200908_173832.jpg

    • +1 pomógł 2
  8. Nowego DSX widzieli?

    https://www.marinbikes.com/pl/bikes/2022-dsx-fs

    Pomijam już marketing i pozycjonowanie go jako gravel ;), ale zastanawia mnie cena w porównaniu do DSX 2. Graty praktycznie takie same, oczywiście poza widelcem karbon/amor. Różnica w cenie 1500 zł, ciekawe czy cena dsx2 pozostania na tym poziomie co jest teraz (teoretycznie model 2022 w katalogu), bo na tą chwilę porównując do konkurencji jest rewelacyjna.

  9. @side kwestie gwarancji, braku wiedzy i doświadczenia przy odpowiednim wyborze itd i ogólnie przerabianiu nowego sprzętu za niemałe dla mnie pieniądze (to moje podjeście nie trzeba oczywiście się z tym zgadzać). Dodatkowo rowery fabrycznie wyposażone w sztywny widelec, w tej cenie mają już sztywne osie, taperowaną główkę, pochowane linki do hamulców itd. Pozostałem przy poszukiwaniu tego co jest dostępne. Finalnie skończyłem z gravelem zamiast z rowerem z płaską kierownicą (właśnie ze względu na braki w sklepach), ale nie żałuję ;)

  10. 1 godzinę temu, side napisał:

    Tak, dobre by to było. A co?

    @Sobek82 Dobre 😁 A tak bez żartów, to naprawdę zastanawiam się, patrząc na brak Roada, Muirwoodsa, Sirrusa, Speedera, czy nie kupić Giganta Rosną i wstawić tam widelec karbonowy. Ma to sens?

    Ja tak zapytam z ciekawości, bo szukając roweru takie manewry przeszły mi przez głowę. Jednak z różnych względów szybko zrezygnowałem. 

    Ile może kosztować taki karbonowy widelec z taperowaną główką z mocowaniem na tarcze i sztywną osią i odpowiednio szeroki żeby pomieścić większe opony?

  11. 52 minuty temu, szudeville napisał:

    A co kupiłeś? Bo tez podoba mi się dsx2 ale widzę ze nigdzie go nie ma, są fajne rowery w tej kasie, ale wszystko z barankiem…

    No i ja też wziąłem z barankiem, niestety kosztem gorszych hamulców i napędu ale takie czasy. Mimo wszystko jestem bardzo zadowolony, bo w porównaniu do mojego poprzedniego roweru to i tak olbrzymi przeskok jakościowy, a jazda z barankiem pomimo moich obaw okazało się bardzo fajna.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...