-
Liczba zawartości
779 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Blogi
Kalendarz
Collections
Zawartość dodana przez MD11
-
Tutaj im wyszło, że Mudhugger jest najlepszy.
-
Myślę, że o wytrzymałość w ogóle się nie musisz martwić. Chodziło mi tylko o wagę kół, a w zasadzie obręczy. Rower na lżejszych kołach lepiej przyspiesza. Na ile jest to zauważalne to już inny temat, który wraca jak bumerang: http://www.forumrowerowe.org/topic/210560-masa-rotujaca-mit-masy-rotujacej-kol/. DT nie podaje wagi poszczególnych komponentów w swoich kołach, więc dokładnie nie wiadomo, ile ważą obręcze w M1900, ale można to oszacować: https://www.dtswiss.com/Wheels/MTB-Wheels/M-1900-Spline-en waga przedniego koła: 905g https://www.dtswiss.com/Components/Spokes/DT-champion-Straightpull waga 64 szprych: 440g waga 28 szprych: 192.5g https://www.dtswiss.com/Components/Hubs-MTB/350-straightpull-FW https://www.dtswiss.com/Components/Hubs-MTB/240s-straightpull-FW waga piasty 350s: 130g waga piasty 240s: 118g w tych kołach jest jakaś tańsza piasta, więc przyjmijmy, że waży 150g. Waga obręczy: 905g (waga koła) - 192.5g (waga szprych) - 150g (waga piasty) - 10g (waga nypli) = 552.5g. Oczywiście jeśli o niczym nie zapomniałem... 550g to dużo, jak na rower w tej cenie. Najtańsza obręcz DT tej szerokości do kupienia oddzielnie (M442) waży 495g, a lepsze obręcze są jeszcze lżejsze (np. WTB KOM i23 waży 440g). Merida podaje, że ich obręcze w BIG.NINE będą ważyć 405g, a będą podobnej szerokości (22.8mm vs 22.5mm w M1900). Przy czym ja to napisałem jeszcze zanim było wiadomo do czego używasz roweru. Skoro nie masz zamiaru się ścigać, a piszesz, że jeździsz po kamieniach w górach, to być może koła ze Stevensa będą dla Ciebie lepsze, bo im lżejsza obręcz tym prawdopodobnie bardziej będzie podatna na scentrowanie. Np. wyścigowa ZTR Crest waży 364g, ale max. waga zawodnika to 86kg (w M1900 110kg) i na forum są wypowiedzi użytkowników, którzy muszą je często centrować. Nie wiem, jakie będą te obręcze Meridy, czy faktycznie będą ważyć 405g, czy będą odchyłki i na ile będą wytrzymałe, ale na papierze są naprawdę lekkie i montują je również w fullach typu trail, więc chyba nie będą się tak łatwo giąć. Merida ma 32 szprychy + boost, czyli sztywniejszy zaplot, więc strzelam, że umożliwia to zastosowanie lżejszych obręczy bez utraty wytrzymałości. Lepszych kół, do kupienia luzem, w tej cenie pewnie nie ma, ale rower na aluminiowej ramie za ~8.500 PLN po przecenie powinien je już mieć. Radon ZR Race 29 10.0 przed przeceną 8.600, po przecenie 7.700 PLN miał koła co prawda na wąskich obręczach (20mm), bo DT takie wsadza do kół przeznaczonych do XC, ale były to koła lżejsze i wyższej klasy, z mechanizmem ratchet (X1700). Canyon pewnie podobnie. Trek, pomijając, że wyprzedany i napęd 1x11 pewnie by Ci nie pasował, ale półka jest podobna: http://www.bikesalon.pl/rower-trek-superfly-8-2016-kolo-29-czarny, w przecenie kosztował 6.800 PLN i koła ma chyba jeszcze cięższe niż Stevens, ale za to jest zauważalnie tańszy. BIG.NINE 900 cennikowo będzie kosztował pewnie 8.500-9.000 i jeśli będą podobne przeceny, jak w tym roku, to można liczyć na -20%, o ile zostanie odpowiednim rozmiar oczywiście. Dlatego napisałem, że za te pieniądze mógłby mieć lżejsze koła, ale o wytrzymałość to bym się nie martwił, bo ona jest raczej proporcjonalna do wagi. W tej cenie (a może nawet nieco tańsze) są trochę lżejsze koła DT X1900, ale mają węższe obręcze (tylko 20mm), więc nie powiedziałbym, że są lepsze. Za to w bikestacji albo daveo można pewnie kupić coś fajnego do 1.500 PLN na piastach Novateca.
