Skocz do zawartości

radomir

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    139
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez radomir

  1. Edit : Rower od dziś 20.02.2022 r. kosztuje 2999. Kosztowal do 19.02.2022 r. 2799. Aktualnej ceny bym już nie zaakceptował, w tym budżecie już jest spory wybór.
  2. Pierwszy raz w życiu kupiłem coś (rower, czajnik, grill elektryczny) bez analizowania, porównywania, oglądania, jazd próbnych, etc. - nowe doświadczenie 😀. Może dla tego, że mam fajna szosę - triban na 105, i jestem mega zadowolony i to jest rower nr 1 u mnie! Porównanie mam do specialized Sirrus żony - kupiony ponad rok temu w podobnym budżecie i syna, w grudniu 2021 kupiony. Ten drugi już słabiej wyposażony, mimo, że ten sam nr modelu, ale i tak uważam, że są lepsze od elopsa mojego pod względem wyposażenia, mój za to jest dla mnie dużo dużo ładniejszy. Specialized Sirrus w nieco niższej cenie - 2650 - ma wewnętrzne prowadzenie linek, ciut wygodniejsza geometrię, ten żony dodatkowo widelec z carbon, zatem elops speed 920 nie jest najbardziej atrakcyjny cenowo. Pozdrawiam 😀 Acha, co do masy, oba - sirrius i elops są podobne, mnie masa elopsa nie przeszkadza, przełożenia dają radę nawet pod górkę stromą (pojęcie względne) , jest ok, wygląd jest 👌
  3. Pytanko, ile powinno wynosić ugięcie łańcucha i jak go się naciąga - mam dodatkowa zębatkę. Poza tym rowerek zwinny, w miarę sztywny, zmiana przełożeń to bajka, można kilja kliknięć na raz, można stanąć gwałtownie i na postoju zrzucić na "1" bez konieczności krecenia kołem. Że stopniowanie 1 do 5 ok, 5 do 6 to już duży przeskok, powyżej nie udało mi się wpiąć 😉. 23 km nakręcone, lekko hałasuje napęd, luźny łańcuch, może to to. Szału nie ma, jest to, czego oczekiwałem w tej cenie. Pozdrawiam!
  4. Dzięki za odzew! Kupiony! Po bliższym przyjzeniu widać, jaki to budżet, ale to drugi rower (chwilowo 3. 😀 póki starego nie sprzedam), szosa jest nr 1, to będzie jako drugi rowerek, do krecenia się wokół komina. Jak go objadę dam znać jak wrażenia, cudów nie oczekuję. Dzięki!
  5. Cześć, z przypadku trafiłem do Deca. Spodobał mi bardzo rowerek elops speed 920, na piascie alfine 8. Pytanie: czy ktoś ma konkretnie ten model i jak go ocenia (na ile obręcze dają radę bo w tej cenie to raczej szału nie ma}), czy ktoś ma rower z tą piastą i jak ja ocenia, jak często zmienia olej? Dzięki! Specyfikacji nie wklejam, nie chodzi mi o przelicznik osprzęt a wartość roweru, - kosztuje tyle co dobre obręcze - 2800, tylko ogólne doznania, obsługę, w tym tylna piastę. Pozdrawiam!
  6. Zerknij na rowery Frog, lekkie, niemieckie, nie za tanie. Jeszcze Eightshot, kupiłem młodemu, ale model 275, na sztywnym widelcu. Niska waga rekompensuje mniejszą liczbę biegów - nie jest potrzebne aż tyle przełożeń. Jest jeszcze hamerykański chyba, GT. https://www.bikester.pl/serious-superlite-rower-dziecicy-24-czerwony-870254.html - ten ma fajną cenę - teraz 1000zł, Eightshot i GT stosują krótkie ramiona korby dla dzieci i wąski rozstaw pedałów. Nie pamiętam jak Frog. Dla mnie było to kluczowe przy wyborze roweru. Młody przesiadł się z Btwin na 24" kołach, waży 14, 5 kg, ramie korby 170mm - jak dla dorosłego rozmiar S/M. Młody (10 lat) jak pedałował to noga prawie przeprost/pod brodą kolano. Eightshot - koło 27,5" i 10,8kg, ramie korby 150mm czy coś koło tego. Młody pedałuje swobodnie, jeździ 2x szybciej, mimo braku amortyzatora i tylko 8 biegów (wcześniej 18). Kup rower dostosowany dla dziecka, nie poskładany na małej ramie z części dla dorosłego.
  7. Jak zakup? co wybrałeś? Jak się sprawuje? Ja wczoraj kupiłem synowi Eightshot 275 SL, czekam na dostawę, rozważałeś jego zakup.
  8. Cuż, ja odczuwałem C2 jako za małe, sprawa indywidualna, na szosie śmigam od roku, nie znam się zbytnio. Tych marek siodeł co podałeś nie znam, brałem, co było pod ręką.
  9. https://www.selleitalia.com/en/saddles-gran-turismo/ Od razu pod te siodła
  10. Przetestowane siodło na 50 km, z czego większość pod wiatr. Jest ok, w porównaniu do fabrycznego jest bardzo dobrze, ale po około godzinie zacząłem je "czuć", fabryczne po pół godzinie. Świetnie tłumi nierówności asfaltu, niweluje wszelkie wibracje, ale dla mnie to nadal nie jest to. Oczywiście zostało ze mną, jest o 100% lepsze od fabrycznego, ale poszukiwania będą trwały. Kiedyś. Zapomniałem dodać, każde z testowanych siodełek było wygodniejsze w chwycie dolnym, w chwycie górnym każde uwiera tam, gdzie otwór w nim zrobiono. Te wymagało największego pochylenia do przodu. Może w tym miejscu gromadzić przemyślenia o siodłach, pod jednym wątkiem. Temat jest banalny, ale bardzo trudny, to wie każdy, kto poszukiwał kiedyś
