Skocz do zawartości

Zubik

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    25
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Zubik

  1. Jak kupiłem w sklepie stacjonarnym w Wawie (u znanego kolarza Sklep ten sprzedaje też na znanym portalu aukcyjnym (75zł). Jeżeli masz Recona Gold RL (z MC) to wszystkie pasują (nawet o parę za dużo) od REBY - Numer: RS00.4315.032.080 Jedynie gąbki są sporo za niskie i musisz założyć stare.
  2. Nie polecam tego "sklepu" !! Kolega za moją namową zakupił u nich 2 kpl. (do Recona - jeden za zapas). W obu kpl. nie było ani jednego oringu do komory powietrznej. Próby pisania @ też nic nie dały - poprostu nie odpisywali. Na szczęście miałem zapasowy komplet od Reby 2012 i do KP RECONa pasowały. Nieudany zakup miał miejsce jakieś 2 miesiące temu.
  3. Objawy może podobne do opisu z posta #281 ? Pytam, bo w końcu doszedłem co było źle
  4. Ups.. Sory za pomyłkę. Oczywiście pisałem o blokadzie powrotu. W takim razie ja mam wersję bez regulacji Floodgate (przynajmniej od góry). Wkleił bym zdjęcie, ale limit 12,4KB nie pozwala na wklejenie niczego oprócz dobrych chęci.
  5. Tłumika MC nie rozbierałem. Nie widziałem takiej potrzeby bo działał. Po drugie jego budowa, tak jak pisałem w pierwszym poście, jest mi obca. Wymieniłem tylko górny i dolny oring. Nie wiem czy to ważne, ale dopiero gdy zdjąłem z amora dolne lagi to Floodgate odkręciłem na zajączka czyli maximum – co by lepiej olej spłynął do menzurki (tak sobie to wymyśliłem). Miałem to zrobić przed zdjęciem dolnych lag, ale skleroza nie wybiera. Po 1 złożeniu ustawiłem (tak jak zwykle na 2,5 obrotu w kierunku żółwia) i o tym ficzerze zapomniałem, gdyż tym prawie nigdy nie kręcę. Jeszcze mogę dodać, że Floodgate działa co czuć na amorze i oczywiście słychać (jak się chce usłyszeć). Co ciekawe po serwisie opór pokrętła Floodgate zmalał o połowę co mnie nawet ucieszyło. Tyle w tym temacie mogę dodać.
  6. Witam, Panowie mam pytanie typu - przychodzi amortyzator do lekarza cyklisty. Pacjent REBA 2012 (26cali, puste dolne golenie, tłumik MC - kolor czarny, krótszy niż na zdjęciach poglądowych z 1 postu Maniaka, oczywiście Dual Air, skok ustawiony fabrycznie na 100mm). Kupiony w maju 2012. Przebieg lekko powyżej 10kkm. W czym problem, ano tak jak w życiu dopóki nie przyszedł do lekarza było wszystko OK. Co roku w połowie sezonu pacjent przechodził prawie pełny serwis - wymiana uszczelek kurzowych, oringów, gąbeczek + serwis komór powietrznych. Prawie pełny serwis, ponieważ nie dotykałem nigdy tłumika MC. MC działał dobrze, nie licząc ok. 1,5cm ugięcia do zadziałania blokady, ale ten typ ponoć tak ma. Blokada uruchamiana z manetki na kierownicy (nazwy nie pamiętam), ale ta, która działa zero-jedynkowo. Ponieważ jednak stwierdziłem, że już czas na serwis MC to bez żadnych lęków się do sprawy się zabrałem. Pełny serwis szybciutko i ….. blokada skoku działa jakoś dziwnie, jak w ogóle można to nazwać działaniem. Aby wykluczyć niektóre sugestie, które sam już wykluczyłem opiszę co zrobiłem (może o czymś zapomniałem?). Do operacji pacjent miał sprawną blokadę – to fakt. Materiały użyte przy operacji – oryginalne