Skocz do zawartości

wkg

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    11 183
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    28

Zawartość dodana przez wkg

  1. Można. Tyle, że dwa stopnie to duża różnica ... zakładając odległość od suportu do siodełka 70 cm ze wzoru na dł. okręgu dwa stopnie to (2*70*3,14/360)*2 = 2,44 cm. Siodełka nie lubia być tak daleko wysuwane więc lepiej kupić sztycę bez offsetu. Z drugiej strony taki np Trek Superfly 7 ma kąt 72 stopnie ... to 73,5 stopni to raczej w rowerach o ramach w rozmiarach dziecinnych lub dla niskich kobiet. I nie wiem, czy takie zabawy są rozsądne, przesuwasz środek ciężkości rowerzysty o 2 cm w kierunku przedniej osi ... to zaburza geo. Po prostu trzeba się przejechać i zobaczyć !
  2. Dzieki, bardzo pomogleś ....
  3. Hej ! Stoję przed trudnym zadaniem wyboru roweru dla mojej lepszej połowy. Ma już CX, ten miałby służyć do dojazdów do pracy oraz wypadów za miasto - szuter, ubite drogi polne. Przymierzaliśmy się do Athora Ronina - byłby OK, ale nie zaakceptuje baranka i słabych hamulców.. Rozumiem, najczęściej jeździłaby w górnym chwycie a wtedy trudno zahamować. Wymagania: - koła 28 cali, - najlepiej stalowa rama, - prosta kierownica (nie baranek) - waga do około 11 kg (przy rozmiarze 52, 54 dla osoby 172), - sztywny widelec z przodu, - w miare szerokie opony - na pewno nie będzie się ścigać a w lekkim terenie powinny dać radę, - możliwość zamontowania bagażnika (minimum koszyka) z przodu, z tyłu niekoniecznie, - porządne błotniki, - hydraulika niekoniecznie byle dobrze hamował, w deszczu tylko okazjonalnie jak zaskoczy. - przerzutki zwykłe - nie w piaście, - żadnych prądnic w piastach, - ważne ! relaksacyjna geometria - na swoich rowerach narzeka na zbyt poziomą sylwetkę, bóle karku od zadzierania głowy i leżenie na rękach. - ma być ladny ! (cokolwiek to nie znaczy), wiem tylko, że Single Be są ładne ; )) Na moje oko to ma być taki relaksacyjny gravel z prostą kierownicą ladnie tłumiący drgania. Fajnie by było zmieścić się w 3 000 no ale jakby co .... Coś doradzicie ?
  4. Dokładnie ! Trochę ten watek trąci onanizmem sprzętowo - olejowym ; ))
  5. mtb Kellys Gate 50 - hardtail. Samo Nidzkie dookoła lasem to 56 km... Ale czasem jak startuje w Rucianem i objade Nidzkie to nie mam dosyć i po obiedzie jeszcze Bełdany i Mikołajskie a to już razem 100 To jazda po lasach z pagórkami a nie po górach więc jak nie cisnąc na 100% to spoko można cały dzień jeździć mając dobrane siodełko ... a w końcu chyba mi się udało ; ) Wracając do tematu - trochę mi trudno sobie wyobrazić, żeby musieć w połowie drogi łańcuch smarować. : )))))))))) Znam ludzi, którzy nigdy nie czyszczą łańcucha. Jak zaczyna hałasować to smarują a po kilku tys km zmieniają.
  6. Nie, moje normalne traski to okł 45-60 km ale w weekend (dwa dni ) zdarza się i 200 w sumie. To nie jest jakiś super wyczyn. A smaruje co okł 150-200 km. Używam czerwonego "Bloody Oil". Jak się łańcuch zabrudzi to ostro z bliska Karcherem, suszenie i smarowanie. Raz na kilkaset km szejk.
  7. Hmmm ... to troche kicha. Bo co jak się robi dziennie 100 km a w wwweekend 200 ? Smarować co 2, 3 godziny na trasie ?
  8. W samochodach lepszy jest syntetyk, ponieważ pod wpływem wysokiej temperatury nie robi się nagar zapychający kanały olejowe. Może też wytrzymać chwilowy skok temperatury wynikający z - na przykład - ubytku chłodziwa w układzie chłodzącym. Cała ta opowieść o olejach do rowerów przypomina mi trochę rynek żeglarski .... Obojętnie co - silnik Kuboty pomalowany na czerwono nazywa się Beta Marine i kosztuje 3 razy drożej, pomalowany na niebiesko nazywa się Nanni i kosztuje cztery razy drożej : ))) Na budowach chodzi latami, olejem nikt sie nie przejmuje ale kosztuje taniej bo to Kubota niepomalowana ; ))) Lodówka czy zmywarka nawet nie jest pomalowana ale z naklejką "marine" - 4 razy droższy. Kuchenka gazowa - to samo. No, ale jak to mówią ... przyjdzie gupi i kupi ; )) Ludzie tak naprawde placa za zabawki. A tak nawiasem - nie zdziwiłbym sie, gdyby te wszystkie oleje byly lane z jednej beczki : )))
  9. Wycie i piszczenie od wilgoci a ocieranie od zbyt małej sztywności to zupełnie inne rzeczy ; )))
  10. wkg

