Skocz do zawartości

California

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    56
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez California

  1. @Kaczorak To jest działanie komory negatywnej. Trochę zasysa amortyzator. Spróbuj spuścić powietrze z komory "-" a odzyskasz cały skok. Rozbierałem amora parę razy i wszystkie ruchy wszystkich tłoków sprawdzałem. Tłumik odbicia akurat chodzi najlżej, bez wstępnego oporu. Druga w kolejności jest sprężyna powietrzna a potem lagi w uszczelkach. U mnie jak jadę chwilę po płaskim, jak piszesz w SAGu, to amor już trochę skleja i pierwsze ugięcia są znowu ciężkie. Na nierównych partiach czy zjazdach robi robotę normalnie.
  2. Jakby Rockshox nie zakładał wydłużania skoku, to by nie dawali tego łatwego do wyjęcia dystansu. Fizyki nie oszukasz jak coś dłuższe to mniej sztywne, ale skoro zawiera się w granicach tego co przewidział producent, to ja bym się nie bał. Pewnie nie zauważysz różnicy nawet. Moje Rockshoxy zawsze syczały przy odbiciu raczej, ale może w Rebie tłumik kompresji też syczy.
  3. @Puklus Nie oczekuję kanapy i nie z takim zamiarem go kupowałem. Wiem do czego SID służy. Oczekuję, że będzie działał prawidłowo, tzn. zdecydowanie ale płynnie. Skoro niektórym amory tak właśnie działają to znaczy, że coś jest na rzeczy. Wyjęcie tłumika tu na tą dolegliwość nie pomoże i dobrze o tym wiesz ;P @phoe Reby lepiej nie psikaj tym Brunoxem Na zdjęciu w wątku phoe zauważyłem, że gąbkowy pierścień pod uszczelką jest gruby i przylega do goleni. U mnie w SIDzie ta gąbeczka jest cieniutka i nawet nie dotyka goleni. Są jakieś takie większe, 10mm na wysokość, do kupienia ale czy one też są grubsze?
  4. Oddaj do serwisu. To jest wada amora. Pamiętam, że na mtbr.com ktoś miał kiedyś podobny problem naprawa na gwarancji.
  5. Mam taki problem z moim SIDem dual air 2011. Jak rower chwilę postoi (wystarczy parę minut), żeby pierwszy raz ugiąć amora trzeba dość mocno go nacisnąć, żeby przełamać początkowy opór. Jak już go się rozrusza chodzi miękko (w miarę) do czasu aż na chwilę go się znowu zostawi w spokoju. Rozbierałem go parę razy, wymieniłem komplet uszczelek. Miałem nadzieję, że stare stwardniały albo coś. Bez różnicy. Nowy komplet przejechał 500km, więc to nie kwestia dotacia. Amor zalany prawidłowo olejami (golenie dolne, tłumik, gabeczki itd.), przesmarowany odpowiednimi smarami (sprężyna, pod uszczelki). Próbowałem Slick honey, teraz rock'n'roll super slick. Wychodzi mi, że to uszczelki kurzowe powodują to nadmierne tarcie, ale czy możliwe, żebym dwa razy trafił za ciasny komplet? Moją starą Torę 302 air, tępą jak gimbus, po miesiącu leżenia w szafie, można wcisnąć i nie czuć "sklejenia". Początek ruchu płynny. W związku z tym mam pytanie do właścicieli SIDów i Reb. Naciśnijcie swoje amory i powiedzcie mi czy też macie takie początkowe tarcie, czy chodzą mięciutko?
  6. Czy wam też z tych Flyweight tak szybko powietrze schodzi? Sprawdzałem wentyle parę razy i wychodzi, że to jednak dętka.
  7. Zaszalałem trochę a w mojej wersji 120mm można nawet 3-8ml. To się nazywa optymalizacja (wagi)
  8. jak ja robię w moim SID dual 2011: - w dolne golenie po 10ml oleju - sprężynę smarem + 2 ml w pozytywną komorę - ciśnienie wedle uznania. Nie ma wpływu na zużycie amora
  9. Nie róbmy zamieszania. Wątek jest o sprężynie powietrznej w Rebie, nie o stalowej bo POWINNO to się smarować tak jak producent zaleca a jak MOŻNA to inna sprawa.
  10. W roczniku amora, który masz sprężynę powinno się smarować już nie olejem ale stałym smarem, według zaleceń RS. W starszych rocznikach był olej i po prostu z czasem spływał z nad tłoka komory pozytywnej do negatywnej i wypływał wentylem. Trzeba było kontrolować stan. W każdym instruktarzu serwisowym jest żeby przykładać szmatę, jak się wentyl odkręca, żeby nie zapryskać tarczy. Widać u Ciebie ktoś zalał olej po staremu. I już pewnie spłynął. Nie wiadomo kiedy serwis był. Możesz najwyżej dolać trochę znowu na górę komory pozytywnej, żeby na sucho nie chodził i na razie jeździć. Uszczelek nie zawadzi wymienić.
  11. Masz 2009 albo 2010 Ja tez dużo tego szukałem w necie i wychodzi że te roczniki jeżeli się różniły to bardzo nieznacznie. Dopiero w 2011 trochę zmienili i wprowadzili nowe nazewnictwo.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...