Skocz do zawartości

Pymyn

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    94
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Pymyn

  1. Tak na przyszłość jakby ktoś szukał. Baryłka została wymieniona na nową w kwietniu. Przejechane od wtedy około 1300 kilometrów, 0 jakichkolwiek wycieków płynu.
  2. Przy skracaniu przewodu była zastosowana stara baryłka i to może być przyczyną. Poczekam z tydzień, aż to ściągną i oddam do naprawy bo nie chce mi się z tym babrać, poza tym nie znam się na hydrulikach.
  3. Przejadę się jutro do tego sklepu i zobaczę. Nie będę tego dalej na chama kręcił bo gniazdo regulacji tłumienia w swojej Rebie już tak wyślizgałem.
  4. Witam Mam problem. Zauważyłem dziś, że wycieka mi płyn przy samej klamce w miejscu zaznaczonym na rysunku poniżej. Dokręciłem trochę ten króciec, ale płyn dalej powoli wypływa. Boję się dokręcać za mocno żeby czegoś nie uszkodzić. Olej wypływa po gwincie króćca z wnętrza klamki. Nie wiem co z tym zrobić za bardzo. Znalazłem coś takiego jeszcze : Ten Olive to jakby O-ring ? Może jego wymiana załatwiłaby sprawę ? Co do zbyt mocnego dokręcania przeczytałem na zagranicznym forum, że można tą "uszczelkę" zgnieść czego bym nie chciał. Hamulec był kupiony we wrześniu, przejechane może 1500km. Przewód był skracany w serwisie, ale wcześniej nie było żadnych problemów.
  5. No to mały update. Uszczelka trzymała do 10 dni jakoś, później trzeba było dolewać oleju i tak w kółko. Kupiłem ją w sklepie z uszczelnieniami. W motoryzacyjnych nigdzie choćby podobnych nie mieli. Moim zdaniem najpewniejszym rozwiązaniem byłoby kupno oryginalnej uszczelki z eurobike. Epicon leży teraz w kącie. Można też spróbować wsadzić tam oring, lecz gwarancji nie daję. W rebie są same oringi i żaden nie puszcza, ciśnienie od miesiąca bez najmniejszych spadków. Nie wiem czemu suntour zastosował uszczelkę, którą dostać identyczną jest chyba niemożliwe.
  6. Końca zakresu nie ma. Jak dobrze tam zaświeciłem to było dokładnie widać, że to gniazdo imbusowe ani drgnęło pod wpływam obracania imbusem. Jest niestety wyrobione.
  7. Pokrętło Rebound kręci się w nieskończoność. Mogę wykonać 10 obrotów i ani zakres ruchu się nie kończy ani prędkość powrotu nie ulega zmianie. Uzywałem imbusa 2.5mm, czuć lekkie przeskakiwanie podczas obracania, ale efektu żadnego. Zajrzałem do środka. Imbus pokrętła Rebound wchodzi w sześciokątny otwór w elemencie, którego obrót powoduje regulację tłumika Motion Control w kierunku wolniejszego lub szybszego powrotu. Problem jest taki, że gniazdo jest wyślizgane. Ktoś w ogóle wie czy idzie w jakiś sposób dostać część zamienną tego typu ? Myślałem żeby lekko imbus od pokrętła Rebound nasmarować silikonem, w razie regulacji powinno działać, a w przypadku demontażu widelca przy mocniejszym pociągnięciu powinno puścić.
  8. Witam Zmieniłem skok w RS Rebie 2010. Do dolnych goleni nalałem po 15ml oleju 15W. Problem polega na tym, że po wciśnięciu pokrętła Rebound aby nim obrócić trzeba użyc kombinerek. Czy może być to skutkiem zbyt mocnego dokręcenia nakrętki, w którą wchodzi to pokrętełko ? Dodam, że pokrętło strasznie opornie wchodzi na tą "imbusową" nakrętkę.
  9. Może zapytaj na: http://www.eurobike.pl
  10. http://velmar.pl/czesci-rowerowe-amortyzatory-przod-c-72_95.html Już chyba taniej nie znajdziesz, przynajmniej teraz.
  11. Najlepiej jest nie sugerować się tabelami ciśnień, tylko wypróbować różne wartości ciśnienia i zobaczyć, przy którym amortyzator pracuje najlepiej.
  12. @lyndowss Nowa uszczelka jest również gumowa, tylko mieszanka jest twardsza.
