Wygląda to na brutalny napad. Jest nagranie, jest sprawca, reszta należy do Policji i Sądu. W każdym środowisku są osobnicy ze skłonnością do agresji. Punktem zapalnym zapewne była wymiana zdań między uczestnikami ruchu. Niestety, w starciu samochód - rowerzysta, efekt jest zawsze jeden. Pozostaje się cieszyć, że nie doszło do poważnych obrażeń, lub zgonu. Komentarze o samosądzie, pomimo dramatyzmu zdarzenia, są nie na miejscu.