severian

Masz plusa za puszczenie zabawnego trolla Kolega weźmie się za dorabianie tłumika jak tylko wróci ze szkoły i odrobi lekcje ...

Nie próbowaliśmy bo nie ma takiej możliwości.Są dwie metody płatności:przelew lub karta kredytowa.

Nieprawda.Na moją prośbę wystawili mi fakturę w euro i w takiej walucie zrobiłem przelew po bankowym kursie.Sam przelew kosztował mnie ponad 100 pln.Szczerze pisząc to nie znalazłem sposobu by z pkobp przelać złotówki na konto niemieckiego banku.Co ciekawe przez 3 miesiące zastanawiania się czy Canyon to dobry zakup byłem w plecy prawie 300 pln .Ot ryzyko kursowe Z zakupem roweru na pewno nie warto czekać do końca sezonu bo jest tak jak pisze Domin,zostają rozmiary dla krasnali i olbrzymów w dodatku w najmniej popularnych kolorach.

Ale z ciebie troll.Dobrze wiesz,że Kemot pisze o skoku wahacza,a nie o skoku tłoka w damperze.

Mam te heble i siła hamowania nie jest imponująca.Jest nawet mniejsza niż deore 535+klamki slx+ okładziny unex.Zmieniłem okładziny na Unex i teraz mogę bez problemu hamować dwoma palcami.Konkluzja jest taka,że hamowanie na fabrycznych okładzinach raczej nie oderwie Ci twarzy Druga kwestia:ile ważysz ? Ja z rowerem i w pełnym rynsztunku ok.95 kg więc niemało. W kwestii zalanych olejem okładzin-istnieje spora szansa ,że załatwiłeś je na amen ale zrób tak jak radzi kolega-wypal je i przetrzyj drobnym papierem ściernym.

Najlepiej przełożyć siodełko ze starego roweru.Ja x1 wymieniłem na 5letniego Fizika Nisene i nie narzekam

Są całe wątki o brunoxie.Ja nie używam ale wątpię by jakoś zaszkodził amortyzatorowi.Najlepiej zrobisz jak ustawisz SAG i wtedy się zobaczy. Nowe amortyzatory wymagające serwisu po zakupie to teraz norma.Mój nowy Fox popiskiwał ,a po serwisie przestał.

Był tu kolega z nowym Canyonem i jego nowy damper wyglądał identycznie.Został wymieniony bądź naprawiony w ramach gwarancji.Temat do znalezienia, a mi nie chce sie szukać.Najlepiej wysłać fotki do cultu,chłopaki szybko odpisują na takie maile.Dodam jeszcze,że obecnie mam czwarty damper Fox,a i żaden z nich nie pływał w oleju.A tak wygląda fox ctd 300 km po serwisie http://plus.google.com/u/0/106305154488561236996/posts/9D9U3CDMo6F?pid=6133925038241693218&oid=106305154488561236996 Kolego Kemot dlaczego ta gumeczka od sagu spadła z tłoka? Dobiłeś tego Fox'a?

Za dużo tego oleju.Na serwis z nim lub skontaktuj się ze sprzedawcą.

Fat nie ma sensu jako "podstawowy" i jedyny rower.To taka bardziej zabawka.Zresztą jak u mnie na dzielni zobaczę kogoś na czymś takim to chyba zaśmieję się na śmierć No,ale komunie się zbliżają więc kto wie ...

Wyjąć klocki i przetrzeć drobnym papierem ściernym.Generalnie trzeba trochę czasu by wszystko się dotarło,myślę że tak z 50 km normalnej jazdy wokół komina.Oczywiście jest jeszcze opcja,że te Jagwire nie są aż takie super ...

Są też elektryczne wytrychy.Jedno trzeba sobie uświadomić-nawet łańcuch za 1500 pln da się otworzyć takim wytrychem.Na szczęście przypadkowy złodziej nie ma takiego urządzenia.A profesjonaliści raczej nie kradną rowerów spod sklepów bądź z balkonów.

