Skocz do zawartości

killgore

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    82
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez killgore

  1. Ten Superior też jest na solidnej przecenie - cena katalogowa to ponad 17 tys. Mam już HT XC, ale ten rower miałby go w zasadzie zastąpić. A ponieważ gros moich wyjazdów w góry to single, to muszę mieć coś, co pozwoli mi się sprawnie wspinać, zmniejszyć telepawkę na bardziej wyboistych zjazdach i generalnie poszerzyć nieco margines błędu w stosunku do mojego HT. No i czasami zaliczyć jakieś małe hopy. Przypuszczam, że gdybym się przeszedł po lokalnych sklepach, to też trafiłbym na spore zniżki. Na stronie lokalnego dystrybutora Scotta widzę solidne przeceny na Sparka. Ale jednak za wyższą cenę dostaję cięższy rower, z nieco gorszym wyposażeniem. No i dopadł mnie Covid więc póki co nie pójdę :|
  2. Ja znalazłem jeszcze Superior DC.
  3. @wr81 To zdjęcie Trance'a to z pewnością nie jest mój wymarzony setup Dzięki za wskazanie tego wątku z ramami. Jak na niego patrzę to ten Superior jest całkiem konkurencyjny cenowo. Chyba tylko Merida ma porównywalne ceny przy podobnym osprzęcie.
  4. @Galvatron Czołg do latania to zdecydowanie nie to i co mi chodzi @wr81 Dzięki za obszerne wyjaśnienia. Rozumiem, że w obu tych rowerach jeden bidon można zamontować na rurze górnej? Wyposażenie Cube'a wygląda rzeczywiście świetnie ale: a) zdaje się, że nie zamontuję tam dwóch bidonów (chyba że na tym schowku też się da) b) mam opory przed uzależnieniem się od baterii w przerzutce, c) karbon - mam wizję w której rower przewraca mi się na postoju, rura górna uderza w kamień, a ja nie wiem czy mogę na nim dalej jeździć, czy nie Z drugiej strony wolałbym rower na RockShoxie. Ciężki orzech do zgryzienia A co sądzicie o samym Superiorze? Kąty są dość podobne do Cube'a.
  5. Cześć, szukam roweru DC/trail (powiedzmy, że nie jestem do końca zdecydowany/nie do końca rozróżniam te kategorie). Miałby mi służyć do wypadów na single i okazjonalną wizytę na trasach enduro / bike park. Generalnie jednak lubię podjeżdżać podczas moich wyjazdów w góry. Wpadły mi w oko rowery DC Superior, ze względu na duże przeceny, "czystą" linię (mieszczą się dwa bidony) i niezłe wyposażenie. Np.: https://www.centrumrowerowe.pl/rower-mtb-superior-xf-6-6-dc-pd43396/ Jednak nie znajduję zbyt wielu opinii o tych ramach: jak się sprawdza to zawieszenie, czy konstrukcja nie jest zbyt delikatna jeśli czasami chce się zaliczyć jakieś hopy. Może ktoś z Was wie coś więcej? Lub może zaproponować alternatywę w podobnym budżecie?
  6. @emski Ale właśnie o to mi chodziło, żeby nie inwestować w bagażnik połowę wartości roweru
  7. Cześć, podpinam się pod ten temat, bo rozglądam się za rowerkiem, a spadające ceny ram karbonowych skłoniły mnie do wzięcia pod uwagę takiego wariantu. Jednak kiedy podczas rozkminiania tematu doszedłem do kwestii transportu roweru to znalazłem niemal same teksty w rodzaju "broń Boże nie chwytać za ramę!". Mam bagażnik na hak, z ramionami do każdej ramy. Czy naprawdę carbonowa rama roweru MTB jest tak delikatna, że łapka z gumową otuliną (niezaciśnięta na hama) jest w stanie ją strukturalnie osłabić? @marcesco Jak wrażenia po dwóch latach?
