Skocz do zawartości

modrzew

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    3 218
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    7

Zawartość dodana przez modrzew

  1. Albo mniej zainteresowanych jazdą w jesień/zimę wśród typowej klienteli, albo ludzie już się nauczyli ile to warte skoro te ciuchy tak zalegają. Ciekawe jak koło mnie to wygląda, mam że 3 te sklepy w niezbyt dalekiej okolicy.
  2. Z oferty Suntoura wszystko poniżej XCR air to praktycznie niewiele warte uginacze a nie amortyzatory. Także xcm i podobne to żaden upgrade. Jeśli rzeczywiście chcesz działający amortyzator to trzeba liczyć się z wydatkiem minimum około 600-700zł + ewentualnie pompka jeśli będzie to model powietrzny i będziesz chciał moc samemu go ustawić. Amortyzator nie służy do tego by ręce nie bolały, tylko ma za zadanie polepszyć trakcję w bardziej wymagającym terenie. IMHO skoro jeździsz tak jak opisałeś to wykończ to co masz i wtedy się zastanowisz co dalej. 800km to żaden przebieg. Co najwyżej rozbierz widelec, ma bardzo prostą konstrukcję, wyczysć i daj świeży smar. Do takiej jazdy to pytanie mogłoby brzmieć „czy w ogóle potrzebny mi amortyzator?” a nie na jaki niewiele lepszy wymienić...
  3. Prawdziwy softshell w sklepie typu Lidl czy Biedronka jest jak na razie równie często spotykany jak Yeti czy inny potwór z Loch Ness Doświadczenie podpowiada, że to kolejna cerata dobra co najwyżej na spacer i to niezbyt szybki. Niestety trzeba sprawdzić samemu z czego to uszyte. W Lidlu byli do tej pory powtarzalni - ani jeden ich softshell nie był softshellem W Biedronce nie spodziewałem się wypasu, ale zawsze jest jakaś szansa.
  4. No to jak nie wiesz i nie możesz to jaki jest sens udzielania się? Ja z kolei uwielbiam Beskid Sądecki i to i owo tam zjeździłem. Najpierw mając z hydrauliki Tektro Draco, a potem Shimano XT. Jest zjazd i jest zjazd, kwestia nachylenia, długości, podłoża i prędkości z jaką masz zamiar go pokonywać co determinują twoje umiejętności i sprzęt. Co innego zjazd szutrówką, nawet wielokilometrowy, a co innego rąbanka w stylu enduro, gdzie nota bene z Shimano najpowszechniej używa się slx'ów Autorze tematu, te heble są tak samo „mocne” w zastosowaniu które wymieniłeś. Oczekiwałeś po prostu potwierdzenia i poklepania po główce że dobrze kombinujesz i tyle A tu d u p a.
  5. Co ja mam wyjaśniać, na jutubie zbanowali czy co? A jak filmy nie dają Ci pojęcia o terenie i prędkości to sam spróbuj, np. w Wierchomli jest (była?) traska DH na stoku. Fragmenty tras DH/enduro pojawiają się owszem na maratonach XC, ale tylko fragmenty i zwykle bez hopek. I nie są pokonywane tak samo jak zrobi to zawodnik DH na sprzęcie DH Już zdaje się tę głupotę o tych samych trasach popełniłeś w poprzednim temacie o przewymiarowanych hamulcach do XC.
  6. Litości...
  7. A mówimy o downhillu czy XC? Jak ktoś nie wie czym to się różni to jest mnóstwo filmików na jutubie. Można sobie sprawdzić o jakim terenie, warunkach i o jakich prędkościach mowa.
  8. Napisz wprost, że napaliłeś się na te heble jak szczerbaty na suchary i tyle. Oczywiście nikt Ci do portfela nie zagląda, kupuj Zee/Sainty, tarcze 203mm z radiatorami, itp. itd. wszystko na co wideł i rama pozwoli. Dopiero co był podobny temat, gdzie było tłumaczone że zalety tego typu hamulców ujawniają się przy długich zjazdach po jakiejś rąbance i że słuszną prędkością. W typowych dla XC warunkach nie odróżnisz ich działania od innych przyzwoitych hamulców. Naprawdę nie wiem co miałyby dodatkowo dać tu jeszcze „tarcze klasy xtr” w połączeniu że zjazdowym heblami... PS. Ważę więcej od Ciebie i bez problemu zatrzymują mnie m785, w górach i w błocie też.
  9. Skoro zębatki są demontowalne to możesz zmienić na jakie chcesz byle otwory montażowe pasowały.Tyle teorii, bo jeszcze przerzutka musi potrafić to obsłużyć.
