Skocz do zawartości

itr

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    4 533
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    24

Zawartość dodana przez itr

  1. Poczekaj ten z Wąsami to Tom Riczej? Taki imka przebój, alezbyt szeroki ośrodek skojarzeń przebił mą zdolność wykonywania dzwięków żaby i nie kumam, że niby po wspaniałej piątce pantaloniarzy trzeba suszyć gacie na szerokim kierowniku w kształcie zmutowanego oka sarona ?
  2. ,,,, dopisać do listy bardzo proszę chociaż dolar poszybował ITR jedna sztuka odbiór przy okazji , jeszcze nie mam obręczy, w razie czego też na jakąś rozsądną propozycję wspólnego zakupu zgodzę się, byle tylko nie ważyła owa bręcz wręcz 1,5 kg Może wystarczą takie jak u Kazy w Grubym Szczurku, albo takie jak Ivan miałeś w Gdyni? Kupamakabra pasuje mi optycznie do Renegata na tylnym kole ach i czy ktoś już dotykał tego: Innova 29 x 3.0?cena jakaś taka dużo niższa bo 35 $....
  3. Chmm tak po starej znajomości z wersją 2,25 na tylnej osi to proponuję się upewnić czy rama bedzie chciała z 2,35 współpracować bo może nie tylko szerokość ale i mm albo dwa wysokości dojść i zacieśńić... Potwierdzam, że stara wersja w beskidach dość szybko się ścierała z tyłu. Na przednim kole mam ją non stop ok 3 lata i lubię bardzo... Bezdętkowo... Opona 2,35 z niskim ciśnieniem i z masywnym klockiem zabiera sporo energii co czuć gdy jest na tylnym kole. Nawet Noby Nic 2,25 był jak guma do żucia i kleił się W terenie oczywiście bardzo przyjemnie mieć trakcję i komfort cos za coś... Jednak zaczałem jeździć z mlekiem i przekładanie opon .... od dawna mam z tyłu w jednym kole ralfa 2,25 w drugim renegata 1,9... I tak jakoś się do tego przystosowałem... W zasadzie na np błotne beskidy to nie byłby optymalny wybór, ale 2,35 też tam wtedy nie pasuje. W szutrach Kotliny Kłodzkiej na długich podjazdach też są lepsze opony od Nobiego...Cały czas piszę o tylnym kole... Przód jest uniwersalny i jeśli mi się skończy to zamieniłbym go od razu na NN 2,35 byle w wersji Węża.. Także gdzie jeździsz o to jest pytanie, jeśli beskidy kamieniaste u góry to 2x NN super, ale możesz jeszcze coś pomieszać...
  4. itr

    [2016?] przełaj od rometa

    Czy ktoś tu widział ścigantów Może Romet dostał specyfikację z PZKOLu albo zarządu jakiegoś klubu kolarskiego i zrobił projekt pod kątem szczupaków 12-15 letnich, i ich opieki trenerskiej... Kto wie... 50 sztuk może juz zaliczkowano itp itd.... Pajęczaki niesione wiatrem młodości na drzwiach od stodoły bedą robić okrążenia, bo trzeba i ani wideł alu , ani szur klocków w błocie nie zepsuje im "zabawy" Ale warto coś proponować... coś atrakcyjnego... Klasyczne hamulce atrakcyjne ... nie są ? No, nie są, to klasyka i wszyscy wiedzą czym pachnie... Pojawiają się ciekawe obręcze bez powierzchni do tarcia, w dodatku lekkie... albo opcja nie szorowania klockiem po karbonie... do codziennego czy weekendowego pedałungu dodatkowe gramy nie wprowadzają aż tyle zamieszania.
  5. itr

