Alleluja! dzisiaj, 16 września doczekałem się w końcu na towar z 26 sierpnia Nastąpiła oczekiwana wymiana źle wysłanego towaru. Oczywiście nikt nie raczył mnie poinformować kiedy będzie kurier, a ten wziął mnie z zaskoczenia, dzwoniąc z pretensjami, że jest przed domem i nikt nie otwiera Swoją drogą, mogłem do paczki którą dałem kurierowi na wymianę, włożyć np. pustą butelkę po wodzie, oczywiście przez pomyłkę Moja pierwsza i ostatnia zarazem przygoda z bikestacją dobiegła końca. Wolę już przepłacić te parę złotych i kupić w normalnym sklepie.