  8. Wiele można zarzucić Samowi, ale opory? Przy tej twardej mieszance i równym czole? Ja na tej oponie mogłem pościgać się z niedzielnymi gravelowcami W każdym razie zamówiłem combo Ray/Ralph - jakoś przekonuje mnie ten poprzeczny bieżnik.
  9. Trochę poczytałem i widzę, że Schwalbe też ulepszyło mieszanki w swoich oponach, a nawet wprowadziło możliwość doboru mieszanki do własnych preferencji. Szkoda, że Ralph nie występuje w wersji SpeedGrip. Ciekawe są wyniki na stronie www.bicyclerollingresistance.com/mtb-reviews , gdzie np. Nobby Nic (fakt, że w starej odsłonie), ma niewiele gorsze osiągi niż Racing Ray/Ralph. Tak czy inaczej, jeszcze raz dzięki wszystkim za propozycje, będę musiał w końcu coś wybrać.
  10. Toteż nie oczekuję, że będę się mógł ścigać z kolarzówkami. Chodzi mi o to by nie był to ekstremalny traktor, ale też nie coś o bieżniku 2 mm. Smart Sam sprytnie (nomen omen) godzi płaskie czoło z dość rozstrzelonymi, w miarę głębokimi klockami. Ta Barzo wygląda całkiem fajnie jeszcze o niej poczytam. Póki co najbardziej skłaniam się do tego duetu Racing Ray/Ralph. Mają konkretny, ale nieprzesadny bieżnik, są w miarę wąskie, zwijane i z lepszej mieszanki. Właśnie nad tą mieszanką się zastanawiam, bo o ile różne warianty Addixa są dość dokładnie omówione, to różnica między bazowym Addixem a np. SBC już nie bardzo.
  11. Jeżdżę także po mieście. Potrzebuję czegoś, co ma minimum taką głębokość bieżnika jak Smarty, klocki prostopadłe do kierunku jazdy itd.
  12. Niestety, nie mam miejsca na taką stajnię Zresztą, po latach doszedłem do wniosku, że przy jakości miejskich ciągów komunikacyjnych (kostka brukowa, niezfazofane krawężniki na przejazdach rowerowych, zimowa ciapa) rower MTB najlepiej nadaje się do miasta.
  13. To może doprecyzuję: co mi się podobało w Smart Sam, to to że pomimo dość płaskiej środkowej części opony mają w sumie całkiem agresywny bieżnik, który nie ślizga się nawet na stromych górskich podjazdach. Do tego stopnia, że kiedy patrzę na Ray'e i Ralphy, to zastanawiam się czy nie są zbyt 'łagodne'. BTW, dzięki za wszystkie typy.
  14. Cześć, zdarłem tylną do cna i szukam czegoś w zamian. Generalnie dobrze mi się jeździło na tych oponach - lubię relatywnie niewielkie opory toczenia w mieście i całkiem dobrą przyczepność w górach. Jedyne do czego mam zastrzeżenia, to do (jak mi się zdaje) zbyt twardej mieszanki, z której są wykonane. Tylna opona, nawet w mieście, podczas wjeżdżania pod kątem na większe krawężniki regularnie zalicza uślizgi. Nie mam zbyt wielkiego doświadczenia z droższymi modelami, ale czy kupując coś z miększej mieszanki mogę liczyć na poprawę w tym zakresie? I czy są modele o podobnej charakterystyce bieżnika, ale wykonane z takiej bardziej przyczepnej gumy?
  15. Dzięki za wszystkie odpowiedzi. Dlatego właśnie uwielbiam to forum - można poznać wiele punktów widzenia. @sznib Bardzo celna uwaga. W związku z tym będziemy chyba celowali w coś pomiędzy: nie ażurowy koszyk, ale też nie czołg - takie 800-900g.