    [2016?] przełaj od rometa

    "Marka Romet ma silną i ugruntowaną pozycję na rynku, wynikającą z historii, tradycji, ale przede wszystkim jest to brand, który patrzy w przyszłość. Współczesny Romet, całą swoją uwagę koncentruje na nowoczesnych rozwiązaniach konstrukcyjnych i trendach obowiązujących w stylistyce jednośladów na świecie ... Od 65 lat Romet towarzyszy pokoleniom Polaków w ich przygodach z jednośladami . Teraz ta legendarna marka na nowo zdobywa rynek poprzez starannie przemyślane konstrukcje, harmonijne dobrane komponenty i nowoczesną stylistykę. " Ktoś przejmuje markę. Gra na sentymentach, zajmuje się biznesem gdzie trzeba patrzyć realnie w potrzeby rynku.... Skupia pracowników którzy badają nowe trendy... I w zasadzie to ten zespół chyba jest trochę ospały.... Ale zobaczcie przykład Krossa z jego stalówką anplagd , wypuszczona przed bumem na 29 cali z aluminiowym widelcem w cenie akceptowalnej, ale nie dla przygodnego klienta, zalegała w sklepach... Nie widzę w Polsce tygrysów rynku nie widzę szybkiego żerowania na modach nie widzę wpajania trendów. Rynek jest nasycony, konwersja na 29 ery za nami, nowa sprzedaż może wiązać się z rowerami miejskimi - efekt domina z weturilo w tle i miejskim szałem dojazdowym, oraz z fatami i przełajem.... Przełaj w stylu amerykańsko odpustowym czeka... Lato jest przeładowane maratonami, wyścigi przełajowe na pętlach prawie pod blokiem mogą wejść w kalendarz zimowy a rzesza potencjalnych rowerzystów czeka na złapanie w tą sieć... Ci ludzie najczęściej jeżdżą na MTB.... Czego szukają ewentualnie w zamian... Czegoś co można nazwać rowerem zimowym... Cechy roweru zimowego: trwały, tańszy w użyciu, błoto odporny Wady projektu "przełaj" by Romet: aluminiowy widelec hamulce linki dołem rura podsiodłowa Uzasadnienie: Komfort - przeciętny użytkownik przesiadając się z grubych opon i 100 mm skoku dostaje zabawkę, która bije w ręce i nie wybacza.... wręcz zabija... Wyskok do lasu za kolegami na normalnych rowerach daje trening o 20 % bardziej intensywny wydolnościowo, i 300 % bardziej katujący ręce i górną obręcz... Dlatego karbonowy widelec, karbonowa sztyca 27,2 byłyby lepszym rozwiązaniem w komplecie z tą aluminiową ramą...Stal jak już to ze stalą... Hamulce - argumenty za tarczówkami trend światowy stabilne działanie woda lód śnieg błoto hałas przyzwyczajenie klientów przesiadających się z mtb powszechna pogarda dla obręczówek możliwość dowolnego przekładania kół pomiędzy rowerem mtb, a naszą przełajówką ciekawa oferta obręczy tylko pod tarcze , obręcze nie zużywaja się w błocie tarte klockiem Linki - przełaj zawsze brudny linki górą i szybkie czyszczenie dolnej rury z błota Romet powinien sciagnąć sobie kilka ram - chiński karbon amerykańska stal jakieś alu i złożyć kilka rowerów i w gronie swoich inżów popatrzyć sobie czym to się je i dopiero po tym wrzucać koncepty na twarzoksiążkę. Cytuję ponownie: Teraz ta legendarna marka na nowo zdobywa rynek poprzez starannie przemyślane konstrukcje !!!!!!!!! NO TO CZEKAMY NA TE PRZEMYŚLANE
  6. Mam alivio kanti i nie wyją jak na zlocie niebawem zmienię je na tektro oryx zobaczymy czy będą słabsze...
  7. rura bidonowa jakaś taka jak zebra Ty skrobiesz a u mnie nawet weekend bez roweru .... co za czasy
  8. Pasek zębaty to i fresh maker potrzebny, a że wcześniej jakiś snikers albo milky way pogryziony to ph w ustach spadaaa Nie przesadzaj z tym worem pokutnym i po kwadransie wskakuj w kolczugę stalową co utkana jest z konexów sramów i sziman i koła zębate jej nie straszne, a pasem klinowym zepnij się w pasie Najśmieszniejsze jest teraz, że sam nie wiem jakiego określenia potocznie na ten napęd bym użył bo mnie ten temat już tak rozprowadził że nie wiem czy w głowie miałem pasek klinowy czy zębaty Na pewno nie myślałem o nim : wieloklinowy
