itr

Mam klamkomanetki sora 2/8 choć ona ma półbieg czyli trzy pozycje w lewej czy to działa również na 3 - chyba tak.musiałbyś sprawdzić internet. Manetki są nowe, albo bedą u mnie leżeć w nieskończoność albo chce je zamienić, albo dostać tyle kasy żeby kupić od ręki takie same na 7s i zaraz będę ściągał kasetą szosową sram, 8s nazwa np 850, albo 870. lekka zakres tak z pamięci 12-26 plus minus. Szymboliczny przebieg, tak na oko z 500 km. Na szosówce zrobiłem ok 100 km w Zakopcu, po tyle samo w Bychawie i Krokowej, i może jakieś przetarcie było koło domu.

Klocki im ocierały o tarcze przy podjazdach na stojaka to wstawili i jak ręką odjął niech zgadnę

Spadający lużny łańcuch cienkim głosem, zbyt napięty ścina zęby, dlatego trzeba mieć te sowe ne haki dla ... wygodnych Widziałem na krzywym kole zakatowane ząbki w rowerze zimowym Mika i świat już nigdy nie będzie taki sam Kolega pedałuje dzień i w nocy takie prawo młodości, ja już swoje zęby zjadłem i o te nowe teraz dbam, i mało jem je. Im mniejszy przebieg za mną tym większy przed e-mną życzę Wam dobrych zębów i grubego głosu

Moja miała max z 1000 km wyścigowych, może zakatowałem ją obciążeniem, problem polega na tym że na oko nie widać zużycia, żeby ... jakby się skróciły, a nie wycieniowały jak zwykle w alu, jeśli nie wywaliłem jej w górach to może pokażę. Patrząc na nią nie rozumiałem jak to możliwe że skacze na niej łańcuch, ot co. Wymieniłem wszystko zanim na to wpadłem. Te zębatki wyglądają i kosztują podobnie i nie wykluczone że może mamy jednak inne grupy. Znajdę top będzie korpus de likti

Mike pozwolę sobie się nie zgodzić, stalowa zębatka 32 z samo zło- deore alivio czy inne srebrne tanie z Shimano to jeden z gorszych wynalazków i wysokim parametrze siniaka na podudziu... co prawda w rowerze z trzema tarczami, ale za przeproszeniem to G ma tak dziwne te stalowe zęby że patrząc na nie nie widać że są zajechane, skracają się z wyjściowo już krótkich. Zmieniłem dwie koronki kasety, bębenek i łańcuch bo z hukiem przestrzeliwał mi napęd. Dopiero wtedy odkryłem że skacze mi na korbie. W singlu tak łatwo nie skoczy bo mniej luzu łańcucha, ale jednak, to lipa. Serdecznie nie nawidzę zębatek ze słabej stali, a to co daje Shimano ostatnich lat ma i wzór i materiał niskiej jakości... przynajmniej ostrzegam przed 32, Mike pewnie masz 44 z, a to coś innego... więcej zębów. Mam dobrą opinię o 32 zębach stal z plastkiem z korb XT, ale w singlu nie używałem.. I powtórzę już niepopularne- wolę mieć wąski przód i tył i łańcuch duracace albo najwyższy sram niż szeroki. Mnie w takim zestawie najlepiej i wszysstko dobrze cicho długo.

Ej, Ivan jak ktoś założy tanizna łańcuch, który przez pierwsze 100 km rozciągnie się jak masło, to zajedzie sobie alu zębatkę. Podejrzanie się rozciągający nowy łańcuch wyrzucamy zanim pęknie!!! Po sprawdzeniu czy aby to na pewno łańcuch się rozciąga, a nie subiektywnie.

