Skocz do zawartości

Zigfir

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    514
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Zigfir

  1. I stówka wpadła z koronką na koniec ;-). Rano 2 stopnie. Nieco zimno, jak na szosę się robi.
  2. Zdjąłem dziś rowerek z trenażera przed jutrzejszym wypadem. Przy okazji oględziny. Guma z tyłu - GP 5000, po 11 tysiącach zaczyna domagać się powoli wymiany. Jak na ten model chyba nieźle. Przód drugie tyle przelata jeśli się mu nie pomoże. Na tyle do zjechana wskaźników jeszcze jakiegoś tysiaka (albo maks dwóch brakuje), ale w drobnych nakłuciach i nacięciach od żwiru zaczynają się nitki oplotu pojawiać. Łańcuch też już 4870 km i praktycznie to chyba jego ostatnie dni, bo się lekko rozciągnięty zrobił. Coś m mówi, że w przyszłym tygodniu do wymiany pójdzie i jedno i drugie.
  3. Dawno nie pisałem, ale jakoś głowę mam ostatnio zajętą tematyką poza rowerową i uwagę trzeba mocno dzielić. Ogólnie to od powrotu z wakacji jakoś rytmu nie mogę znaleźć i możliwości spadają sukcesywnie, zamiast rosnąć. Do kompletu wypadły mi w tym tygodniu dwa treningi przez katarek. Ale trzeba się zmobilizować i dziś wskoczyło delikatne przepalenie nóżki na 50 km. No może nie zupełnie takie delikatne, bo coś tam złota na stravie wpadło, ale dystans mizerny. W sumie to sam katarek jeszcze nie przeszedł, ale lekko zelżał, a że ciężko tak bez jazdy na rowerze, to wybrałem opcję pośrednią i zamiast z ekipa lecieć o 9, przy 3 stopniach na 4h wyskoczyłem sam po 11 na 1,5h. Tych ich dzisiejszych 130 km to mi trochę szkoda, tym bardziej że czuć, iż lada moment szosę trzeba będzie wrzucić w trenażer i zostanie mtb.
  4. Trochę trzeba cisnąć. Tak dla porównania to solo pętelka na wiejskiej trasie bez stopów wyciągnąłem 38km/h, ale to na raptem 35 km. W "W" to okolice 300 W średnio Z podesłanych filmików wyszło w generalce 23 miejsce
  5. A to w sumie jak już o wyścigach to dziś pojechałem w mistrzostwach amatorów Częstochowy. Na mecie zameldowałem się 20 któryś tam..., wiadomo pudło to nie było, ale globalnie jestem "z występu" zadowolony. Ostatnio, dosłownie od kilku dni, załapuję się na kategorię M45 a i raczej wynikami po urlopie nie grzeszę. Mimo to Strava pokazuje 3 czas dzisiejszego dnia w tej kategorii i 14 ogólnie (bez podziału). Widać nie wszyscy rejestrują przejazdy na Stravie. Średnia z wyścigu jak na szosę wyszła delikatna - 40km/h, 1:25:37 z 56,78 km. Edit: 14 czas na tę chwilę, ale pewnie jeszcze spadnie
  6. U mnie też się trochę plan na posypał. Ciekawe czy się uda wykręcić te 15K.... Brakuje jeszcze 4284. Z perspektywy jazd przed urlopem niewiele, ale tych po już nieco inaczej. Sam dwutygodniowy urlopik, mimo że aktywny względnie to jednak bez roweru. Swoją drogą odczucia i tętno wyższe średnio o 10 po raptem dwóch tygodniach bez kręcenia nie wróżą rewelacyjnych osiągów na jesieni.
  7. Zigfir

