Skocz do zawartości

modrzew

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    3 218
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    7

Zawartość dodana przez modrzew

  1. To jest tylko atrapa a nie prawdziwy, działający amortyzator. Pewnie się naczytałeś o jakichś brunoksach, ale IMHO szkoda czasu w tym przypadku na preparaty których koszt szybko przekroczy wartość tego widła i nic w sumie nie da. Rozkręcić, wyczyścić, nasmarować, złożyć i tyle. Na jutubie masz filmiki o serwisowaniu takich prostych widelców.
  2. Stery wartości połowy tego roweru... Ile masz zamiar wydać na te modyfikacje? Naprawdę, przelicz sobie to wszystko na spokojnie i albo rzeczywiście zrób renowację, czyli wymień to co nie działa, wyczysć, wyreguluj, albo sentyment na bok i kup nowy rower. I niekoniecznie MTB czy pseudo-mtb, ale np. crossa.
  3. Skoro nie masz zamiaru robić nic do czego służy z założenia rower MTB, to jaki sens mają te wszystkie modyfikacje? Rozumiem odnowić staruszka z sentymentu, ale reszta to fantazje mogące co najwyżej polepszyć samopoczucie, o ile w ogóle da się to złożyć do kupy.
  4. Trzeba było myśleć przed zakupem, żadna to okazja skoro może i tanio ale nie pasuje i już Jest czasem niewielka szansa, że główka danej ramy pod 1 1/8" przyjmie 1,5", ale musisz to sam sprawdzić/pomierzyć u siebie. Osobna historia to zakup odpowiednich sterów do takiej kombinacji - nie są zbyt popularne i łatwo dostępne.
  5. Jak masz zamiar częściej jeździć w błotku czy szerzej pojętym mieszanym terenie, to zaopatrz się może jednak w sensowne opony. Ja wiem, że takie wynalazki ładnie wyglądają na wadze i szybko się toczą, ale to gumy na konkretne warunki (sucho, twardo, płasko).
  6. Nie chce mi się nigdzie zerkać, po prostu moim zdaniem to co zaprezentowało Szimano w sam raz pasuje. Po kij tam jakieś rolki? A „MTB” w mieście to widzę na co dzień. I na forum przeważnie to wyśmiewam
  7. Ta linia to raczej do „miejskich pomykaczy” a nie „miejskiej kozy”, stąd tarcze a nie jakaś nową piasta z hamulcem rolkowym.
  8. 80km w terenie z górkami to bardzo zacny dystans więc mowa o raczej wytrenowanej osobie. Czy nie próbujesz czasem uszczęśliwić jej na siłę zupełnie zbędną pierdołą? Albo jednak, wbrew temu co napisałeś, nie rozumiecie do czego jest taka sztyca, a do czego rower z tylnym zawieszeniem.
  9. Pytający chce wymienić hamulec „tylni” a nie tylny W sumie nie wiem gdzie takowy w rowerze się może znajdować, więc może równie dobrze być z przodu.
  10. Zamiast przerabiać i kombinować kup jej jakiegoś normalnego Suntoura i tyle. Przy takiej wadze taka sztyca pożyje baaardzo długo. A po drugie sztyca amortyzowana to gadżet tylko i wyłącznie dla wygody dupska i ani ona nie zastąpi fulla, ani full jej bo tylne zawieszenie ma inne, ważniejsze sprawy do roboty. Oczywiście w trudnym terenie. Nie wiem co rozumiesz przez "weekendowo po babsku", ale jeśli to typowa jazda po bułki albo na działkę, to full do tego to śmiech na sali.
  11. Lekkie opony... I jak to się ma do pancerności i nierozlatywania się na maratonie? Czasem sporo takich ścigantów stoi potem na poboczu albo wraca z rowerem na plecach, bo jak doliczy czas naprawy to już mu się nie chce jechać. O ile w ogóle ma narzędzia czy dętkę, bo to przecież „za ciężkie żeby wozić”.
  12. Dyskusja zaczęła się robić bardziej ogólna, pojawiły się głosy jak to źle bo w ogóle nie ma gdzie Lisa oddać, więc wrzuciłem to z czym miałem do czynienia Można sprawdzić te namiary w przypadku podstawowych czynności serwisowych zamiast użerać się z CB. Oczywiście wymiana goleni może być poza ich zasięgiem, a z drugiej strony skoro ktoś mieni się być autoryzowanym serwisem i jeśli ma na to papiery to powinien mieć podobne możliwości co CB w sprowadzeniu części.
