Skocz do zawartości

mrtur

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    46
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez mrtur

  1. 1. Nie kazdy mieszka w górach 2. Jednym pulsometr niepotrzebny a drugiemu pomaga i tyle. Kto chce ten używa żeby kontrolować strefy. Nawet przy interwałach można z pulsometru przecież korzystać. Dochodzi jeszcze kwestia z np. trenażerami. Moim zdanien pulsomter, licznik kadencji jest pomocny. Owszem doświadczeni dadzą sobie radę bez ale dlaczego nie korzystać jak się chce... Chudłem bez licznika kadenacji i bez pulsometru. Zasada prosta jak drut więcej kalorii spalaj niż spożywaj (tak mi się przynajmnije wydaje) a efekty z czasem przyjdą.
  2. Wskazana jako poprawna pisowania a dotyczyło sie poprzedniego posta w którym to użytkownik napisał "puki" (potem edytował i poprawił)
  3. Na takie "platformy" się dzisiaj natknąłem pod bankomatem
  4. Tygodniowa utrata wagi nie jest wyznacznikiem (moim zdaniem). Wystarczy wypić butelkę wody (1,5l) i już masz 1,5kg więcej. Ważyć należy się zawsze o tej samej porze. Ja osobiście wazę się co miesiąc (ale pewnie to trochę za rzadko). Dobrym wyznacznikiem jest mierzenie się w pasie. Również podkreślam to tylko moje zdanie.
  5. Dlatego mnie te wyniki zdziwiły. Nie mam typowego roweru szosowego, jeżdżę na rowerze typu urban od maja. Dotychczas max to niecałe 29km/h (średnia) na dystansie 30km. U mnie też Enodomondo przy godzinnej jeździe ze średnią 23-24km/h podaje około 1000kcal wiec jak śmiagałeś średnią 35 km/h dostałeś takie info o spalonych kcal. Dodajesz dane tętna do tych obliczeń? Z mojego doświadczenia wynika,że jak nie posiłkujesz się danymi z pulsomteru to aplkacja( w moim przypadku endomodno) zawyżała wyniki a prawie 30%! Jasne, jak ktoś się odchudza i w jadłospis wprowadzi więcej kalorii niż spala to żaden wysiłek nie będzie odchudzał. Z drugiej strony masz rację. Jak nie będzie spalania a tylko chłonięcie kalorii to byś rósł (wszerz) w oczach
  6. 1h ze średnią 40km/h i tylko 380kcal...hm, ciekawe. To duża średnia.
  7. Nie Nie pytam czy producent prawidłowo oznaczył część Ciężko coś nam to idzie Zrozum, jako amator miałem (bo teraz już nie mam) po prostu wątpliwości. Nie wiedziałem czy np. nie ma takich adapterów w dwóch wersjach kiedy na jednym Up jest w stronę szerszej a np. na innych Up w stronę węższej. Po prostu chciałem mieć pewność więc sorry za "upierdliwość" moich pytań. Lokalny sklep nie przypadł mi do gustu stąd szukam pomocy na forum. Adapter już zamówiony i dzięki za pomoc w tej sprawie.
  8. Postaram się to wytłumaczyć Jestem początkującym. W amortyzatorze oparcia dla zacisku (lub adaptera) na zdjęciu są zbudowane tak,że ten niżej środka jest wyrażnie krótszy do tego wyżej. Zakłądając proponowany przez Was adapter dokładnie tak jak podaje producent jeszcze bardziej wydłużam górę (bo nie dokładam adaptera który by miał obydwie strony mocowania równe). Stąd moje pytanie żebym się upewnić a nie podważać Waszej znajomości tematu. Wolę zapytać trzy razy i zamówić to co trzeba niż później odsyłać.
  9. Czyli dla pewności to ten jest OK? (pytam bo widzę,że dodatkowo są śruby montażowe) http://allegro.pl/adapter-shimano-sm-ma-f-180-p-p2-pm-na-pm-przod-i5672530345.html
  10. OK czyli szuakć PM/PM180 przód ? Czasami przy wyszukiwaniu wyskakuje coś innego np. http://allegro.pl/adapter-hamulca-tarczowego-160mm-180mm-pm-pm-i5675683933.html Hm..na tych adapterach jest pokazany kierunek UP który to wskazuje,że szersze mocowanie idzie na górę? Tak jest prawidłowo? Sorry ale nie chcę popełnić błędu jak już chcę kumplowi pomóc. Na widelcu mocowanie (zdjęcie) wskazuje jakby szersza "główka" powinna iść na dół
  11. Cześć Pomocy potrzebuję. Rower Corratec z widelcem Manitou elite 100 który to był uzbrojony w hamulce tarczowe Magura oraz tarczę 180 (przód) Kolega poprosił mnie o zakup hamulca Shimano BR-M8000 i zapewnił,że posiada adapter co niestety okazało się nieprawdą. Problem polega na tym,że nie mam zielonego pojęcia jaki w takiej sytuacji adapter muszę zamówić. To się jakoś mierzy czy znając parametry widelca i rozmiar tarczy wystarczy szukać odpowiedni typ? Jeżeli tak to jaki? Poniżej zdjęcie
