KrisK
Użytkownik-
Liczba zawartości
3 807 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
34
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Blogi
Kalendarz
Collections
Zawartość dodana przez KrisK
-
[pogadajmy] czyli co dziś robiłeś rowerowego - reaktywacja cz. 18
KrisK odpowiedział Odi → na temat → NIERowerowe forum na max!
Ubieranie się jakieś 10min. Wbrew pozorom wcale nie ma tego ubrania tak dużo więcej. Getry na to cienkie przeciwwiatrowe spodnie. Do tego na górę bluzka i na to soft . Jedynie rękawiczki i czapki to upierdliwy dodatek. Rozbieranie zajmuje z 3min.... No dobra z przelaniem przysznicem butów i kurtki żeby błoto zmyć może do 10. Wchodzę do łazienki ściągam wszystko do pralki i nastawiam pranie na 15 min . Rower wstawiam na balkon i jest niemal gotowy do następnej jazdy. W ciągu dnia jak mam moment to przecieram napęd z błota i piachu i go smaruje. Cztszczenie roweru codziennie jest nonsensem -
[pogadajmy] czyli co dziś robiłeś rowerowego - reaktywacja cz. 18
KrisK odpowiedział Odi → na temat → NIERowerowe forum na max!
No i dołożone kolejne 30km. Jazda idealna.... 21.30 i juz się udało wyjechać. Pod blokiem przyjemne 3 stopnie i lekka mżawka... 300m dalej zdeklarowany deszcz. Po 2km nogi przemazły bo buty i spodnie przemokly. Nic to. Zaraz po zjechaniu z ddr na dojazd do wałów dwie sarny postanowiły mi pod koła wyskoczyć. Hamulce.... No cóż mokre tarcze słabo hamują. Kawałek dalej zaczyna z nieba lecieć kasza. Jeszcze nie śnieg ale już nie deszcz. Garmin zgłosił 1 st. Pojawiła się mysl ze za chwile mogę mieć gololedź jak ta lala.... Ale w sumie nie było dramatu. Do planiwanych 24 dorzuciłem 5.6km zmieniając trasę. Ale zdecydowanie spodnie przeciw deszczowe i cieple buty są potrzebne -
[pogadajmy] czyli co dziś robiłeś rowerowego - reaktywacja cz. 18
KrisK odpowiedział Odi → na temat → NIERowerowe forum na max!
U mnie leje jest 2 stopnie i zastanawiam się czy jechać i jeśli to czy zabierać łyżwy. A jeśli chodzi o wiek to ja to wszystko wiem Lekarzami się nie przejmuję. Jak bym ich słuchał to bym nie jeździł juz dawno. Śruby w nodze jakieś złamanie kręgosłupa ostatnio chirurg wypatrzył na zdjęciu... Ja z rodziny takiej jestem ze do ostatniej chwili żyjemy a potem umieramy. I mam nadzieje ze mi tez się uda. Jak mi zakażą jeździć bo ciśnienie pikawa i takie tam to z premedytacją będę to robił. Sorry jak mam być starcem kręcącym się w kolo po pokoju to wole zejść na zawał gdzieś na szlaku albo chociaż ścieżce polnej. Dzieci juz maja wpojone ze maja nie ratować na siłę. Albo mogę żyć albo trzeba się na tamten świat spakować a nie jakieś gonienie po lekażach i przedłużanie wegetacji a tak naprawdę agonii. -
[pogadajmy] czyli co dziś robiłeś rowerowego - reaktywacja cz. 18
KrisK odpowiedział Odi → na temat → NIERowerowe forum na max!
Tu garmin ma jakąś odpowiedź. Live track i żona wie gdzie jestem i że jadę albo stoję. Do tego włączony alarm w razie wypadku więc w razie W ma wysłać sms do kilku osób. Zawsze to jakieś zabezpieczenie. -
[Zdjęcia] Codziennie Jedno Zdjęcie
KrisK odpowiedział klon → na temat → Rowerowe forum na max - ogólna dyskusja
-
[pogadajmy] czyli co dziś robiłeś rowerowego - reaktywacja cz. 18
KrisK odpowiedział Odi → na temat → NIERowerowe forum na max!
