Skocz do zawartości

kipcior

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    2 830
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    46

Zawartość dodana przez kipcior

  1. kipcior

    [2017] Romet

    Rama z ołowiu, w środku bateria atomowa i można budować rowery z napędem 2WD
  2. Ten link coś nie bardzo działa ale to pewnie ten https://www.olx.pl/oferta/mtb-full-canyon-nerve-al-29-l-CID767-IDmSQ96.html tylko opisu tu nie ma żadnego. Rowery do wszystkiego to właśnie ścieżkowce ze skokiem w okolicy 140. Ale nie byłem na Ślęży, nie wiem jak tam wygląda. Mając bieda ścieżkowca ze skokiem 120 wiem, że to za mało na trasy enduro. Przejechać, przejadę ale to szczyt możliwości roweru i walka o życie, a nie radość z jazdy. Z drugiej strony przejechałem się na euduraku 160 i strach w oczach podobny ale było czuć, że rower może więcej niż ja Rozumiem, że pompował Ci tył. Też nie mam blokady ale przy 120 tego nie czuję. Może 140 to już za dużo bez blokady. Jeśli po tych samych trasach jeździsz na ht to na pewno na każdym fullu będzie lepiej. Ale im większy skok tym więcej może i jest po prostu bezpieczniej, ja bym się w 100mm nie pchał.
  3. W sensie, że to: https://www.olx.pl/oferta/jak-nowy-scott-spark-940-full-fower-mtb-29-rozmiar-l-osprzet-xt-lekki-CID767-IDnaMUs.html#d04bc69e71 A do czego to Ci ma służyć? Bo to lekki full do maratonów, waga nieduża ale skok też lichy co go trochę ogranicza. Na zawody ok, ale do amatorskiej jazdy po górach, w tej cenie większą frajdę zapewniłby np Trance 4.
  4. Skok może być większy (20mm ujdzie) ale zmieniasz tym geometrię więc trzeba potem poustawiać siodełko i ewentualnie kierownicę żeby znaleźć dobrą pozycję. W Hexagonie zmieniłem ze 100 na 120.
  5. kipcior

    [2017] Romet

    @Wooyek To żeby było związane z tematem, Romet ma model ERE pińcet, wprawdzie brzydki ale całkiem niegłupi elektryk. Tylko się skokiem amora nie chwalą, na oko szalu nie ma i pewnie też występuje tylko na obrazku.
  6. kipcior

    [2017] Romet

    Za 20 lat? Jak dożyję to sam sobie kupię Nawet dzisiaj te 22-25kg wcale nie przeszkadza w jeździe. Pozostaje kwestia zasięgu, wystarczy mi 200km po górach. Przy średniej 25km/h to i tak 8 godzin jazdy, a ileż można. Jakby całą ramę wewnątrz zapełnić bateriami to może by to coś dało.
  7. kipcior

    [2017] Romet

    Romet jest jak Lamborghini, z jednej strony robią traktory, a z drugiej jakieś cuda. Dorwać takiego Mustanga czy innego Toola to jak lokata kapitału, biały kruk w momencie zakupu, a co to będzie za 20 lat, gdy już same elektryki wokół?
  8. No to faktycznie wygląda, że niczym innym się nie różni. Miałem Hexagona V6 i tam była rura 1-1/8, u Ciebie pewnie jest to samo ale lepiej sprawdzić przed zakupem.
  9. Brak tarczówek to też argument za zmianą roweru. Teraz już mało który posiada pivoty, musiałbyś po używkach szukać, a to przeważnie oznacza serwis czyli kolejne koszty. XCT w praktyce nie ma żadnej regulacji, bo ta co jest w ogóle nie działa. Link do porównania nie działa. Blokadę można mieć na goleni lub na kierownicy i ta druga opcja jest droższa, bo to kolejna manetka z przewodem. Tylko manetka działa w trybie zerojedynkowym, a na goleni możemy sobie regulować dowolnie.
  10. Po 12tys to ten rower już swoje przejechał i lepiej się rozglądać za czymś bardziej współczesnym. Ale wiadomo, że to kwestia kasy, serwis obecnego na pewno wyjdzie taniej. A jak nowy amor to przynajmniej powietrzny raidon, żebyś poczuł że masz amortyzator który faktycznie działa jak powinien tylko, że to 2 razy drożej: http://activia.sgl.pl/cena/amortyzatory/raidon/26-cali_amortyzator-suntour-raidon-xc-lo-r-26-air-czarny-2017/775
  11. Z albumu: Kozia Góra