  13. Uszczelkę kupiłem za 7 zł w sklepie z uszczelnieniami. Nie jest identyczna. Wewnętrzna średnica jest taka sama jak oryginału, jest znacznie wyższa, ale mieści się na tłoczku. Jest znacznie mniej elastyczna, podgrzałem ją do 100~ stopni w piekarniku, dopiero wtedy weszła na tłoczek. Zewnętrzna średnica była większa, ale starłem ją na papierze ściernym do momentu gdy tłoczek chodził z większym oporem niż na zużytej uszczelce. Tłoczek z uszczelką musiałem wciskać znaczną siłą do środka. Nie chciałem ścierać uszczelki zbyt mocno aby znowu nie było wycieków. Nalałem oleju może z 5ml jak na razie 3ci dzień trzyma bez problemu przy 85~psi. Zastanawia mnie tylko jedna rzecz. Uszczelka poruszając się ze zwiększonym oporem powinna chyba po jakimś czasie ulec dotarciu dzięki czemu amortyzator powinien płynniej chodzić ? Na mniejszych nierównościach trochę gorzej wyłapuje jak przed wymianą. Uszczelki (niebieska to nowa): http://smg.photobucket.com/user/Pymyn/media/Bike/Bike%202013/Epicon/DSC02533.jpg.html
  14. Kartridż na Eurobike 250 zł, tłoczek z uszczelką 35zł. Na razie wstrzymam się z tym tłumikiem, może na zimę ceny trochę spadną.
  15. Nie mam zielonego pojęcia jak to pękło. Napisałem do eurobike czy jest możliwość kupna kartridża. @Crupez Dzięki za pomoc. Faktycznie jest w ofercie kartridż olejowy do Epicona RLD Kolekcja 2011, ale jeżeli chodzi o różnice między 2010 czy 2011 to nie ma prawie żadnej prócz złotej nakrętki od wentyla komory powietrznej. Szkoda tylko, że to cholerstwo 230 zł. Przed tegorocznym sezonem widziałem starsze modele Epiconów m.in SF9 za 500-600 zł na allegro. I jak chodzi kartridż z Axona ? Identycznie jak ten z Epicona ?
  16. Powodem stukania jest kartridź olejowy, wygląda tak: http://img.photobucket.com/albums/v284/Pymyn/Bike/Bike%202013/Epicon/DSC025168.jpg~original Czy ktoś się orientuje czy element tego typu można spawać ?
  17. Czy w ten tłoczek musi być wciśnięta końcówka wałka na którym umieszczona jest sprężyna ? Ponieważ włożyłem to luźno i po ugięciu amortyzatora na 1 cm słysze stuk. Na dalszej części skoku amortyzator działa jak należy. Po wymianie oleju na 5W w kartridżu amortyzator jest o wiele czulszy. NIe działał tak nawet za nowości. Naprawdę miło jestem zaskoczony : p
  18. Na tym zdjęciu część uszczelki o większej średnicy skierowany jest w prawo jeżeli dobrze widzę. W sumie tutaj jest tak samo: http://img19.imageshack.us/img19/7060/r5n0.jpg No to masz rację. U mnie było na odwrót. Uszczelka węższą średnicą skierowana była w prawą stronę. Szkoda tylko, że teraz to zauważyłem bo już przełożyłem starego, sprężynowego suntoura do roweru. Jeszcze tylko zajmę się tym kartridżem, wymienię olej na jakiś 2.5W w tygodniu.
  19. Z piachem to wiem. Po prostu jeszcze nie przetarłem tego rowka. Co do oleju to nigdy nie odczuwałem jakiejkolwiek różnicy gdy było tam 5,10 czy 15ml. Problem pojawiał się dopiero jak trochę się przesadziło z jego ilością. Jeżeli było go za dużo to amortyzator mnie wykorzystywał pełnego zakresu skoku. Myślę, że na początek wymienię uszczelkę na tłoczku. W trakcie demontażu okazało się, że wewnątrz goleni było jeszcze z ponad 200 ml oleju. Na dodatek olej jeszcze wycieka z kartridża olejowego bo poleciało z 50 ml. Masakra, ale tym zajmę się później. Uszczelka wygląda tak: http://img.photobucket.com/albums/v284/Pymyn/3.jpg~original http://img.photobucket.com/albums/v284/Pymyn/2.jpg~original http://img.photobucket.com/albums/v284/Pymyn/1.jpg~original Czy ktoś wie gdzie takie coś w ogóle dostać ??