    [Rower] MTB 4200PLN Który?

    No i też dobrze. Przynajmniej nie będziesz drżał o ramę. A przymierzałeś się do geometrii ??
  11. wkg

    [Rower] MTB 4200PLN Który?

    IMHO warto, tyle, że to karbon. Lekki, ale jak wozisz rowery w bagażniku i nie pieścisz sie z nimi to .... wiesz jak jest : / Ale cena wydaje mi się super jeżeli to nowy rower z gwarancją ...
  12. Pomyśl o SF6. Ceny na stronie to jakiś kosmos ale Trek daje o wiele większe upusty niż np.Kellys. Odezwij się do gościa o którym pisał De Valnor. Nie złożysz roweru w cenie w jakiej możesz go kupić. A żeby sie przymierzyć warto przejechać pół Polski - potem będziesz musiał z tym rowerem żyć przez lata i dziesiątki tys. km.
  13. OK, pisałem o Treku za (jak widać 5,3) bo brałeś pod uwagę Peaka za 6. Co do ram Gatea musisz zobaczyć ile ważą i porównać. Ale tak naprawdę to są wszystko sprawy drugorzędne ... musisz się przymierzyć, pojeździć i zobaczyć czy Ci geo pasuje ... cała reszta to pikuś. Na twoje potrzeby wystarczy praktycznie każdy rower. Taki za 2 000 też. Byleś się dobrze na nim czuł. A tu geometria się kłania. I - co też ważne - uroda.
  14. Czytaj uwaznie. Gddyby wylewac starczyłoby na 1 a tak starcza na kilka.
  15. Kupiłem ten rower trochę oczami i im dłużej go mam tym dłużej mi się podoba ; )) A to bardzo ważne, żeby się podobał ; ) Ano ... Tyle, że dopłacając różnicę ceny do Gate50 mam np: http://fitwheels.eu/kola-dt-swiss-240s-spline-one-xm421-29-cx-ray-1610g-p-30.html schodzę poniżej 12 kg z bezdętkami mając super koła na DT 240. Wagowo i cenowo wyjdzie na to samo a masa rotująca mniejsza. Tyle, że to już trochę zabiegów ze sprzedażą oryginalnych kół : ( Tak czy owak brałbym Treka.
  16. Tak, ale co do wagi sądzę, że to drutowe Rapid Roby dorzucają z pół kilo ... waga SF 11,5 podawana jest dla 17 cali stąd różnica w wadze roweu to okł 600g - sądzę ... Co do spawów to rzecz gustu - mi się podobają ... to alu i mają być spawy ; ) Te szlifowane spawy wyglądaja jak alu co udaje karbon : / Tak myślę, że teraz z tych trzech brałbym Treka SF 6 lub 7. Drobne różnice w osprzęcie liczą się tyle co pierdnięcie motyla a dożywotnia gwarancja na ramę, gwarancja satysfakcji z 30-o dniową wymianą itd ... a do tego 11,5 kg piechotą nie chodzi ! Co do napędu - zależy czy masz bardzo silną nogę. Duzo jeżdżę w okolicach Suwałk i tam piaszczystych górek z przewyższeniem 200m nie brakuje dookoła ... bałbym się, że 1x może nie wystarczyć. Ale jeżeli siła jest to na blacie 32 będzie całkiem fajnie
  17. Myślałem o Superfly 6, no ... 7 ... Przy upustach o jakich się słyszy do 30 % wyględa to interesująco no i waga 11,5 kg BTW, kąt podsiodłowy w tym TREKU i u mnie to 72,3 : )) https://www.trekbikes.com/pl/pl_PL/rowery/rowery-g%C3%B3rskie/rowery-xc/superfly/superfly-7/p/2073600-2017/?colorCode=red http://katalog.bikeworld.pl/2015/web/produkt/rowery/mtb_29er_hardtail/kellys/39643/gate_50/2