  12. Może żle się wyraziłem. Chcę jeden tryb tylko migany. I przy okazji lampi którą zaproponowałeś pytanie amatora. Czy taka lampka nie wymusza posiadania dodatkowo (pytam o przepis ruchu drogowego) posiadanie również odlbasku?
  13. Moim skromnym zdaniem cokolwiek co ma minimum dwie diody i najlepiej opcje migania. Wierz mi,że to zupełnie wystarcza. Ja osobiście mam http://www.mactronic.pl/pl/products/oswietlenie_rowerowe/1547/lampa_rowerowa_tylna_5_led__swiatlo_czerwone/629.html i oczywiście zupełnie starcza. Koszt z tego co pamietam 14zł. Osobiście wkurza mnie mnogość "typów pracy". Nie wiem czy kiedyś taką znajdę ale bym chciał dwa tryby off oraz pulsacyjny bo za kazdym razem muszę 4 razy dusić przełącznik żeby ją wyłączyć
  14. W różnych choć deszcz musi mnie złapać. Specjalnie w deszcz na wycieczkę nie wyjadę lecz jeżdże codziennie do pracy bez względu na pogodę. Zacząłem jeździć w maju więc to będzie moja pierwsza jesień, zima... Od samego początku skupiłem się na gęstych olejach (dłuższy cykl bez ponownego smarowania kosztem łapania brudu). No ja Rolhoff'a uzywam średnio co 300km. Tak mi polecił sprzedawca i tak robię ale z racji mojego amatorstwa chcę też przetestowac inne żeby samemu sobie wyrobić opinię dlatego tutaj pytam o te specyfiki Lepszy rydz niż nic Z braku specjalistycznego to już olej silnikowy jest mniejszym grzechem niż osławiony WD-40. Jak już masz dostęp do takich rzeczy to pewnie i masz przekładniowy a taki będzie lepszy (powtarzam z braku specjalnanego). Przyznam się,że zanim kupiłem Rohloff'a sam naoliwiłem łańcuch olejem do pił łańcuchowych (nie miałem nic innego). Spokojnie się sprawdził choć łapał brud gabką wodę
  15. To są dwie różne sprawy. Niby wyjdzie to samo ale jednak dwie różne. Z pierwszą się nie zgadzałem i nie zgadzam a z drugą i owszem mogę. Ok, nie zarzucam Tobie,że nie czytasz albo,że nia masz wiedzy. Ja też czytam i też oglądam i też moim zdaniem coś już się nauczyłem. Chudłem bez pulsometru i będę chudł z pulsometrem. Nie napisałem że schudnąć można tylko z pulsometrem lub tylko i wyłącznie w strefie %65-%75 HrMax. tia... liczniki kadencji, liczniki km też Przeciez można na mapie sobie obliczyć ile się przejechało i podczas jazdy liczyć samemu kadencję. Pulsometr to nie mus ale...fajny gadżet Nawet jezeli nie jest dokładny to przynajmniej "kowalskiemu" poda jakieś tam cyferki do porównania np. ilość spalonych kalorii. Wiem, wiem to nie jest dokładne ale będzie miał jakieś porównanie robiąc treningi i zapisując te dane.
  16. Jak mi to udowodnisz to się dopiero z taką teorią zgodzę. Owszem wiem,że nie są super dokładne a dokładne można uzyskać pewnie na jakichś testach wysiłkowych ale 50% to chyba lekka przesada. Tak spotkałem się również z teorią szybszego/większego spalania tłuszczu w przypadku treningów w wyższych strefach tętna (interwały). Radzę obejrzeć cały film https://www.youtube.com/watch?v=Ma4OjiN6Qs4 Może ja jako amator czystymi wyliczeniami się nie sugerowałem i raczej starałem się "słuchać" rekacji mojego organizmu na różne etapy wysiłku. Zgadzam się natomiast,że organizm i jego trenowanie/odżywianie to jest skomplikowana sprawa. Pytanie co od niego chcemy. Inne podejście będzie miał zawodowy sportowiec potrzebujący od organizmu maxa na zawodach a inne "kowalski" chcący zgubić parę kg i osobiście myślę,że trzymanie się w tych średnich strefach tętna jest najbardziej dla "kowalskiego" bezpieczne.
  17. O, dzięki za info. Znajomy zaczął tym smarować ale faktycznie jeszcze go nie pytałem jak wrażenia. To w takim razie co polecasz? Jestem amataorem i mam dopiero 3-miesięczne doświadczenie i jedynym dotychczas jaki używałem to właśnie Rolhoff (ten gęsty na około 300km). Taki mi polecono w sklepie i taki używam. Jest dla mnie OK ale być może jest coś fajniejszego
  18. Efektywne spalanie tłuszczu to jazda w zakresie 65%-75% tętna maksymalnego. Staram się jeździć w takiej strefie, jeżdżę od 3 miesięcy i schudłem 15kg. Fakt ograniczyłem przy tym też jedzenie ale mocno wierzę w te strefy tętna.
  19. Też nam ten olej. Jest gęsty i niby kolejne smarowanie co około 300km ale pierwsze odgłosy też mam po niecałych 200. W sumie nie narzekam. Gęsty, na warunki mokre to i brudzi. Skończy się to będę testował Finish Line Ceramic Wax Lube.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...