  9. Nie wiem czy nie za bardzo macie na siebie alergie, zdecydowanie pasek klinowy w idei nie przypomina paska zębatego i właśnie warto zwrócić na to uwagę mimo naszej gwary ... skoro pasek klinowy ma w razie potrzeby sprzęglić przy przeciążeniu to może lepiej nie instalować go w rowerach Także z dystansu koguty nie wyrywajcie piór sobie z pod ogona bo bez sensu... Miło można więcej
  10. Lekka stal się psuje Trzeba jeździć na niej wytwornie i nie wolno walić w wykroty i inne sosny.. Dlatego lubię wsobniaka
  11. Mi się linki Mentosa alupodobały hakami właśnie, a ten przełaj aluminiowy to bym nawet przygarnął, a co nie wiem tylko jak z paskiem od majtek w roli napędu gdy piach śnieg błoto i spółka
  12. To ja tu jestem od ostrego, ale nie jest tutaj miejsce na takie ostre, to zagłębie terenowe, w dodatku bliższe gumom 29 cali niż 28 mm
  13. Ale suwane haki dla debili jak zawsze, czy wreszcie ktoś zacznie utawiać oś koła pod wierzchołkiem trójkąta
  14. Poczekaj nie pamiętam żadnych lotów na ściółkę w Szczecinie . Na przełajówce ktoś się wyglebił gdzieś na korzeniach... A może ja też, ale jakoś bardzo miękko ? Może w Gdyni jeszcze na Axigonie? Wtedy miałem jakieś problemy z kręgosłupem i pamiętam że ciężko mi się jeździło drugiego dnia... A w Szczecinie to byłem tylko w sobotę
  15. Jak już to łykaj węgiel Beżowa bestia już ma zdjęcia,radziecką optyką zrobione, alegro czeka na ogarniecie, czekam jeszcze na dane o przebiegu u Kazafazy, u mnie to tak chyba od 300 do 500 km. Chyba: jeden maraton, kilka razy w Kampinosie, i dzień w Szczecinie W tym roku jeszcze nie wiem czy przyjadę na wąsko, czy na On Onie Doczekać się nie mogę...Opowieści o lataniu po drzewach trochę wskazują na 29 era
  16. Rama Inbred Cafe Late cirka 21 cali limitowana edycja Kaza/Itr tested, Anarchy and Paprykarz approved, powoli wyłania się z piwnicy szukając nowej ofiary, będę informować o postępach ...
  17. Ustawienia amortyzatora - jeśli jest jakaś regulacja - wpływają też na wrażenia, jeśli nurkuje w głąb to geometria się zmienia i jest ten efekt katapulty
  18. Bardzo miło usłyszeć miłe słowa na swój temat ale za chwilę trochę to sprostuję Faty jako ciekawostka już jakiś czas nas atakują... wyjściowo dla fanatyków na śnieg, i szpanerów do miasta coraz śmielej dobijają się do naszej lepkiej wyobraźni. Bardzo się cieszę, że na forum zaczyna się już fat posiadajstwo, albo fattesting. Dlatego pukam i pytam... Fat klejonka ala Adam Słodowy rozbija bank W pewnym sensie domyślam się jak działa rotacja i jak jedzie się takim rowerem, efekt kisielowy. Cenne sugestie, że rzeczywiście na asfalcie czuje się to machając kierownicą w zygzaku. Ogólnie wyzwania i dziwne rowery są fajne, ale rodzi się pytanie czy Fat w Beskidach będzie przygodową ekstrawagancją czy katorgą. Czekam na opinie, w końcu się pojawią... Trochę się pogubiłem, mamy jednego "słodowego" fata i jednego nad morzem? Czy jeszcze ktoś z forum ma ten kaliber? Pozdrawiam serdecznie, w forum jest moc !!! :) PS Skromnie napiszę, jestem objeżdżony to tu to tam, ale absolutnie nie tak umiejętny jak chłopcy, którzy urodzili się na bmxach, skaczą na dropach albo latają w DH, to dla mnie nie dostępne rewiry, a ja umiem tylko po krzakach błocie i trochę po górach jeździć, no i po mieście dość nerwowo też. PS 2 29 plus jest pod powiekami, wrócę do tematu PS 3 Założyłem znowu przełajowe gumy i jest jak w maśle, nie wiem po co w tych przełajkach teraz takie nano 40 zrobiły się modne skoro 33 czy 35 dają juz cudowne wrażenia, szczególnie zaraz po roku jazdy na slikach 25 zejście z 8 do 3-4 atmosfer to wrażenie nie tyle masła co smak nutelli i brązowy uśmiech ... na twarzy oczywiście