    od lewej Magura, Klimczok, Szyndzielnia

    © kipcior

  12. Zasięg można szacować +- na oko. Ten z olx jako rower jest nieco gorszy ale pod kątem elektryki chyba ciekawej. Skoro ma max 29km/h i prądu z dwóch baterii na ok 2,5 godziny jazdy to teoretycznie ma 70km zasięgu na maksymalnej mocy, co byłoby już niezłym wynikiem tym bardziej, że nie potrzebujesz całej mocy przez cały czas. Jeszcze bym się dopytał jak te 2 baterie działają, w sensie czy sam się przełącza z jednej na drugą? Tak powinno być.
  13. Ten pierwszy ze zdjęć teoretycznie powinien być ok, tylko opis jest żaden, Nie wiadomo jaki tam jest akumulator, właściwie nic nie wiadomo. Podaje zasięg 50km, co jest dość realne tylko pewnie po płaskim, ale Ty masz 60. Do tego jak kazdym akumulatorem z czasem zasięg spadnie. Kwestia jaką masz drogę, bo rower waży 25kg albo i lepiej i bez prądu lekko nie będzie. Po płaskim wprawdzie da się spokojnie jechać z taką masą ale dowolne wzniesienie oznacza mordęge. 27 biegów oznacza kasetę, a to dobrze, 24 tez może być ale nie bierz nic co ma 21.
  14. kipcior

    [2017] nowy smart sam

    Asfalt już był to jeszcze małe subiektywne porównanie w kamienistym terenie SS 2.6 vs RoRo Evo 2.25. Choć może warto dodać, że na asfalcie SS są znacznie cichsze, a przy RoRo dzwonek czy inne odgłosy paszczowe raczej nie będą potrzebne. Opory toczenia w górach większego znaczenia nie mają ale masa już tak. Ok 800 gram mniej w samej gumie jest już wyraźnie odczuwalne więc pod górę jedzie się lżej. Co przekłada się na to, że stan przedzawałowy podczas stromego podjazdu jest parę metrów dalej W przypadku podjazdu na Kozią - Daglezjowy czyli taki Twister tylko pod górę, ubita ścieżka, na SS większość trasy jadę na przełożeniu 22x28, podczas gdy na RoRo jedno niżej 22x24. Czyli na SS możemy delektować się okolicą przez jakieś 5 minut dłużej. Błota akurat było tyle co nic ale z poprzednich wyjazdów wrażenia mam takie, że SS na błocie wyraźnie zwalnia i wcale nie trzeba głębokiego bagna, żeby to poczuć. Choć zmuszony przejechać przez grząski teren nawet się mile zaskoczyłem, że nie udało się nigdzie utknąć. Nie jest to opona na błoto ale i tak po nim przejedzie. RoRo drobne błoto ma gdzieś, a na głębszym też problemów nie ma i z racji bieżnika trochę też szybciej się czyści. Natomiast podczas zjazdów kamienistym szlakiem na RoRo jest dobrze, a nawet bardzo dobrze ale i tak wolę większą szerokość SS. Fat to to nie jest, ale czuć, że jest bezpieczniej i można sobie pozwolić na więcej. Niestety ta przewaga SS wynika z rozmiaru wiec przy 2.25 by jej nie było. SS są w wersji Double Defence i są wyraźnie grubsze więc powinny być bardziej odporne na przebicia. Po 1200km żadnego kapcia. RoRo to SnakeSkin więc też źle nie jest. Kapeć z tyłu po 1500km ale to już był zajechany bieźnik. Na zakrętach właściwie w dowolnym terenie obie zachowują się pewnie i nie czuję różnicy. RoRo Evo jest oponą 2 razy droższą od SS, osiągając wartość opony samochodowej, a na dodatek z tyłu ściera się przeraźliwie szybko. Ale najgorsze jest to, że faktycznie jest oponą lepszą... SS robi z roweru czołg, a RoRo wyścigówkę i tu jednak banan na twarzy jest większy.
  15. Pytaj użyszkodnika activia z http://activia.sgl.pl/ albo ewentualnie szukaj używek tylko wtedy zaś czeka Cię serwis. Dobry efekt dałby powietrzny Raidon albo lepiej inny Epicon/Epixon, tylko trzeba wiedzieć jaką tam masz rurę. Koszt rzędu 700-1000 zł. Różnica jest rewolucyjna, miałbyś zupełnie inny rower. Przerabiałem to z XCT. Tylko teraz mało co ma pivoty, a tego potrzebujesz pod v-brakei. Będzie z tym problem i może się skończyć wymianą na tarczowe, a to kolejne parę stów. I to pod warunkiem, że w ogóle da się zamontować tarcze. Bo jak nie to trzeba zmieniać piasty, co generuje kolejne koszty i problemy i lepiej od razu kupić nowy rower
  16. Niestety oferta fulli w tej cenie jest mocno ograniczona. Musiałbyś się przekopać przez strony lokalnych sklepów żeby coś innego znaleźć, bo mogą się trafić modele z zeszłych lat, a jak już taki znajdziesz to przejść się i pomarudzić na cenę. W ten sposób można coś fajnego wyrwać, no ale to musi im fizycznie zalegać na miejscu. Acz ten z Deca nie jest zły i ma naprawdę dobrą cenę, a skoro kasy by jeszcze zostało, to można by pomyśleć o zmianie hampli czy dołożeniu myk-myka.
  17. A musi być 29"? Bo za tą kwotę znacznie ciekawszy jest full Rockrider 560s z Deca. Skoro masz zamiar po górach jeździć to kupno HT jest moim zadaniem wyrzucaniem pieniędzy, tym bardziej że żaden z nich jakimś wielkim cudem nie jest.
  18. kipcior