    [2021] Kross Esker 7

    @przemeg Nie wiem dokładnie, w którym miejscu interesuje Cię wymiar.Z grubsza na GP5000 28 mm przy rurze podsiodłowej 77 cm, 78 na wysokości suportu i dalej aż do garbu do 85 cm dochodzi.
  8. Udało mi się wreszcie trochę pokręcić. Co prawda wyjazd nieco się przesunął dzięki porannym opadom, ale od 10 dało się już na sucho polatać. W tygodniu wyszło raptem 252 km. Dzisiaj wpadło 141 km. Te dwa wypady to trochę mało, ale ani pogody sensownej nie było, ani czasu luźnego 🤔.
  9. Łatwiej monitorować postępy, tudzież regres 😉, widzisz czy słabość leży po Twojej stronie czy warunków, ale nadal treningu za Ciebie nie zrobi 🤪. Z kolei kusi wtedy robienie planów itp i nagle pojawia się problem kiedy to wszystko realizować 😆.
  10. @KrisK śmiem wątpić, aby się komukolwiek na dłuższą metę chciało. Musiałbyś mieć dwa pomiary. Ale jak masz jeden dwustronny, to wiesz, jaką masz różnicę i możesz korektę wrzucić do jednostronnego. 😉
  11. Kurcze wydaje mi się, że widziałem gdzieś info, iż według Cogana, ale jakoś na szybko nie mogę się doszukać. W każdym razie wyliczenie, co do wartości było identyczne w TP i Elevate. Z pomocy TP wynika, że TSS = IF^2 (NP/powerFTP) x duration (hours) x 100.
  12. To zrzut z trainingpeaks.com Jakoś im wierzę bardziej niż stravie :). Ale dane się faktycznie różnią. FTP TP sobie wylicza na bieżąco z ostatnich treningów sam. Niby wpisujesz, ale potem sobie modyfikuje. Problem z tym taki, że jak nie latasz dłużej na maksa, to może nieco zaniżać. A testów FTP mi się nie chce specjalnie trzaskać, bo i tak nie trenuję "od linijki". Patrząc po tym dzisiejszym, to pewnie to 320W, które miałem wcześniej bym wykręcił, trzeba by tylko deczko odpocząć i skoncentrować się na osiągnięciu wyniku na 20 minutach, a nie na odcinkach ;). Bolt w aplikacji podaje 87 TSS IF 0,94, intervals.icu też 87, a i tu intensywność 93% dla ostatniego znanego wyniku ftp. Elevate też 87. Tylko Strava 80 ale ich Training Load i stres score to niekoniecznie to samo. TP policzyło moc znormalizowaną i wyszło mu: 300W, czyli zgodnie z Coganem i całą resztą aplikacji.
  13. Przy okazji wyszło, że wahoo bolt dolicza sobie w stosunku do zegarka z gps (Polar) sekundę na każdym odcinku niezależnie od długości. A tu zrzut z treningu:
  14. A ja się naczytałem z rana o tss w jednym temacie i stwierdziłem, że może parę dorzucę, bo coś leci wykresik za bardzo. Wypłaszczyłem w godzinkę "dziada" dorzucając 105 tss-ów na 37 km 😉.
  15. Zigfir

    [2021] Kross Esker 7

    6-tka na żwirku idzie jak wściekła. Ten rower do tego został stworzony - do szybkiej jazdy po żwirze i w domyślnej konfiguracji tam się prowadzi rewelacyjnie. Sprawdza się sporo lepiej niż np XC. Sytuacja odwraca się dopiero wraz z pogorszeniem terenu. Moja ostatnio niestety mało tereny żwirowe odwiedza, bo na żwirki latam tylko z synem i wolę wolniejsze XC zabierać, bo źrebak młody jeszcze 😉.
  16. Zigfir

    [2021] Kross Esker 7

    6tkę i to 2019, ale chwilkę myślałem nad 7.0 - ten napęd 1x już w zapowiedziach mnie wyleczył 😉 . Przy czym znam 1x, bo mam w XC. Tam po założeniu zębatki jajka 34 jest względnie ok. @some1 zdecydowanie tak jest. 46 zębów to trochę mało do bicia rekordów na czarnym, ale da się już pojeździć normalnie.
  17. Zigfir