  16. Cześć, wiem, że do dirtu to raczej orzech, ale syn zaliczył na przestrzeni ostatnich kilku miesięcy już dwa bliskie spotkania twarzą z podłożem - raz wyleciał z bandy na pumptracku i pozdzierał wszystko po wewnętrznej, łącznie z policzkiem, raz nie doleciał step upa i wbił się z dużą prędkością przednim kołem w górkę zeskoku, po czym szybko przeleciał nad kierownicą i przydzwonił w zeskok. Poza gadkami umoralniającymi o dostosowaniu prędkości/przeszkód do umiejętności chciałbym go jakoś zabezpieczyć. I tu powstaje pytanie: czy do takich zastosowań lepiej nabyć lekki i w miarę przewiewny kask do enduro, czy coś cięższego w kierunku DH (przy czym nie mówię tu o jakimś półtorakilowym klocu). Jako przykład Bell Super Air vs Super DH (wymieniam akurat te, gdyż mają odpinaną szczękę, co byłoby fajne na dojazdach do miejscówek). Za pierwszym przemawia konieczność częstego pedałowania w tych zastosowaniach, to w końcu nie jest ciągły zjazd. Za drugim - na pewno większe zdolności absorpcji energii kinetycznej. Najchętniej poznałbym opinie praktyków. Oczywiście i tak ostatecznie syn będzie wybierał, ale nie mamy, poza jakimiś wypożyczeniami, obycia z takimi kaskami.
  17. @c1ach Eeej, przecież Stronie na zjeździe ma właśnie bardzo fajny, wyrównany flow. Nie wiem, może dlatego, że to był mój pierwszy dzień na tych singlach, ale trasa bardzo mi się podobała. A odcinek dojazdowy jest też na Międzygórzu. Natomiast jeśli piszesz, że Ostoja ze Śnieżnikiem jest lepsza widokowo od Międzygórza, to już się nie mogę doczekać powrotu, bo Międzygórze mnie najbardziej urzekło widokami i ogólnym klimatem - te zagajniki na zboczu góry, wielkie drzewa z powykręcanymi korzeniami - super! Generalnie chciałbym podziękować wszystkim zaangażowanym w stworzenie i utrzymanie tych tras - fantastyczna robota. Wróciłem wczoraj i nadal jestem pod wrażeniem jak zróżnicowane są te single od takich ”równych”, jak Stronie, do mega wyrypy na podjeździe z Bardo, czy kamiennej ścieżki na Trojak, gdzie byłem dumny z każdej pokonanej przeszkody To jest dla mnie idealny miks turystyki rowerowej ze sportowym pieprzem - super sprawa!
  18. Dzięki za podpowiedzi. Z Giro w moim zasięgu finansowym to chyba tylko Syntax, a z Rudy Project właśnie ten Strym. @Thomass13 Jak jest z wentylacją tego modelu, bo przy Abusie nie wygląda to imponująco. W ogóle Abus w tej półce cenowej daje rozwiązania, które inni pchają do kasków powyżej 1k PLN. Gdyby tylko nie te kompromisy... Rozważam też o powrót do Viantora w innym wariancie kolorystycznym. Niby to niższy model, ale wiele rzeczy ma rozwiązane po prostu lepiej. Np. paski z boków są poprowadzone w pewnej odległości od twarzy, zostawiając miejsce na okulary, w Aventorze paski wychodzą wewnątrz skorupy i na dodatek są tak długie, że ledwo jestem w stanie wybrać luz 😐 Jedynie wentylacja czoła w Viantorze jest słaba.
  19. Trochę odpowiadam sam sobie na punkt 1: poszedłem po rozum do głowy i wyszukałem jakieś filmiki z tym modelem - rzeczywiście ten plastik wygląda tak nieco tandetnie. Co do reszty, to jeszcze się zastanawiam.
  20. Bez przesady, Ergony są profilowane, ale te inne też są profilowane. Wiem, bo jeżdżę na jednych i drugich. Ergony to po prostu produkt premium i za to się płaci - kupujemy w ciemno i wiadomo, że będzie dobrze wykonane. Z innymi nie ma takiej pewności, ale zawsze można poczytać recenzje itp. A poza tym, umówmy się, chwyty to nie jest jakieś rocket science - co druga chińska marka takie klepie.