No i powtórka z wczoraj. Przy okazji test nowego wdzianka od chińczyka. I w sumie miało być głównie jako kurtka na codzień do szargania ale jadąc w nom i koszulce było mi ciepło i komfortowo.... Wiec 40km srednia 25. Dzisiaj nawet udawało się dłuższe odcinki utrzymywać bez wiekszego problemu predkosc w granicach 30/h Zwierzyniec na wałach dopisał dzisiaj jazda upłynęła pod znakiemm szalonych szaraków. Troche głupieją skubańce jak je oświetlimy i robią się nieprzewidywalne Kurde coś strasznie śliski ten oszroniony świat. -2 droga szkli się lekko biała a pod kolami tylko słychać jak chrzęści... miejscami juz gołoledzią zalatywało. -
[pogadajmy] czyli co dziś robiłeś rowerowego - reaktywacja cz. 18
KrisK odpowiedział Odi → na temat → NIERowerowe forum na max!
Ale że w góry... Chciałbym mieć taką łydę wtedy. Rower mam na balkonie wiec się nie oszroni niestety siedzę i ogarniam burdel, jaki klient zrobił więc najwcześniej za 45min sie na rower zbiorę. I co gorsza pewnie mi załatwił weekend wiec wszystkie plany dystansowe na ten rok się zaczynają komplikować i rozmywać. No chyba ze im powiem żeby sie teraz pochlastali i żeby szukali sobie kogoś innego -
[pogadajmy] czyli co dziś robiłeś rowerowego - reaktywacja cz. 18
KrisK odpowiedział Odi → na temat → NIERowerowe forum na max!
Tia wiem... Już od jednej z dziewczyn usłyszałem, że ja to już za połową jestem. Ale spokojnie już zapowiedziałem, że jeszcze jak na One będą na emeryturze to je na rower będę wyciągał. Teraz tylko pozostaje utrzymać jako taką formę przez następne 40-45 lat, choć pewnie po 70 to sie na elektryka skuszę... Nie no dajmy sobie czas na lenistwo tak do 75r. Żarty żartami, ale starość to stan umysłu i nie można się mu poddawać. Można być 40 letnim staruszkiem i mieć 90 lat i robić rzeczy niewyobrażalne dla 20 latków. Ważne jest, żeby nie odpuszczać i nie dać się zatrzymać. -
[pogadajmy] czyli co dziś robiłeś rowerowego - reaktywacja cz. 18
KrisK odpowiedział Odi → na temat → NIERowerowe forum na max!
No ja już standardowo wieczorowo... Ciężko się zebrać wcześniej, bo praca i takie tam i co dzień później jadę. Dzisiaj juz prawie o 20 wyjechałem więc i słuszna temp. Garmin coś majaczył o -3. Zebrać się mi jest ciężko, bo wszystko boli. Nie wiem jak to zrobiłem, ale zakwasiłem mięśnie. A może to wina temperatury i tego, że są niedogrzane? W każdym razie jak już złapię rytm to jest w miarę. Ale wystarczy na chwile odpuścić korby albo sie zatrzymać i jest padaka. Taka spokojna jazda w granicach 24 to idzie równo, ale jak cokolwiek che przycisnąć to zaczyna się nierówno. Cóż dzisiaj się znowu znalazła motywacja i kierunek, bo pracownik potrzebował na jutro części to zgarnąłem i umówiłem sie z nim na kolnej... Niestety córka odpuściła jazdę po ~12km Stwierdziła ze dalej nie jedzie zawróciła i pognała do domu. Ona chyba 24 zrobiła a ja do "standardowej kolnej" dorzuciłem troszkę i wyszło prawie 40. Wszystko by było spoko gdyby nie to że dojechałem z bólem palców... Nie rozumiem w zeszłym roku mi tak nie odmarzały a przy niższych temp jeździłem. Tak ze szukam cieplejszych spd i/albo ochraniaczy. -
[pogadajmy] czyli co dziś robiłeś rowerowego - reaktywacja cz. 18
KrisK odpowiedział Odi → na temat → NIERowerowe forum na max!
Dzisiaj 30km. Pretekstem było odebranie książki dla syna bo bez motywacji dzisiaj bym się chyba nie zebrał. No i udało mi się córkę namówić na przyjemną jazdę przy -1. Oczywiście w drodze do domu kilkanaście km dołożyliśmy. Jak na to ze dzisiaj sobie ponosiłem po schodach i przerzuciłem prawie tone gruzu i trochę się zszarpałem tym to całkiem dobrze się jechało. No i po powrocie cale zmęczenie zeszło. -
Ta moja ma 78% wełny. świetnie się dopasowuje. Powiedziałbym, że lepiej niż niejedna poliestrowa. Zero zwijania i powiewania. Miałem brać 100% merino, ale to były zwykłe koszule nietrzymające się ciała. Sprzedawczyni używa tej serii ale z 40% wełny i twierdzi e też nie ma problemu smrodu. Nie wiem czy do sztucznej domieszki dodali coś antybakteryjnego czy po prostu sposób łączenia jest kluczowy, ale działa. Przynajmniej ta moja.
