Skocz do zawartości

Unbroken_reed

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    29
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Dodatkowe informacje

  • Skąd
    Nowy Sącz

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia użytkownika Unbroken_reed

Ten od rowerów

Ten od rowerów (4/13)

  • Pierwszy post
  • Collaborator
  • Reaktywny
  • Conversation Starter
  • Od tygodnia

Ostatnio zdobyte

17

Reputacja

  1. Cześć, od dawna skutecznie stosuję pewien sprawdzony sposób na naprawę zatartych tłumików TK/MC/MC DNA. Znajdzie zastosowanie dla tłumików TK (TurnKey) MC (Motion Control) i wersji MC DNA. Zablokowany tłumik w Rock Shox'ach to często skutek zatarcia się tworzywa z których zrobione są jego elementy. W przypadku starszych konstrukcji - TK, z tworzywa był top cap i górny element shaftu który w top cap'ie się obracał. Zabrudzenia były bezlitosne w miejscu stykania się tych elementów i po dłuższym czasie potrafiły totalnie zablokować tłumik kompresji. Rozwiązaniem jest delikatne wygładzenie powierzchni tarcia. Podobne bolączki dotykają tłumików Motion Control, które mają w prawdzie aluminiowy top cap, jednak część shaftu pozostaje wciąż wykonana z tworzywa. (tłumiki MC do SID nie wykazują tendencji do tego problemu, ponieważ zmieniono w nich materiał górnej części shaftu) Oto sprawdzony sposób, żeby sobie z tym poradzić: To tylko 2 minutki!
  2. Dziękuję MaxCava i MikeSkywalker za rzucenie innego spojrzenia na sprawę.
  3. Przeplatanie koła to wielkie słowa na wymianę obręczy. (Protip1: przyklejamy taśmą papierową nową obręcz do starego koła. i nypel po nyplu wykręcamy i przekładamy szprychy pojedynczo do nowej obręczy. Protip2: jeśli liczymy obroty to przy odrobinie szczęścia bez centrownicy mamy zaplecione koło i gotowe do ostatniego centrowania). Uważam, że tempo takiego przeplatania nie zależy od doświadczenia, tylko sprawności manualnej. Mnie się ręce bardzo trzęsą, więc nawet nowicjusz by mnie przegonił a samo centrowanie to owszem kwestia sporna czy by zdążył, czy nie No ja może ze trzy To racja, nie ma czasu...
  4. Ok, w takim razie źle zinterpretowałem Twój tekst Dziękuję za uwagi i nakreślenie innego spojrzenia. I oczywiście za wymianę zdań na poziomie. Miłego dnia i pozdrawiam!
  5. Dziękuję Widzę, że udało mi się stworzyć filmik z zamierzonym wcześniej przekazem. To ma być zachęta do zdobywania wiedzy i uczenia się. W imię zasady: "rób drugiemu co Tobie miłe", ktoś 10 lat temu zachęcił mnie do grzebania przy rowerach w podobny sposób. (pokazując, że niewiele to kosztuje, a reszta to tylko kwestia chęci) Owszem, mogłem kupić wtedy gotowy rower niewymagający żadnych poprawek, ale nie miałbym teraz ani ułamka tej wiedzy i pasji którą mam. Dalej nie rozumiem co Ciebie drażni? Dzieci które popełniają błędy i dokonują złych inwestycji? Przypomnę tylko, że młodzieńcze lata do tego służą. I zakup takiego trupa to piękna "szkoła życia" pod wieloma względami, którą lepiej przejść w wieku 15 lat a nie po 30 ...
  6. Złapanie za młotek, deskę i wbicie tych sterów zajęło by mniej niż wkręcanie prasy więc tutaj oszczędziłby czas. Przeplatanie obręczy zajęło by mu +/- tyle co mi, przecież też musiałem to robić "na kolanie". Zapas 30 min zostawiłem na założenie koła na widelec i oglądnięcie poradnika jak się centruje (jedynie efekt nie byłby tak dobry jak u mnie) Ale biorąc pod uwagę, że Fortress z założenia rozłazi się na łączeniu i bicie musi być, to nawet nowicjusz z odrobiną szczęścia wycentrowałby to poprawnie.
  7. I dokładnie do niego się odnosząc. Prasy i centrownicy, tak samo jak pozostałych narzędzi używałem dla wygody, mogłem do wspomnianych 80h dopisać 30min a i tak nie wpłynęło by to na koszt projektu równego 1800 zł.
  8. Nie musiałem użyć niczego "specyficznego", czego nie da się znaleźć w garażu przeciętnego Polaka. Poza kluczem do nypli, wartym 15 zł. Więc będę polemizował
  9. Bardzo mało znalazłem informacji od użytkowników przed zakupem. Postanowiłem podzielić się swoimi przemyśleniami po kilku miesiącach użytkowania w formie video. Z pewnością nie odpowiedziałem na wszystkie pytania potencjalnych zainteresowanych, więc jestem do dyspozycji
  10. Niedawno skończyłem projekt który ciągnął się za mną przez prawie rok. Odremontowałem rower streetowy na ramie Dartmoor Quinnie 2010. Był to ciężki orzech, jednak go schrupałem! A koszt 1800 zł nie jest tak bolesny, jak za marzenie sprzed 10 lat.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...