Skocz do zawartości

wkg

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    11 183
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    28

Zawartość dodana przez wkg

  1. wkg

    [blokada] Rock Shox Reba RL

    Ja wywaliłem blokadę, rower o 140g lżejszy i nic mi się nie plącze bezsensownie na kokpicie Ksztowało to około 90 złotych. No i nie zapominam jej wyłączyć
  2. To akurat zaleta Canyona Niestety nie Radona bo nie ma fajnych szosek choć lepsze ceny Robi to się tak: Zaprasza się ukochaną/ukochanego na magiczny przedłużony weekend w dolinie Renu czy Mozeli gdzie produkują najlepsze Rieslingi a po weekendzie wypełnionym degustacjami na moment wskakuje się do Koblencji https://www.canyon.com/pl-pl/explore-content/canyon-showroom.html, tam objeżdża się szoski i Neurona ! (nie wiem czy M czy L dla mnie) i tyle. Rozwiązanie bezpieczne bo w showroomie nie sprzedają Oczywiście można zawsze liczyć na kolegów z forum ! Nie dołuj ludzi : ) Mój rekord to 28 przez prawie 2 godziny. Ale w tym przeszło połowa to asfalt.
  3. Zaraz nas tu zbanują ale w końcu to działnieco luźniejszy więc może nie. Pewnie, na razie mało mam wiedzy. Tak sobie wyobrażam tylko, że - z tych rowerów które mnie potencjalnie interesują - https://www.canyon.com/pl-pl/road-bikes/race-bikes/ultimate/cf-sl/ultimate-cf-sl-8-disc/2755.html?dwvar_2755_pv_rahmenfarbe=BK%2FBK czy nawet https://www.canyon.com/pl-pl/road-bikes/endurance-bikes/endurace/cf-sl/endurace-cf-sl-8-disc/2948.html?dwvar_2948_pv_rahmenfarbe=GY%2FBK coś już tam mogę wyciągnąć i kupując rower drogi, wyczynowy przy swoich umiejętnościach nie zauwazyłbym znaczącej różnicy a jeżeli nawet to niewielką. A pieniądze też mi nie rosną na drzewie i lepiej zaczynać delikatnie Ten Ultimate ma zintegrowany mostek więc bez wizyty w Niemczech na pewno bym się nie zdecydował. Z pewnością, uprościłem. No, o takich ludziach właśnie piszę. O twoim przypadku oczywiście nie - tu masz inne ryzyka - na przykład drgania konstrukcji przy łamaniu bariery dźwięku No i o to chodzi. Chodził i chodzi mi po głowie fajny full taki XC+ ale za daleko do gór A tu jednak można znaleźć jakieś traski - choćby przez flyby Tego się właśnie boję. Znając moją skłonność do zagapienia się ... no i szlif przy dużej prędkości :/ Boję się, że moja lepsza połowa mi ten rower kiedyś w nocy flexą potraktuje Będę się do @abdesign uśmiechał - bo jak czytam, że ludzie 100km w 3 godziny robią to przyznam, że trochę zazdroszczę.
  4. Wiem Choć trzcinką to ja absolutnie nie jestem. To było raczej w odniesieniu do tego, że lekkim sprzętem szybkości nadrobi się niewiele, zmianą pozycji - o wiele więcej. Tylko trzeba się troszkę złożyć. Jak tu ktoś kiedyś napisał - sprzęt to sekundy, noga to minuty. I pozycja chyba też.
  5. No to jesteśmy w punkcie wyjścia Cały ten watek jest zły, przynosi więcej szkód niż korzyści, służy jedynie rozbudzaniu złych emocji. To ja dla odmiany napiszę co mnie ostatnio ucieszyło na rowerze. Jadę sobie szutrową ścieżką nad Wisłą na wysokości Stadionu Narodowego, nagle patrzę a przede mną w moim kierunku dwóch Policjantów na koniach. Wielkie to, groźne. No to krzyczę: "Lewa moja". Ten po lewej pozdrowił dłonią nie odwracając się i zjechali do prawej. Odpozdrowiłem. I jakoś miło mi się zrobiło