Mi się mostek w widelcu podoba, O!!! Można sobie ładnie klasyczny błotnik przykręcić, albo lampkę albo każdą inna rzecz na śrubkę. Poza tym w dobie posztywniania wszystkich możliwych osi i rurek takie posztywnienie widelca dziwni mnie jak najmniej, kto miał stalowy widelec Zion 29 ten wie co znaczy pijana bocznie stal. W kuluarach innych rozmów odkryłem inny karykaturalny wypust Marina, który mnie uwiódł wzwiódł wręcz wzwód, ten taki comiutersko krzakowy styl na ciut wąskich oponach, z rachitycznymi tylnymi piórami. Ciekaw jestem tych Marinów... Zbiega się to też z decyzją wystawienia na zabranie Inbreda, Klamka zapadła, razem z widelcem sterami i On One kokpitem. R ok 2017 ma być bez stalowego 29, ze względu na kostkę mam w końcu złożyć fula, .... , na Szkocję myślę o propozycji Kazafazy tak aby swojego roweru nie targać. Czy taki Wał Marinszyński mnie nie skusi,... ojojoj byle trzymać się od tego sklepu z daleka, koniec z Kampinosem bez amortyzacji, nie kupujemy żadnych ram, nic nie składamy, sprzedawać sprzedawać, a płakać po cichu w poduszkę

Nie uda Ci się wyrobić zdania na podstawie przymiarek w sklepie. Musisz poznać walory dynamiczne, nie tylko statyczne. Uruchom się na rowerach znajomych, znajdź rowery testowe wypożyczane na dłużej (specialized?), czy jedź na single szlaki gdzie są wypożyczalnie Swieradów albo Rychleby np... Tak to jest wróżenie z fusów... rowery 26 i trekingi 28 różnią się znacząco od np SF. Możliwe że testując 21" i 19 " tej samej marki docenisz większy rozmiar. Ważne jest żeby na obydwu ramach tak dostosować mostki aby kierownica była w tym samym miejscu np zamienić 60 mm w 21 i 90 19" Dla dużego chłopa ważna jest też wysokość kierownicy, przez lata zmieniałem pozycję z bardzo wyciągniętej i niskiej do wyższej i szerszej z krótkim mostkiem. Im więcej przyjemności z jazdy tym lepiej jechać pełną piersią, jeśli jest się hartem z nosem na metę to można się kłaść w poziomie...

Ponury chyba naprawdę jakieś masz dziwne widzenie świata, rowerowego... Ta wypowiedź wskazuje raczej nie wiesz nic o szosówkach , możesz przypomnieć o co pytasz, czy co chcesz przekazać? Są specjalne metody dostosowania pozycji do roweru zawsze można się zgłosić do specjalistów. Sugestie kolegów żeby nie przesadzać z wysuwaniem sztycy są dość tradycyjne, oparte na częstym pękaniu ram. Karbon raczej pęka w inny sposób i nie ma przeciwwskazań dla Ciebie żebyś jeździł na ramach XS z rurą wystającą jak w składaku, Rower ma być dla Ciebie i spełniać Twoje oczekiwania. Ogólnie podczas szeregu przejażdżek na rowerach swoich, i znajomych uważam, że pierwsze wrażenia, nawyki z poprzedniego roweru, achy ochy i kapryszenia to dość śliski temat, bardzo subiektywny. Na szczęście człowiek dostosowuje się zmienia nawyki i wyrabia odruchy, dobrze jeśli można na wstępie dopasować się siodłem i ustawieniem kierownicy. Nigdy moje wrażenia nie będą idealną wskazówką dla kogoś innego, bo zarówno anatomia jak i sprawność, koordynacja, nawyki to zbiór zbyt wielu zmiennych, żeby bezpardonowo coś komuś doradzić.

185 cm, sf, 19 cali, sztyca wyciagnięta jest tak ze rama wygląda na przymałą, mostek 90. Kolega jak ma krotkie nogi może jezdzić na tej samej pozycji siodła co ja. Jesli lubi niech sobie dobiera tak jak chce. Przy stukilach gdybym ja je miał cieszyło by mnie każde rozsunięcie wymiaru między osiami przyjemne na karkołomnych zjazdach, ale jeśli wazniejsze są slalomy to można brać ramę karłowatą, ona zygzakuje ciut lepiej. Nie wiem skąd takie pokłócenie na dobre rady z serca.

