To faktycznie bardzo indywidualne, bo niektórzy jeżdżą po lesie na oponach 40 mm, a dla mnie to mało na kiepski asfalt... 🙂.
Jeżeli 90% jazd ma się odbywać po asfaltach i dobrych szutrach to amortyzator zbędny, jak przybywa gorszych nawierzchni to zacząłbym się zastanawiać, szczególnie jeżeli ktoś nie bije "rekordów".