To ile Ty masz wzrostu,że xs będzie za duży? Żeby walnąć się w nabiał trzeba chyba jechać na ukrainie albo mieć dużo za duży rower.Uważam,że chyba trochę spanikowałeś. Ja osobiście nigdy nie zwracałem uwagi na "przekrok".Dla mnie najważniejszym parametrem jest długość górnej rury i długość mostka.Aczkolwiek przyznaję,że drastycznie opadająca rura daje jakiś komfort psychiczny.

A ja dzisiaj byłem w Twomarku i mieli tam FatBoya od Speca.Ceny od 3800 do 16 000 pln Obejrzałem to z zainteresowaniem ale sensownego zastosowania nie widzę.Chyba,że ktoś chce mieć najgrubsze opony na dzielni.Taki rower jest dobry na Alaskę lub pustynię. Z tego co pamiętam to redaktorzy z BB wzięli fatbike'a w góry i tam testowali.Ale już nie pamiętam jaka była konkluzja tego testu.

Na żywiczne okładziny czy tam półmetaliczne itepe szkoda kasy.Tylko metal ma sens Ja właśnie zajeżdżam Unexy thermocośtam w xt785 i zaprawdę powiadam ci jest moc i dobra modulacja.W poprzednich hamulcach też miałem Unexy.Ich wadą jest dość wysoka cena jakieś 120 pln z przesyłką ,komplet na dwa koła.No i dają nieźle popalić tarczom.Czy twoje tarcze to wytrzymają?Nie wiem.Jeśli nie jeździsz po górach i nie warzysz 100kg to możesz zaryzykować.

Zastanawia mnie co jest złego w dużym "przekroku"?

Pamiętaj tylko,że data dostawy nie jest szczególnie precyzyjna.Ja rower dostałem dwa tygodnie wcześniej

Do takich zakupionych u Proshoxa .Brałem od niego tulejki DU i montażowe,są ok.W zasadzie tulejki DU dostaniesz w sklepie z łożyskami.Módl się tylko,żeby otwór w damperze się nie "wyklepał" bo wtedy wymiana tulejki DU nie pomoże.Pozostaje ogarnięty tokarz i dorabianie tulejki z brązu ...Żeby uniknąć takiego zonka warto ze dwa razy sezonie posprawdzać luzy na zawiasie.

Ja mam Al7.0 z 2013 roku z przebiegiem jakieś 6000 km i nie zauważyłem żadnych odprysków czy nawet większych rys.Najlepiej pomalowana rama jaką miałem.Jedynie Santa Cruz ze srebrną anodą może się równać z tym Canyonem.Ale przyznaję,że nie wiem jak to wygląda teraz. Swoja drogą nie bardzo rozumiem jak można zahaczyć butem o górną rurę przy wsiadaniu na rower

Tu masz manual http://assets.scott-sports.com.s3.amazonaws.com/manuals/14bike/2014_N_Spark_EN.pdf Wychodzi na to,ze tak ma być ponieważ ta mała wajcha służy tylko do zwolnienia blokady i do przełączenia zawieszenia w pozostałe tryby pracy.

Poczekaj na testy w rowerowych periodykach bo normalny człowiek nie zamieni xtr'a na takiego ciut nowszego ...

Ale kombinujesz.Jeśli wierzyć dystrybutorowi to skok tłoka dla 165 wynosi 38,1 mm.Uwierz nam na słowo,że ten fox ma właśnie tyle skoku ... Edit: Masz linka do samego źródła http://www.ridefox.com/product.php?m=bike&t=shocks&p=99106&ref=filter 1,5 cala to właśnie wspomniane 38,1 mm

Wystarczy wymienić klocki na Unex thermo coś tam i masz zupełnie inny hamulec.Koszt jakieś 140 pln.

Ja wprawdzie mam małe crossride'y i ważę jakieś 95 kg (z rowerem) ale nie zauważyłem by z kołami coś się działo.A jakoś szczególnie ich nie oszczędzam.Jeśłi nie będziesz uprawiał jakiejś extremy to koła powinny wytrzymać.Zawsze możesz je sprzedac ,dołożyć parę setek i złożyć coś mocnego (i ciężkiego) na 32 szprychach.

Do 95 kg dodaj jeszcze masę roweru i reszty gratów,które ze sobą wozisz (ubranie,plecak itepe).Robi się jakieś 110 kg i powiedziałbym,że jest to na granicy wytrzymałości tych kół.