Skocz do zawartości

zelik76

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    32
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez zelik76

  1. No dobra, mam 176 cm. wzrostu, przekrok 82 mierzony w spodenkach z pieluchą. Nie wiem czy to ma jakieś znaczenie, ale długość rąk ok. 60cm. bez palców. Jak z takimi wymiarami wbić się w rozmiar szosy żeby można było potem mniej więcej sobie ją dopasować? Jakiego wymiaru szukać i na co zwrócić uwagę? Reach i długość górnej rury?
  2. Długo się wzbraniałem przed szosą, ale nadejszła wiekopomna chwila i moje ciało i umysł zapragnęły prędkości. Stało się - rozglądam się za czymś na czym ogarnę podstawy, czyli ustawienia, prawidłową pozycję i ogólną technikę jazdy na baranku w warunkach dużego natężenia ruchu. Nie chcę wydawać zbyt dużo i zależy mi na tym bym mógł rower przymierzyć przed zakupem - jest to dla mnie warunek konieczny, gdyż nie mam kompletnie żadnego pojęcia jaki rozmiar i ustawienia będą dla mnie najlepsze. Muszę się tu zdać na wiedzę sprzedającego. Co prawda coś tam producenci piszą na tych swoich stronkach odnośnie dobrania wzrostu do wymiaru ramy, ale często ni jak to się ma to faktycznego stanu co przekonałem się na własnej skórze kupując górala trzy lata temu. Tak się składa że dosłownie pod nosem mam sklep który jest przedstawicielem Rometa i zainteresowałem się ich modelami Huragana. Oglądałem na żywo i ramy wyglądają bardzo ładnie, do tego mam widelec razem z rurą sterową w karbonie co jest rzadkością w tym przedziale cenowym. Na plus jest też pełna grupa Clarisa z korbą na hollowtech a nie na kwadrat. Bardzo fajna owijka Fizika. Oczywiście rower ma też i swoje wady - hamulce szczękowe i max. szerokość opon 28min. z tego co podaje producent ale jestem w stanie to zaakceptować - mieszkam na płaskim terenie w którym górki można policzyć na palcach jednej ręki. Koła jak to koła - w tej cenie każdy producent pakuje najtańsze jak się da. Dużo nie ważę, nigdy nie przekroczyłem 64kg., obecnie 62. więc sądzę że takie "ciężary" wytrzymają spokojnie. Moim zdaniem jak na pierwszy rower szosowy są to dobre opcje dla nowicjusza. Mam też w okolicy salon Gianta i co mogę powiedzieć to to że mają Contenda 1, ale to kurde 5,5 koła jest no i fatalne malowanie w kolorze g... Ale muszę powiedzieć że oczka mi się zaświeciły na widok Contenda AR3. 6000zł za Sorę i sztywne ośki - też drogo, długo stałem ośliniony, ale dla mnie to chyba byłby przerost formy nad treścią. Dlatego chyba zostanę przy Romecie - Huragan 1 stoi za 3200zł, a 2 za 3700. Różnice są w geometriach ramy - pewnie 2 jest bardziej sportowa ale nie potrafię wskazać różnicy, bo nie bardzo wiem jaki wpływ będzie to miało na moją pozycję na jednym i drugim. Dlatego jak wspominałem muszę posadzić tyłek i przynajmniej na chwilę przekonać się czy ta sportowa pozycja naprawdę jest taka "bee" jak niektórzy narzekają. Ja nie mam zamiaru się na tym ścigać, trenować, robić jakiś interwałów tylko kręcić kilometry tak żeby spokojnie móc wrócić do domu tego samego dnia - trasy max. 120 - 150km dziennie przy mniejszym wysiłku. Trasa głównie asfalt, gdzieniegdzie jakaś ścieżka rowerowa z przymusu. Jak myślicie - dobry wybór czy czekać i pchać się w droższy sprzęt? Chyba nie warto w moim przypadku?
  3. @Greg1 pierwszy post nie jest mojego autorstwa. I uwierzcie że nawet przy amatorskiej jeździe idzie wyczuć różnicę po tych 40-50km. jazdy. Mi się jedzie zdecydowanie lżej, ale każdy ma swoje odczucia. I nie uważam żeby to był efekt placebo.
  4. Ale ja nie wspominałem nic o wydajności, albo prędkości. Jestem zwykłym amatorem - żadnych treningów, maratonów itp. Chodzi mi tylko o sam komfort jazdy.
  5. Też byłem sceptyczny co do SPD i latami się wzbraniałem. Dopiero na starość człowiek zmądrzał... Komfort jazdy jest nieporównywalny, piszczele całe, a nie poobijane przez piny. Wpinanie i wypinanie dziecinnie proste po ustawieniu sprężyn na minimum. Od zakupu nie zaliczyłem ani jednej gleby, a dużo jeżdżę po leśnych szlakach - piach, nierówności, trawa i błoto... Mając SPD dużo łatwiej było mi ustawić siodełko tak żebym czuł się na nim komfortowo dzięki temu że stopy mam wpięte w jednym miejscu. I mam wrażenie że łatwiej mi się kręci. No dobra, to nie wrażenie - tak po prostu jest. Mówię to z własnego doświadczenia - przejechałem masę kilometrów na platformach i po przesiadce czuję tę różnicę bardzo wyraźnie. Głupi byłem że obawiałem się SPD przez tyle lat. Ja kupiłem M-520 w komplecie z butami Shimano SH-XC100 i jeśli chodzi o buty Shimano to radzę brać nie jeden, a dwa numery większe. W moim przypadku numer większy był na styk, a wiadomo że z kilometrami stopa puchnie, wymieniłem o numerek wyżej i jest idealnie.