  13. Żeby nie było, że reklama - nie mam z żadnym z tych sklepów nic wspólnego poza korzystaniem czasem z ich usług: - http://bicykleta.pl/cennik-fox-racing/ Określają się jako autoryzowany serwis, co jest do sprawdzenia. Czy pełny zakres bajerów wszelakich nie wiem, na pewno to co wymienione na stronie. Kontaktowałem się z nimi jedynie telefonicznie w sprawie serwisu do gwarancji, ale ja mam dość prosty model OB. Robią też Rokszoksa. - http://www.beatbike.pl/nodes/nodes/view/type:serwis/slug:amortyzatory Bez autoryzacji, ale także Lis i RS. Prowadzi to fajny gość, bardzo pomocny i zna się na rzeczy. - Airbike SSC przy Dereniowej w Warszawie. U nich kupowałem i przez nich robiłem serwis do gwarancji. Serwis zrobiony, oleje wymienione, gwarancja podbita, czas operacyjny 3 dni w środku sezonu.
  14. Zależy jaki dokładnie model widelca czy dampera, z bajerami czy bez. W samej Warszawie masz kilka serwisów robiących Lisy, a niektórzy nawet szczycą się autoryzacją. Ze swoim Liskiem jeszcze ani razu nie zawitałem do „Kultowych” a wszystko mam zrobione jak chcę. Sam wspominasz o Suntourze, co dolega takiemu Epixonowi, Epiconowi czy Auronowi w porównaniu do np. Reby poza gorszym marketingiem i nie tak znaną marką? XC to nie jest jakieś nie wiadomo co, tu już chyba od kilku lat nie ma żadnych rewolucyjnych konstrukcji, nie licząc wynalazków typu rs-1, o którym też krążą niepochlebne opinie. Co innego widły typu np. Pike.
  15. Wideł jest Wziąłem w sumie najwyższy dostępny więc otwarte pozostaje pytanie czy zostać przy kole 26” czy spróbować jednak większego. Ale wtedy będzie to już przypominać rower Ivana. Do tego chyba pokusiłbym się o nowe kółko na szerszej obręczy i oponę 2.4-2.5” bardzo leciutko napompowaną. Rowerek to niby taka śmieciowa zimówka, ale korci spróbować. Jeśli został bym przy 26” i użył jednak nowej piasty z możliwością konwersji, to mogę tego koła użyć też w drugim rowerze. W przypadku większego byłoby ono już tylko do tego wynalazku. I co tu wybrać..?
  16. Dla mnie to normalne ciśnienie robocze, przy którym nie potrzeba żadnych cudów-wianków robić mając przyzwoitą terenowa oponę zamiast ściganckiego kondona. Widziałbym jakiś zysk jakby na bezdętce zejść w okolice 1 bara, a nie prawie dwa razy tyle, IMHO szkoda zachodu. Przy sztywnym widle to byś pewnie piał wtedy z zachwytu
  17. A propos uchwytu na telefon, to nie ma się co śmiać skoro działa i przy tym tragicznie nie wygląda. Takie obudowy, zwłaszcza jak telefon starszy, to kosztują grosze w porównaniu z typowymi cenami wszelakich uchwytów na rower, które to w 90% okazują się kolejnym chińskim szajsem.
  18. A co tu miał oceniać? Powinny być proste i tyle. Przecież wersji pudełkowej też by nie sprawdzał.
  19. OEM nie OEM, wykonanie XT nie powinno kuleć. Chociaż jak widać niektórzy uważają nadal, że kupienie gdzie indziej i drożej to frajerstwo ;> Ciekawe jakby taki ktoś dostał to zamontowane w kupionym dopiero co rowerze to by się domagał wymiany czy nie. Szkoda, że tego nie reklamowałeś. Zadziory jak zadziory - nie powinno ich być ale można przymknąć oko bo wada niewielka, ale skrzywienia czy bicia bym nie odpuścił, bo to jakość poniżej tarcz za 30zł...
  20. 180ka rt76 ma pięcioramienny pająk, 86 pewnie taki sam.
  21. Tak, na aukcjach jednego sklepu. W pozostałych cena np. 180mm jest nawet dwa razy wyższa. Pytanie gdzie jest haczyk..?
  22. Srajtechy były zwykle wyraźnie droższe, a piszesz że różnice cenowe niewielkie. Warto sprawdzić czy ktoś wie co sprzedaje.
  23. To coś masz za wysoko zacisk. U mnie m785 łapie równo niemal caluteńką dostępną powierzchnię. A Draco z racji większych klocków sięgały niżej.
  24. Jakieś gramy mniej i teoretycznie jakaś poprawa chłodzenia i teoretycznie łatwiej taką tarczę zajechać bo stali jakby cienko Tarczę slx kiepsko wspominam, niby ok ale jakoś łatwo dwa czy trzy razy ją przegrzałem, a potem kawałek gałęzi zakończył jej żywot w moim kole. Prostować mi się już nie chciało, założyłem w jej miejsce jakiegoś noł-nejm masywnego chinola i działa bez zarzutu.
  25. Raczej czy nie raczej, po prostu to przerabiałem Tarczę miałem już XT ale zaciski Tektro Draco z klockami o większej powierzchni niż te z m675/785, zresztą dokładnie takimi samymi jak w którymś z niższych modeli m5xx. Zaraz po założeniu tarczy myślałem, że mi plomby z zębów wyskoczą... Sova, to są zdjęcia różnych rozmiarów tarcz
×
×
  • Dodaj nową pozycję...