-
Coś tu chyba jest nie tak. Przecież klocki metaliczne hamują mocniej od żywicznych. Rzeczywiście zamieniłeś całe hamulce (nie same klocki) XT na Deore?
-
Kurczę, gogol, jak czytam Twoje posty na temat tego zakupu, to naprawdę Ci współczuję. Być może zapowietrzone hamulce to dość częsty problem, ale biorąc pod uwagę również inne mankamenty, o których pisałeś, to sprzedawca mocno dał ciała.
-
Wyczuwam, że robicie sobie ze mnie jaja. W wątku o krzywej ramie Krossa była mowa o tym, że po puszczeniu kierownicy rower ma tendencję do skręcania. Wiem, że tam chodziło o krzywe widełki, a tutaj rama specjalnie jest tak skonstruowana, ale pytając miałem na myśli ewentualne delikatne znoszenie na równej drodze. Ok, skoro tak mają to tak musi być widocznie. Niektóre rowery mają asymetryczną budowę tylnego zawieszenia, np. Kross Soil, ale ten Whyte z lewej wygląda tak samo jak z prawej, dlatego mnie to zdziwiło.
-
Wybaczcie pytanie od laika w temacie tylnego zawieszenia, ale obejrzałem z ciekawości zdjęcia i chciałbym zapytać dlaczego ten rower jest taki krzywy? Rura podsiodłowa jest chyba przyspawana pod kątem i nie jest w jednej linii z dolną rurą. Czy wszystkie rowery enduro tak mają? Dlaczego tak jest? Czy nie przeszkadza to w niczym, np. roweru nie znosi trochę na jedną stronę?
-
Na początku pisałeś o "dobrym wrażeniu", a np. grupa SLX też powinna takie robić, dlatego o tym wspomniałem, na zasadzie, że może warto wziąć pod uwagę również rowery, które mają jakieś części poniżej XT albo Rebę zmiast Fox-a, jeśli akurat są w dobrej promocji, ale widzę, że zbadałeś temat i wiesz, czego chcesz, więc już nie będzie mieszał. Zresztą manetki to akurat nie jest najlepszy przykład, bo jednak mają sporo bajerów. Nie przemyślałem tego. Skoro poruszyłem temat, to napiszę: XT ma aluminiową wajchę pod kciukiem, pozwala zrzucać 2 zębatki za jednym zamachem (multi release) oraz zrzucenie następuje od razu po wciśnięciu (instant release), a nie dopiero po wciśnięciu i puszczeniu dźwigni, a dodatkowo wrzucać można 4 zębatki na raz zamiast 3. Ee, na tym forum to chyba nie.