  20. Więc posiadam Epicona RLD od sierpnia 2010 roku. Przejechane 7000km. Rozebrany tylko raz w celu zmiany skoku i regularnie dolewany olej do komory powietrznej. Problem jest taki, że amortyzator traci ciśnienie i staje się zbyt miękki. Olej wlany do komory powietrznej to olej przekładniowy 80W. Kiedyś był tam zwykły olej silnikowy 15W i nawet na nim działało bez zarzutu. Teraz sytuacja wygląda tak, że wlałem olej przekładniowy do komory powietrznej około 10 sierpnia, 2 tygodnie temu. Dziś niemal już cała jego ilość spłynęła w dół goleni i wylatuje po odkręceniu śruby na samym dole. Olej nie uszczelnia więc i powietrze ucieka bardzo szybko w dół. Przy odkręcaniu imbusowej śrubki muszę uważać bo zawsze wystrzeliwuje w podłogę. Część oleju również wydostaje się ponad uszczelkę kurzową i jest widoczna na anodowanej goleni. Zdjęcia: Całość: http://img.photobucket.com/albums/v284/Pymyn/Bike/Bike%202013/calosc.jpg Dół: http://img.photobucket.com/albums/v284/Pymyn/Bike/Bike%202013/dol.jpg Komora: http://img.photobucket.com/albums/v284/Pymyn/Bike/Bike%202013/srodek.jpg Jak temu zaradzić ?
  21. No wiec amortyzator przyszedl juz do mnie wczoraj. Jest to wersja z pivotami, posiada blokade skoku z manetki i tlumienie odbicia. Byl owiniety w czarna folie oraz ten material z bombelkami, ktory to sie tak fajnie przebija. Kolor bialy z pozlacanymi goleniami bardzo dobrze sie prezentuje. Amortyzator jest dosc lekki. Na wadze lazienkowej z nieprzycieta rura sterowa wazyl 1,7 kg podczas gdy stary sprezynowy Suntour 2,3 kg. Epicona odebralem chwile przed 18. Skonczylem montowac przed 21. Bylo juz dosc ciemno wiec za wiele nie pojezdzilem. Amortyzator wstepnie byl dosc mocno napompowany i chodzil dosc twardo wiec upuscilem nieco powietrza kluczem od mieszkania. Amortyzator pracowal juz znacznie lepiej ( jak zaczalem jezdzic to zgubilem imbusa od przykrecania linki w blokadzie skoku i nawet nie zauwazylem ). Podsumowujac pierwsze wrazenie to w porownaniu ze starym amortyzatorem, za ktory dalem tyle samo 5 lat temu jest poprostu olsniewajace. Dzis kupilem pompke oraz Brunoxa. Najpierw podpompowalem amortyzator do 100 psi, ale przy takim cisnieniu jest on dosc twardy. Troche powietrza pospuszczalem az do 60 psi i na takowym poszedlem jezdzic. Waze 72-73 kg. Amortyzator jest bardzo miekki i dobrze wylapuje wszystkie nierownosci. Jego charakterystyka rowniez bardzo mocno zmienia sie przy zmianie regulacji odbicia. Przy najwolniejszym powrocie poprostu buja jak na lodzi dlatego ustawilem pokretlo mniej wiecej w polowie. Wedlug instrukcji prawidlowe ustawienie twardosci to takie gdy ugiecie wstepne ( sag ) wynosi 15 - 20 % czyli 15-20mm. Niewiem jaki mialem sag bo ciezko jest to okreslic. Na goleni nie mam gumki, ktora moglaby mi w tym pomoc. Calosc pracu bardzo cicho. Blokada skoku tez naprawde sie przydaje. W starym sprezynowym SUntourze blokada nie za czesto sie przydawala bo nie byl on zbyt czuly, ale tutaj jest juz bardzo pomocna. Amorek jest znacznie czulszy wiec w razie szybszego przyspieszania, wszelkich podjazdow pod gorki itd jej uzycie jest naprawde niezbedne chyba, ze komus nie jest szkoda sil na pompowanie. Amortyzator ugina sie nawet podczas przejazdow po dolkach po kaluzach, a takze nieznacznych nierownosciach. Mimo dosc ladnej pracy amortyzatora doszedlem do wniosku, ze jednak 60 psi na 73 kg to za malo. Amortyzator bylo bardzo latwo dobic. Jutro mamy piatek wiec tez troche pojezdze. Podpompuje do 70-75 psi i testow ciag dalszy. P.S. Gdy staje na rowerze zazwyczaj podpieram sie lewa noga na palcach. Jak wiadomo wtedy lydka jest dosc mocno napieta. Dzis zaczely mnie lapac skurcze. Czy ktos ma jakies doswiadczenia zwiazane z ta dolegliwoscia ( jak z tym walczyc itd ) ?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...