No i to może być przyczyną. Hamulce trzeba też przynajmniej raz sezon zakonserwować, umyć porządnie, kapnąć olejem pomiędzy tłoczki a uszczelki. W przeciwnym razie tłoczki mogą się zatrzeć i możliwe, a wręcz bardzo prawdopodobne że tak jest w Twoim przypadku. Bez rozbierania zacisku się nie obędzie.
Najważniejsze jest przełożenie. Jeśli rama ma np. 150mm skoku, a damper 50mm ugięcia to jest przełożenie 3:1 (150/50).
Jeśli, jak piszesz, nowa rama ma ten sam skok i ta sama długość dampera wchodzi, z tym samym skokiem, to przełożenie będzie takie samo.
Trzeba by shimy w tłumiku zmienić. Popytaj w większych serwisach zajmujących się amortyzacją, ale nie wiem czy nie będzie taniej sprzedać obecny damper i kupić odpowiedni.
Ed, poczytaj ten temat, może pomoże:
http://forums.mtbr.com/shocks-suspension/monarch-rc3-plus-shim-stack-826666.html
Tańszy i lepszy:
http://allegro.pl/adapter-hamulca-tarczowego-160mm-180mm-pm-pm-i6966397523.html
Dzięki takiemu adapterowi eliminujemy możliwość ukręcenia gwintu w mocowaniu na amortyzatorze przy przykręcaniu adaptera. Polecam.
Ja nie miałem pojęcia że zaleca się wymianę oliwki. Wcześniej w klamkach 665 i jeszcze wcześniej w 535 też wyciągałem przewody i skręcałem na starych oliwkach i nie ciekło.
Bzdura. Wymieniałem zacisk (596), klamki obie, nowych oliwek nie zakładałem i nic nie cieknie.
@Autor; niestety, klamki Shimano są nieserwisowalne. Jeśli to uszczelka na tłoku zaczyna puszczać klamka do wymiany.
E tam, gadanie. Mam klamki Zee, domyślnie współpracujące z 4tłoczkowymi zaciskami z zaciskami SLX 675 i Deore 596 i chodzi jak ta lala. Także Sainty też będą.
Ze zdjęć nie ma co wróżyć. Przejedz po rysach opuszkiem palca, jak są wyczuwalne to papier wodny, tak 2000 i jedziesz. Kiedy rysy będą niewyczuwalne można jeździć.