Skocz do zawartości

TurboDymoMan

Nowy użytkownik
  • Liczba zawartości

    11
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Dodatkowe informacje

  • Imię
    Arek
  • Skąd
    Poznań

Osiągnięcia użytkownika TurboDymoMan

Świeżak

Świeżak (1/13)

  • Conversation Starter
  • Pierwszy post
  • Collaborator
  • Od tygodnia
  • Od miesiąca

Ostatnio zdobyte

0

Reputacja

  1. Witajcie, szukam roweru MTB raczej ogólnego zastosowania, żaden downhill, żadne maratony XC, ale raczej ciut ostrzejsza turystyka MTB, Płaskopolska (WIelkopolska) - Puszcza Zielonka, Wielkopolski Park Narodowy, okazjonalnie Izery... "jeździec" 47 lat, 90kg:) a więc kryterium to max 4.000zł i jak najlepszy sprzęt: Rockrider: "za": taperowana główka ramy, amor całkiem ok, sztywne osie. "Przeciw": napęd z 1 blatem na przodzie - przy ogólnym użytku ciut za mało twardych przełożeń, chamsko prowadzone link na zewnątrz ramy od dołu na chamskich jakiś mocowaniach, geometria ciut zbyt sportowa... Indiana: "za" napęd 2 blaty na przodzie, również szytwne osie, nie wiem jak ten amor w porównaniu do Rockridera... https://www.mediaexpert.pl/rowery/rowery-mtb/rower-indiana-storm-x7-m19# Pytania: jak oceniacie amor Indiany na tle amora Rockridera? Cc to za standard sztywnych osi w Indianie? Coś standardowego? Rockrider ma chyba prostą główkę ramy na 1 1/8 cala, Rockrider to taper. Czy w amatorskim użytku to w ogóle plis? Nie wiem czy warto dopłacać 4000zł do Rockridera, tym bardziej że napęd mi mniej odpowiada, a geometria jest ciut zbyt sportowa jak na mnie??
  2. TurboDymoMan