  6. @Eathan dzięki. Zainstalowałem, zaktualizowałem i polskie menu wróciło. Teraz obsługę mam jak na tacy. Trochę dziwne że Garmin Connect nie oferuje takiej opcji. Powinienem dostać z poziomu tej aplikacji najnowszą aktualizację, a tym czasem wychodzi na to że dostałem jakąś starszą wersję. Dopiero Garmin Express załatwił temat.
  7. Przyszedł dziś Garmin. Od rana męczę menu. Fabrycznie był z językiem polskim, ale po automatycznej aktualizacji - bach! Nie ma - zniknął. Załapałem jak wgrywać kursy, ale ni cholery nie mogę po uruchomieniu kursu go przerwać. Wyskakują mi jakieś dziwne komunikaty, a czas dalej leci. Nie mogę się przełączyć z jednego kursu na drugi. Ech... Myślałem że obsługa będzie zdecydowanie prostsza. Macie na to jakiś sposób? Bo dzień mi zleciał i się poddałem.
  8. Ok. dzięki za odpowiedzi. Zamawiam więc zwykłą wersję.
  9. Hej. Czy ktoś się orientuje czym się różni zwykła wersja od MTB? Czy chodzi tylko i wyłącznie o uchwyt? Bo różnica w cenie to 500zł. Ja z tym licznikiem skakał po hopkach nie będę, szalał po zjazdach też. Jedynie proste ścieżki przez lasy. Pytanie czy zwykła wersja z tym mocowaniem da radę w takich warunkach, bo 500zł dopłaty za sam uchwyt to duża przesada według mnie. No chyba że są jeszcze jakieś większe różnice między obiema wersjami - chętnie się dowiem.
  10. @manfred1 tak z ciekawości zajrzałem na twój kanał na YT, i mam pytanie - w jakim programie obrabiasz filmy 4K? DaVinci?
  11. Wracając do tematu - mam GoPro Hero 9 Black i przez dwa lata miałem tylko jeden problem na początku, bo włączała i wyłączała się sama ni z gruszki ni z pietruszki. Dwa dni dochodziłem do problemu i okazało się że winna jest aplikacja w telefonie... Nie wiem w jaki sposób to działało, ale odinstalowałem apkę i problem zniknął. Od tamtej pory ani razu mi się nie zawiesiła i nie mam z nią żadnych problemów. Tak samo jak z poprzednią Hero 5 która działa poprawnie do dziś . Teraz największym moim problemem jest sklejanie klipów 4k. Prawie każda apka każe sobie za to płacić.
  12. Może teraz, ale pamiętam jak w katalogu rowerowym z 2006r. był biało czarny i biało czerwony o ile się nie mylę. No i wszyscy znajomi po zakupie mojego byli zazdrośni właśnie o czarny kolor. Kilku chciało sobie kupic ale z amorem Tory, i wszędzie słyszeli - nie ma... Fakt może tak schodziły, mogę się mylić, ale napisałem co pamiętam, jak coś to mnie poprawcie.
  13. No to odświerzę temat . W moim Krossie A 6 też koło z przodu było rozcentrowane i tarło o klocki. Coś mi się zdaje że te obręcze są kiepskiej jakości. Niby Alexrims ( G 2000) a już trzeci raz daję do centrowania. A rower mam od 2007r. No i dużo nie ważę, tylko 69kg. przy 176cm. wzrostu, a więc bardzo mały docisk. Ramę dostałem dobrą 19 calową. ale rower nie ten... Nikt mnie nie poinformował że są dwa rodzaje: czarny z amortyzatorem Suntora i reszta z Rock Shock Tora. Te drugie niebardzo przypadły mi do gustu ze względu na kolor (jakieś takie damskie te kolory). Wpadłem do sklepu, powiedziałem że chcę Krossa A 6 zamówić no i przysłali czarnego... a napaliłem się na tego amora Tory. Ale ogólnie po dwóch latach użytkowania nie żałuję tego nieporozumienia. Suntor sprawuje się znakomicie, no i jest lżejszy bo ma cieńsze golenie. Ładnie wyłapuje nierówności. Co do łańcucha, po pierwszej jeździe przylepiało się do niego wszystko, cały w piasku. Czyszczenie jest strasznie upierdliwe . Teraz zmieniam na niklowanego Connexa i spokojnie będę mógł zdjąć i wyczyścić. roweru nie oszczędzałem, czasami zjeźdżałem z leśnej ścieżki prosto w las... Przetrzymał wszystko. Jedyne do czego mogę się przyczepić to te obręcze, u mnie długo nie zagoszczą. Wymieniłem tez manetki, te Duala C. LX strasznie strzelały z opcjonalnymi przerzutkami. To chyba jedyne wady tego roweru. U mnie problemów z hamulcami nie było żadnych, Avidy jak były tak są, nawet klocki te same, działa jak nowe! Właśnie czekam na części napędu bo czas zmienić opcjonalne "zajechane". Przerzutki XT, kaseta shimano, łańcuch, manetki XT zamówione. Ten Kross to całkiem niezły sprzęt, którego można w przyszłości doposarzyć w lepsze części i będzie rowerek ful wypas! .
×
×
  • Dodaj nową pozycję...