Skocz do zawartości

siemalysy

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    2 446
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    214

Zawartość dodana przez siemalysy

  1. Wczoraj z żoną 35 km po Jurze :-) Moja biedulka opadła z sił i trochę musieliśmy skrócić zamierzoną trasę. Ale pomimo tego było super. Wysłane z mojego SM-G925F
  2. Bo znalazłem letni domek Zamek Bobolice
  3. Oj tam Panowie. Czepiacie się. Pole golfowe, czy boisko do kopanej, czort wie co tam było Żeby wałeczki pozbierać, złomiarze musieli jakos tam wozem wjechać
  4. Bo wałeczki od dooopnego łożyska pozbierali... Z ostatniego wypadu w Jurę
  5. Dziś 47 km w fajnym terenie. Oj dużo było pod górę. Ale o to w tym wszystkim chodzi. Przy okazji zaliczyłem dziś porządne OTB. Na długiej szutrowej prostej przednie koło mi się uślizgnęło na jakiejś nierówności i poszło. 3 razy prawie udało mi się wyprowadzić rower z opresji ale za czwartym już była taka gleba, że nawet zgubiłem daszek z kasku. Nic strasznego mi się nie stało. Lekki szlif na lewym kolanie. Trochę otarta prawa reka. Ważne że z głową wszystko ok. Ucierpiało siodło, delikatne otarcie na boku, korek kierownicy i grip. Wysłane z mojego SM-G925F
  6. @Sobek82 chyba do mnie skierowałeś pytanie Dlatego odpowiadam: Fotka zrobiona z Sowiej Góry. Ale gdzie siedlisko ma ta ptaszyna to nie wiem. Krążył dłuższy czas nad ruinami zamku w Olsztynie. Fotka zrobiona dokładnie stąd: https://www.google.pl/maps/place/50%C2%B046'08.0%22N+19%C2%B015'44.8%22E/@50.7648203,19.2275813,12.21z/data=!4m5!3m4!1s0x0:0x0!8m2!3d50.7689!4d19.2624447?hl=pl Nad tym zamkiem krążył. https://www.google.pl/maps/place/Zamek+w+Olsztynie/@50.74984,19.2720473,17z/data=!3m1!4b1!4m5!3m4!1s0x4717358858a2358b:0xdb9471235e6aaa32!8m2!3d50.7498366!4d19.274236?hl=pl Pozdro
  7. Bo latajacy mechaniczny "ptak" :-)
  8. Dziś był fajny dzień. Przed południem zapakowałem rowery na dach i pojechaliśmy z żoną do Olsztyna :-) Trasa była zaplanowana, może bardziej tu pasuje, że znaleziona w necie. Sam zrobiłem tylko ślad .gpx na podstawie mapy i opisu. Przejechaliśmy 42 km po Jurze Krakowsko-Częstochowskiej w tempie dośc lajtowym. Fajne widoki, momentami długie podjazy i szybkie zjazdy. Byłem tam pierwszy raz, ale na pewno nie ostatni. Trafiliśmy z datą kiepsko bo spowolniły nas pielgrzymki, na które trafiliśmy po drodze.
  9. Wczoraj wieczorem 25 km w terenie. Założyłem też podsiodłówkę. Długo jeździłem bez, mając wszystko co potrzeba w razie "W" w plecaku. Ale nie zawsze na krótkie akcję chce mi się zabierać plecak powróciłem do podsiodłówki.
  10. Torebkę podsiodłową Topeak aero wedge medium.
  11. Bo urlop się skończył...
  12. Łyżki Maxxis - 2 komplety.
  13. Dziś 55 km w terenie. Wysłane z mojego SM-G925F
  14. Kręcenia nie było przez ostatnie dni. Padało na północy pół czwartku i cały piątek. Dziś powrót do centralnej Polski. Opłukałem rower, wyczyściłem napęd. Zrobiłem szejk łańcucha w benzynce, po wszystkim naoliwiłem łańcuch. Rower przygotowany na jutro
  15. Bo cały dzień dziś padało, bo żona wyciągnęła mnie do oceanarium, bo skrzydlica mnie zauroczyła
  16. Bo "Jeszcze dzień, wyjdę stąd Rzucę bagnet, rzucę broń" Wysłane z mojego SM-G925F
  17. Dziś 34 km. Wysłane z mojego SM-G925F
  18. Bo dziś foty nie będzię. Będzie jedynie trochę zasłużonego cukru @elkaziorro brawo TY Tą fotą gasisz "pragnienia" wszystkim przeglądającym ten temat. Już raz Tobie napisałem, że National Geographic jak nic. Dziś dalej to podtrzymuję.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...