    [Rower]Zakup Unibike evo29

    ja mam, kupiłem i jeżdzę pisałem o tym juz - poszukaj postów:) co do roweru - żaden wypas, ale ma dobry stosunek ceny do jakości (komponentów). Nie będę wciskał kitu, ze jest lepszy od rowerów > 4.000zł, ale w kategorii "do 3 tysięcy złotych" jest na pewno bezkonkurencyjny:) taka "dobra podstawowa średnia półka" Lepszy od podstawowych scottów, giantów itp. :) niektórzy co prawda piszą, że mógłby mieć ostrzejszy kąt przedniego widelca, bo Evo29 patrząc na ten aspekt nie jest zbyt "ostry", ale... jak kto nie jeździ ekstremalnie w maratonach mtb to chyba nie za bardzo nawet to zauważy:)
  3. Nio bez przesady:) jedynej prawdy nie znam, w temacie rowerów itp. jestem też prawie lajkonikiem, ot co najwyżej - ostatnie dwa miesiace spędziłem na czytaniu recenzji, jazdach testowych i wybieraniu dla siebie 29era. I to cała ma wiedza:) Co do roweru - wiadomo, że podstawa to przymierzyć się do ramy i stwierdzić czy "tyłek" wygodnie siedzi:) każdy jest inny, większość gani np rowery CUBE jak, że mają stosunkowo "krótką" ramę w stosunku do swoich wymiarów. A mam też dwóch znajomych pomykających na CUBE bo mają jakąś dziwną budowę kośćca, że natura dała im długie nóżki a krótki korpusik i na CUBE im najwygodniej... Co do ramy w dożywotnią gwarancją to jak dla mnie "chłyt marketingowy" w przypadku tanich ram. I tak nikt ich ekstremalnie użytkować nie będzie i to i tak najtrwalszy element roweru. CO innego jak ktoś kupuje jakiś droższy sprzęt z bardziej wypasioną ramą i jednak startuje w maratonach czy czesto po górach jeździ. Tutaj rama jednak powinna gwarantować pewien komfort psychiczny jeśli chodzi o wytrzymałość, a dożywotna gwarancja jest taką też swoistą rękojmią jakości. a co do sygnalizowanego przez Ciebie "póżniejszego zmieniania osprzętu na lepszy"... owszem "później można wszytko", ale chyba mówimy o rowerach które kolega chce kupić tu i teraz i za w miarę rozsądne pieniądze skompletowanego od razu na w miarę fajnym, choć oczywiście amatorskim, poziomie...
  4. no "poszłeś po krawędzi" widzę, że kolega to taki typowy marketowy klient - niewazne co ma w sobie sprzęt, byle nazwa duma (lub podobna do dumnej) była w widocznym miejscu:) ten trek marlin to padaka jakich mało:! Podstawa podstawy podstaw na podstawowym osprzęcie.... i co cię tak tam napaliło? że koledzi będą się mniej śmiali patrząc na nazwę trek zamiast unibike? uważaj, bo a nóż a widelec któryś kolega będzie bardziej kumaty od Ciebie i się zwinie ze śmiechu patrząc na osprzęt tego treka:) jak masz do dołożenia 500zł to spróbuj pogadać w sklepach za meridą big nine TFS-300d. standardowo wołają za to 3.349zł z tego co pamiętam, ale można dostać rabat i gdzieś za 3.000zł wyrwać to. ma co prawda gorszy amor i przednią przerzutkę od unibike, ale za to chyba pewniejszą troszkę ramę jak to merida i lepszą ciut korbę. Jak zagadasz to za 50-60 zł zmienia tobie przednia przerzutkę na coś współczesnego, a amora po prostu zajeździsz i za 2-3 lata zmienisz na lepszy wypas:) ewentualnie jeszcze troszke sianka i scotta scale 20 comp... też też fajny:) a < 3.000zł naprawdę wyboru nie ma. Unibike bezkonkurencyjny właściwie...
  5. No to jedyny Unibike 29" i to dostepny od 2012 roku wiec opinii o ramie nie znajdziesz. Opieram sie w swoim wyborze nad ogólnym brakiem negatywnych opinii nt ram Unibike'a (czyli wg mnie brak jakiś konkretnych negatywnych opinii o ramach tego producenta jest dla mnie wystarczająca "dobrą opinią"). Poza tym oni tego sami nie spawają - zamawiają z tego co pamietam na Tajwanie czy gdzieś tak gdzie spawaja także dla Kellysa czy innych producentów. To "masówka" jak w każdym rowerze o rozsądnych widełkach cenowych, ale własnie dzięki tej "masie" mają duże doświadczenie i na ogół wiedzą o co biega:) poza tym nie oszukuje się i Tobie też to radzę - żaden właściwie rower poniżej 5-6 tysiecy złotych nie ma jakiś super ram nadających się do skakania po hopkach czy ekstremalnego downhillu. Ot to takie MTB XC to codziennego użytku, treningów, przejażdżek czy amatorskich wypadów w góry:) a co do części do wymiany - to po "zajechaniu" suportu i korby skuszę się na ich wymianę na "piętro wyżej" i to wsio:) zarówno przednia przerzutka Alivio jak i tylka Deore chodzą po prostu pięknie:)
  6. no w rzeczywistości Unibike wygląda co najmniej 2x lepiej niż na fotce, acz zgadzam sie że przed kolegami ze szkoły/kiosku z piwem to nie poszpanujesz:) tak samo "marką" na ramie roweru też lansu nie zadasz na mieście:) ale te "inne" twoje typy, gdzie rower niby MTB a ma plastykowe pedały czy wielachny napis "acera" na przerzutce też nie zaszpanisz:) ja 80% czasu spędzam w podpoznańskich lasach na utwardzonych ścieżkach czy drogach gruntowych i wychodzę z założenia, że wszelkie sarenki, wiewiórki czy inne leśnie gryzonie które mnie tam oglądają i tam mają zlew na to na jakim rowerze jedzie człowiek je mijajacy:) poza tym rama unibike w "realu" całkiem przyjemnie sie prezentuje (choć owszem - "ostrzejsze" malowanie lepiej by współgrało ze współczesnym rowerowym lasnem:) ) jedyna "wada" unibike'a to korba jeszcze na "kwadracie", Szkoda troszkę, że nie wstawili tam choćby FC-M430 na Octalink, który uchodzi z reguły za szywynijejszy. Ale z drugiej strony jak nie ważysz 110kg czy jak nie masz powera w nogach jak pudzian to różnicy nie czujesz zbytnio, a łożyska w suporcie do kwardatu są uważane za jednak trwalsze...
  7. Też miałem ten dylemat i padło na Unibike Evo 29 - "piętro" wyżej od każdego z pozostałych. Zarówno Kross B3, Merida TFS-100 d czy author osprzętowo są strasznie "podstawowe", a ceny niekoniecznie lepsze niż unibike. jak możesz dołóż do B6 Krossa, czy też Scotta scale 20 comp, ewentualnie Meridy Big Nine TFS-300d... i to niekoniecznie z uwagi na osprzęt, a wyłącznie z uwagi na ramę z której czy to scott czy merida słynie (no słynie to przegięcie, ale po prostu przyjęło się, że te firmy mają ramy całkiem OK). jak nie masz z czego dołozyć, a chcesz kupić rower < 3.000zł to Unibike jest bezkonkurencyjne.
  8. TurboDymoMan

