Arni220

To ty chciał byś sztycę zamontować zamiast kierownicy, a co dasz pod siodło? http://e-bmx.pl/opis/9037246/sztyca-ritchey-logic-316mm.html?from=bazarek

M, L - a nie prościej 19"?

Przy obecnie posiadanym 3x9 owszem, wszystko ogarnie, ale i nie wykorzysta zakresu korby. Blat 44z w jeździe terenowej już w 26" jest przesadą to w 29" tym bardziej. Proponował bym budowę przy okazji nowej korby, wykorzystując ramiona obecnej. Bardzo prosta sprawa, wywalamy zębatkę 44 i 32, a wstawiamy 36z. Inna opcja, twardsza to wstawiamy 38AM i młynek 24z, a do tego przednia przerzutkę od 2x10 ogarniającą te nowe blaty. Kaseta 9rz jest OK, ale można ją podrasować niewielkim kosztem. W 29" na teren mocniej pofałdowany mamy raczej dwie opcje: 11-34 i 12-36. Nie ma 9s 11-36, ale to nie problem i można takową zbudować z tych dwóch (w sumie to powstaną dwie kasety). W 11-34 podmieniamy zębatkę 34 na 36 odpowiednio ją okręcając by spasowała, a z pozostałych koronek po 12-36 budujemy nową 11-34. Prosto, łatwo i tanio. Generalnie jestem za przebudowa, którą tez zrobiłem ok. 1,5 roku temu właśnie na podzespołach 9s.

Czepiasz się, teraz chłopak zrobi nam przeliczenie tych ułamków obwodu koła na km/h i % nachylenia terenu, a my stwierdzimy, że pomiędzy 7km/h a 5,3km/h jest tak mała różnica, że nie warto młynków zakładać i w ogóle to nawet 9km/h w zupełności wystarczy na każdy podjazd, bo to też niewielka różnica w porównaniu do 7.

Odkręcanie młynka i potem ponowne go wkręcanie faktycznie wydaje się bezsensownym pomysłem. Ja bym raz go wkręcił i tak zostawił, bo w niczym on nie przeszkadza i jego 30g nie jest w stanie nikogo spowolnić nawet o 1s.

A jakie masz uzasadnienie dla pozostania w 10s? Cena kaset niższa o 10usd? Młynek zadziała, ale wszystko zależy od jego średnicy i średnicy blatu. NW są nieco szersze więc może się okazać, że tarcie łańcucha (jazda z młynka na małych koronkach kasety) będzie już na zestawie z 12 zębami różnicy. Tym niemniej 10/12z wydaje się ok.

Ramy za 4,5 tyś. porównywać do ceny wyjściowej Peaka to lekka przesada. Peak zejdzie z ceną pewnie do 2,5, a kto wie czy nie zakręci się w okolicy dwójki za rok. Gdybym groszem nie śmierdział wybrał bym zdecydowanie Peaka, bo nie wiem czym miał by się różnić któraś z w/w propozycji. Prawda jest taka, że konkurencją dla Peaka będą ramy ściągane z kraju środka, a że tu dostajemy obsługę gwarancyjną i pogwarancyjną to dość łatwo się domyśleć, co będzie miało wzięcie.

29x 2.35/40 też chyba nie ma.

Niekoniecznie suport się obniży, różnicę promienia obręczy rekompensuje większa wysokość opony 3", a więc jest ogromna szansa na umiejscowienie suportu na tej samej wysokości.

Tak, cena to druga, równie istotna sprawa.

No to więc jest, czy nie ma? A no nie ma i dla tego tak dużą populaścią cieszy się alu Peak i najprawdopodobniej będzie cieszył się karbon Peak, bo re ramy będą. I nie jest to jakieś moje podejście, tylko takie są fakty.

Dokładnie. Ja wchodzę do sklepu i chcę ramę Wiliera, Treka, Speca, chcę obmacać je w kilku dostępnych kolorach i rozmiarach. Mam kasę i nie interesują mnie okazje na allegro, ja chcę to mieć w sklepie za rogiem, bo to duży sklep. I co? I nie ma, nie ma bo nie wpisuje się to w nowoczesny biznes i nikomu nie opłaca się sprzedaż samych ram. Firmy wolą sprzedawać gotowe rowery, bo na tym znacznie więcej zarabiają.