  6. Ale nie chcę ! Tak to sobie mogę na Veturillo - nawet raz próbowłem
  7. A to nie jest tak, że więcej da obniżenie mostka o centymetr? Myślę, że żeby wsiąść na szoskę trzeba się złożyć przynajmniej tak, by na prostych nogach dosięgnąć podłogi dłońmi na płask. Albo się piętą podrapać w czubek gowy
  8. Raczej śmieszy Myślę, że nie warto się skupiac na trzeciorzędnych cechach płciowych Śmieszne, prawda ? Oj. Enduro ! Dla nich my wszyscy to roadies ! A serio - więcej luzu
  9. Że niebezpiecznie to na pewno ale czy nudno ? Mnie pociągają takie monotonne, jednostajne, uspokajające czynności - np. wywoływanie cz-b negatywów Tylko plecak z aparatem i obiektywami ciężki Ale za to jaki reset ! Ważne, żeby była różnorodność - czasem szutry, czasem single, czasem góry, czasem szosa ... mnie też od zawsze sakwy pociągały - tak zrobić sobie na dziko z namiotem np. https://kolarstwoprzygodowe.pl/wschod/ - nie na czas ale na spokojnie, turystycznie ... czy Brejdaka. Tylko niestety tu czas ogranicza. Do szosy bym wrócił po latach. Gór pod nosem nie mam niestety Za to z pewością szosa ma jedną wielką zaletę - wraca się w miarę czysty Ciekaw jestem jak to by było wrócić do baranka po latach z prostą kierą
  10. No, to masz fajnie w górach. Ja właśnie ciekaw jestem jak to jest - nie patrzę na chwilową ale na swojej pętelce 48 km między mostami Siekierki - Północny gdzie szutrów może jest z 15-20 km jak przez Las Bielański ale też i bulwary - czasem z wiatrem czasem pod wiatr i gdzie się da nad Wisłą musze się dobrze przyłożyć by srednia wyszła 26. 27 z ogonkiem to juz mój limit przy dobrych wiatrach a jak założe błotniki i kurtkę to i 24 jest sukcesem Stąd zawsze myślałem, że to opory powietrza a nie opony są głównym winowajca. Wystarczy, że złożę łokcie, zdejmę błotniki i od razu inaczej. A żeby nie było offtopu - jak tak dalej będą strzelać to się złamię, pojadę na myjkę, wtargam rower do mieszkania i odpalę "potwora". Potem będa pioruny z oczu na mnie leciały jak to zwykle przy chomikowaniu
  11. A gdzie tym razem Cię zaniosło ?
  12. Super ! Na wzrost 177 540-550 TTH chyba by było idelanie ! Wziąłbym centymetr i pomierzył to bym przynajmniej ogarnął geometrię szosową Tylko ja mam buty mtb Oczywiście do nich też i 520-ki Ale ja właściwie mam gravela Czasem lubię takie długotrwałe zmęczenie i jeżdżę sobie po wałach od Ursynowa do Nowego Dworu i tak sobie pomyślałem, że na szosce fajnie by było sobie zobaczyć jakto jest na tych słynnych Gassach gdzie kolarzy widzę jak poniżej wału mnie wyprzedzają bez żadnej napinki Kurcze, właśnie miałem wyjść na pętelkę jakieś 60km a na Ursynowie znowi się zrobił poligon i strzelają całkiem blisko ...