    [rower] zakup 29era

    Ten Big Nine TFS-100 to straszna słabizna:( Prócz napisu "Merida" na ramie resztę masz bardzo "podstawową", a płacisz za markę. Lepiej spójrz na to co kolega z postu 199 - Unibike EVO 29 - jeśli nie musisz szpanować napisem "Merida" przed kolegami z klasy, albo sprzed kiosku z piwem, to masz rower o co najmniej półkę wyżej. I amor i przerzutki, podstawowy model 24 biegi i piasty... i korba słaba.. Z tym Unibike dałoby się porównać dopiero TFS300-d za chyba 3.349 zł, a unibike spoko kupisz za 2.400zł. Różnica jest - przyznasz sam (no, unibike ma gorszą korbę od TFS-300, na "kwadrat", ale w codziennym użytkowaniu raczej tego nie poczujesz, łożyska ponoć dłużej trzymają, a jak sie wyrobi to razem ze suportem wymienisz na korbę FC-M430 i będziesz miał rower na poziomie co najmniej TFS-300d, za dużo mniejsze pieniąchy). tak też zrobiłem kupując Evo 29 rodzimej firmy:) Póki co spoko, idzie ładnie po piasku i gruncie, acz na asfalcie znacząco ciężej od mojego poprzedniego Kellysa Saphix'a 19" (no, ale to nie był MTB, a Cross więc zrozumiałe).
  9. TurboDymoMan

    [rower] do 3000zl

    Witajcie, szukam 29 tak chętnie koło 2.500zł. w realu troszkę wiecej pewnie trza dać.. Z krótkiego przeglądu rynku na placu boju pozostała Merida jak w tytule i... Romet z wyprzedaży rocznika 2011 (moge mieć za 2.750zł). Romet - rama Cr-Mo, osprzęt Sram'a... wydaje się półkę wyżej od Meridy, no właśnie ale... romet. Mi ta marka kojarzy się z Wigry i głębokim PRL'em. Jakie jest Wasze zdanie na temat tych rowerków? Ich wytrzymałości i samej marki Romet? http://www.bikekatalog.pl/2010/rowery/1897/Romet.29er/ http://rower-sport.pl/pl/p/Rower-gorski-MERIDA-BIG-NINE-TFS-300-D-29-2012-gratisy-/1192
×
×
  • Dodaj nową pozycję...