-
No jeśli chcesz mieć rower na przyszły sezon, to za tą Meridę musiałbyś pewnie zapłacić jeszcze więcej niż za Stevensa (biorąc pod uwagę ostatnią ofertę za ~8.200 PLN), więc nad różnicami chyba nie warto się rozwodzić. Przeceny rocznika 2016 w BikeAtelier widziałem na początku września, być może były wcześniej. Merida ma lżejsze koła, w szczególności obręcze (szacuję, że co najmniej 100g na koło) i piasty w nowym standardzie boost (a co za tym idzie również przystosowaną do nich ramę i widelec), które są szersze i mają szerzej rozstawione kołnierze, dzięki czemu koła są sztywniejsze (kąt szprych taki sam jak w kołach 26"). Na plus dla Stevensa piasty z łożyskami maszynowymi. Co do długości tylnych widełek, to niektórzy na forum twierdzą, że i mniejsze różnice są odczuwalne, ale zdania są podzielone. Ten Stevens niby jest dosyć drogi (jak na przeceniony rower), ale z drugiej strony ciężko w tej chwili wskazać inny rower, który miałby równie dobrą geometrię, amortyzator Fox, pełne XT i niższą cenę. Wspomniałeś o geometrii (przekrok i długość ramy), więc podałem marki, które mogą Cię zainteresować. Myślę, że rama Treka ma równie dobrą jakość wykonania, co Stevens - ma wygładzone spawy, krótki ogon, jest długa i lekka (~1800g dla 19.5"). Rama Meridy podobnie, chociaż z obliczeń wychodzi, że jest cięższa (~2100g), no i model 2017 będzie miał lepszą geometrię, a Trek na 2016 rok miał takie same ramy, więc możesz znaleźć coś w przecenie. Nie napisałeś do czego będziesz ten rower używał i na czym Ci zależy, więc to była tylko propozycja do rozważenia. Wspomniałeś, że początkowo budżet był dużo mniejszy, ale Stevens zrobił na Tobie wrażenie. Wiesz np. czym się różni manetka XT od SLX? Być może nie potrzebujesz osprzętu full XT. Z drugiej strony jeśli równie dobrze stać Cię na tego Stevensa i Ci się podoba, to go bierz, bo na pewno jest dobry. Przypomniała mi się jeszcze jedna marka, na którą możesz rzucić okiem - Superior. Wklejam od razu link do ich geometrii, bo na stronie jest podana zła (trzeba wejść przez czeską wersję): http://superiorbikes.eu/resources/common/download/geometry/SUPERIOR_geo_mtb-race_cz.pdf. Niestety nie podają przekroku, reach ani stack, więc musiałbyś się gdzieś przymierzyć osobiście, ale oni robią raczej wyścigowe ramy - dosyć długie górne rury + długie mostki, więc powinieneś mieć wyciągniętą sylwetkę. Np. model XP 979. Skoro w cenniku jest za 10.500 PLN, to myślę, że teraz, po sezonie, powinni dać ze 20% rabatu jak gdzieś został i w cenie Stevensa byłby karbon i lekkie koła, ale z kolei mniej wyrzymałe, no i Reba zamiast Fox-a i hamulce Deore. Więcej pomysłów nie mam. update: Hmm, przeczytałem jeszcze raz pierwszego posta i ta dyskusja poszła trochę w złą stronę, bo sam pisałeś, że pewnie wymienimy inne marki, a pytałeś tylko, czy Stevens jest dobry. No coż, chyba nikt z czytających nie miał styczności ze Stevensem, ale Stevens zrobił tylko ramę i jeśli dobrze się na tej ramie czujesz to w zasadzie znaczy, że jest dobra. Nie wiemy, ile ta rama waży, a nawet jeśli to +/-200g nie robi wielkiej różnicy, a poza tym to rama jak rama, powinna długo wytrzymać. A skoro osprzęt też jest dobry, no to cały rower jest dobry. Jedyne do czego bym się przyczepił to te koła, bo mogłyby być lżejsze. Sam producent określa, że ich przeznaczeniem jest raczej all mountain niż xc. Z drugiej strony cięższe obręcze i szprychy bez cieniowania powinny być bardziej wytrzymałe, więc to też trochę kwestia tego, na czym Ci zależy.
-
Tak, zdecydowanie 19".
-
Przyłączam się do pytania odnośnie poprawek na 2017. Dodatkowo chciałbym zapytać, czy wiesz coś ciekawego na temat tłumika GRIP? Sowa pisał o wersji Performance Elite, której nie ma na stronie Foxa, ale sądząc po naklejce ma FIT4. Natomiast standardowo w wersji Performance jest właśnie GRIP, który z tego, co czytałem jest tańszy i może być mniej czuły. Nie znalazłem jednak żadnej recenzji jego pracy.