Nie powiedział bym, że do jazdy po płaskim lecz do ścigania z korbą pokroju 36/38 czyli tak, by najczęściej używane biegi wyszły właśnie w okolicy tych 15-21z. Do jazdy po płaskim są kasety o pierwszych kilku koronkach stopniowanych co jeden ząbek (patrz kasety szosowe), a takich do MTB się już nie robi (ostatnią była 11-28 9s). Sunrace nie będzie lepsze w góry, już to pisałem, na podjeździe (im trudniejszy procentowo i technicznie to tym bardziej) znacznie lepiej sprawuje się stopniowanie w okolicy 17/20% na dużych koronkach, a nie 11 czy 13. Tak dokładne stopniowanie jest fajne właśnie do jazdy w płaskich terenach (u Shimano znajduje się ono w rozsądnym miejscu pomiędzy 15/21z) gdzie nie ma tylu przeszkadzajek wybijających z rytmu co na podjazdach. W efekcie na kasecie Sunrace będzie się zmieniało po dwa biegi na raz, zarówno na podjeździe jak i na zjeździe, bo pojedynczego praktycznie nie odczujesz. Generalnie są dwa modele fajnego stopniowania kaset, liniowy i paraboliczny ze wznoszącą parabolą. Liniowy czyli taki gdzie skok przełożenia pomiędzy poszczególnymi koronkami jest identyczny lub prawie identyczny co wynika z niedoskonałości przekładni rowerowej np. 17/15/16/18/16/15/17/15%. Paraboliczny czyli pierwsze koronki są ciaśniej zestopniowane, a największe luźniej np. 8/8/7/7/6/13/11/14/17/18/19/19% lub 18/15/13/12/11/15/17/18/19/19% Niestety kaseta Sunrace jest totalnie dziwnym tworem i jej stopniowanie nie pasuje do żadnej z tych wymienionych, bo jest to parabola opadająca czyli najgorsze chyba rozwiązanie z możliwych do jazdy w terenie: 18/15/20/17/14/1714/13/11/15%. To może było by dobre do ITT na podjeździe, ale nie w MTB lecz w szosie. Nie wiem czy rozumiesz o czym piszę, gdy na bardzo stromym podjeździe kadencja wynikła ze stromizny i spadku prędkości spada ci do 60 obrotów, to nie pragniesz jej podnieść o 7 obrotów, bo to nic nie daje, z chęcią podniósł byś ją o 15 obrotów za jednym klikiem, bo to odczujesz, a aby tak się stało skok przełożenia nie może wynosić 11 czy 13% lecz 17/20%, a i 24% nie pogardzisz.

Z cena trochę przesada, kojarzę, że miało być chyba ok. 2kzł

No tak, 12 i 11% skoku przełożenia na stromych podjazdach, to z pewnością ogromna przewaga, a nie wspomnę o 20% pomiędzy 15 a 18z - z pewnością pozwoli utrzymać idealną kadencję na bardziej płaskich odcinkach

Podaje, podaje: http://blog.artscyclery.com/science-behind-the-magic/science-behind-the-magic-drivetrain-compatibility/ Manetka 11s MTB - 3,6 Przerzutka 11s MTB - 1.1 Zmierzone - 3.90 Skalkulowane - 3,96 Manetka 10s MTB - 3,4 Przerzutka 10s MTB - 1.2 Zmierzone - 3.95 Skalkulowane - 4,08 Kombinacja manetka 10s + przerzutka 11s skalkulowana wartość 3,74. Nie wiadomo ile wynosi zmierzona (dodając podobną różnicę 0,1/0,13 wychodziło by, że ok. 3,85/3,88. Brakuje zatem ok. 0,7 do wartości skalkulowanych), ale widocznie działa skoro działa

Kaseta wygląda zacnie, gdyby tak miała jeszcze logiczniejsze stopniowanie, a nie taka gęstwinę na największych koronkach, to była by całkiem spoko i ogromną konkurencją dla Shimano.

Nie wierzę, ścierają się także blaszki w miejscu styku z rolką. Ale generalnie rolka jest tylko do smarowania. Wiele osób twierdzi też, że rolka z zewnątrz powinna być sucha. Można by tak twierdzić gdyby nie fakt, że rolka pracuje bezpośrednio z zębami koronek, a więc w miejscu ich styku także występuje tarcie, a zatem rolka z zewnątrz także powinna być pokryta choćby cieńką warstwą oliwki.

100 stron podsumowania to jeszcze mało?

Pewnie tak samo jak w DS 11s, lub 10? Było o tym niedawno z odpowiednimi linkami, szukaj

Powaga, to była dziesiątka z serii 67...?

Polska to je trudna jezyk, moze nie zlozumiec

A no, jak na to co można wycisnąć z 8rz kasety, to tak. W sumie nic innego, rozsądnego nie da się zrobić, nie wiem czy w ogóle taka kaseta ma sens w 8s (za dużo tych 20/22%), no ale jako alternatywa, czemu nie. Bardzo rozsądnie wygląda 11-40 9s Sunrace, gdyby chcieli jednak pozbyć się tych 20%? No ale na góry, wieczne zjazdy i podjazdy pewnie da się przeboleć. Moim zdaniem powinni zrobić układ koronek ...15/17/20/24/28... lub ...15/17/20/23/27/33/40 i równiej by to wyszło lub przestawili by te 20% na koronki przeznaczone na podjazdy. Ale bardzo fajna kaseta, dać do niej jeszcze na korbie 36/24 i mamy miód malina na ściany Czemu zawsze tak musi być, że nie zrobią raz a dobrze?

