Hola, hola panowie, życia mamy jedno, kobietę można mieć jedną, a z nią dzieci, ale rower, jeden? Nazwałbym to kagańcem, ograniczeniem. Konsumpcjonizm jest pyszny a zbieractwo wisienką na torcie, nie przekonuje mnie argumentacja ludzi mieszkających w domach z wielkiej płyty, ściany w blokach to idealne miejsce żeby powiesić kolejny rower