jbbike

Poszukaj w innych tematach bo już mnóstwo postów na ten temat było. Przede wszystkim temat "do 5000". Jest koniec sezonu i rower kupisz 20-30% taniej od ceny katalagowej. Co do samego roweru to zastanów się co potrzebujesz xc czy trail bo to jednak inne rowery. Ze swojej strony poleca wspomnianego Marina Nail Trail 6 29" - dla Ciebie rozmiar L. Inna sprawa, że może być problem z dostępnością ale to musisz szukać i dzwonić po sklepach.

Zobacz na temat do 5tys ponieważ jest koniec sezonu, więc przeceny są na poziomie 20-30% ceny katalogowej. Myślę, że w tej cenie rowery oferują to samo i na Twoim miejscu skupiłbym się raczej na dopasowanej geometrii pod siebie. No i przede wszystkim rower musi cieszyć oko

Teraz taka moda, że rowery mają 1x11, 1x12, 2x11. Ma to swojej uzasadnienie bo napęd jest przede wszystkim mniej awaryjny i do tego jedna manetka i linka mniej. Ja ma właśnie 1x11 i przed zakupem obawiałem się, że będzie ciężko na podjazdach ale z tym nie ma problemu. Natomiast brakuje aby docisnąć na asfalcie na płaskim lub z górki. Jak przejedziesz trochę kilometrów to będziesz wiedział czego potrzebujesz i dopasuję przedni blat pod siebie. W skrócie nie ma się czego obawiać tylko kupować rower i jeździć!

Zakupiony 2 tygodnie temu.

Ze swojej strony polecam wcześniej wspomnianego Marin Nail Trail 6. Kupiłem ten rower 2 tygodnie temu i kryterium wyboru był właśnie wycieczki górskie w beskidach. Rower stosunkowo lekki, pozycja wygodna, opony 29x2.25 są optymalnym wyborem na dojazdy po asfalcie i potem szlaki górskie. Minusy są dwa: blat 1x11 - na podjazdach ok, ale brakuje na asfalcie i druga sprawa to brak chowanej sztycy ale to można dokupić bo rama jest przygotowana pod wewnętrzne prowadzenie linki. I trzeba pamiętać o cenie bo Marin jest o 1000zł tańszy od Dartmoora.

Tak, RZ2 2018.

Napęd 1x11 polecam. Jednak tak jak piszesz przy dużej prędkości na asfalcie brakuje. Na płaskim jest ok ale z górki jak chcesz docisnąć to mieszasz pedałami Ja natomiast obawiałem się podjazdów ale tu na szczęscie nie ma żadnego problemu i dodatkowo koła 29" robią robotę. Jest koniec sezonu, więc przeceny na poziomie 30% to nie problem ale oczywiście trzeba negocjować (z właścicielem a nie pracownikiem sklepu).

Sam planowałem zakup Rift Zone 2, ale dopiero w sklepie dowiedziałem się, że w tylnym amortyzatorze nie ma blokady i z tego powodu zrezygnowałem. Ja, tak jak ty, koncentruję się na szlakach górskich rowerowych i tych zwykłych z dojazdami na asfalcie. Uważam, że do takich zastosowań miękka rama nie nadaje się. Cena Za Rift Zone miałem bardzo atrakcyjną bo 4.550zł ale to mnie nie przekonało. Tydzień temu kupiłem Marin Nail Trail 6 29" (hardtail).

Witam, bardzo napaliłem się na Nail Trail 6 29er i dzisiaj byłem w sklepie w celu przymierzenia się do rozmiaru L i XL. Moje wymiary to 186cm i długość nogi 89cm co umieszcza mnie idealnie na granicy L i XL. Na miejscu okazało się, że nie mają już L, więc mogłem przejechać się tylko na XL. Pierwsze wrażenia były takie, że ten rower jest olbrzymi ale to pewnie dlatego, że nigdy wcześniej nie siedziałem na 29er. Sama pozycja na rowerze była ok. Szukam w okolicy sklepu z Lką ale będzie ciężko znaleźć a jechać ponad 100km do sklepu w którym jest nie chce mi się. Co myślicie, który rozmiar będzie lepszy? Przy okazji, jaką gwarancję na ramę daje Marin na Polskę?

Zagłębiłem się trochę w opiniach i recenzjach trailówek. Myślę, że może to być lepszy wybór niż typowy XC. Nurtuje mnie tylko sprawa napędu 1x10. Przykładowo czy z taką przerzutką dam rady przejechać np. dystans 60-80km z duża ilością podjazdów? W sensie na pewno do zrobienia ale czy to nie będzie męczarnia, która odbierze całą przyjemność z jazdy i skończy się prowadzeniem roweru pod górę? Myślę, że zdecyduję się na Dartmoor Primal Pro 29. Mam tylko nadzieję, że uda się wyrwać rabat w sklepie bo lekko ponad budżet.

Mój budżet to 5k. Jak to jest z tymi rowerami typu trail? Nie mam doświadczenia ale patrząc na geometrie to pewnie fajne rowery na single gdzie są dedykowane trasy na rower, a główne nastawienie to jazda w dół i zabawę. Ja natomiast nastawiam się na szlaki beskidzkie z dużą ilością pedałowania, na których przewyższenia jest ponad 1000m. Przykładowa trasa w linku. Czy jest to do zrobienia na rowerze trailowym? http://tiny.pl/g677s

Witam, proszę o poradę ponieważ stoję przed dużym dylematem jaki typ roweru będzie lepszym wyborem - xc czy trail (tylko hardtail). Koncentruję się na wycieczkach górskich i nie interesują mnie starty w maratonach czy zawodach xc. Mieszkam w Beskidach i ostatnio zakochałem się w tego rodzaju turystyce. Wycieczki są po 50-80km, zjazdy i podjazdy szlakami górskimi. Na początku myślałem, że wygodniejszy będzie trial ale nie wyobrażam sobie trasy kilkadziesiąt km z podjazdami na tego typu rowerze. Teraz bardziej skłaniam się w kierunku xc ponieważ mniejsza waga, węższa opona i 2 blaty z przodu. Czy ktoś miał doświadczenie z oba typami i może doradzić? Dodam, że obecnie jeżdżę na 10 letnim rowerze górskim i nie mam doświadczenia z nowymi rozwiązaniami technicznymi. Rozważam następujące rowery: Kelly's Gate 50, Merida Big.Nine 500Lite, Kross 8 lub Marin Nail Trail 6, Trek Roscoe 7, Whyte 529

Witam Forumowiczów! Chciałbym odświeżyć wątek i dopytać jeszcze o rozmiar ramy Kellys. Planuje kupić model Gate 50 i będzie to mój pierwszy rower 29er xc. Wcześniej miałem okazję jeździć dużo na 26 xc i kilka razy 27.5 enduro. Dużo się naczytałem na forach polskich i zagranicznych, że numeracja ram Kellys jest mocno zaniżona. Niestety nigdzie w okolicy nie mogłem sprawdzić Kellys Gate, rozmiar L. Jedynie co znalazłem to S, ale to nie było nawet senu mierzyć. Moje pytanie do Was jako że z 29er nie mam doświadczenia, czy przy moich wymiarach 186/90,5 rama L będzie odpowiednia? Moje wymiary są na tyle nieszczęsliwe, że idealnie mieszczą się na granicy M i L. I co teraz? A może polecacie inny rower z geomtrią bliżej 19,5 lub 20"?