  13. Pobocze to pobocze. Nawet jak nie ma równego asfaltu - czasem trzeba zjechać. Nie od razu ale jak się widzi rząd aut za sobą. To samo w aucie. Jadę autostrada na tempomacie te swoje 130, wyprzedzam niekończący się ciąg ciężarówek, widzę, że za mną kolejka - zjeżdżam, puszczam, jadę dalej, wszyscy zadowoleni. Proste jak konstrukcja cepa. Taki miły gest. To o czym tu się pisze od wielu stron to nie problem kierowców samochodów, rowerów, motocykli, pieszych czy tych na hulajnodze. To problem Polaków - po prostu jako naród tacy jesteśmy - niestety. Daleko nam do bardziej rozwiniętych nacji jak choćby Czechów. Trzeba pokoleń by ta "pan na zagrodzie równy wojewodzie" mentalność się zmieniła choć od kilku lat niestety jest regres. Wypłacz na grupach rowerowych na kierowców a samochodowych na rowerzystów nic tu nie da. Zacząć trzeba od siebie. Ale powoli się zmienia. Pzrede wszystkim jeżdżąc po Polsce widać jak od lat jest czyściej. I obejścia, klatki schodowe, i miasta i wioski są bardziej czyste. Może i komunikacyjnie kiedyś dorośniemy.
  14. A jakie TTH ? Jak Ci się znudzi i będziesz sprzedawał to daj znać Zawsze byłem ciekaw czy na szosce faktycznie jest o tyle szybciej czy też ja po prostu taka łajza jestem
  15. Czy to co czuję to zazdrość ? Nie, niemożliwe, nie dopuszczam do siebie takich uczuć Piasty są tu na QR ? Za tą cenę to choćby sie kilka razy przejechać a w zimę na trenażer - nie musiałbym przekładać ... Tak, to chyba jednak zazdrość
  16. Jak tak będziesz się zachowywał na drodze jak piszesz to nigdy nas nie polubią A - jak to nazywasz - "debili" którzy "z ryjem", "bydło", "zdalni", "jeden z drugim" - częściej spotykam wśród rowerzystów. Także - zacznij od siebie. Bo nakręcasz spiralę nienawiści wpisując sie w poetykę naszej bolszewickiej PISrzeczywistości. A co do nowych przepisów i kar - przerażony powrotem Króla rząd szuka na gwałt kasy i robi pseudoruchy zamiast porawiać infrastrukturę. Gawiedż przyklaśnie- do pierwszego mandatu. A ilość wypadków i ofir spada i spada - od lat.
  17. Lepiej elektrykami niż bmw po agrotuningu Ja po spotkaniu kilku quadów i motocykli enduro jakoś z większym luzem patrzę na elektryki choć gdy młynkuję 7 km/h a facet z baterią jak w Lexusie mija mnie z 40 km/h prawie nie ruszając nogami to gula skacze Hałaśliwe to było 😕
  18. Nie zaczynajmy o rejestracjach proszę : ) Można by długo. Cena.
  19. Albo poboczem by dać sie bezpiecznie wyprzedzić, albo co najmniej metr jak pisze @Mihau_ Ważne też, by gdy zobaczymy za nami sznurek aut które spowalniamy zjechać na pobocze, zwolnić i przepuścić. Jak traktor Takie elementarne podstawy ale warto przypomnieć - kultura na drodze ułatwia wszystkim życie i powoduje, że kierowcy też na nas inaczej patrzą. Bo dla kierowcy jest bardzo frustrujące wlec się przez dłuższy czas za rowerem szczególnie, gdy obok jest ścieżka rowerowa.
  20. Po prostu nie każdy traktuje rower jako narzędzie samoudręczenia Ja też nie widzę siebie na elektryku i to w późnej starości ale ludzie sa różni. Dobrze, że się ruszają. Źle, że dzieci nie próbują jeździć na rowerze bo z roweru na elektryka mmożna sie przesiąść ale w drugą stronę to chyba nie ma miejsca.
  21. Nie przesadzajmy. I nie oceniajmy innych ludzi póki elektrykami bez blokady nie orzą fajnych miejscówek. Każdy żyje jak lubi, uczy się w swoim tempie i bawi się jak umie. O to w sumie w tym wszystkim chodzi - o nic więcej.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...