  21. @toomeesMam Ergony, mam takie tanie, podobne do tych które wskazałeś. Główną zaletą Ergonów jest to, że wyglądają cool i że są regulowane, chociaż nie metalowe (choć można znaleźć klony posiadające i tą zaletę). Nie jest prawdą, że rogi muszą być długie - przy odpowiedniej, szerokiej konstrukcji gripa, wystarczy uchwyt na dwa palce, by zupełnie zmienić pozycję. Z mojego punktu widzenia ważne jest tylko, żeby mocowanie było na metalowe obejmy i żeby same rogi nie były metalowe, bo w zimie nie jest to przyjemne.
  22. Cześć, postanowiłem wymienić swój sterany życiem kask Abusa na nowy egzemplarz. Ponieważ stary Viantor bardzo dobrze leżał mi na głowie pomyślałem, że wezmę prawie identyczny, ale jeszcze bardziej przewiewny Aventor. Dostałem go właśnie i pierwsze rozczarowanie: kask jest ciaśniejszy (to największy rozmiar - L). Po dokładniejszym sprawdzeniu wyszło, że rzeczywiście, przy tej samej rozmiarówce jest o cm mniejszy (62 vs 61 cm). Mam dość szeroką głowę i akurat lekko uciska mi na skroniach. Być może jest to "do rozjeżdżenia" (pianki są dość obszerne), ale czapki już pod kask nie włożę. Drugie rozczarowanie: pokrycie styropianu od dołu jest mniejsze niż w starym kasku. Niby różnice są niewielkie, ale na pewno łatwiej będzie uszkodzić styropian w Aventorze. A przecież jest on droższy! Poniżej zdjęcie tych dwóch obok siebie. Trzecie rozczarowanie: barwy są jakieś takie sprane. Czerwone wzmocnienie jest matowe i bardziej szaro-czerwone. Nie widziałem zdjęcia w internecie, gdzie by tak słabo wyglądało. Zdaję sobie sprawę, że zdjęcia reklamowe robi się w określony sposób, ale nawet zdjęcia do testów wyglądają inaczej. Znowu - Viantor na zdjęciach wygląda znacznie bardziej tak, jak na żywo. Poniżej dla porównania losowe zdjęcie z internetu. W związku z powyższym mam dwa pytania: 1. Do tych z Was, którzy mieli do czynienia z Aventorem: czy on tak rzeczywiście wygląda? Zacząłem już brać pod uwagę opcję podróby. 2. Czy możecie polecić inny kask o podobnej jakości wykonania, funkcjonalności (możliwość dociągnięcia jedną ręką) przewiewności i wielkości jak Viantor? Pamiętam, że kiedy go kupowałem zamówiłem chyba z 4 kaski o rozmiarze L i wybrałem ten głównie ze względu na obszerną skorupę.
  23. To rzeczywiście brzmi słabo. Wydaje mi się, że auto nie działa tak dobrze jak Wind. Poniżej link do krótkiego fragmentu z kierownicy, gdzie w 10 sekundzie słychać dźwięk zmiany biegu i to jest tylko stłumione ”pyk”. Tak jak pisałem, na uchwycie jest trochę gumy. https://gopro.com/v/0wyQP7d43VZ8d Żeby jakość była OK trzeba ręcznie wymusić Full HD.
  24. Na moim uchwycie jest odrobinę gumy. Potwierdzam to, co napisał @Malcerz, przy ustawionym trybie wind wszystko poprawnie słychać. No i nie ma tych straszliwych wystrzałów od przerzutki Oczywiście nie jest to hi-fi, ale naprawdę nie ma porównania do tego co miałem. Nagrałem dość dużo materiału i jedyne dziwactwo na jakie trafiłem, to nieco inny czas filmu podawany w kamerze i po pobraniu na tablet w Quik przy dłuższym nagraniu (kilkanaście sekund na 18 minut). Sama kamera była w naprawdę dobrym stanie, ewidentnie szuflada ze starym firmware.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...