Dla mnie grubas widelec psuje wiele ram stalowych, szczególnie w małym rozmiarze, w węglu taki szerokościowy szerokokapciowy wideł jest już na miejscu, i zmieni się waga optyczna z grubymi oponami zamiast przelajowych berlinek. Pytanie ja takie pióra pracują, pozostaje z daleka otwarte, doba mi się gea węża sztycy podsiodłowej w połączeniu z pchnięciem osi tylego koła we wgłąb tylnego trójkąta. Po wywaleniu błękiciku rower smakowałby w oczy może inaczej. a dobre zzdanie dla projektanta to malowanie wzororów czy loga z boku widelca tak by zmienić wyważenien optyczne ramy prz patrzeniu z boku, o zjawisko odchudzania grubasów swetrem mi chodzi że takie triki działają, kółka napisu rondo już dają jakiś efekt intrygujacy może bym jeszcze pokombinował w tym rejonie.

Ta rama jest cudowna, brzydka pociągająco , tylko brzydkie malowanie i nie mój rozmiar, Jak dla mnie może być nawet żółtoróżowa, byle wszedł mi 29 calowy renegat, to mogę robić reklamę firmie co weekend w Kampinosie.... Miałem już nie jeździć na Inbredzie, przełajach itp ale coś takiego było by złotym kompromisem.... Osobiście pomalowałbym ją na matowy kolor mini ( brązowo czerwony) w kilku odcieniach tak jakby ktoś co sezon coś podmalowywał. To co jest jest jakieś takie korporacyjne jak w jakimś treku, czy innym potentacie....

Ale długi opis, czapke z głów... Nie zgadzam się na tanie tylne przerzutki, jeśli już jest się posiadaczem - używajmy, jeśli się dopiero kupuje - lepiej lepszą niż gorszą. Nie ma nic gorszego niż rozterkotany napęd.W dodatku różne spadania przeskakiwania zaciągania pod obciążeniem, czy klinowanie łacucha na szprychach w turystyce daleko od domu - szkoda na to energii .. Chociaż na przykład kupiona w zeszłym roku Sora naprawdę dobrze działa. Miała być tymczasowo a została, w dodatku obsługuje napęd korba 52/34 z kasetą14/32 Oprócz samej konstrukcji i zużycia przerzutki - luzy na wózku, siła sprężyny, zwróćmy uwagę na stan górnego kółka, powinno być sztywne, jeśli lata na boki warto zamienić np na Taxa albo BBB.dzięki temu zmiana biegów będzie łatwiejsza do ustawienia, i pewniejsza. Nie wiem tylko jakie przebiegi robią takie kółeczka, bo za dużo rowerów i rozkładają się mi kilometry na drobne, najszybciej katowałem w górskich, ale tam w błocie to zjadało plastik a nie łożysko. Osoby mało ogarnięte trzeba edukować żeby rower opierały chroniąc go przed upadkiem na stronę napędu, żeby nie kładły go przerzutką do ziemi, itp Kilka uwag w innych kwestiach też bym znalazł, ale nie mam uprawnień bo nigdy nie byłem na wyprawie powyżej 1000 km

chmm no na pewno jest modny, i ma kolor dla Ciebie lekko sentimental,, ale ładna to jest królewska klasyka albo szalona wizja projektanta, a nie pomieszanie zmysłów w mikserze stylów, moim zdaniem pachnie dekatlonem... Korba fatal anal i elektrorzutka fuj, brakuje sinika i lakieru z ogniwami słonecznymi , oraz smarfona zintegrowanego z mostkiem Wideł skrócona optycznie szeroka główka ramy paskudne haki jak z zestawu lego..... czy ratuję Ci nerkę?

Albo Filip albo ktoś nie doczytał o pozycjach na rowerze i koniecznie chce na nim jakoś jeździć ze swoją dziewczyną na raz, tylko co pełni funkcję drugiego siodełka? W zasadzie może np było takie krzesełko dla dziecka na ramie , albo dolna kierownicę się odwraca i siada na bagażniku... z rowerami jest jak to w życiu - trzeba umieć się ustawić, a czasem popracować na cztery ręce

Piękne, kiedy będzie film Anarchistyczny z wyprawy wczasiesowim? Albo relacja sensoryczna? To taki moje pytanie

a mi się ten film łodzią kojarzy z paprykarzem desantowym , taki sentyment gdy rower na burcie Ave torba

bierz okrągły pilnik w dłoń i szlifuj w ramieniu hamulca 2 mm miejsca dla śrubki klocka hamulcowego żeby był jeszcze niżej , tak jeden hamulec do Jaguara na przód konwertowałem....