Niezłe stopniowanie? Tragiczniejszego nia da się chyba wymyślić. Co to ma być? 18/15/20/22/27/29/11 Co robi te 11% na samym końcu, oni z koniem na łby się pozamieniali? To ja już wolę 11-30 z korbą 3rz.

ishi, przede wszystkim różnica skoku przełożenia nie wyraża się w ilości zębów lecz w %. Przyjrzyjmy się zatem tym dwóm kasetom: G 11-45 - 18/15/13/18/20/17/14/19/18 M8000 11-46 - 18/15/13/12/11/14/17/14/16/24 Na czerwono zaznaczyłem koronki, które odbiegają od liniowego stopniowania kasety dając zęby. Pierwsze co rzuca się w oczy, to w M8000 bardzo ciasne zestopniowanie w środku kasety 13/12/11%. Czy jest to złe? Moim zdaniem jeśli dobierzemy tak zębatkę korby (z praktyki mojej było by to ok. 36/38z), że na tych biegach wypadną nam najczęściej używane koronki czyli +/- w jeździe po płaskim, to jak najbardziej może tak pozostać. No ale kto ma taka nogę, by ukręcić na tak twardym blacie podjazdy w napędzie 1xX? Praktyka pokazuje, że zakładamy na blat 30, 32, max 34z, a wtedy przełożenia 12 i 11% wypadają nam już na podjazdach, a na podjazdach tak dokładne stopniowanie nie jest nikomu potrzebne i z powodzeniem wystarcza coś z przedziału 14/17%. Dodatkowo im podjazd stromszy/trudniejszy, tym skoki przełożenia mogą wzrosnąć spokojnie do 18/21% bo nie jesteśmy w stanie odczuć mniejszej różnicy, co w praktyce wygląda tak, iż wrzucamy po dwa biegi na raz. Coś takiego mamy właśnie w tej kasecie, skok 24% jest tzw. biegiem ratunkowym na najtrudniejsze fragmenty trasy, a jednocześnie dla osób, które są w stanie jechać na bardzo dużym blacie, przygotowano ciasne stopniowanie w środku kasety i nieco luźniejsze na zjazdy. Moim zdaniem to nie jest zła kaseta, ale ma pewne uwarunkowania (duży blat, bardzo silna noga, raczej trasy XC czyli do sportu). A jak to wygląda w przypadku Garbaruk 11-45 10s gdzie mamy o jedna koronkę mniej? Tu wyraźnie widać bardziej liniowe zestopniowanie, wybijają się jednak dwa skoki, 20 i 14%, pierwszy delikatnie za duży, drugi za mały. Moim zdaniem też nie ma tragedii, ale w jeździe typowo terenowej gdzie nie ma żadnych jazd po płaskim, a mamy ciągłą góra-dół lub góra-góra-góra-dół-dół-dół. Na takiej trasie równiutkie zestopniowanie jak najbardziej się sprawdzi choć można by je jeszcze bardziej udoskonalić o czym napisałem wcześniej (...20/23/27/32...) i przybrało by formę skoku przełożenia: 18/15/13/18/15/17/19/19/18 Jak widać niewielka zmiana dwóch koronek zrobiła praktycznie idealną kasetę MTB o bardzo liniowym zestopniowaniu, nie ma żadnych zębów w górę lub w dół. Niestety tylko 13% nie idzie zmienić z powodu niedoskonałości obecnych napędów rowerowych, ale i tu nie ma tragedii, bo stosując na korbie zębatki z przedziału 30-34 właśnie w tym miejscu wypadnie nam sporadyczna jazda po płaskich odcinkach czyli takie minimalnie ciaśniejsze stopniowanie się przyda. Dodatkowo im podjazd będzie narastał, tym stopniowanie rośnie z 15/17% do 18/19% czyli przyjmuje coś na kształt delikatnej paraboli. Także spokojnie, bo nie do końca jedna lub druga kaseta jest zła, obie mają pewne wady, ale i zalety, a wszystko zależy od naszych potrzeb. Dla przykładu i porównania kasety konkurencyjne Sunrace: 11-40 9s - 18/15/20/17/14/17/21/18 11-42 10s - 18/15/20/17/14/17/14/13/17 11-46 11s - 18/15/20/17/14/17/14/13/11/15 Nie wiem co za baran wymyślił taka kasetę 11s u tych tajwańców, ale chyba nigdy rowerem MTB nie jeździł