-
Jak by producent chciał to by to nie był problem. I trochę to dziwne, że nie ma tych rowerów przynajmniej w kilku punktach w Polsce zaraz po premierze dostępnych we wszystkich rozmiarach. To ze nie da sie przymierzyć do rowerów bo nie ma rozmiarówki i to że zakupy są w sporej części z preorderów to jest swego rodzaju patologia rynku. Szczególnie przykre to jest dla osób które są na granicy rozmiarów. Muszą strzelać. Właśnie przed takim dylematem stoimy. HH2 w S czy w M dla osoby mającej 170cm... Ja sam kupiłem M mając 173 i w trudnym technicznym terenie trochę żałuję, że nie mam mniejszego roweru.
-
Sorry przeoczyłem. Tak to ta z linku powyżej. Nie prałem jej przez kolejne 7 jazd i zapach nie zabijał. Jedynie to zalatywała lekko dezodorantem. Ale smrodu potu nie było. A wracam przepocony całkiem i kipsta zbija rano jak jej nie wypiorę. Tą można ubrać i trudno rozróżnić czy była, czy nie była prana. Nie jest dedykowana chyba.. Kupiłem w motocyklowym Z tyłem nie ma problemu, bo jest dość długa i rozciągliwa. Więc ładnie sie w getry chowa i nie ma tendencji do wyłażenia i osłaniania pleców. Co do zasady nie używam plecaka wiec nawet jak bym jej używał w cieplejszym okresie nie odpowiem.
-
[pogadajmy] czyli co dziś robiłeś rowerowego - reaktywacja cz. 18
KrisK odpowiedział Odi → na temat → NIERowerowe forum na max!
Zasadniczo to moja już przywykła więc nie.... Ale w piątek siostra mi przysłała SMS z pytaniem czy ma ręce do kierownicy nie przymaszły Przy 5 st to nie dziwne ze taki set Ci wystarczył. Jeśli kurtki nie przewiewa to luz. Kwestia jeszcze dystansu i tępa jakie trzymasz No i co to za 5st. W piątek przed wieczorem było jeszcze takie fajne ciepłe dzisiaj już za miastem czuć było zimę w tych 5 st. Jak zjechaliśmy do KRK to zrobiło się o wiele cieplej pomimo że temperatura nie wzrosła. Tak że 5st jak masz słońca to jest luz 5 po zachodzie zaczyna być różnie.... Ale już 3st to zaczyna dawać w kość. Szczególnie powyżej 35km. Dla mnie to jest taki moment kiedy zaczynam odczuwać ze ktoś zapomniał włączyć ogrzewania. W każdym razie raczej na dłuższe jazdy niż 30km bież sobie ze sobą dodatkowe warstwy. Szczególnie wieczorem spadek temp. O 2-3 st może diametralnie zmienić sytuację. Na wały najlepiej po 21 sarny wychodzą na wał a ludzi nie ma w zasadzie wcale tylko ze w tyg. to raczej wieczory już będą na minusie -
[pogadajmy] czyli co dziś robiłeś rowerowego - reaktywacja cz. 18
KrisK odpowiedział Odi → na temat → NIERowerowe forum na max!