    [2017] nowy smart sam

    Testy opony terenowej powinno się wykonywać w każdych możliwych warunkach, choć jednocześnie u każdego będą inne tereny. U mnie w górach wszędzie są kamienie, małe, duże, luzem i na stałe i tu szeroki SS jest świetny. Ale błoto jest jedynie miejscowo i sporadycznie po ulewie (SS tak sobie), a piachu nie ma w ogóle. W górach 200km dalej kamieni nie ma w ogóle za to jest jedno wielkie błoto. W centralnej Polsce z kolei dominuje piach (SS podobno nie bardzo). Dobrze byłoby znać zachowanie danej opony w każdych z tych warunków, a jeszcze przecież jest śnieg (SS na ubitym świetnie, na miękkim topiącym się tragicznie). Ale wszyscy mają wspólny mianownik w postaci asfaltu i kilka słów o tym też wypadałoby napisać. Nie rozumiem czego Ty nie rozumiesz.
  19. kipcior

    [2017] nowy smart sam

    Generalnie nie jeździ się kolarką po górach, za to mtb pojedzie wszędzie więc informacja o zachowaniu na danej nawierzchni zawsze jest istotna. Do tego w przypadku SS jest to o tyle ważne, że one właśnie mają jeździć także po asfalcie, bo to jest między innymi opona przeznaczona do turystyki. Co więcej zachowanie na asfalcie było powodem dla którego zmieniłem ciągle w pełni sprawne Ardenty na Rocket Rony. W terenie obie zachowują się porównywalnie, ale na asfalcie to są przeciwległe bieguny.
  20. kipcior

    [2017] nowy smart sam

    Bo nie da się uniknać asfaltu? Bo czasami w lesie jest bagno i zamiast się w nim taplać można pojechać gdzieś drogą? Bo jadąc z rana do pracy nie będę jechać przez góry, ale po pracy czemu nie? Zachowanie opony terenowej na asfalcie to w praktyce najważniejsza rzecz, bo mając jeden rower najwięcej czasu spędza się własnie na trasach gdzie największym wyzwaniem jest krawężnik. Można kupić drugi rower, drugi komplet kół albo chociaż opon ale prościej jest mieć opony uniwersalne i jeździć wszędzie gdzie ma się ochotę. SS właśnie takie są, w niczym nie będą najlepsze ale za to wszędzie co najmniej dobre lub przyzwoite.
  21. kipcior

    [2017] nowy smart sam

    Może się komuś przyda subiektywna ocena na gorąco, bo na chwilę, a może i dłużej zmieniłem opony. Były Smart Samy Double Defence 2.6, opony na których zrobiłem 1200km, w bardzo zróżnicowanych warunkach zaczynając od śniegu z lodem, przez asfalt, do gór z błotem i kamorami. Świetne opony w góry ale w tym rozmiarze takie sobie na asfalt. Zachowują się jak samochód terenowy, dużo może ale powoli. 80km po płaskiej, głównie asfaltowej drodze nie sprawia wprawdzie żadnego problemu, nie jest męczące ale na pewno nie jest szybkie. Dziś założyłem z powrotem używane Rocket Ron Evo Snake Skin 2.25. Strasznie to małe jest, prawie jak w kolarce Rower od razu stał się zły, wściekły, wiony, wyrywa się i chce jechać ciągle szybciej. Efekt jest piorunujący przynajmniej na asfalcie, bo gdzie indziej nie było jeszcze okazji. Ciekawe jakie będę miał odczucia po górach i kamieniach, na których poprzednio szerokie SS wydawały mi się znacznie lepsze.
  22. Ładnie A wiesz może, czy da się na Baranią wjechać od Przysłopu? Bo tu to pewnie miałeś sporo pchania.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...