some1

Na temat każdego z tych rowerów było trochę już trochę napisane na forum. Romet najlepiej wyposażony i że sportowym zacięciem. Marin prawie szosa, Giant typowy gravel, Kross stalówka. Do wyboru do koloru, zależy czego się szuka.

E tam, chińczycy stawiali takie rzeźby już kilka lat temu. https://www.theatlantic.com/photo/2018/03/bike-share-oversupply-in-china-huge-piles-of-abandoned-and-broken-bicycles/556268/

Mieszania gatunków ciąg dalszy. Jest już downcountry, będzie hmmm... downtrial? .... trialduro?

Jeszcze pozagrupowe mt500/mt501 mają.

Dlatego lubię ten kalkulator który podlinkowałem, wszystko jest pokazane obrazkowo, żadnych ułamków

Ale to to samo, z dokładnością do 0.8%. Nie poczujesz różnicy.

Ale zdajesz sobie sprawę, że mając 1x nie zrzucałbyś na młynek, tylko po prostu kliknął lżejszy bieg? Tak wygląda porównanie 2x z 1x w gravelu, w tym przypadku GRX800, ale każdy może sobie ustawić na czym konkretnie jeździ https://ritzelrechner.de/?GR=DERS&KB=42&RZ=11,13,15,17,19,21,24,28,32,37,42&UF=2220&TF=90&SL=3.5&UN=KMH&DV=teeth&GR2=DERS&KB2=31,48&RZ2=11,13,15,17,19,21,23,25,27,30,34&UF2=2220

Osobiście do gravela brałbym 2x tylko i wyłącznie jeśli 1x nie zapewnia wystarczającej rozpiętości. Czyli jakieś górki, pagórki, strome podjazdy i dokręcanie powyżej 50 km/h na zjazdach w trakcie tej samej wycieczki. Jeżdżąc po Mazowszu zdałem sobie sprawę, że z młynka w ogóle nie korzystam, jak również z najtwardszych szosowych biegów. A przednią przerzutką i tak ciągle trzeba klikać ze względu na trymowanie. Więc po co mi to Gravelowe 2x to też nie to samo co szosowe 2x, fabrycznie masz tam kasetę z odstępami pomiędzy biegami prawie tak dużymi jak w 1x, a te przerzutki słabo współpracują z ciasno upakowanymi szosowymi kasetami. Ale prawda jest taka, że w dzisiejszych czasach bierze się to, co jest dostępne i co zamontował producent. Ewentualnie później kombinuje i tutaj taniej przejść z 2x na 1x, niż w drugą stronę.

Bez przesady, prawie wszystkie szosy Canyona mają obecnie rurę 1 1/4, to nie jest powód, żeby dyskwalifikować te rowery.

Grizl jak na rowery szosowe ma długą ramę i krótki mostek. Łatwiej w razie czego będzie "powiększyć" mniejszą ramę poprzez zakup dłuższego mostka ze wzniosem, niż skracać za dużą.

Z olx korzystałem raz, jak przy przeprowadzce chciałem sprzedać kilka mebli i sprzętu AGD ze starego mieszkania. Po tym traumatycznym przeżyciu ("zamienisz pralkę na soundbar?") korzystam już tylko z allegro, i to głównego serwisu a nie AllegroLokalnie. Od czasu do czasu ktoś negocjuje, ale większość przedmiotów schodzi przez "Kup teraz" bez żadnej dodatkowej korespondencji. Wiadomo, czasem po kilku dniach, czasem po kilku tygodniach i obniżce ceny. Zaznaczam, że sprzedaję góra kilkanaście przedmiotów rocznie i nie nastawiam się na zysk

Może i tak być. Dla Endurace Canyon podaję wyższy "stack+", więc nie tylko w ramie ale i w kokpicie jest różnica.

Canyon Grizl nie jest bardziej agresywny niż Endurace, ale ma inne proporcje więc liczenie stack/reach nic nie mówi. Ogólnie te wszystkie rowery z pierwszego posta to takie plus-minus szosy endurance w wersji terenowej.

Ten Trek to zeszłoroczny model, nie wiem czy jeszcze gdzieś go znajdziesz. To jest aktualny Checkpoint z aktualną ceną https://www.trekbikes.com/pl/pl_PL/rowery/rowery-szosowe/rowery-gravelowe/checkpoint/checkpoint-sl-5/p/35169/?colorCode=grey_greydark Z tych modeli na pierwszy rzut oka Rondo wydaje się najbardziej agresywny.