Dzisiaj skrome 50. Za to wzięliśmy "górale" i pojechaliśmy się szlajać w "teren". A dokładniej na inspekcję mojej ukochanej 30km pętli ktora zawsze fullem jadę. Głównie polne drogi plus kilka smaczków jak jakiś singiel czy inny bardziej kamienisty zjazd. Niestety budowa obwodnicy wydarła jej serce. Fajny singiel prowafzący do ostatniego zjazdu do domu został zaorany Cóż czując niedosyt wjechaliśmy na drogi techniczne i pruliśmy nową "obwodnicą KRK". Niedziela na budowie nic się nie działo wiec skorzystaliśmy. Potem trochę jeszcze posprawdzaliśmy w terenie drogibz map. Na średnią nawet nie patrzyłem. Błoto po pachy gnojówa na pysku pogoda wyborna piździło przeokropnie. Więc jak widzicie bardzo udany wyjazd. Szkoda tylko ze trochę czasu brakło bo kusiły kolejne 20km bezdroży przed nami. Ale 50 też dobra. Trochę kłopotliwe jest tylko przejechanie strumienia w taką pogodę... mokre bury to zło. No co za pytanie czy jazda ma sens? Oczywiście że ma. To kwintesencja jazdy rowerem. Jak nie boli znaczy że źle coś robisz!!!!! Trzeba porzucać strefę komfort a nie myśleć nad sensem masochizmu. No bez żartów. To nie 100 przy 25stopniach na minusie. Płuc nie załatwisz jak się fobrze ubierzesz. Trzeba się ubrać odpowiednio i tyle. Nie niby. Hartuje i to dość znacząco. Tylko wiadomo trzeba z głową. Po powrocie wypić polopirynkę rozgrzać się i jest ok. Z roku na rok trudniej mi złapać przeziębienie. Tu się kłania szmata na pysk i kominiarka. Taka chroniąca kark. Nie oddychasz zimnym powietrzem. Nie pozwalasz zawiać zatok. Tyle w temacie. Może jeszcze ze przy przewlekłym zapaleniu jazda nie pogarsza stanu jednej znanen mi osoby. Czasem mam wrażenie że siedzenie w domu i ich leczenie jest gorsze.... Nie bywa ale bez przesady. Getry ciepłe. Bluzka z długim rękawem i kurtka.... No jak jesteśmy kolo zera to jeszcze jedna bluzka. Czapka rękawiczki j jazda.... Wiele więcej to tego nie ma Poprostu jazda teraz to juz sport dla naprawdę to lubiących którym bycie chomikiem nie odpowiada. A sens? Jak przestaniesz za 4mc zaczniesz robić formę od nowa. No i jazda jesienno zimowa to inne doznania. Inne widoki. Takie 30-50km przez pola jak masz -15 to jest dopiero ubaw po pachy. Człowiek po powrocie wie że żyje. Największy,ym problemem jest wyjść i przejechać pierwsze kilometry. Potem to już keci. Zresztą takie nocne jazdy jak ja ostatnio praktykuję tez są fajne. Jedziesz jest noc gwiazdy księżyc i sarny na drodze. I to nie 50m od ciebie a na wyciągnięcie ręki. Człowiek wraca wyrypany zmarznięty z bolącymi palcami ale reset jest 100%. -
To jest oficjalna wersja. Twierdzą jednak że może być różnie szczególnie z tą resztą. No i z dostępnością fizyczną bo ilości powalaja i jak ktoś zamówi to będzie po ptokach.
-
[pogadajmy] czyli co dziś robiłeś rowerowego - reaktywacja cz. 18
KrisK odpowiedział Odi → na temat → NIERowerowe forum na max!
Jak będę planowal jakieś dłuższe trasy pewnie coś z termosem pokombinuje ale na 50 to chyba sobie odpuszczę kombinowanie bo jestem za leniwy na zatrzymywanie się jak jade sam. Gozej jak nie będę sam. Wtedy zeczywiscie termos w skarpecie może by się przydał. -
[pogadajmy] czyli co dziś robiłeś rowerowego - reaktywacja cz. 18
KrisK odpowiedział Odi → na temat → NIERowerowe forum na max!
Ja dzisiaj dołożyłem kolejne 52km czułem jak bym nie jechał a się ledwo turlał ale pomimo ogólnie nie najlepszej średniej (23) na 52 segmenty 16 PR. I to takie których bym się nie spodziewał. Szczególnie ze świadomie i planowo dokładnie jeden dociskałem dzisiaj. Nie czaje tego jak to działa... Zastanawia mnie też jak garmin liczy to swoje obciążenie. Ta sama trasa przejechana sporo szybciej w lecie dawała mniejsze obciążenie niż dzisiaj... Ale jechało się nawet dobrze.... taśma pakowa na butach baaaardzo pomogła. Nie nabijam się. Wczoraj przy -1 palce mi skostniały i miały 13st po powrocie. Dzisiaj skostniały mniej prawie nie bolałyprzez pierwsze 40km i miały 17st. Zacząłem czuć ze odmarzają dopiero około 35 km . A jak by nie było dzisiaj termometr pokazał -4. Picie zamarzło po około 20km. Chyba będzie trzeba do bidonu borygo wlewać. No a z radości tego świata to jak ściągałem buty to szlak trafił linkę. Zachciało mi się super chiper zapięcia na pokrętło.... sznórówki sobie z sznurka zrobiłem a tu problem bo jutro 60km trzeba machnąć A buta nie ma jak zapiąć @Sansei6 ja używam polarowych z deca i są całkiem niezłe. Dzisiaj pomimo ze czułem zimno daleko mi było do odmarzania rąk. A najlepsze są i tak z cienkiej skóry z futerkiem. Niestety teraz ciężko dostać dobre takie w ludzkiej cenie. -
[pogadajmy] czyli co dziś robiłeś rowerowego - reaktywacja cz. 18
KrisK odpowiedział Odi → na temat → NIERowerowe forum na max!
