Kaloryfer

Tylko ta cena, alle przebolałem. Nurtuje mnie takie pytanie jak montujecie taką torbe aby nie ocierała się cały czas o ruchomy mostek? Przy każdym mocnym skręcie śrubki haczą o torbę. Jak ustawię w jakiejś odległości od mostka (głowki ramy) to jest to mniej stabilne a i tak cały czas pasek owijający główkę ramy ociera się. Najlepiej to chyba zamontować między rama a sztycą, czyli z tyłu. Jak montujecie?

Jednak pozostalem przy pierwotnym wyborze, Apidura. Bardziej pasuje do reszty.

są też Luxy Traile

Crosso hmm... nie brałem pod uwagę a wyglądają fajnie. Nawet fajne wymiary mają. Dzięki za informacje. konkret!

czy mógłbyś sprawdzić czy wejdzie tam telefon 14,6x7,5cm?

Kurcze, muszę się z tym pogodzić niestety. Dobrze, że mnie uświadomiliście. Dzięki.

Z Ali nie chę kupować, wole kupić raz a porządnie. A co kupię z Ali tego nie wiem. Ortlieb niestety nie ma takiej torby, widziałem tylko coś płaskiego ale za małe na telefon no i jakiś fuel ale nie ma zaczepu z przodu no i pewnie wyjścia na kabel. Ta Apidura skoro nie ma wodoszczelności to lipa, nie różni się zatem zbytnio od innych tyle, że cena dużo wyższa. Z zapięcia magnetycznego rezygnuję po tym wpisie. Ta torba będzie używana na grawelu ale też na fulu na dość dużych wertepach. Apidura ma jeszcze zamykaną na zamek ale brak wodoszczelności mnie zniechęca. Te zdjęcie canyona jest super i fajnie pokazuje jak wysoka jest ta torba. Wyższa torba będzie wyglądać nieciekawie a jak jeszcze bym założył do fulla to już w ogólę. Ps. Co to za opony?

Szukam wodoszczelnej i lekkiej torby na ramę na telefon, powerbank z wyjściem na słuchawki. Spodobała mi się torba Apidura Racing Top Tube Pack 1L z zamknięciem magnetycznym, ewentualnie na zamek. Niestety cena jest dośc wysoka, ok. 300zl. Jest cała gama tańszych toreb w przedziale 100-200zł ale bardzo często nie są to torby wodoodporne, dosyć wysokie (Topek, JackPack), za małe (Ortleib) albo nie mają wyjścia na kabel (Acepac, Restrap). Telehon wymiary 14,6x7,5cm Czy możecie polecić coś równie dobrego i eleganckiego jak Apidura?

Masz szybkie opony a mimo tego chcesz zmniejszyć opory toczenia? Czegoś nie rozumiem. Wpływ na prędkość a także komfort jazdy ma waga, bieżnik, szerokośc opony oraz ciśnienie. Im bardziej opony szosowe tym wyższe ciśnienie. Wzrasta prędkość, przyśpieszenie a spada komfort. Przy normalnej jeżdzie nie odczujesz różnicy w prędkości. Poza tym im opona bardziej szosowa tym mniej nadaje się poza asfalt. Na moim grawelu na tej samej trasie 50km pokonywanej wielokrotnie wysunąłem takie wnioski: Różnica średniej prędkości 1,5km/h pomiędzy oponami 42mm i 3bar (Continental Speed Ride) oraz 28mm i 5,5bar (szosowa).

Też czasami myślę o delikatnej amortyzacji, takiej w mostku przykład: https://www.amazon.pl/REDSHIFT-ShockStop-Suspension-Shock-Absorbing-Handlebar/dp/B01NBMGK88/ref=asc_df_B01NBMGK88/?tag=plshogostdde-21&linkCode=df0&hvadid=504456178252&hvpos=&hvnetw=g&hvrand=13646614125514332452&hvpone=&hvptwo=&hvqmt=&hvdev=c&hvdvcmdl=&hvlocint=&hvlocphy=1011231&hvtargid=pla-431389048922&th=1&psc=1 Jednak poprawienie komfortu wiązało by się ze stratą sztywności na podjazdach. I tu na razie się zatrzymałem w planach. Typowy amortyzator do gravela za bardzo by zwiększył wagę a tego to bym nie chciał.