-
W tej cenie to mógłby być na dzień dobry, a nie po przecenie, zwłaszcza, że ma najtańsze koła DT, ale ogólnie fajny rower. Pewnym plusem zakupu rocznika 2016 może być to, że amortyzator jest z tłumikiem FIT4. W sezonie 2017 wersja Performance, którą wszyscy montują w tym przedziale cenowym, będzie mieć tańszy (nie wiem czy gorszy, na razie nie ma opinii na jego temat) tłumik Grip, a FIT4 będzie dopiero w wersji Factory, czyli dużo droższej. Jeśli chodzi o przekrok, to niskie ramy robi też Trek: Trek Superfly, a w przyszłym roku również Merida: BIG.NINE 800. Będzie też wersja z osprzętem XT, ale na razie nie ma ceny: BIG.NINE 900. Tutaj jest wątek o tych Meridach: Merida 2017. update: Nie zauważyłem, że ten Stevens ma koła M1900, czyli jeszcze trochę cięższe niż X1900, ale przynajmniej mają szersze obręcze. Te Treki to też są za drogie, mają ciężkie koła, ale już przy rabacie koła można wymienić.
-
Generalnie tak, ale jak porównujemy zdjęcia dwóch rowerów, które podlinkowałem, pod kątem długości rurek łańcuchowych, to interesuje nas tylko odległość korby od opony. Jakbym napisał, że model 2015 ma dłuższe rurki, bo opona jest dalej od rury podsiodłowej, to zaraz ktoś by słusznie zauważył, że rama 2015 ma cieńszą i bardziej wygiętą rurę, stąd tylko takie złudzenie. W obydwu modelach jest taka sama opona, korba (36T) i obniżenie suportu, więc gdyby miały taką samą odległość pomiędzy osią suportu, a osią tylnego koła, to położenie korby względem opony powinno być w nich takie samo. Różnica wynika prawdopodobnie stąd, że istniały dwie wersje tego roweru - przedprodukcyjna z dłuższymi rurkami łańcuchowymi i produkcyjna z krótszymi. W opisie modelu 2015 na stronie dali pewnie zdjęcie tej pierwszej. Podsumowując: można zrobić krótkie widełki bez boosta poprzez wspawanie takiej wąskiej płytki przy suporcie, ale z boostem linia łańcucha jest przesunięta, więc przy suporcie jest więcej miejsca i po prostu łatwiej to zrobić, bo płytka albo rurka może tam być trochę grubsza. O miejscu na oponę pisał już dran2 na początku wątku, tylko ja wtedy nie zrozumiałem, bo napisał za mało łopatologicznie. Poza tym ktoś to później zanegował i to mnie zmyliło. Dziękuję za odpowiedzi (za te narzekające na boosta zamiast odpowiedzi na moje pytanie mniej ). Dla mnie już wszystko jasne, temat można zamknąć.
-
41 km/h to nie jest "grubo ponad 40", a tak wychodzi z kalkulatora. Moim zdaniem warto ludzi uświadamiać w kwestii kadencji, bo sam jeździłem ze zbyt niską, ale tak poza tym to jak już ktoś dłużej jeździ rowerem, to sam lepiej wie, jakie przełożenia są mu potrzebne w jego okolicy.