czyli PIT STOP 5wt, 15wt, smar PM600 oraz SerwisKIT RS. Po otwarciu MC zlałem jeszcze oryginalny olej do menzurki – wynik 102ml (MC ociekło, a i widłem trochę poruszałem aby z górnej lagi wszystko spłynęło). Trochę mało stwierdziłem bo wg instrukcji dla tego rocznika winno być 106ml. Wymieniłem oringi (przesmarowane PM600), zalałem olejem 5wt – równiutko 106ml. Po złożeniu wszystkiego do kupy J jazda próbna i …. blokada nie działa. No może pod koniec skoku coś blokowało. Linka manetki sprawdzona – pełne zamknięcie MC. No cóż stwierdziłem z Manitou tez miałem takie klocki – instrukcja swoje – rzeczywistość swoje, odkręciłem MC i dolałem 5ml oleju. Skutek taki, po 3 cm ugięcia czuć blokadę, ale … pod „bardziej agresywnym” naciskiem i pobujaniu blokada jakby puszcza i tylko z większym oporem pokonuje kolejne 3cm. W tym kontekście nazwa blokada jest nie na miejscu bo wideł ociężale, ale pracuje. Wyjąłem ponownie MC sprawdziłem wizualnie (oringi Ok., MC całe niepopękane), olej w ladze jest. Dolałem kolejne 5ml oleju – test – niemożliwa praca Amora w pełnym zakresie (bez powietrza w komorach ostatnie 2cm zablokowane). Za dużo oleju pomyślałem i odejmując po ml doprowadziłem do sytuacji, że wideł działa w pełnym zakresie, jednak po złożeniu i teście smutek – dalej blokada działa tak samo źle. Łapie po 2,5cm, ale można go rozbujać (np. stając na pedałach) do prawie pełnego zakresu normalnej pracy bez załączonej blokady (ok. 6-7cm). Ktoś może powiedzieć, że da się z tym żyć, oczywiście, tylko Ja zwłaszcza na początku sezonu dość często jej używam (pomijając podjazdy) gdy „wstaję z siodełka” co by 4 litery odpoczęły. Bez blokady nie ma wstawania czyli … ból jakby proktolog sadysta mną się zaopiekował J Ma ktoś ma jakiś mundry pomysł? Mi przychodzi do głowy tylko uszkodzenie dolnego oringu na MC. Nie wiem dokładnie jak działa samo MC (bo nigdy nie rozbierałem) może się nie domyka coś - tylko jak to sprawdzić?
  7. Witam, w nawiązaniu do postów (nr 1400-1419) o nabijaku do uszczelek kurzowych do naszych RS (32mm) - zgodnie z poradą zwróciłem się Piotra z Activi z prośbą o dorobienie takiego cuda. Pomimo wstępnych obaw o kosmiczne koszty takiego dorobienia cena to ... 50 zł. co przy cenie usług serwisowych nie jest istotnym wydatkiem. Jak rozmawiałem z Panem Piotrem nabijak zrobiony jest dokładnie pod uszczelkę RS i faktycznie dopasowanie - 100%. "Sprzęcik" jest stalowy - ocynkowany, rękojeść radełkowana (co by na nogę nie upadł bo miesiąc korzystania ze stopy z głowy - jednym słowem heavy duty.
  8. Shotgun - zgadza się 50 zyla. Zamówiłem co by się nie żydzić stawiałem na conajmniej 100 zł. Myślę, że w Harfie kawałek plastiku byłby droższy. Termin oczekwiania ok. 2 tygodni. Teraz "nabiłem" rurką kanalizacyjną PCV 40mm - tym grubszym końcem do przedłużania - pomimo kołnierza dało radę, ale co w łapy przez rękawiczki co mi się powbijało to moje Takie fajne mają narzędzia, że zastanawiam się na takim fikuśnym kompletem do wciskania/wyciskania łożysk w piastach, sterach czy pressfit w suporcie. Za miesiąc lub dwa czeka mnie wymiana łożysk w piastach DT i jak pomierzę, że pasują to chyba się wykosztuję.