Mam XCM 2. Może to z racji sztywności ale w porównaniu z tanimi shimano to są jak drewniaki. Szczerze mówiąc niezbyt wygodnie w nich mi się jeździ. Mam nadzieję, że noga się przyzwyczai albo but dopasuje do kości.

Ok, dzięki. Skupiłem się na opisie a nie na zdjęciach jak szukałem wcześniej K04Ti K04S

Mam z tyłu w rowerze hamulce XT BR-M8110 i niestety na stronie nie ma opisanych jakie oznaczenie powinny mieć okładziny. Z rozpędu kupiłem na tył do BR-M8100 no i okazały się z duże. Domyślam się, że będą pasować te z R7000 bo oryginalnie mam wstawione K03S żywiczne jednak chce wstawić metaliki: K04s L04C Jedak zanim kupię chciałbym zasięgnąć porady czy będą pasować. Będą?

A którego miejsca trójmiasta? Przecież praktycznie w całym TPK da radę jeździć grawelem.

Skoro zacięcie sportowe, tak jak u mnie to lepiej wybrać gravela. Pozycja w dolnym chwycie to mniejszy opór powietrza i odczujesz to przy prędkościach powyżej 30km/h lub pod wiatr. Hydraulika przy sportowej jeżdzie bardzo pomaga. Jednak cena dobrego gravela to faktycznie jakiś kosmos. W podanej kwocie warto rozważyć tribana. Mam gravela i miałem hamulce/spowalniacze mechaniczne. Da rade poszaleć ale też trzeba mieć na uwadze, że jednak trzeba dużo wcześniej hamować. Jak się jeżdziło wcześniej mtb z dobrymi hamulcami to różnica będzie ogromna o jakiej w gravelu nawet z hydrauliką można pomarzyć. Kolejną sprawą jest napęd. Jako, że gravel z zasady, mimo wszystko nie jest rowerem sportowym bardzo często jest napęd 1x. Do spokojnej jazdy czy też po lesie jest idealne jednak już goniąc po asfalcie zabraknie ci prędkości, którą byś chciał mieć bo przecież masz zacięcie sportowe. W trójmieście zdecydowanie wolę po lasach śmigać mtb. Jak już trasa dłuższa, powyżej 50km i mieszana to gravel lepszy bo szybszy. Barnek mocno podnosi cenę roweru ale jest ogromna różnica w jeżdzie. Lekkość, baranek i szerokie opony to jest właśnie to za co płacisz. Tak jak w samochodzie terenowym za napęd 4x4. To czy przekonasz się do gravela to już sprawa bardzo indywidualna.

O super, dziękuję.

Gdzie znajdę w trójmieście (a jeszcze lepiej małym trójmieście) jest autoryzowany serwis foxa? Dotyczy serwisu gwarancyjnego.

tak jak pisze @Galvatron w nowym rowerze właśnie z foxem miałem to samo i okazało się, że linka jest słabo naciągnięta

Wniesie trochę lansu Przy szybkiej jeździe doda trochę prędkości (mniejszy opór powietrza ze względu na pozycję). Ludzie wymieniają pół roweru aby coś tam zyskać a tu różnica będzie bardzo odczuwalna. Mam gravela od paru lat i od samego początku zastanawiam się czy to dobry wybór, bo ani to typowa szosa ani tym bardziej mtb. I dalej nie wiem czy dobrze kupiłem. Jak lecę szutrami to wtedy jestem zadowolony z zakupu, jak wspinam się asfaltową drogą pod górę to już wtedy jestem mniej zadowolony i wolałbym szosę. Co do wymiany roweru na gravela. Ja mam tak, ze jak coś mi się spodoba (za w miarę większe pieniądze) i mogę sobie na to pozwolić to i tak daję sobie parę miesięcy na przemyślenia. Jeśli przez ten czas ochota nie przejdzie to dopiero wtedy kupuję. I nawet jeśli nic to nie wniesie do moich osiągów czy celów.