-
Nie wciskaj kitu - rozstaw korby pozostaje bez zmian. Linia łańcucha jest przesunięta, ale ramiona są inaczej wygięte i Q-factor się nie zmienia: http://productinfo.shimano.com/#/spec/2.2/MTB/Crankset. Boost jest też dobrze wyjaśniony tutaj: http://blog.artscyclery.com/science-behind-the-magic/wider-and-stiffer-but-necessary-boost-148-explained/. Dobrze napisał grzegosz, więc ja tylko dodam, że się z nim zgadzam. Niektórzy z Was chyba oczekują, że technologia zostanie zamrożona w momencie kupna przez Was roweru, żeby Was nie denerwować. Zauważyłem natomiast pewien problem z boost-em, o którym nikt tutaj nie wspomniał - Shimano produkuje korby pod boost tylko w wersji 36x26 i 34x24. W katalogu nie ma 38x28... Da się z tym żyć, ale w mojej okolicy nie ma gór, więc wolałbym korbę 38x28 i nasuwa się pytanie, czy można chociaż przełożyć same zębatki, czy może do tych ram w ogóle nie mieści się większy blat? Myślę, że aż tak na milimetry to ram nie projektują, ale warto to sprawdzić w przypadku zakupu. W linku poniżej tłumaczą to tak, że w standardzie 12x150 nie było wyżłobienia na piastę w tylnych rurkach wobec czego montowanie koła było niewygodne, bo trzeba było samemu trzymać koło równo w miejscu otworów i przełożyć oś. Dlatego przeszli na standard 12x157, w którym te dodatkowe 3.5mm z każdej strony wsuwa się w wyżłobienie, ale to jest dobre do rowerów DH, a 157mm jest za szerokie do XC, stąd 12x148: http://www.bikerumor.com/2014/12/19/2016-axle-standards-part-1-rear-148mm-thru-axle-coming-fast-its-about-more-than-just-better-wheels/. Co do tematu, czyli tylnych widełek, to nie mam 29er-a pod ręką, żeby się przyjrzeć, ale już chyba rozumiem, o co im chodzi - rozstaw dolnych tylnych widełek (chainstays) w okolicy suportu jest ograniczony przez szerokość mufy suportowej, a dokładniej położenie wewnętrznej zębatki korby. Widełki mogą się rozszerzać dopiero nieco dalej w stronę tylnej piasty. W standardzie boost linia łańcucha jest przesunięta na zewnątrz w związku z czym widełki mogą być trochę szersze już przy suporcie, a zatem tylne widełki można skrócić i przysunąć oponę bliżej suportu, bo i tak się zmieści. Coś z tym rowerem jest nie tak - porównaj wersję 2015 (12x142) z 2016 (12x148). Niby podają widełki 415mm w obu rocznikach, ale widać, że w modelu 2016 opona jest bliżej suportu, bo zębatka korby bardziej zachodzi na oponę. Rura podsiodłowa jest też inaczej wygięta, ale to nieważne.
-
Większość rowerów z napędem dwurzędowym ma 36 zębów, w niektórych widziałem 38. Jeśli zależy Ci na innym blacie, to możesz zapytać w sklepie, a nuż wymienią, a jak nie to zostaje zakup nowej korby, a zdjęta z roweru idzie na allegro, żeby odzyskać większość kasy. Też uważam, że 36 to trochę za mało w nizinnym terenie, ale już 38 jest ok: 42 zęby przy kole 26" = 38 zębów przy kole 29", zresztą Shimano większych nie robi. Możesz sobie to przeliczyć na uzyskiwaną prędkość tutaj: http://www.gear-calculator.com/, a wymiary kół są mniej więcej podane w tabelce na wikipedii (koło 29" to obręcz 28" + szersza opona): https://pl.wikipedia.org/wiki/Koło_rowerowe#Rozmiary_k.C3.B3.C5.82. Jeśli brakuje Ci przełożeń przy 42 zębach, to może jeździsz ze zbyt niską kadencją - optymalna to 90 obrotów na minutę: https://www.youtube.com/watch?v=k7qD-zWnnqo&ab_channel=SzajBajk.