Szykując się na koniec świata za Twoim przykładem zaoparzyłem się w błotniki, zdjęcie muszę zrobić, ale na razie promieniowanie wypala pixele na matryce

Bydgoszcz po wybuchu wulkanu, zgasły kolory, wszystko pokrył materiał piroklastyczny, ostała się ostatnia pomarańcza, która pracuje w kanale 2033

Które pewnie też warto przymierzyć z ramą u mnie nie weszła 160 w ramę pod 135mm, i to grubo nie weszła, stal autor stratos, ale nie dumałem tylko odkręciłem tarczę, hamulec był szczękowy....

Erreatum prekoks , zdarza się, Drukuj, z luźnymi bicepsami dolnych pleców, kiedy okazja redakcyjna nastąpi, Zostawmy to co poszło w mejlch, nawet jakieś zdjęcia załączałem wtedy, a tylko na końcu link do forumowej pre erraty Prreerrata powstała w wyniku wczorajszego wsiądnięcia zadkiem na rower w mieście, tak się za nim stęskniłem za ostrym, zimą w mieście, i pustym w nocy miastem. Pozdrawiam!!!!

Jako żem rzem rzecze dorzeczy... Jaguar, mój poligon koncepcji kolejny raz udzielił nocnej lekcji... Apgrejd do mojego napisania, jeszcze non publikando, Krzywokołowego. Można by napisać posłowie, erratum. Rozdz.1 Jest rok w dalekiej dalekiej przeszłości. Wizytowałem duży i przesadnie drogi sklep, znajduję nietypowe jak na ten sklep opony podobne do przełajowych, nic wielkiego, cena 40 zł... chcę, ale odchodzę, ale po co Ci to Była sobota, leniwa. Powrót do domu, gazeta "oferta" dużo ogłoszeń małym drukiem, jedno z nich " stara kolarzówka" Warszawa. Dzwonię i jadę. Piękna i Stara Praga,ruderowo, środkowo. Przez bramę, w podwórku, drewniane schody, specyficzny zapach, zapach schodoklatki, pan w białej koszulce na ramiączkach, idziemy do piwnicy. Na kupie leży kolarka, taka tam, stan jak z piwnicy del klekot dezel, pan na niej z żoną pod miasto do Powsina jeździł w młodości, syn szprejem na błękit metalik po całości pociągnął wchodząc na detale hamulcowo korbowe, i nawet srebrolem widelce rasował na "chrom":. -Ile za to? 50 dych chyba -Panie to dezelacja, przyjechałem, clar w piwnicy Panu robię, no i jak to chyba nie 50? Dobra daj dychy cztery... Dałem. Jaguar w cenie opony. Rozdz. 2 Napompowane szytki trzymają luft, Jadą misie, ale fajnie, do sklepu po klamoty żeby podszykować, odrapane cudo, lewy pedał albo korba podgięte, koła na boki chodzą ale się toczy. Po torach tramwajowych szyteczki jadą jak po maśle, ale amortyzacja, to mój pierwszy szytkoraz. Jadę w poprzek a nie w wzdłuż torów, na początek tyle starczy. Jechałem sobie miło nie szybko nagle auto mi deba staje przed nosem bo mu rowerzysta na zebrę pod maskę wjechał, łobuz, zaraza. Chwytam ZZR mulce, mocno, by stanąć, jakie to uczucie kiedy nagle dwa strzały pod palcami, pękły linki hamulcowe, rower jechał dalej, barko ramię kleję na szybie Partnera, miękko ale z przytupem, panowie strażnicy miejscy bo ich auto przytuliłem tak źli byli na rowerzystę z przodu że nawet nie poczuli, kiedy wjechałem im w zad, na moje szczęście. 