Skocz do zawartości

Farmerownia

Nowy użytkownik
  • Liczba zawartości

    18
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Metody kontaktu

  • Strona www
    www.farmerownia.pl

Dodatkowe informacje

  • Imię
    Farmer
  • Skąd
    z nienacka (prudnik)

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia użytkownika Farmerownia

Uczeń

Uczeń (2/13)

  • Pierwszy post
  • Collaborator
  • Conversation Starter
  • Reaktywny
  • Od tygodnia

Ostatnio zdobyte

2

Reputacja

  1. Dzięki. Też planuje takie rozwiązanie, żeby zabierać ze sobą kilka litrów więcej.
  2. Jak się zachowują bidony na takim widelcu? Telepią się? Kiera jest bardziej "mułowata"? Ciekawym.
  3. Farmerownia

    Cały serwis pod bidonem

    Strasznie się brzydzę jak rower w wersji na krótkie dystanse jest poobwieszany szpejem, torebki pod siodłem się majtają, wszystko grzechocze, tylko koralików na szprychach brakuje. Dlatego chciałem trochę posegregować swój sprzęt serwisowy i zmieścić wszystko i upakować w jednym miejscu. Multitool od Topeaka - nie była to najtańsza opcja (bo taniej wychodzi kupno koszyka zintegrowanego z Ninja tool) ale zaoszczędziłem na tym, że mam małą tokarkę i zrobiłem sobie tubę/pojemnik na serwis. W tubie z aluminium zmieściłem ściągacz do łańcucha, klej do dętek, dwie łatki, papier ścierny, zapasowy pin łańcuchowy, zapasowy wentyl, kilka śrubek. Do samego koszyka musiałem zrobić jeszcze adapter z aluminium żeby odstawić koszyk od uchwyty Topeaka. Na uchwycie znalazło się miejsce na zamontowanie zapasowych spinek do łańcucha i dwóch magnesików neodymowych (przydają się jak czasem jak na środku łąki brakuje mi rąk do trzymania podkładek) Taki mój szajs całkiem przyjemnie mi się to wierciło/toczyło.
  4. Ja trochę z armatą na komara, ale przy -5 do 5 stopni nie miałem już pomysłów (używałem skórzanych motocyklowych +zwykłe ale było za zimno). Zacząłem używać rękawiczek snowbordowych. W zamyśle mają chronić przed wilgocią z każdej strony (gleby na śniegu) i dawać jakąś średnią mobilność. Jeżdżę w nich i jest komfortowo, bo dłonie się nie pocą i nie marzną nawet przy trasach po 4-5 godzin. Z manetkami jest OK, ale o dynamice manipulowania palcami można zapomnieć. Mam manetki deore wiec małą dzwignię mogę pociągnąć i popchnąć wtedy wszystkie zmiany biegów wykonuje kciukiem - wtedy rękawiczki są naprawdę wygodne. Bidon z koszyka wyciągam bez problemu. Zamki w softshela otwieram i zamykam, po wymacaniu ich. Ale żeby dogrzebać się po batonik z "chlebaczka" muszę się już zatrzymać i zdjąć rękawiczkę. Estetyka niestety cierpi bo są ciapciowate, mało seksowne i mają długi mankiet coś takiego https://sklepnarciarski-24.pl/produkt/blizzard-rekawice-blizzard-performance-ski-gloves-2015/
×
×
  • Dodaj nową pozycję...