  10. Sam koszt wytworzenia i materiałów jest znikomy, płacisz za co innego. Przejdź się do dowolnego outletu z <markową> odzieżą i jest to samo, a przecież te sklepy i tak na tym dobrze zarobią Ciuchy te czy inne to żadne rocket science i o ile w przypadku Lidla ludzie śmieją się z tych wypisanych na metce „zastosowanych systemów i technologii” to w przypadku modnych firm sportowych łykają to samo bez popitki
  11. Wy już o lekkim 29erze, a tu zdaje się nawet obecnego roweru realna waga nie została podana, tylko szacunkowa na podstawie informacji z netu
  12. Poczytaj sobie o co kaman zanim sobie gdzieś zęby wybijesz: http://www.1enduro.pl/geometria-roweru-mtb-enduro/
  13. 85mm ze 140 powiadasz, no no... Gratulacje za pomysłowość. Gdyby tym rzeczywiście jeździł zgodnie z zastosowaniem takiego sprzętu to już by pewnie odbierał nagrodę Darwina. Jakich znowu „wyników szybkosciowych”? Gdzie i w jaki sposób? Może sprzedaj to lepiej zanim zrobisz sobie lub komuś krzywdę.
  14. Nawet jeśli by się dało, to co chcesz w ten sposób uzyskać? Rower do wywalania się przez kierownicę? ;> Przecież zaburzysz jego geometrię. Miałeś jasno tłumaczone w poprzednim temacie żeby nie pajacować z kupnem fulla do jazdy po bułki, ale wiedziałeś swoje jak widać. Masz sprzęt z zawieszeniem do jazdy w konktetniejszym terenie, to tak jakbyś kupił np. Landrovera Defendera i chciał mu odniżyć przód - ma to sens?
  15. Nową rama = nowy rower. I co najwyżej część gratów można przełożyć z obecnego. Także trudno nazwać to zrobieniem z obecnego roweru 29era, skoro większych kół do niego nie załadujesz tylko zbudujesz coś nowego na innej ramie
  16. Tarcze ajstech to w sumie też się tak mają do maratonów XC jak zaciski Saint Może jeszcze z radiatorami? To już bym wolał pływające spróbować jak bym miał tyle wydać.
  17. Rower nie musi kosztować 10 klocków, wystarczy że jest sensownie złożony i dopasowany wielkością do właściciela - tylko tyle i aż tyle. Przejedź sobie jedne czy drugie górki to się będziesz sam śmiał z tego swojego bulwersu. Ja się w ten sposób wyleczyłem z taniego uginacza, ciężkich kół, podstawowych przerzutek i oem'owych hamulców. Za to tam gdzie dają radę nadal mam budżetowe części. Idąc dalej dlatego też zawsze pytam się w takich tematach do czego ma służyć rower. Jak mydło i powidło, ale „wie” tyle że „koniecznie góral” to tak jak mówisz niech kupi cokolwiek. Jak się wciągnie to wybierze co dalej już z sensem, a jak nie to rower i tak trafi do piwnicy albo skończy jako bułkowóz.
  18. I w koło Macieju... :>
  19. Można też kupić fulla enduro do jazdy po bułki jak ktoś ma kasę i fantazję, tylko czego to ma dowodzić? W praktyce wielu jeździ wspomniane enduro na slx'ach, a póki nie ważysz gruuubo powyżej setki to jest to świat i ludzie nawet w takim zastosowaniu, a co dopiero przy spokojnym turlaniu się. Tu nie chodzi o samą moc, ale odporność na przegrzewanie i dlatego 4 czy 6-tłoczkowe zaciski spotyka się tylko w grawitacji, bo tu mają praktyczny sens. Chciałeś - stać - kupiłeś. I tyle. W danych warunkach nie odróżnisz ich działania od np. Deore, a swoje pokażą przy długich zjazdach ze słuszną prędkością. Stąd „nie wykorzystasz”.
  20. Współczesne zawody XC to potrafią zahaczyć nawet o fragment trasy do DH, ale czy z tego powodu nagle nastąpiła przesiadka na pancerne fulle? Jak i z jakimi predkosciami w dół się jeździ enduro a jak cross country to chyba nie ma sensu tłumaczyć, czy jednak? Autorze tematu, heble slx lub XT (bo czasem można wyhaczyć ciekawą promocję czy inny rabat) + klocki metaliczne + tarcze 180/160mm P/T i będzie bajka
  21. Jak wyżej, jak to ma być bułkowóz o wyglądzie MTB to wszystko jedno co kupisz, jak to ma być wykorzystywane zgodnie z przeznaczeniem tego typu roweru to słabizna.
  22. Poszukaj filmów o skracaniu przewodów i odpowietrzaniu, przecież to dokładnie to co chcesz zrobić,tylko klamka będzie inna.
  23. Jak wcześniej SMAROWAŁ benzyną to i nafta może wydać się super Pewnie niedługo odkryje wd-40...
  24. Kupić odpowiedni adapter. Mocowanie IS -> PM, dobierz odpowiedni do posiadanej średnicy tarczy i włala.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...