Jak wyżej, jeśli nie masz amortyzatora, to temat kół zostaw sobie na koniec. Poza tym w zależności od napędu na który się zdecydujesz, potrzebujesz zamówić tylne koło z innym bębęnkiem (SRAM XD, Microspline albo klasycznym). Rama według opisu tego co wkleiłeś, obsłuży QR albo oś 12x142, w zależności od tego które elementy ze zdjęcia przykręcisz. Ale co tak naprawdę kupiłeś, to ja nie wiem, ja tego nie zamawiałem 😄

1. Po co bierzesz QR z tyłu, skoro możesz wziąć 12/142 TA bez żadnej dopłaty. 2. Po co QR z przodu, masz już taki amortyzator? Jeśli nie, to sprawdziłeś czy w ogóle jesteś w stanie kupić upatrzony model w wersji pod QR? Jeszcze zaraz się okaże, że potrzebujesz przednią piastę z boostem... O QR do takiego roweru "warto" myśleć, jeśli pasujące koła czy amortyzator jesteś w stanie wyrwać za pół ceny w jakiejś wyprzedaży. A nie jeśli kupujesz nowe części w tej samej cenie albo jeszcze musisz specjalnie dopłacać do encapów.

QR 135 to już prawie taki zabytek w rowerach MTB, jak koła 26".

Pierwsza to typowa, "klasyczna" rama do XC. Nie wygląda na bardzo agresywną, a zresztą składając samemu rower możesz sam sobie dociąć sterówkę jak Ci wygodnie oraz dobrać mostek i kierownicę. Ale oczywiście póki nie poskładasz, to nie masz nawet do czego się przymierzyć. Druga, chyba nie ten link wkleiłeś bo nie zgadza się z obrazkiem. Trzecia to konkrente enduro. Jeśli w okolicy płasko i same szosy, to jeszcze się zastanów: - zamierzasz tym rowerem jeździć po płaskiej okolicy, czy to zawsze będzie wyglądało tak, że pakujesz rower do bagażnika i jedziesz do jakiegoś bikeparku z wytyczonymi trasami dla rowerów? Może jeszcze z wyciągiem i podwózką pod górę? - kto Ci będzie serwisował zawieszenie? Lokalny sklep, czy demontujesz i wysyłasz, czy sam się uczysz? Ogólnie ciężko doradzać komuś na drugim końcu świata, bo warunki na rower wyglądają tam mocno inaczej niż u nas.

Z lepieniem fulla jest taki problem, że przynajmniej w tej części świata niewiele osób się w to bawi i nie tak łatwo o informacje, która rama jest coś warta. A jeśli jeszcze próbujesz sam dobrać damper, to kolejny problem. O serwisie nie wspomnę. Nie wiem jak w Chinach, pewnie lokalny rynek jest tam bardziej zorientowany na takie konstrukcje.

Dwa lata temu zmieniłem hartaila XC na fulla o prawie takiej samej geometrii i wadze, nawet opony to ten sam model (aluminiowy Scale -> karbonowy Spark RC). Na płaskim różnica jest subtelna i bardziej w kategorii "inaczej" niż "ciężej". Pewnie stoper coś by pokazał, ale jeśli nie mierzysz każdej sekundy, to nie ma się czym przejmować. Nawet blokadą nie zawsze chce mi się bawić. Im bardziej wyboisty teren, tym bardziej tylny zawias pomaga i dotyczy to zarówno zjazdów jak i podjazdów. Nierówności nie wybijają tak z rytmu pedałowania, zamiast podskakiwać na siodełku po prostu jedziesz i kręcisz. Tylne koło spędza też więcej czasu w kontakcie z podłożem. Jedynie bardzo strome podjazdy mogą być trudniejsze na fullu, ze względu na transfer masy na tył i większą tendencję do podrywania przedniego koła. Waga jest przereklamowana i tak. Oczywiście porównuję tutaj dwa rowery XC, jeśli weźmiesz cięższą terenówkę, to różnice jednak będą większe.

Obawiam się, że ludzie tutaj pedałując na rowerze osiągają wyższe prędkości, niż Panda w takiej konfiguracji.

Maxle Stealth albo zamienniki z takim samym rodzajem gwintu. Choć wtedy musisz ze sobą wozić imbus 6mm.

Waga przy zderzeniu z pieszym/rowerzystą nie ma znaczenia. Czy auto waży jedną tonę czy trzy, człowiek nie ma dużych szans. A 4-latka na rowerku to i przed maską kompakta się schowa.

Znowu wrzucasz zdjęcie półciężarówki, która nawet dla większości Amerykanów jest je*utnie dużym samochodem. To jest GLS, z człowiekiem obok dla porównania. Gdzie tu martwa strefa, w której nie byłoby widać rowerzysty, to nie wiem.

F350 to nie SUV