wkg

Dlatego PTFE jest złotym srodkiem. Czysty rower to smutny rower

No to całe szzęście, że zostałem przy 10rz. Jedyne, to w góry mam drugą korbę 36/22 Na 38/24, 38/26 opędzluję wszystko na nizinach a 36/22 podjadę wszystko co ma przyczepność W sumie to mnie korci 2x11 38/26 + 11-42 ale już mi się nie chce na dwa lata zmieniać.

Ano dlatego jak czytam te wypłacze na Chiny to szczerze mówiąc - mając do wyboru uzależnienie od Japończyków, Chińczyków, Niemców czy innych - wybieram Chiny. Jak nie wiadomo co wybrać - wybrać tańsze. A już zupełnie zraziłem się po tych szachrajstwach z ISPEC-ami. Celowo kupiłem manetki na obejmę to teraz sie postarali, by hamulce do nich nie pasowały, tak, żeby nie można było ustawić. No coż - nosił wilk razy kilka ... A Chiny wracają na swoje miejsce - cóż się dziwić. W końcu to oni proch wymyślili.

Ważne, że Chinom po drodze z Tobą A tak z ciekawości - używasz trenażera ? Bo tam trzeba by też ogarnąć.

Zasadniczo dlaczego nie ? Przecież to kwestia endacpów a nie bębenka. Może nawet endcapy oryginalne będą pasowac. https://www.aliexpress.com/item/4001275646809.html Tu nawet do Mavica się dobierze

No co co ? Uchwyt na tarczę przeszkadza w naszprychowaniu piasty Bo trefnie blinbdowana i ryksztosuje - czego tu nie rozumieć ? Po mojemu to kołnierz do którego mocowana jest tarcza przeszkadza we włożeniu szprych - ciekawe, czy zgadłem Może też chodzi o naszprycowanie - czyli nasmarowanie łożysk

Ja bym wybrał Canyona bo mi się bardziej podoba A najpierw bym się przymierzył bo już raz miałem niedopasowany rower. I nigdy więcej. Na ustawce to stopniowanie 11-42 Cię zabije. Na jednym biegu będziesz kręcił jak myszka w kołowrotku a na drugim za wolno. Tam goście jeżdżą na 11-28 albo 11-25

Na taki podjazd o nachylenieu około 4% to o ile jesteś w miarę sprawny to na obu podjedziesz bez problemów. Napęd 2x będzie miał bardziej gęste stopniowanie kasety, jak będzie za twardo to zawsze możesz zmienić kasetę 11-32 na 11-34. Napęd 1x z kasetą 11-42 (o takiej samej ilości biegów) to stopniowanie o wiele bardziej mtb-owe a za to nie musisz się użerać z przednią przerzutką. Zdania sa podzielone bo - szczególnie w mtb - napęd 1x zrobił się modny i w bardziej terenowych zastosowaniach - chyba zdecydowanie lepszy. W szosowych - raczej długo jeszcze nie.

Prawdę mówiąc decyzja 1x czy 2x jest ważniejsza niż grupa osprzętu - imho.

To jeden ma 555 a drugi 545. O ile oczywiście wierzyć tym tabelkom.

No to jeszcze pozostaje długosć górnej rury - sa przesunięte w rozmiarach.

Tylko dlaczego ten Ridley taki paskudny jak mtb z barankiem ?

No to wracając do porównania. Modulacja Shimano (podobno jej nie ma) jakoś niegdy nie sprawiała mi problemów. Trochę trudno mi sobie wyobrazić żeby komuś sprawiała. To jak hamulec i sprzęgło w aucie - pamięć mięśni się dostosowuje i tyle. Raz stanąłem dęba i o mało co nie zleciałem na pysk - i cale szczęście. Inaczej wyladowałbym pod kołami i20 z Panią która się zagapiła na skręcie. Ładna była. Natomiast kilka razy jeździłem na rowerach z Levelami. I to po prostu nie hamuje - trzeba cisnąc ile sił to trochę spowalnia. Za to sprzedawcy na pytanie "czy te hamulce sa popsute" odpowiadali. Nie, przeciez to nie Shimano. Tyle moich impresji.

To o czym w końcu jest ten temat jak nie o Levelach vs Deore ? Bo się gubię

Dobre v-brakei też potrafiły postawić dęba

Spoko, ten wątek zgodnie z tym, co modowie pisali ma swoje prawa - nieco łagodniejsze. Była tu dyskusja z argumentacją, że jeszcze jako tako trzyma to forum przy życiu. Kiedyś to rondo nazywało się jeszcze inaczej ale to stare czasy. OK, reszta na priv, podziwiajmy zdjęcia

Nie będę się spierał. Ale dla mnie hamulec w mtb przy naprawdę mocnym naciśnięciu musi postawić dęba. Jeździłem kilka razy z tymi Levelami i po prostu odbierałem to jak tragedię.

Wystarczy spróbować zahamowac tymi Levelami. To po prostu nie działa.

No właśnie - wstyd się przyznać - choć jestem Łodzianinem to w sumie nie znam tych rejonów. Rodzina mieszka przy Rondzie Titowa i znam głownie ściezkę wzdłuż Alei Włókniarzy i Politechniki. Trasy to najlepiej - -dziesci lub - dziesiąt kilometrów,

To co tygrysy lubia najbardziej Masz jakąś fajną trasę poza asfaltem w tych okolicach ? Jakby link, track

Tak, małe zębatki zużywają sie najszybciej. To oczywiste - pracują na małym kącie opasania - praktycznie na jednym ząbku. Do tego - z prawa Talesa (a właściwie reguły dźwigni) - napręzenia napędu są większe na maciupcich koronkach. To taki rower - XC, niektórzy nazywaja to mtb Z nieco grubszymi oponami niż Silex. Zasada jest prosta - jeżeli tylko nie mamy zbyt trudno na podjazdach im większa korba tym lepsza.

A ja sobie kupiłem oskę do Reby. Przyszła z Chin w 5 dni, potem drugie tyle cło i paczkomat. Wygląda porządnie, jest 10x tańsza od Maxle. Do tego w paczkomacie czekały dwa Red Bulle - przysłali za jakieś osiągniecie na Stravie. Nie pijam takich rzeczy ale cieszy

No nie wiem jak tam Silexy ale 29-erem się jeździ Pod górkę wolniej, z górki szybciej. Co Wy macie z tą kadencją 90 ? PS: GPS mówi, że raczej 38 a nie 40. No i na najmniejszych koronkach raczej sie nie jeździ bo to prosta droga do zubożenia o 500

Neuron to rower XC tylko trochę nadmuchany. Zresztą super im to wyszło Na starość pewnie sobie taki kupię

Super miejsce !