  18. Ja wiem ?? U mnie siodełko mam przesunięte do przodu o jakies 5mm i nie mam najmniejszych problemów ze średnią kadencją powyżej 80 ... Ale zmieniłem kilka siodełek zanim trafiłem na idealne ; )) Problem z tymi Gateami jest taki, że w 2015 wypuścili Limited Edition z lepszym osprzętem (Reba, XT) a potem co roku wciskają coś gorszego - choć uroda pozostała ; ) Gdybym teraz miał kupować nowy nie wiem, czy nie myślałbym o Treku. A co do geometrii ... tu suche liczby niestety nie działają, trzeba samemu się przymierzyć zresztą jak tak patrzępo tabelkach to często zdarzają się w nich błędy.
  19. A co to znaczy ? Ja sobie bardzo chwalę, po prostu jest długi - 625mm przy 19 calach
  20. Kąpiesz się potem w tej wannie ? Jak nie - dolicz koszt wanny do mojej kalkulacji, no i koszt tego środka do mycia. Wyjdzie drożej na 100 % : ))) Ten syf z łańcucha też spływa do wanny ? ? ?
  21. Do końca nigdy się nie zabezpieczę. Staram się oszczędzać suport, kasetę myję prostopadle do roweru - zanim woda przejdzie przez 10 rzędów to sie zmieni w mgiełkę... Ale szczerze mówiąc nie przejmuję się tym za bardzo. Jeżdzę drugi rok i na razie łożyska OK. Myję rower mniej więcej raz na tydzień - chwila karcherem i jak nowy. Mam łożyska maszynowe - nawet wymiana 4 z tyłu i 2 w suporcie to z 50 złotych - zakładam, że raz na dwa lata w przerwie zimowej. Zakładając , że wymiana łożysk raz na 50 myć - oszczędzam za to 50 godzin mycia ścierką i uwalenie całego balkonu, przeliczając - wychodzi, że oszczędzając 50 godzin roboty dokładam 50 złotych do łożysk raz na dwa lata : )) To rower a nie prom kosmiczny ; ))
  22. To niech autor kupi porządną spinkę (np KMC) a nie jednorazówkę. Spinki słuzą do spinania i rozpinania, są często bardziej trwałe od łańcucha. Jeżeli łańcuch szejkuje się kilkanaście razy na życie to nie ma szans zużyc spinki. Warto natomiast jeździć z rezerwową - jest lekka ; )) Mój system na łańcuch jest taki, że jak widać, że się uwalił to go myję karcherem z bliska i dokładnie razem z kasetą i korbą - byle nie po łożyskach - jest potem czyściutko. Przesuszyć, pojeździć ze 2 km bez dużych obciążeń nasmarować i znowu na 150km spokój. Raz na jakiś czas szejk raczej z powodów kosmetycznych. Benzyną ze stacji bo litr starczy na kilka szejków.
  23. Hehe ... Myśl bardzo atrakcyjna ale nie wierze .... Jak są już elektryczne zmieniarki to niedługo nie będzie porządnego roweru bez ABS-u i automatycznej skrzyni biegów ; ))) Ten przemysł czerpie pełnymi garściami z motocykli. A co do przedniej zmieniarki ... oczywiście ! Sprzedaż pójdzie pod hasłem stopniowania ; )))
  24. No OK, w sumie to offtop ... ale oczywiście nie bardziej rentownej (rentowność juz jest w cenie) tylko tej, która będzie bardziej rentowna. A jak uczy historia - to sa firmy innowacyjne. Ale masz rację, nie o tym temat. Fakt, że gdyby nie Sram to ani Shimano by nie miało napędu 1x ani Sunrace swoich kaset.
  25. A której firmy akcje byś kupił ? Lidera czy naśladowcy ?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...