Bez przesady żebym się dołował. Mam trochę segmentów wrzuconych na takich trasach które robie czasem na szybko. Wczoraj mnie poprostu uderzyło jak ta kropeczka szybko zwiewała i nawet nie próbowałem jej gonić tylko stwierdziłem że porąbany bylem ze mi się chciało Czasem się zastanawiam jakim cudem mi się udawało tak szybko jeździć. -
[Zdjęcia] Codziennie Jedno Zdjęcie
KrisK odpowiedział klon → na temat → Rowerowe forum na max - ogólna dyskusja
-
[pogadajmy] czyli co dziś robiłeś rowerowego - reaktywacja cz. 18
KrisK odpowiedział Odi → na temat → NIERowerowe forum na max!
A ja po wczorajszym bimbaniu dobrze usprawiedliwionym deszczem i całym dniem hakowania i przedewszystkim tym ze nikt w deszczy i 5 st nie chcial ze mną jechać a ja juz przysypiałem dzisiaj nie odpuściłem W końcu piękna pogoda i -1 to idealna pogoda na wieczorną 50. Wyszło 51.13 średnia pod 24.... była by lepsza bo nawet się dobrze jechało ale cholernym sarnom się we łbach poprzewracało i się pasą na drogach i na wałach. Jedzie sobie człowiek spokojnie 35 na liczniku a tu w ciemnościach ślepia.... sekundę później juz objawia się zdziwione stado sarenek. Na wale to juz zdecydowanie odpuściłem tylko ze mnie te parę km wybiło troszkę. Czy Wam też w zimnie się jeździ tak ciężko? Przeraża mnie jak sam sobie na ekranie garmina uciekam. Dodatkowo tak po 30-35km takiej nocnej jazdy troszkę tracę wene i ciężko mu się zmusić żeby coś mocniej pojechać. Drogie pytanie to czy ochraniacze bardzo podnoszą komfort? Dzisiaj moje palce kialh 13 st i chyba nie bardzo im to służy bo ich nie czułem @mulek1985 to zeczywiscie pechowo żeby tak załatwić rower przy upadku. A z tym chamowaniem to juz tak jest. Czasem ostrożność potrafi nas wpędzić w kłopoty. Na liściach juz w tym seobie kilka razy próbowałem sobiekrzywdę zrobić ale jakoś się na razie udawało. Ważne że sobie nie zrobiłeś nic poważnego. -
[Odzież] Chyba coś robię źle, termo/bluza/kurtka/bielizna
KrisK odpowiedział Bonnum → na temat → Pytania i porady odzieżowe
No nie wiem.... wróciłem nie tak dawno i przy -1 miałem ww koszulkę na to jeszcze jedna cieniutks.i moja świetna chłonąca wodę kurtka.... zimno nie było ale żebym gotował? Wiadomo ze się spociłem ale na to nie ma bata szczególnie jak jest mgliście. -
[Zdjęcia] Codziennie Jedno Zdjęcie
KrisK odpowiedział klon → na temat → Rowerowe forum na max - ogólna dyskusja
Nieeeee tamten to był wyjazd serpentynami spod Bramy Krakowskiej, czyli bardzo przyjemny nie koniecznie stromy i nie za długi podjazd. Można go z bananem na pysku robić seryjnie. A ten to jest podjazd na Chełm. Jest dość stromy (o ile pamiętam średnie to 6% i dystans około 6km) dość długi ma mało wypłaszczeń, a i te są względnie płaskie i jest zdecydowanie bardziej ambitny. Szczególnie teraz i o zachodzie, bo jeszcze różnica temperatur między górą a dołem potrafi być mało komfortowa. -
[Zdjęcia] Codziennie Jedno Zdjęcie
KrisK odpowiedział klon → na temat → Rowerowe forum na max - ogólna dyskusja
-
[Aliexpress] Sprawdzone zakupy
KrisK odpowiedział milosh → na temat → Rowerowe forum na max - ogólna dyskusja
@pierotez Na pewno nie ładować bez nadzoru. Nieważne jakie by to nie były ogniwa. Poza tym nie bardzo jest co histeryzować. No i sprawdź czy lampka kulturalnie po naładowaniu nie przestaje ładować. Większość chińskich zabawek tk jednak robi.