  9. Shotgun zgodnie z twoją sugestią napisałem do nich @ z pytaniem o dostępność i cenę (hurt.activia@gmail.com) Jak odpiszą to podeślę Ci tą wiedzę na PW. PS. No no zdolni ludzie i narzędzia też nie kiepskie robią...coś czuję, że cena też będzie nie kiepska w porównaniu do kawałka plastiku RS
  10. Nogi nie znalazłem (na szczęście nie dotyczy mojej własnej . Niestety takich kosicznie wielkich nasadek wielokątnych też nie mam, więc będę improwizował. Spróbuję przyciętą na krótko rurą kanalizacyjną PCV 40mm. A swoją drogą, ktoś przypadkiem nie wie czy taką wciskarkę RS to można gdzieś kupić (z tego co podejrzałem na manualu jest 2-stronna więc pewnie na 32 i 28).
  11. Maniak, wielkie dzięki. Poradnik 1 klasa. Cymes mucha nie siada ! Nóżka do mebli kuchennych zostanie jeszcze dziś sprawdzona - najpierw muszę coś takiego skombinować. W ogóle dzięki wszystkim za pomoc. Serwisem REBY zajmę się pewnie w sobotę - nieomieszkam się pochwalić rezultatami - złymi również.
  12. Witam, Po 2 latach i 8kkm przyszedł czas zajrzeć do uginacza (Reba RL 2012). Mam pytanie o wymianę uszczelek kurzowych - jakiś specjalny patent na włożenie. Z wyjęciem starych pewnie nie będzie kłopotu, ale czy nowe (oryginalne) wchodzą bez problemów. To będzie mój 1 pełny servis Reby - wcześniej bawiłem się z Manitou i wymiana uszczelek kurzowych mnie dobijała - nie mogłem ich porządnie wsadzić w dolne lagi. Oczywiście nie posiadam tego zajefanego plastikowego przyrządu do wsadzania RS'a. Z góry dziękuje za dobrą radę
  13. Witam, Krótkie pytanie .. czy do REBY RL (z manetką) 2012 są takie same uszczelki jak to wcześniejszych modeli ? Czy jest różnica (poza ceną) między olejami oryginalnymi RS a Motorex'a (pytanie dot. także smaru, którego używa się na uszczelki). Tak na marginesie to jakiś życzliwy forumowicz, który nabył oryginalne uszczelki do REBY mógłby je pomierzyć i wrzucić info na forum - nie byłoby domysłów .. "czy aby dobrze zmierzyłem". PozdróFka Zubik
  14. Ocena: negatywna Pod koniec czerwca br. kupiłem u nich Sztycę Ritchey WCS 20mm Offset 31.6x400. Wg opisu sztyca miała ważyć 195g ! a ważyła tyle samo (bez 2 gram) co najgorszy model Bontragera SELECT ! czyli 272 gramy ! Napisałem @ do BIKESTACJI i po …. 2 tygodniach otrzymałem odpowiedź @ – cyt. Prawdopodobnie wystąpił błąd w opisie. Przepraszam za wprowadzenie w błąd. Dostawa w 3 dni – czyli OK (ale myslę, że tylko dla tego, że poprzeczytaniu opinii wybrałem sposób wysyłki - za pobraniem). Defacto towar niezgodny z zamówieniem (opisem) i powinienem oddać, ale osr… temat i więcej tam nie kupie. Aha i jeszcze jedno - te debi.... automatyczne komunikaty, że są tak zajęci, że mogą odpowiedzieć w ciągu 24h - buuhahahaha Nie polecam !
×
×
  • Dodaj nową pozycję...