Skocz do zawartości

Semtex

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    235
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Odpowiedzi dodane przez Semtex

  1. 4 minuty temu, mpogor napisał:

    Długo się na niego szykowałem, ...

    U mnie zdecydowały kieszenie na pasie biodrowym, bardzo wygodna sprawa, w jednej mam rain cover i klucze a w drugiej telefon, do kluczy i telefonu mam w ten sposób dostęp bez zdejmowania plecaka. Wcześniej miałem telefon w spodniach, ale jakoś nie był tam bezpieczny, przy jakimś upadku, w tej kieszeni na pasie biodrowym wydaje mi się być jakiś bezpieczniejszy. Miałem wersję L/XL, ale była dla mnie za duża, sprzedałem i kupiłem S/M, ta wielkość dla mnie jest idealna. Do tego zintegrowana, w razie potrzeby wyjmowalna, ochrona kręgosłupa. 

    • +1 pomógł 1
  2. @niuti kupowałem na Bikeinn, z wysyłką wyszło 73€ do DE, wybrałem wersję bez bukłaka, bo mam jeden w domu, ale i tak jeżdżę lokalnie bez niego, bidon na ramie i dodatkowa butelka w plecaku/nerce mi styknie. Na dłuższe wypady biorę plecak i bukłak i bidon na ramie. Nerkę wybrałem bardziej na odsłonięcie pleców, ale lubię mieć kurtkę przy sobie i jakieś narzędzia, do tego telefon oczywiście. 

  3. Kupiłem i dziś przetestowałem, jestem zachwycony, z założenia na trasy wkoło dzwona, ale chyba uda mi się tak skompletować szpej, że będę jej używał częściej niż plecaka, a ten mam całkiem dobry, bo też EVOC Trail pro 16 M/S. Jednak ta nerka daje niesamowity komfort i jest świetnie przemyślana. Szkoda, że tak późno się zdecydowałem na jej zakup.
    Do tego multi tool Park Toola z skuwaczem i zacisk sztycy, zainwestowałem w Bikeyoke Squeezy i również żałuję, że tak późno, z ichnim ochraniaczem na zacisk jest już pełna ochrona ;)
    20240525-203922.jpg

    • +1 pomógł 6
  4. Ja mam jeszcze tego farta, że moja żona jeździ ze mną, co prawda nie przepada za trailami, korzeniami, i tym wszystkim co mnie "jara", ale dzielnie znosi moje wyskoki z wygodnej drogi pożarowej na korzenie, choć najczęściej jest tak, że obok leci jakaś lepsza droga i umawiamy się na spotkanie w punkcie. Warto choć spróbować zainteresować najbliższą osobę tematem, bo wtedy można dzielić pasję zamiast martwić się o to, że nast to dzieli.

    • +1 pomógł 2
  5. Dobra, też coś dorzucę, lat mam 44, jeździłem na rowerze będąc w szkole średniej (MTB), następnie życie potoczyło się tak, a nie inaczej i miałem prawie 15 lat przerwy, może nawet więcej.
    Udało mi się ustatkować, mam żonę, dwóch dorastających synów, jeden 15 a drugi 18. Jakieś 6 lat temu postanowiłem sobie kupić rower, kupiłem jakiś trecking za 60€, z takim średnim osprzętem, doprowadziłem go całkiem tanim kosztem do użyteczności, pojeździłem na nim, i znowu "to" poczułem. Jednak mając pod nosem górki i wszystkie z tym związane atrakcje stwierdziłem, że jednak asfalt i szutry to nie dla mnie, wróciłem do MTB, pierwsze MTB po latch to był Rockrider, ten podstawowy model za jakieś 300€. Dał mi masę frajdy i stwierdziłem, że to znowu we mnie żyje. Od tamtego czasu przeszedłem jakieś 4 rowery, różne geometrie, osprzęt, jednak jak dziś wyskoczyłem na szlak, po imprezie, to znowu poczułem się szczęśliwy :) Wiec czasem trzeba sobie zrobić przerwę.
    (Ten pierwszy rower za 60€ sprzedałem na 250€, to dało mi budżet na pierwsze MTB :D )

     

    • +1 pomógł 3
×
×
  • Dodaj nową pozycję...