To jak zachowuje się piesek wie tylko jego właściciel. Przechodzeń, rowerzysta czy każda inna osoba o tym nie wie jak zachowa się obcy pies. Poza tym pies może zachować się zupełnie inaczej w nowej sytuacji, szczególnie gdy jest poza zasięgiem kontroli właściciela. Mnie denerwują takie zachowania ludzi a także zajmowanie całych ścieżek i ustępowania innym miejsca dopiero jak się zbliżą. Mam na myśli pieska na smyczy gdzie właściciel jest po jednaj stronie ścieżki a piesek po drugiej, lub całe rodziny spacerujące (szczególnie starsze osoby) robiące miejsce na przejazd dopiero jak jestem za ich plecami i praktycznie się zatrzymuję. No i jeszcze wszelkiej maści biegaczy ze słuchawkami w uszach.

Wydaje się, że masz już wszystko przeanalizowane a tu poszukujesz jedynie potwierdzenia. I jest to jak najbardziej ok, większość tak robi tyle, ze początkowym wpisem zmyliłeś forumowiczów. Zastanawiam się czemu chcesz złożyć rower skoro można kupić ze sklepu? Niby nie chodzi o pieniądze, niby nie masz nisc sprecyzowanego a decydujesz się na składaka. Wg mnie na składaka decydują się osoby, które dokładnie wiedzą czego chcą, a ty tydzień temu nawet nie wiedziałeś czy chcesz HT czy FS. Rozumiem, że nudzisz się i szukasz zajęcia.

Różnice robią opony, w grawelu mam 42mm a FS 2.35-2.4, rodzaj bieżnika też w FS swoje robi. A xo do wagi to moje: MTB XC 13.4kg MTB FS 11.7kg Grawel 10.5kg.

Owszem z zawieszeniem 100mm może być w zupełności wystarczające ale to rowery o bardziej agresywnej geometrii, trudniejszej na zjazdy, bardziej do ścigania. Ale to szczegóły możliwe, że niezauważalne dla większości użytkowników. Myśle, że autor powinien szukać czegoś właśnie pomiędzy 100-120mm FS, właśnie ze względu na wagę. Marka i osprzęt jaki bardziej odpowiada. Kwestia gustu, upodobań, uprzedzeń i preferencji jazdy. Niby pieniądze nie mają znaczenia ale jest różnica pomiędzy 15kzł a 70kzł. I zawsze lepiej wydać mniej niż więcej.

Zgadzam się z powyższym. Właśnie zakupiłem canyona lux traila, waga 11.7kg. Można zejść z wagą wymieniając opony na lżejsze. Blokady zawieszenia robią robotę na podjazdach. Przyjemność jazdy o niebo lepsza od tej na HT.

Rower ten jak każdy inny mam wiele możliwości rozbudowy ale to będzie zależeć od przyszłego właściciela. Recon to koszt ok. 1400 zł a i tak ktoś napisze, że takie coś nie działa. Suntour XCR jest to podstawowy powietrzny niewiele tańszy od Recona. Zdecydowanie wolałbym pójść w Rebe. Hamulce to następne 800-900zł. Jak ktoś lubi rozbudowywać to jak najbardziej. Jednak wg mnie ten rower z tym osprzętem jest wystarczający nawet dla ambitnego amatora. Nawet nie ma sensu robić z niego rower co kosztuje 10-12tys zł bo się nie da. Koniec końców pozostaniemy przy aluminiowej ramie. A jak wymieni się ramę to będzie już inny rower. Myślę że jest to rower dla początkującego amatora, który albo trochę pojeździ i sprzeda bo mu się znudzi lub wymieni na coś o wiele droższego. Jako, że znam ten rower bardzo dobrze to jednak wolałbym go bardziej od nowego. Z tej racji, że 2 tys pozostaje w kieszeni, które można przeznaczyć np. na rozbudowe.