-
Generalnie tak, np. Merida produkuje ramy w rozmiarach: do rowerów z kołami 26": 18, 20, 22 do rowerów z kołami 29": 17, 19, 21 Ktoś, kto jeździł na ramie w rozmiarze 20" przy kole 26" przesiądzie się na ramę w rozmiarze 19" na kole 29", a często jest jeszcze gorzej, czyli tak, jak piszesz, rower 19" ma przekrok jak 21". Natomiast rama ramie nierówna, dlatego patrzymy na geometrię ramy w konkretnym rowerze. Weźmy na przykład ramę w rozmiarze 21" (u Treka 21.5" - o numeracji Treka napisałem na dole tego posta: http://www.forumrowerowe.org/topic/209679-2017-merida/page-2?do=findComment&comment=1906647) i porównajmy reach (co to reach jest zaznaczone w pierwszym linku poniżej) oraz przekrok (standover height w tabelkach): Scott Scale: 439mm / 842mm Trek Superfly: 457mm / 823mm Merida BIG.NINE: 455mm / 816mm Jak widać różnica pomiędzy skrajnymi rowerami jest spora - Scott jest krótszy o 1.6cm, a jednocześnie ma przekrok wyższy o 2.6cm. Ja też uważam, że przy Twoim wzroście powinieneś brać ramę 21". Jeśli czujesz się niekomfortowo z przekrokiem Scotta, to może przymierz się np. do Treka, zawsze to 2cm niżej (tej Meridy chyba jeszcze nie ma w sklepach), chociaż przy nodze 91cm + buty, to Scott chyba też powinien być ok.
-
Moim zdaniem właśnie było dobrze i niepotrzebnie zmieniali. Noszę ubrania w rozmiarze L i rama pasuje mi 19". Wydaje mi się, że większość oznacza 19" jako L (Giant, Merida, Scott, Specialized), a u nas Kross i teraz Accent cudują. Hmm, rzeczywiście lekki. W dodatku rama 21" jak rozumiem, ale to waga z napędem 1x10, czy 2x10? Chcą podkreślić, że mają niskie i długie ramy. Rzeczywisty rozmiar ramy to długość rury podsiodłowej wyrażona w calach i ta definicja nie zależy od producenta, natomiast "numer rozmiaru ramy", to rozmiar ramy, który według Treka odpowiada danej długości górnej rury u innych producentów. Np. Merida BIG.NINE XT w rozmiarze 19" ma rurę podsiodłową = 483mm = 19" oraz górną rurę = 625mm i to jest taki powiedzmy standard, natomiast Trek robi ramę Superfly z nieco krótszą rurą podsiodłową = 470mm = 18.5", ale jednocześnie z dłuższą górną rurą = 639mm, a taką górną rurę u innego producenta miałaby rama w większym rozmiarze, według Treka 19.5". Dlatego podają dwa rozmiary - na długość rama jest jak 19.5", a na wysokość jest jak 18.5". Przy czym z tego, co czytałem, to oni podają długość górnej rury 639mm, a ludzie mierzą i tam jest 620mm. Osobiście jeszcze tego nie zmierzyłem, ale być może wliczają tam offset sztycy podsiodłowej? No i druga sprawa - wysokość ramy jest ważna ze względu na przekrok, ale Merida mimo dłuższej rury podsiodłowej podaje mniejszy przekrok... Najlepiej po prostu iść do sklepu i się przymierzyć do obydwu ram.
-
Jasne, że można, ale trzeba sobie samemu te części dokupić, bo np. ta sztyca kosztuje prawie 2x więcej, a producent roweru raczej oszczędza na czym się da. Tu są parametry niektórych części Bontragera: http://www.trekbikes.com/us/en_US/weight_specifications/#model_11252. Kierownica z tego Treka waży 270g, mostek 80mm waży 142g, sztyca Rhytm Pro waży 270g, a w tym Treku jest niższa wersja Elite, siodełko 300g, więc jest dosyć ciężkie. Jak widać nie są to wylajtowane części, a Meridy z kolei nie podejrzewam o istotnie cięższe. Dlatego tak, jak pisałem różnica na tych częściach powinna być w granicach 100g. Oczywiście tak by było najlepiej i może ktoś je kiedyś zważy, ale w internecie ciężko o takie informacje, chyba, że BikeBoard akurat przetestuje te modele.
