Skocz do zawartości

MikeSkywalker

Organizator
  • Liczba zawartości

    10 577
  • Rejestracja

  • Wygrane w rankingu

    8

Zawartość dodana przez MikeSkywalker

  1. A ja sobie przypomniałem że na polskich drogach bez Yanosika, szybciej niż rowerem, to trudno gdzieś dalej pojechać. Więc, przyznam to ze smutkiem - trzeba się przeprosić z nawigowaniem smartfonem. Padnie pewnie na jakiś wodoodporny model żeby w pokrowiec nie musieć pakować. Żeby nie było - pomimo osiągnięcia połowy wieku emerytalnego bliżej mi do tego pana w kapeluszu jeśli o styl jazdy chodzi. Ale, praca w delegacjach nauczyła mnie że ograniczenia stoją w miejscach bardzo nieoczywistych, w celu wiadomym.
  2. No właśnie - z lat 90-tych. I będą dalej jeździć i "jeszcze na grobie tego szmelcu zatańczą". Nie nakręcajmy sprzedaży tego badziewia, ktoś to musi piętnować.
  3. A ja nie jadę śmieszka. Bo taki szmelc zraża do roweru jako takiego - ktoś kupuje, planuje jeździć, owszem, nie da za rower tyle ile trzeba - bo to w końcu tylko rower, i... wraca do samochodu albo zbiorkomu. Kółeczko się domyka. Tak samo pudrowane szroty z giełdy samochodowej, ściągane na kilogramy z tzw. zachodu. A jak udaje się kogoś namówić na podstawowy, tani rower, bez szmelcu to zaczyna jeździć, potem często przesiada się na lepszy - i się kręcą, ale koła
  4. No właśnie gdyby można jeździć, to nikt by złego słowa nie powiedział. Ale o ile jakiś rower za tysiąc złotych z Decathlonu prezentuje jakość która na to pozwala, to takie wynalazki z Allegro mają się tylko sprzedać, i nic ponadto. Więc ulepione są z byle czego, dosłownie.
  5. Dobrze wiedzieć. W takim wypadku malutki Edge 130 byłby dobrą opcją do spróbowania nawigacji po sznurku. Nie, samochód to faktycznie paranoja. Chodzi mi generalnie o tryb samochód/motocykl (Dakota taki posiada) ale użycie na kierownicy - tylko motocyklowej.
  6. Wyrazy współczucia. I nie chciałem żebyś odebrał to osobiście - ale tak generalnie ocenia się rowery (zazwyczaj drogie modele, jak powyższy) co do których sprzedawca nie podaje opisu nt. stanu, a jedynie dane katalogowe, i to w dość oszczędnej formie. Również polecałbym oddać rower do serwisu - albo na ocenę stanu technicznego, albo tzw. duży przegląd - wtedy masz pewność że rower jest sprawdzony, naprawiony itd. Gdybyś dodatkowo miał na to potwierdzenie - czyli świeży paragon, fakturę to na pewno uwiarygodniłoby to serwis przedsprzedażowy, o którym wielu pisze.
  7. Przede wszystkim zacznij od opisu stanu roweru, przebiegu itd - bo póki co poza listą części i "notką biograficzną" modelu nic nie ma. A rower w dobrej cenie, z takim opisem od razu kojarzy się jako coś trefnego. Bo - kto wie, może prezent od brata jest tylko wymyśloną historyjką
  8. No i właśnie słusznie mi ktoś inny podpowiedział - mocowanie rowerowych Garminów jest bardzo delikatne. W ogóle o tym nie pomyślałem. No to, skoro eTrexy są do bani (i Touch i ten z joystickiem) pozostaje przemyśleć mocowanie GPSMap. Jej jedynym minusem jest tak naprawdę gabaryt podczas montażu w pionie, bo antena odstaje.
  9. Opinie ma niezbyt zachęcające, to fakt. Kilka przejrzałem i nie jest to na pewno udany następca Dakoty. A myślisz że Edge 530 da radę w nierowerowych zastosowaniach? Może jest jakiś tryb "najkrótsza trasa po drogach asfaltowych" czy coś takiego? Da się może jakoś szybko wyeksportować trasę z Google Maps albo innej "nierowerowej" apki?
  10. Już tak, wcześniej tylko przejrzałem zdjęcia Z punktem 21 bym się kłócił - w przypadku tego roweru stres będzie się zwiększał wprost proporcjonalnie do przejechanych kilometrów No i punkt 3. Tanie rowery mają koła z plasteliny. Zaaaaaaaawsze.
  11. A możesz rozwinąć? Bateria czy coś innego? 530 ma jakiś tryb/profil samochodowy? Tak żeby nawigować tylko po drogach do adresu?
  12. Produkcja takiego szmelcu to jest marnowanie zasobów planety. Z serwisu zdarzało się odesłać podobne. "Gdzie Pan kupił? Na allegro. To na allegro proszę serwisować". Czy jakoś tak