  19. Chłopaki!!! Grubodęci Szerokogumni Całe życie na kole 622, pierwszy raz w górach w 2000r, od chyba początku 2006 na 29 calach, hardtajlach, w mieście na torówkach o gumie jak palec.. Przyjemność koło domu to, jak teren to Puszcza, i mam rower. Jak w górach co rzadziej, to przyjemności pięć razy więcej. A już spełnienie zupełne w rowerowym raju typu Rychleby. Od dawna myślenie o fullu, Czy te grube opony, geometrie do frajdogór, takich technicznych, ale nie skoków będą alternatywą? Jak się nawiguje tym dużym kołem między kamerdolami korzeniami w zakrętach ciasnych i łapaniu równowagi na podjeździe? Czy w takie np Beskidy to może być ciekawy rower? Zastanawiam się np nad zakupem tej dość taniej ramy Cuba AMS żeby bujało na obu końcach, ale może jednak się wstrzymać na klasycznym 29, i coś narzucić z Fata? Czy faty jednak są zbyt koniowołami. Na duużych stromiznach,zjazdach na hamulcach po śliskich kamieniach, czy glancbłocie opony będą pontonować ślizgaczyć torpedą, maślić jak na patelni?
  20. Nie chcę tutaj w żaden sposób narzucać swojego rozwiązania, ale jest coś takiego jak kanon, kierownica z przodu siodło z tyłu, a torpedo tak jak torpedo, i tylko o to mi chodziło. Można też sprytnie przedłużyć ramię dźwigni kontry i dać jedną obejmę, byle była w klasycznym miejscu, i solidnie. Pozdrawiam... PS.Nie jestem dobrym przykładem stylu, klasyki, wygrywa u mnie prowizorka i lenistwo. Dlatego staram się wyciągać wnioski i stawiać poprzeczkę nie za nisko.
  21. Mocowanie torpedo 1) kupujemy dwie obejmy klasyczne jak do torpedo jak w Romecie skladaku. 2) przykręcamy jedną przed drugą za rozpórką 3) łączymy te obejmy kawałkiem blaszki z trzema otworami - płaskownikiem z Lirłaj Mulę albo Kiścioromy. Takiej długości żeby śrubki i ramię hamulca torpedo nie kolidowały ze sobą 4) do środkowego otworu w ww, blaszcze przyjkrecamy ramię torpedo - i wszystko powinno wyglądać klasycznie... ___-----_________-----___ I I I I ___I I_________I I___ I I I I I O I I O I \ / \ / _________________ I I I_O____O______O_I
  22. Czemu bez sensu? Mam takiego samego na przednim kole oświeć proszę?
  23. Sam też jeździłem z rampage 2,35 na prawie szosowym przednim kole mavica speed city jak nie było nic ciekawego na rynku i to przez lata. Dawało się i tak żebym narzekał to nie pamiętam choć pewnie jakby teraz zrobić test to miedzy kamieniami lawirując albo w ciasnych zakrętach spodziewam się ze bedzie różnica, ale ja się nie znam bo mam jak dotąd ztr-y i jeszcze żadnej naprawdę szerokiej obręczy nie oswoiłem...
  24. Moda, bo na pewno nie ergonomia, w czasówce, czy przedpotop przełajówce w czasach, kiedy żal było klamkomanetkę na błoto narażać jeszcze mogę zrozumieć, ale w rowerze pod sakwy to chyba tylko żeby w końcu kolanem zawadzić Ale skoro tak się podoba
  25. To takie tam filozofowanie mtb ale skierowane raczej w kierunku własnej praktyki, a nie wytycznych dla forumowiczów. Bo czy można podważyć tryliardy kilometrów przepedałowane na całym globie za pomocą zwykłych wolnobiegów przez ostatnie ponad sto lat Poza tym daleki jestem od promowania ostrego w teren, bo to jest trudna sprawa i naprawdę nisza...Wiele niedogodności, ale też kilka plusów które mogą w odpowiednich warunkach bardzo smakować. Kiedyś może się rozpiszę.. Inna sprawa, że chcąc nie chcąc założenie hamulca z tyłu jednak zmieniło aurę roweru , inne rozdanie kart. Odnośnie singli.... dla mnie bezwzględnie ciekawszą opcją są miksy jednego rzędu z piastą wielobiegową... Przejechałem się takim fulem 20 cm skoku z rolhofem... Po prostu jednak ciągnie mnie do skrzyni biegów ale ostrej trzybiegowej piasty za kilka set funtów chyba nie zaryzykuję w teren ... Sam nie planuję montować sobie zwykłego wolnobiegu... Czyli albo ostre albo piasta z biegami, albo zwykłe mtb .
×
×
  • Dodaj nową pozycję...