    [2021] Kross Esker 7

    Jak ktoś lubi szybciej polatać to faktycznie to 40T trochę cienko będzie wypadać. I spróbuj się tym załapać na dłużej z ludźmi mocniej cisnącymi na szosach 😆. Ale z drugiej strony jest też gro ludzi, którzy jeżdżą nieco spokojniej, a i preferują np więcej lekkiego terenu i myślę, że to 40T wtedy się może sprawdzać. Jak sobie popatrzę na to jak jeżdżę to u mnie przednia 34 leży odłogiem, a mam z blat 50T.
  18. I stuknęło 10 tysiaków dziś w tym roku 🍾🍺. Zrobiłem sobie dziś kolejny mocniejszy, solowy wypadzik w tym tygodniu. Jutro ma padać i grupowego niedzielnego wypadu raczej nie będzie, a już w czwartek z braku czasu wyskoczyłem tylko na godzinkę i 35km. W sumie to było najszybsze moje 35 km, jak do tej pory średnia 38.2 km/h (przynajmniej polar tak po stwierdził po treningu). Ale wracając do dziś - dystans 2x dłuższy - 70km i 36.6 km/h. Tylko odrobinę przegiąłem z kaloriami przed treningiem a właściwie ich brakiem i nieco mnie ssało pod koniec treningu
  19. Da, tylko pewnie trzeba poczekać. A jak będzie marudzić to pod 3 kropami na kompie (przy dedycji treinngu) masz opcję: Refresh Activity Achievements.
  20. Mam, ale manometr, który znajduje się w pompce podłogowej Authora jest już gdzieś tak od 4-5 bar mało dokładny. Na pompce mam np 7,5 bara a na miernikach 7. To już spora różnica. Sama pompka poza tym szczegółem działa ok. BTW ogólnie podłogówki potrafią być niedokładne. Wyrobiłem sobie nawyk pompowania wyżej i upuszczania na manometrze cyfrowym. Niestety stary - niższy model topeaka, zaczął już mocno puszczać powietrze w trakcie pomiaru. Trochę ostatnio bawię się w testowanie wpływu ciśnienia na osiągi i tutaj przydaje się dokładniejsze urządzenie, choć zapewne ustawia mnie we wspomnianej kategorii maniak 😆.
  21. A to przypadkiem nie ten problem z 12072? Tam jak się wadliwa chciała wgrać, trzeba było wyczyścić aktualizację. Podpinasz licznik pod kompa i z folderu system_update_elemnt wywalasz katalog z numerem update. Potem aktualizacja z poziomu licznika raz jeszcze. U mnie po tym wersja 12072 zainstalowała się poprawnie mimo wcześniejszego błędu instalacji.
  22. Nowy mierniczek ciśnienia - taki dla maniaków 😁. Czaiłem się na niego już od dość dawna, ale powstrzymywała mnie cena tam, gdzie był i brak dostępności tam, gdzie niby trochę taniej. Przypadkiem zerknąłem na oferty i trafił się powystawowy za 150 złociszy. Ma opcje pompowania przez miernik, ale trzeba opanować dobrze zdejmowanie po zwolnieniu dźwigni blokującej, bo łatwo sobie upuścić niepotrzebnie powietrze. Sam pomiar na docisk działa rewelacyjnie i tak ma aktywne dwa miejsca po przecinku przy pomiarze w barach 😎 .
  23. U mnie 182 cm i 76-77kg . A w sumie moja pierwsza setka a dokładniej 100,58 km zajęła mi 3:28:51. Średnia wyszła 28,9 km. Pamiętam zciorany przyjechałem jak koń po westernie. Ale to nie szosą, tylko 26 calowym pomykaczem:
  24. Bardzo fajne konstrukcje. Też patrzyłem na canyona i jedyne co mi się w nich nie podoba to właśnie brak możliwości przymierzenia się na żywo. Uważam że jeśli ktoś nie ma w priorytecie ścigania się, to wszelkiej maści endurance mogą być całkiem sensownym rozwiązaniem. Ściślej Spec zrobił coś jeszcze fajniejszego: Aethos, ale o cenie lepiej nie pisać. Ja tam wpisuję się jak najbardziej w kategorię amator i to raczej daleko mi do poważniejszych zawodników w tej kategorii. A i żarty, żartami a problem wpadania maszyny w rezonans, przy większych prędkościach na zjeździe faktycznie istnieje. 100 km w 3h to raptem średnio 33 km/h. Poza miastem, na względnie płaskiej trasie bez świateł i stopów, spokojnie do zrobienia na szosie. Najszybsze co do tej pory wykręciłem to 118,33 km w 3:10:25 - średnia 37,2 km/h, ale to w grupce. Samemu przejechałem 61,58 km w 1:40:56, co daje 36.6 km/h. Na gravelowych gumach 37 mm - 52,33 km w 1:30:44, czyli 34,6 km/h, ale z tego tylko 3,5 km po szuterku, a reszta asfalt. Za to kolega, który czasem z nami jeździ, jednocześnie ściga na poważnie i zajmuje czołowe lokaty w amatorskich wyścigach, wykręcił np wczoraj 37,1 km/h na dystansie 82 km. Przy czym zapewne ani on, ani ja już dawno nie "latamy" specjalnie na zrobienie średniej.
  25. Być może, ale żle podchodzisz do problemu, rozpatrując temat jako "zamiast", bo tu trzeba "profity" sumować 😁. Co do samej pozycji to faktycznie rozciągnięta pozycja mocno procentuje, ale też nie wynika ona tylko z obniżenia mostka, a raczej z długości zestawu siodło, rama, mostek i kiera. Jak obniżysz za bardzo mostek, to nie będziesz wyciągnięty a pochylony. Generalnie to możemy sobie tak pisać w odniesieniu do amatorów i tu faktycznie sprzęt za grube tysiaki wiele nie zmieni, ale jak się weźmie pod uwagę osobę już dobrze wytrenowaną i odpowiednio przygotowaną, potrafiącą utrzymać optymalną pozycję i do tego mającą te 500W maksa więcej, to różnice między dobrym sprzętem wyczynowym a byle jaką szosówką będą moim zdaniem rosły. U nas to po prostu nie do końca te prędkości, przyśpieszenia i moce szczytowe, do których projektowane są te rowery. BTW Po tym jak kumpel zmienił swoją dekatlonowską szosę - "botwinkę" na ultegrze na Gianta Propel Advanced SL 1 zauważalnie przyśpieszył. Druga sprawa, że i ciągle łapie kapcie, bo te bezdętkowe cadexy kompletnie nie nadają się na nasze drogi, ale to już inna sprawa. Tak zupełnie serio to akurat do przewodowego systemu trzeba by się najpierw wpiąć fizycznie a do systemu SRAMa bezprzewodowo. Tyle to połączenie jest odpowiednio zabezpieczone i parowane. I też dlatego było tam "😈😉"
×
×
  • Dodaj nową pozycję...