50 metrów i z dziesięć lat później w tym miejscu takie to były widoki: Rozdz 3 A technicznie rama widelec kierownica hamulce mostek tylna piasta stery pozostały - działały, reszta dosztukowana,śmiesznie i nieporadnie. Był pakiet-suport Campagnolo, ciężki jak żelazko, ale kręci się jak na bateriach, korba Dotec, z biopacem do kompletu, żadnych szaleństw. Lakier podrapany Gdy w końcu w miłym sklepie na Gibalaku kupiłem dwie opony szosowe stomil gat II ( czy one były z przed okrągłego stołu do dziś się zastanawiam) rozpocząłem prawdziwe szosowe śmiganie, Pamiętam, że petla wokół Kampinosu, na pierwszy raz bolała plecami strasznie. 150 km w sześć godzin. Następna konwersja była na Bieszczady, opony 37 mm, wolnobieg megarange z 34 zebami, i jeździłem tam po asfaltach dziurach i nawet ciut offroad. Chyba z prostą kierownicą... Kolejna zmiana była wyścigowa, opony przełajowe, klamkomanetkowo sora... i ziuuuuu..... wyścigi na Mazowszu, nawet pod Łodzią się ścgałem, ciężkie to było, koła miałem iście pancerne, co za głupota, waliło w nadgarstki, ale był napęd i przygoda, czego chcieć więcej. Kiedyś gdy znudziły się przerzutki powstało coś takiego na oponach przełajowych gronostaj, ok, : Po wizycie u Pana Szczecin Rama R poczerniał z piwotami Rozdz. 4 W Zawierciu pokazał się z kierownicą na barana, i pierwszy raz w historii w singlowym wolnobiegu. Przed niedoszłym dla mnie Paprykarzem 2015 i przed Stalową Sową 2016 dwa razy montowałem ten rower z biegami jako przełajówkę, i to jest jak dla mnie koszmar Nigdy więcej trudnego terenu na oponach do CX, Właśnie wróciłem do opon slik - Michelin Anemic(Dynamic) 700x28, bardzo fajnych, złożyłem pełne błotniki jak Rambol Bambol, i Ostre Koło .... I to jest to co lubię w tej ramie najbardziej!!!! Jeden rower i tyle wcieleń, najlepiej podany na ostro i bez bieżnika, żeby się nie trzęsło brzuchem... Rozdz. 5 piąty jak Memento, Kredo, Multikino Jednobiegacze MTB tak, jednobiegacze z wąską kiszką w trasy MTB nigdy nigdy nigdy nawet zwykłe CX chłopców w Sowich jak dla mnie były koncepcyjnie jak noc poślubna w pościeli z pokrzyw, nie ma że nie piecze

na marginosie ku uprzkszeniu ewent posiadacza adaptera: nalezy wziąć pierwej koło starczą i wsadzić je sobie z tyłu, bo w mojej ramie na ten przykład tarcza 160 mm nie mieści się i 109 zł za adapter byłoby pomyłką ale fajny pomysł ze ktoś miał pomysł. pozdr

pobieżnie, nowy jest na 11 stary na 10, jak bierzesz 10s zrób sobie zapas łańcuchów kaset i zebatek kto wie czy nie zaczną znikać z półek wyższe grupy na 10 s , i zbijaj jeszcze cenę, mów o tych różnicach 10/11s w najgorszym razie niech dołożą Ci np zapasową kasetę, walcz o cenę stary ma linki normalne, a nowy wewnątrz rur, ja wolę mieć na zewnątrz, raz dwa i wszystko zmieniam itp reba/fox miałem tylko jedną rebę ale z 2005 r, do nowej ramy chyba już jej nie założę, oszczędzałem, serwisowałem, działała sprawnie, polecam rebę, nie znając foxa, nieobiektywnie, ale musisz mieć super serwisanta, w sensie zaufanego, i najlepiej jeśli zrobi tej rebie serwis wstepny 0 km. Potem trzeba dbać o uszczelki na lagach, i zmieniać, zmieniać zanim się zużyją.