-
No to lipa trochę. Tutaj jest jakaś rama Merida BIG.NINE 21" o wadze 2.275g, chyba z 2013 roku: http://www.zico-bike.pl/ramy/rama-merida-big-nine-lite-team-silk-black-team-green?gclid=CjwKEAjwj92_BRDQ-NuC98SZkWYSJACWmjhlRQquuzxcCqieyhOJmfkM0hkzRKtAIYHjoHCqt4DfRhoC3krw_wcB W takim razie 19" ważyła pewnie ~2.100g i różnica by się zgadzała: 300-400g. Myślałem, że w tym roku ją dopieścili, w końcu widać, że to zupełnie inna rama. W sumie to ten BIG.NINE i tak mi bardziej podchodzi niż Superfly, ale pewien niedosyt pozostaje, zwłaszcza, że rama to podstawa roweru.
-
Nazwy to chyba od kilku lat się nie zmieniają, ale co do ram to się zgadzam - w tym roku mają dużo lepsze malowania. A jednak nie - Scott Scale 940 ma ten sam amortyzator, co Merida BIG.NINE 800, a linkę amortyzatora poprowadzili normalnie z przodu zamiast pod ramą. W przypadku zakupu Meridy warto zapytać w sklepie, może da się to jakoś przełożyć. Patrzę na wagę Meridy i Treka i coś mi tu nie pasuje: Merida BIG.NINE 800 11.85kg Trek Superfly 7 11.45 kg 400g różnicy to chyba już sporo przy podobnym osprzęcie i niby lekkich kołach w Meridzie... Ciekawe, z czego to wynika? Jak porównuję specyfikację to: amortyzator ten sam napęd ok. -100g na korzyść Treka (korba i tylna przerzutka XT) hamulce trochę lżejsze u Meridy, ale nie wiem ile (SLX vs Deore, łącznie z odpowiednimi tarczami) koła - ciężko powiedzieć dokładnie, ale z tego, co znalazłem o Bontragerach (*), to Merida ma z 200g lżejsze, jeśli te obręcze 405g to prawda, nawet uwzględniając odchyłki powiedzmy 5% od specyfikacji (jeśli uwzględnić opony, to różnica będzie jeszcze większa, bo te Bontragery są trochę cięższe od X-Kingów z Meridy). W takim razie wychodzi ok. -100g na korzyść Meridy, a wg specyfikacji jest -400g dla Treka, więc gdzieś Trek powinien tracić 500g. Na rurkach typu sztyca, kierownica, mostek przecież tyle nie zaoszczędzi, bo też ma aluminiowe, siodełko tak samo, może ze 100g w sumie. No to pozostaje rama. Trek ma dosyć lekkie ramy, ale żeby aż o 400g? Rama Meridy musiałaby ważyć ok. 2.2kg w rozmiarze L (19")... Albo Trek ściemnia albo Merida ma ciężką ramę, innej opcji nie widzę. Możliwe, że Bontrager poprawił trochę koła od 2015 roku, bo informacje o wadze kół pochodzą właśnie sprzed 2 lat, ale niemożliwe, żeby je nagle odchudzili o 200g na koło. Znając Treka, gdyby te koła były chociaż przeciętne, to już by o tym trąbili na stronie, a nie chwalą się specyfikacją kół w ogóle (ani wagą ani szerokością obręczy). BIG.NINE 900 waży 11.35g, czyli 500g mniej niż BIG.NINE 800 i to się z grubsza zgadza, bo: - 2*100g na oponach - 100g na sztycy - 100g na napędzie już jest -400g, jeszcze jakieś końcówki + lżejsze siodełko i wyjdzie -500g. (*) http://testy.bikeboard.pl/artykuly,pokaz,gapde91q1c (*) http://www.forumrowerowe.org/garage/vehicle/6294-trek-superfly-98-xt/?tab=main
-
Piszesz o jakiejś sytuacji, która miała miejsce w przeszłości, czy to nowe wieści? Jeśli nie Cult-bike, to gdzie teraz można serwisować Fox-a?
