Na dwóch rowerach CX ktore robią za Gravel u mnie w domu sa dwa różne systemy. Pickenflick na Rival hrd i brakeaway na 105 z tektro rx6. Pickenflick był w kategorii zmień klocki i zapomnij, dopóki nie doszło do wycieku płynu w czasie jazdy, co sie skończyło budyniem czekoladowym w majtkach. brakeaway, dla porównania, potrzebuje od czasu do czasu (tak na Ruski rok) sprawdzić linki, starcie obręczy, klocki. Mimo tego, wole hamulce mechaniczne. Na mojej kombinacji (manetka r7000, rx6, dtr460) hamulce mają większą moc, lepszą regulację (!), ważą mniej, gdy coś jest nie tak to tak naprawdę to widać od razu. Jedyna wada to minimalna ilość miejsca miedzy klockami a obręczą (co w moim przypadku nie ma znaczenia, rower błota nie widzi).