  11. Ps. przepraszam za błędy i literówki, nie doczytałem, że mam tylko 10min na edytowanie tekstu Wybrane siodło, dla jasności, to Turbomatic Gel Flow.
  12. reasumując, jak masz możliwość lu takich siodeł nawet z 15, najpierw na starym doprowadź się dyskomfortu, potem montują wszystkie i testuj!
  13. Skoro największe, bardzo ładne, okazało się zbyt duże, na warsztat poszło najmniejsze - C2. Siodło genialne, ale ciut zbyt małe. Kości "podpupne" opierały się zewnętrznych krawędziach siodła (tak jak i w pozostałych dwóch), jednak krótki rozmiar i wąskość nie pozwoliły na dłuższą znajomość, ale po 1 cm na szerokość, ze 2 na długość - byłoby boskie. Więc jak masz poniżej 183cm wzrostu, i poniżej 79 wagi, albo zapier..sz do 30-45 minut to bierz to siodło.Miękkie, fajnie amortyzuje - SUPER! Skoro 1 i 2 na Nie, to nr 3 - okazało się OK. Tylko OK, bo najlepsze z w/w, ale nadal to nie jest to. Jest co prawda najcięższe - ponad 300gram, najbrzydsze - zero fajnych nadruków, jakiś skromny napis, ale jest najwygodniejsze z testowanych, jest najdroższe z testowanych. Po kilku jazdach próbnych na przemian z numerem 2 i numerem 3 pozostały mi jazdy z numerem 3 i fabrycznym siodłem - jak ja dałem na tym fabrycznym jeździć... Pozostałe 2 siodła oddane, kaska odzyskana. Jak mi się uda, jutro wyjadę na 2 godzinki i dam znaka, jak się je odczuwa
  14. Każde siodło miało oklejone druty, zostało ofoliowane na czas jazdy próbnej, tak by bez przeszkód wrócić Max SLR Gel Flow - po 5 metrach już czułem, że to nie to. Otwór wewnętrzny przy moich 4 literach był zbyt duży, kości 4 liter opierały się na krawędziach tego otworu, było bardzo niewygodnie, bardzo boleśnie. To jest siodło wygodne, ale dla pup od rozmiaru L w górę, dla wielkodupców... to siodło ma chyba rozmiar L3 czyli największe i z największym otworem.
  15. Siemanko, ostatnio zmuszony byłem zmienić siodło w swojej szosie Btwin 540. Do 1 godzinki jazdy było ok, powyżej masakra, pot i łzy, nawet zmiana spodenek na trochę lepsze nic nie wniosła. Uznałem, że kupowanie kolejnych spodenek za ciężką kasę jest bez sensu, więc pora zmienić siodło fabryczne, całkiem okej, na coś wygodniejszego. Jako, że się przy tym nalatałem i naczytałem, to pomyślałem, że podzielę się doświadczenie skromnym, może ktoś zaoszczędzi czasu i sił... Zatem, wymiana siodła, wybrałem Selle Italia. Bo w e-sklepie, w którym robię zakupy rowerowe jest ich duża oferta, bo na stronie Selle Italia jest fajna nawigacja i sugestie wyboru co do wzrostu, sylwetki, co do rodzaju pedałowania, etc.. Wybrałem Gran Turismo, siodła z tej serii są najbardziej komfortowe dla szosówek ale i ze wskazaniem na MTB! Z sugestii ze strony www po podaniu wzrostu - 183cm, sylwetki - średnia (w kierunku szczupła, sprawdzałem obie opcje) i elastyczności (sięgam łapami do tóp siedząc) wybrałem to, co jest osiągalne w kraju by net, co by móc zwrócić w razie wu. Tyłek mam mały przy swoim wzroście, gatki rozmiar "M" Padło na modele 1. C2 Gel Flow 2. Turbomatic Gel Flow 3. Corsa Max SLR Gel Flow (tego modelu nie było w oferowanych na stronie Selle Italia, był Max Gel Flow, wygląd i parametry identyczne) 4. Man Gel Flow - ten był najbliższy mojemu wyobrażeniu, ale nie był dostępny w realnych piniądzach - cena powyżej 400zeta była dla mnie nie do zaakceptowania. Zatem przetestowałem pierwsze 3 siodła. Żeby fotki zagrały do tekstu, będzie to kilka postów, inaczej nie umiem Testowanie rozpocząłem od tego, że najpierw w najtańszych, najstarszych spodenkach z sieciówki z cienką gąbką wsiadłem na rower i zrobiłem trasę trochę ponad 24km. Kiedy na nierównościach już mnie bolała dolna część tyłka powrót do bazy i montaż pierwszego siodła - MAX Gel Flow, największy otwór wewnętrzny i niby największe. Generalnie każde siodło jest niemal tych samych gabarytów, przynajmniej długości, najmniejsze było C2, największe Max Gel. Oszczędzę tu danych od producenta co do wymiarów, każde posiadało te same systemy amortyzacji, żelowe, itd. Łeb w Łeb, różnice dotyczyły rozmiaru otworu wewnętrznego i kosmetycznie gabarytów zewnętrznych. Chciałem dodać fotki, właśnie jest jakiś problem i się nie dodają, a szkoda... Każde siodło było ustawiane pod stare, wypoziomowane. Tu niespodzianka, każde siodło przy tym samym ustawieniu położenia elementu mocującego siodło na sztycy - jarzemko? układało się w inny sposób, zatem, aby utrzymać ten sam z fabrycznym siodłem poziom niewielkiego pochylenia do przodu wymagało przestawiania na sztycy jarzemka(?).
×
×
  • Dodaj nową pozycję...