-
O ile geometria rocznika 2016 jest taka sama, jak będzie w 2017 (a raczej się nie zmieniła), to ta rama jest krótka i wysoka: Haibike Greed. W rozmiarze L jest praktycznie identyczna jak 21" u Cube'a (który też jest z Niemiec zresztą): Cube LTD, a Cube jest znany z tego, że jest krótki. Obydwaj producenci nie podają przekroku, ale podejrzewam, że jest dość duży. Możesz porównać do mojego wzorca z Sevres, czyli Meridy 2017 . Oczywiście żartuję z tym wzorcem, ale porównywałem ramę Meridy do innych producentów i wydaje mi się, że rocznik 2017 będzie miał całkiem dobrą geometrię. Można też porównać do Treka Superfly, który ma jeszcze dłuższą i niższą ramę. Również Twój (chyba dobrze kojarzę) nieszczęsny Kross B8 ma większy współczynnik reach/stack. Co do osprzętu, to amortyzator jest kiepski - po pierwsze jest ciężki, bo ma stalowe rury, a po drugie skoro ma manetkę PopLoc to pewnie jest to wersja z tłumikiem TurnKey: https://www.sram.com/rockshox/products/recon-silver-tk-0. Nie jeździłem na nich, ale na forum można przeczytać, że tłumik MotionControl jest lepszy, zresztą można się domyślić po cenie, bo MC jest w droższych modelach. Obręcze również słabe - nie znalazłem modelu "Ryde Disc 19", ale podejrzewam, że chodzi o "Ryde Taurus 19 Disc": https://www.bike24.com/p2172159.html. Wąskie (19mm), a do tego ciężkie (570g). Dla porównania tamta Merida ma 22.8mm i 405g. Manetki Deore - ta grupa jest w porządku, ale mogli dać coś z wyższej półki. Waga 11.4kg to sporo jak na rower z karbonową ramą, aluminiowa Merida waży raptem 400g więcej. W karbonie spodziewałbym się co najmniej amortyzatora RS Reba i osprzętu SLX/XT, a tutaj niby jest karbon (o złej geometrii) i za niego się płaci, a na osprzęcie zaoszczędzili. Moim zdaniem przy tym budżecie nie da się kupić dobrego roweru na karbonie, lepiej iść w aluminium.
-
Widzę, że wsadzają je też do rowerów Full Suspension typu Trail, więc mimo niskiej wagi chyba nie są słabe: http://www.rowerymerida.pl/produkt1212/one-twenty-97000-rower-merida.html. Dodatkowo w co lepszych modelach BIG.NINE jest boost z przodu i z tyłu, a to podobno zwiększa sztywność kół, więc teoretycznie można użyć lżejszych obręczy. DT wprowadziło w tym roku obręcz XR361, która ma tylko trochę gorsze parametry (22.5mm, 410g) i nie jest zbyt droga (380 PLN). Właśnie się zorientowałem, że Merida ma bajzel na stronie i podali niewłaściwą geometrię dla modelu 2016, przez co w tamtym poście wkleiłem geo ramy BIG.NINE TFS, która była stosowana w tańszych modelach, a powinna być BIG.NINE LITE. Właściwe geo dodaję tylko w załączniku, nie wklejam obrazka, bo to już mało istotne, w końcu piszemy tutaj o nowościach, czyli o roczniku 2017.
-
Pisałem w pierwszym poście: Tubeless ready Hook-less Sleeved rim źródło: http://www.merida-bikes.com/en_int/new-big-nine-big-seven-2017-1663.html
-
Na polskiej stronie Meridy pojawiło się więcej modeli z nowej kolekcji. Cena BIG.NINE XT to 11.990, czyli o 500 PLN drożej niż rok wcześniej, z kolei BIG.NINE 800 za 6.790, czyli o 700 PLN taniej.