  13. Dobra, przyznaję rację. Nie myśląc o rowerze, bo tam mnie to aż tak mnie boli ostatnio proponował mi objechać korek parkingiem po prawej, gdzie wystarczyło jechać lewym pasem żeby mieć zysk. A w obcym mieście jechałbym za wskazówkami. A ostatnio też objeżdżając autostradę poprowadził po takich zadupiach że dobrze że mam przednie przeciwmgielne W takim razie co robić, ufać algorytmom Garmina? Kupić jakąś "szybką" nawigację? Dakota wyszukiwała adres tak długo że na smartfonie jechałem już do przodu. A życie krótkie, każda minuta cenna, tak jak pisał @KSikorski - przerzucanie gpx-a to nie jest tylko. Mógłbym sobie w motocyklu pozwolić na wielką nawigację ale nie chcę tego. To odbierze frajdę z jazdy. Podoba mi się patent Royal Enfielda - mały ekranik i nawigacja turn-by-turn sprzężona z telefonem. I gabarytowo właśnie eTrex Touch albo Edge 530 pasuje, ale ten drugi jest typowo rowerowy. Z kolei Touch 35 - piszą że bateria na 5h, porażka.
  14. Właśnie widzę że eTrexy Touch 35 są dostępne. I zastanawiam się czy to nie jest wygodna, uniwersalna opcja jako przedłużenie smartfona - czyli tak naprawdę nowszy ręczniak niż mam teraz. Czy ktoś korzystał może z tego modelu? Ciekaw jestem najbardziej czy ma jakąś opcję nawigacji po drogach, tryb samochodowy czy coś takiego.
  15. Dobrze wiedzieć Czasem to prawda, średnio to działa korzystając z Maps i trasę na bieżąco modyfikuję. Ale wygodne i co najważniejsze szybkie jest przejście z "wyniku wyszukiwania Google" jakiegoś miejsca bezpośrednio do Map, kliknięcie Wyznacz trasę i w drogę. Mówię tutaj o takiej jeździe bardziej komunikacyjnej, mniej turystycznej z bardziej zaawansowanym wyznaczaniem tras. I aktualizowana praktycznie na żywo mapa zamkniętych dróg czy punktów ma swoje plusy. Wbudowana nawigacja Garmina na mapie UMP daje radę? Z tego co pamiętam to Dagota miała z tym czasem problemy - ale nie kojarzę jakie. Do moich potrzeb nawigacyjnych dojdzie w tym roku prawdopodobnie turystyka motocyklowa i gdzieś widziałem że np. 276 CX ma opcje "kręte drogi" i wyznacza trasę z dala od głównych dróg.
  16. To jeszcze jedno pytanie dorzucę do zainteresowanych tematem nawigacji. Turystyczne/rowerowe GPS-y można jakoś ożenić z Google Maps? Przyznaję, dawno nie korzystałem z wyznaczania tras przez Garmina, w mieście bazuję na mapach Google, bo są najbardziej aktualne. I myślę, że fajnie byłoby w miarę szybko i prosto trasę wyznaczoną na Mapach Google przerzucać na ekranik na kierownicę.
  17. Według mnie jest - nowsze Deorki, niż M6000 właśnie pracują gorzej i mniej płynnie. Ale to mocno subiektywne odczucie.
  18. Kurde. Ale trzeba mieć malutkiego siurka żeby jako "męski sport" (czy jak to nazywają) traktować piłowania samochodu żeby przejechać przez głęboką kałużę Ciekaw jestem co daje im taką frajdę, bo poza kręceniem kierownicą i wciskaniem sprzęgła/gazu zbyt wiele nie trzeba się tam wysilać. I bardzo szanuję postawę. Bardzo trafnie podsumował takich ludzi Złomnik
  19. No to baw się, czytaj, przeglądaj forum, dokształcaj się. Skoro to ma być Twój rower a nie kogoś kto go "złoży" za Ciebie. Jeśli chodzi o podpowiadanie - to przy takim budżecie zabawa w składanie nie ma najmniejszego sensu.
  20. I wracając do tematu - ale podtrzymując wątek Treka: Coś niespotykanego, start sezonu lada dzień a tu już wyprzedaż Czyli to co padło w wątku - że u dealerów będzie można ugrać cenę - ale chyba nikt się nie spodziewał na oficjalnej stronie producenta. Obawiam się jednak że dzieje się to kosztem marży sklepu, może doczekamy kolejnego filmu dystrybutora.
  21. Ja mam wrażenie że to nie Ci co te marki posiadają stękają - tylko Ci którzy ich nie kupią i muszą to sobie raz za razem tłumaczyć
  22. Tak jest w przypadku Harleya. Płaci się za legendę, motocykl gratis.
  23. Naprawdę? Przecież to tylko "za znaczek się płaci" A nikt inny nie jest w stanie stworzyć podobnego.
  24. Nie wiem co jest najlepsze, czy składanie koła, czy montażu suportu żabką czy dokręcanie tarcz hamulcowych
  25. No, kabiny ciężarowej to jeszcze nie było Na parkingach jest gdzie jeździć na szosie?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...